Bezdymnym.wstrzeliwania kołków?
Wygląda na to że CP posiadać i kupować można ale fajerwerków bym do tego nie mieszał z tego prostego powodu że CP w zasadzie tam niema jako takiego...
Moderator: Moderatorzy
Królik pisze:No według marmota - nie, bo Ustawodawca nie napisał "broni i amunicji", a jedynie "broni". Gdyby Ustawodawca chciał Ci dac prawo do postrzelania alarmowego albo pneumatycznego, to by przecież o tym napisał.
Zaraz się dowiemy, że bateryjki do paralizatora też nie możesz kupić, bo nie ma o tym w ustawie...
Wiesz co to jest Google?marmot1 pisze:Królik pisze:No to dawaj, po raz trzeci poproszę o wskazanie przepisu zabraniającego sprzedawania CP bez zezwolenia.
Marmot, przestań bić pianę i podaj go w końcu, bo banialuki, które wypisujesz nie spowodują, że przestanę zadawać pytanie o przepis zakazujący sprzedaży CP.
Jest wymieniony jako istotna część amunicji bodajże w art 5 czy jakoś tak (nie mam ustawy pod ręką)
Gdzie on tutaj jest wymieniony?3. Istotnymi częściami amunicji są: pociski wypełnione materiałami wybuchowymi, chemicznymi środkami obezwładniającymi lub zapalającymi albo innymi substancjami, których działanie zagraża życiu lub zdrowiu, spłonki inicjujące spalanie materiału miotającego i materiał miotający w postaci prochu strzelniczego.
No to teraz pokaż mi amunicję scaloną z prochem czarnym. Tylko nie pisz, że "można sobie elaborować" (ewentualnie, że 100 i więcej lat temu taką produkowano, bo wtedy przed samochodem musiał biegać koleś z chorągiewką), bo "elaborować" to sobie mozesz czym dusz zapragnie, a to, co napchasz do łuski nie staje się automatycznie substancją zabronioną.3. W rozumieniu ustawy amunicją są naboje scalone i naboje ślepe przeznaczone do strzelania z broni palnej.
I znowu radośnie sobie ignorujesz artykuł mówiący o tym, ze broń i amunicję nabywa się i posiada na podstawie odpowiedniego zezwolenia z wymienionymi wyjątkami. Czyli jeśli nie ma pozwolenia na daną broń, to na amunicję do niej również nie można go wymagać. Ile jeszcze razy mam to powtórzyć?jednocześnie brak wymogu posiadania pozwolenia na broń CP (ustawowy wyjątek) mówi o broni, a nie wspomina o amunicji do niej.
Ależ oczywiście, że daje. Nie ma pozwolenia na broń - nie ma pozwolenia na amunicję do niej, bo amunicję nabywa się na podstawie pozwolenia, a skoro go nie ma...co przy ogólnym zapisie mówiącym, że amunicję nabywa się na podstawie pozwolenia wg mnie nie daje podstaw do wysnuwania teorii o możliwość sprzedawania prochu osobom bez książeczki. No ale to tylko moja teoria, nie wiem co sobie MSWiA czy Policja wykoncypowała w tej sprawie.
Bo mam ciekawsze zajęcie niż sprzedaż broni i amunicji?P.S. Skoro wg ciebie nie ma zakazu to czemu nie zagospodarujesz tej genialnej niszy rynkowej i nie zaczniesz handlować tym?
A co ma z tym wspólnego MSWiA? Przecież to Policja, a nie ministerstwo stosuje prawo powielaczowe i wydaje śmiechu warte okólniki, jak choćby ten o broni szczególnie niebezpiecznej.albo nie powymieniasz się argumentami z MSWiA - wszak tobie koncesji nie zabiorą bo jej nie masz o ile wiem więc nic ci nie grozi.
Zapominasz chyba ze w momencie kiedy petardę rozetniesz i wydłubiesz z niej ładunek to jest to "wytwarzanie" togo co z niej wyciągasz. No i co petardy mają wspólnego z Pcz?171 kk penalizuje zachowania wbrew przepisom, a co przepisy mówią? na pewno można w miarę legalnie trzymać do 50g prochu (gdzieś wyżej wkleiłem podstawę z rozporządzenia) twierdząc że to petarda, tyle, że na wyrób petard trzeba mieć papiery..... co do większej ilości to się nie zastanawiałem.
