Czy proch z longów nadaje się do rewolwerów CP ?
Moderator: Moderatorzy
Czy proch z longów nadaje się do rewolwerów CP ?
Witam wszystkich,
Oczywiście nie mam na myśli wkładania całych longów do komór, tylko wsypywanie ich zawartości. Swego czasu stosowałem tę zawartość (w niewielkich ilościach) jako jeden z dopalaczy do Keseru, i przy tym stwierdziłem, że na pewno brudzi, dymi i śmierdzi dużo mniej niż "Vesuvit LC". Więc chociaż Vesuvitu mam pod dostatkiem, puszczam w eter takie pytanko...
Pozdrawiam
M.
Oczywiście nie mam na myśli wkładania całych longów do komór, tylko wsypywanie ich zawartości. Swego czasu stosowałem tę zawartość (w niewielkich ilościach) jako jeden z dopalaczy do Keseru, i przy tym stwierdziłem, że na pewno brudzi, dymi i śmierdzi dużo mniej niż "Vesuvit LC". Więc chociaż Vesuvitu mam pod dostatkiem, puszczam w eter takie pytanko...
Pozdrawiam
M.
Różnica poglądów nie musi oznaczać wzajemnej niechęci. Może natomiast być siłą napędową twórczej dyskusji.
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9674
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Podobne pytania juz zadawales. Odpowiedzi juz dawalismy. Powtorze je jednak, poniewaz to ,że piszesz posty swiadczy ze jeszcze masz dosc palcow do tego. Keseru sie nie nadaje do takich eksperymentow bo materialy z jakich jest wykonany wytrzymuja w pelni bezpiecznie tylko naboje do jakich jest dostosowany. O ile jako dopalacza stosujesz vesuvit to pol biedy. W longach jest proch bezdymny który daje bardzo wysokie cisnienia w porownaniu z vesuvitem i mozesz sie mocno zdziwic. Nasze marudzenie pewnie i tak nie powstrzyma Cie przed eksperymentami wiec doradze- jesli juz musisz to zostan przy vesuvicie, mimo ze brudzi w razie czego bedzie mniej szycia.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
- Apolinary Koniecpolski
- Posty: 2180
- Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
- Lokalizacja: Smolanka
W longach coś dziwnego może* i siedzieć (oryginalnie były zdaje się CP elaborowane), ale w LR to już tylko i wyłącznie proch bezdymny.
*gdybam, te z którymi miałem do czynienia (butelkowane!) niespecjalnie nadawały się do użytku
*gdybam, te z którymi miałem do czynienia (butelkowane!) niespecjalnie nadawały się do użytku
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
- Apolinary Koniecpolski
- Posty: 2180
- Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
- Lokalizacja: Smolanka
Mi chodziło o prawdziwe longi, a nie o zagniatańce LR dostępne do hukowców (bo te są elaborowane baaardzo szybkim bezdymnym, kompletnie nie nadającym się do miotania czegokolwiek - może poza luźno spasowaną gwiazdką etc ).
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
- Apolinary Koniecpolski
- Posty: 2180
- Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
- Lokalizacja: Smolanka
Dla mnie long to long (czyli stary, obecnie mało popularny patron pomiędzy szortem a LR), ale jeśli chodziło o ślepaki "long" to co innego (po prostu Matti nie uściślił o jakie longi mu chodziło).
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
- Razorblade1967
- Posty: 2409
- Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32
Apolinary Koniecpolski pisze:W longach coś dziwnego może* i siedzieć (oryginalnie były zdaje się CP elaborowane), ale w LR to już tylko i wyłącznie proch bezdymny.
.22 Long powstały w 1871 roku był początkowo elaborowany CP w ilości 5 granów (0,32g) przy pocisku o masie 29 granów (1,88g).Apolinary Koniecpolski pisze:Dla mnie long to long (czyli stary, obecnie mało popularny patron pomiędzy szortem a LR)
.22 Long Rifle powstały w 1887 roku również początkowo był elaborowany prochem czarnym w tej samej ilości co Long czyli 5 granów, przy pocisku o masie 40 granów (2,59g). Zresztą był też elaborowany czymś co jest określane jako "semi-smokeless powder" (nie znam polskiego odpowiednika - materiał zanikł koło 1920), początkowo też miał mniejszą prędkość pocisku od .22 Long.
wg. "Catridges of the World, 8th Edition"
- Apolinary Koniecpolski
- Posty: 2180
- Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
- Lokalizacja: Smolanka
Tego nie wiedziałem (myślałem że LR od początku był bezdymny).