SportowąKrólik pisze: Masz tego Winchestera jako broń sportową czy myśliwską?
Np. takim, że posiadacz broni w tym kalibrze może sobie sobie elaborować naboje czarnym prochem i żaden przepis mu tego nie zabrania.Królik pisze:Jakim prawem komuś, kto ma karabinek .22LR sprzedawany jest CP, skoro to - Twoim zdaniem - reglamentowana amunicja?
Tak gwoli ścisłości - łuski i pociski (o ile nie są wypełnione materiałami wybuchowymi ... itd. Art.3) nie są istotną części amunicji. Co do nazewnictwa, to po prostu jak już się dyskutuje o ustawie i przepisach to warto po prostu używać precyzyjnego nazewnictwa rodem z aktów prawnych aby unikać nieporozumień. A więc proch nie jest amunicją, a istotną jej częścią.Królik pisze:No i? Co to zmienia, czy nazwiemy CP amunicją czy istotną cześcią? Z amunicji scalonej tez możesz sobie bez pozwolenia kupić tonę łusek i dwie pocisków.Razorblade1967 pisze:Nie sprzedają się amunicji tylko "istotna cześć amunicji" osobom mającym prawo do samodzielnego wytwarzania sobie amunicji.
Dokładnie jest to pewien krok do rozwiązania pewnego problemu - czyli stwierdzenia w jakim celu się CP sprzedaje. Prochu nie ma w obrocie m.in. dlatego, że powstaje problem: w jaki sposób stwierdzić, że sprzedaje się go posiadaczowi broni czy nie. Coś takiego właśnie pozwala na stosowanie zabiegów uniemożliwiających sprzedaż, a tak byłoby jasne - sprzedaje się komponent amunicji legalnemu posiadaczowi broni i po kłopocie.Królik pisze:Rejestracja broni CP to może nie jest zły pomysł. Choć znając naszą Policję...
to już twoja interpretacja, że jak nie ma pozwolenia na broń to i rozciąga się to na amunicję. Weź przykład broni kolekcjonerskiej - masz możliwość jej posiadania ale nie zezwala na zakup amunicji to pozwolenie.I znowu radośnie sobie ignorujesz artykuł mówiący o tym, ze broń i amunicję nabywa się i posiada na podstawie odpowiedniego zezwolenia z wymienionymi wyjątkami. Czyli jeśli nie ma pozwolenia na daną broń, to na amunicję do niej również nie można go wymagać. Ile jeszcze razy mam to powtórzyć?
Wiem, co nie znaczy, że chce mi się googlać za każdym razem. Z tej pisaniny i tak nic nie wyjdzie co by rozwiązało problem więc po prostu nie chce mi się energii marnować na szukanie - w skrócie olewam to czy coś mi udowodnisz czy nie, no nie ma to wpływu na nic poza twoim ego podbudowanymWiesz co to jest Google?
materiał miotający w postaci prochu strzelniczego - chyba CP czy kordyt się w to załapie? czy wg ciebie dotyczy to tylko prochu nitro?dzie on tutaj jest wymieniony?
I teraz coś, co potwierdza, ze cały czas wybiórczo czytasz sobie ustawę, dopasowując co Ci w danej chwili odpowiada
I znowu radośnie sobie ignorujesz artykuł mówiący o tym, ze broń i amunicję nabywa się i posiada na podstawie odpowiedniego zezwolenia z wymienionymi wyjątkami. Czyli jeśli nie ma pozwolenia na daną broń, to na amunicję do niej również nie można go wymagać. Ile jeszcze razy mam to powtórzyć?
Hehe, powiedział człowiek otwarty na argumenty, prawda?marmot1 pisze:Królik, jako że nie spałem od dłuższego czasu (ze 2 dni) to odpisuje skrótowo i nie do wszystkiego się odnoszę bo walka z tobą to jak walka z wiatrakami.