Proch o którym wspominasz czasem jest określany jako pół-dymny (nie wiem na ile to prawidłowy termin).
ps. na niektóre informacje zawarte w "Catridges of the World" bym uważał (np. te z piątej edycji dotyczące amunicji tetetkowej są dość podejrzane).
Proch o którym wspominasz czasem jest określany jako pół-dymny (nie wiem na ile to prawidłowy termin).
ps. na niektóre informacje zawarte w "Catridges of the World" bym uważał (np. te z piątej edycji dotyczące amunicji tetetkowej są dość podejrzane).
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
- Razorblade1967
- Posty: 2409
- Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32
Odpowiadam dopiero teraz - bo byłem na "wywczasach"
W 8 edycji dane amunicji TT:
- masa pocisku 86 granów czyli 5,57g (to akurat chyba masa standardowego pocisku wojskowego 7,63 Mauser), radzieckie pociski miały chyba 5,5g, ale nie wykluczone, że była amunicja z taką masa pocisku czyli w zasadzie OK.
- masa ładunku prochowego 5 granów czyli 0,32g - za mało powinno być 0,52 grama czyli 8 granów
- prędkość początkowa 1390 FPS czyli 423m/s czyli OK
W zasadzie trudno się spodziewać, aby książka będąca katalogiem mnóstwa typów amunicji na prawie 500 stronach była wolna od błędów. A ponadto już się przyzwyczaiłem, że w publikacjach amerykańskich informacje o sprzęcie radzieckim są często niekompletne, zawierają błędy i mity. Myślę jednak, że informacje z tej publikacji tyczące amunicji pochodzącej (powstałej) z USA są w miarę OK.
Co do prochu w .22 LR to chyba trudno się spodziewać aby amunicja, która powstała w zasadzie w podobnym czasie co proch bezdymny była od razu takim prochem elaborowana.
Tak naprawdę to na wszelkie informacje książkowe (o internetowych to nawet nie wspominam) należy uważać i je konfrontować (czasem też po prostu przeliczyć dane - bo zdarzają się zwykłe błędy drukarskie)Apolinary Koniecpolski pisze:ps. na niektóre informacje zawarte w "Catridges of the World" bym uważał (np. te z piątej edycji dotyczące amunicji tetetkowej są dość podejrzane).
W 8 edycji dane amunicji TT:
- masa pocisku 86 granów czyli 5,57g (to akurat chyba masa standardowego pocisku wojskowego 7,63 Mauser), radzieckie pociski miały chyba 5,5g, ale nie wykluczone, że była amunicja z taką masa pocisku czyli w zasadzie OK.
- masa ładunku prochowego 5 granów czyli 0,32g - za mało powinno być 0,52 grama czyli 8 granów
- prędkość początkowa 1390 FPS czyli 423m/s czyli OK
W zasadzie trudno się spodziewać, aby książka będąca katalogiem mnóstwa typów amunicji na prawie 500 stronach była wolna od błędów. A ponadto już się przyzwyczaiłem, że w publikacjach amerykańskich informacje o sprzęcie radzieckim są często niekompletne, zawierają błędy i mity. Myślę jednak, że informacje z tej publikacji tyczące amunicji pochodzącej (powstałej) z USA są w miarę OK.
Co do prochu w .22 LR to chyba trudno się spodziewać aby amunicja, która powstała w zasadzie w podobnym czasie co proch bezdymny była od razu takim prochem elaborowana.
Tak to wynika z dosłownego tłumaczenia, ale za diabła nie wiem na ile to prawidłowe i jakie były tego składniki.Apolinary Koniecpolski pisze:Proch o którym wspominasz czasem jest określany jako pół-dymny (nie wiem na ile to prawidłowy termin).