Bzdura, zresztą pisana przez Ciebie po raz kolejny.to już twoja interpretacja, że jak nie ma pozwolenia na broń to i rozciąga się to na amunicję. Weź przykład broni kolekcjonerskiej - masz możliwość jej posiadania ale nie zezwala na zakup amunicji to pozwolenie.
Ależ ja to doskonale wiem, że olewasz wszystko, co się do Ciebie pisze.Wiem, co nie znaczy, że chce mi się googlać za każdym razem. Z tej pisaniny i tak nic nie wyjdzie co by rozwiązało problem więc po prostu nie chce mi się energii marnować na szukanie - w skrócie olewam to czy coś mi udowodnisz czy nie, no nie ma to wpływu na nic poza twoim ego podbudowanym
Czytaj ustawę jako całość i postaraj się ją zrozumieć.materiał miotający w postaci prochu strzelniczego - chyba CP czy kordyt się w to załapie? czy wg ciebie dotyczy to tylko prochu nitro?
Gdzie ustawodawca oddzielnie wymienił broń CP i amunicję do niej?nie ignoruje, wskazuje jedynie ze wyjątek dotyczy broni a nie odnosi sie do amunicji do niej ( czy też jej istotnych elementów), czyli skoro ustawodawca oddzielnie wymienił bron i oddzielnie amunicje to znaczy ze traktował je oddzielnie, dlatego jak wyłączył konieczność wymagania pozwolenia na bron nie oznacza to ze z automatu dotyczy to amunicji do niej(to ty sobie tak rozszerzająco to zinterpretowałeś).
A jakby nagle tu przedszkole było?A jak by nagle zniesiono pozwolenia na broń kolekcjonerską to też wg ciebie upoważniało by to do zakupu amunicji do niej?
Ta, jasne, już widzę posiadacza karabinka .22LR jak elaboruje samodzielnie amunicję. Do tego czarnym prochem. Nie rozśmieszaj mnie.Razorblade1967 pisze:Np. takim, że posiadacz broni w tym kalibrze może sobie sobie elaborować naboje czarnym prochem i żaden przepis mu tego nie zabrania.Królik pisze:Jakim prawem komuś, kto ma karabinek .22LR sprzedawany jest CP, skoro to - Twoim zdaniem - reglamentowana amunicja?
Odwracanie zupełnie bez sensu, bo nie mówimy o tym czym się co elaboruje, ale o tym dlaczego Kowalski z repliką Colta Navy nie może kupić CP aby sobie postrzelać (ale mieć i strzelać może), a Malinowski, który ma karabinek .22LR albo Radom Sporta .223 może kupić CP, bo przecież nikt nie zabrania mu elaborowania amunicji CP.Domagasz się cytatu, zabraniającego sprzedaży CP, to ja odwrócę kota ogonem i zapytam - jaki przepis wg. Ciebie zabrania elaborowania współczesnej amunicji czarnym prochem?
Ustawa to określa? Bo ja doczytałem się tylko określenia prochu strzelniczego jako istotnego elementu amunicji scalonej. A to jest różnica. Zasadnicza.Tak gwoli ścisłości - łuski i pociski (o ile nie są wypełnione materiałami wybuchowymi ... itd. Art.3) nie są istotną części amunicji. Co do nazewnictwa, to po prostu jak już się dyskutuje o ustawie i przepisach to warto po prostu używać precyzyjnego nazewnictwa rodem z aktów prawnych aby unikać nieporozumień. A więc proch nie jest amunicją, a istotną jej częścią.
Bo jest tutaj jeden taki, co to uważa, że ma patent na nieomylność. I nie myślę o Tobie.Królik - nie wiem czemu reagujesz na wszystko tak nerwowo
Prawem kaduka, zresztą, bo jak tak, to posiadaczom pozwolenia na broń do obrony osobistej też powinno się go sprzedawać.Co z tego, że masz rację, że CP w świetle przepisów powinien być sprzedawany posiadaczom broni CP bez żadnych zezwoleń (zgadzam się z Tobą - nigdy nie twierdziłem, że jest inaczej) - jak tak nie jest i sprzedający sprzedają go tylko osobom z zezwoleniami na broń sportową i myśliwską.
Jakie są te racje Policji? Jakoś nic mi do głowy nie przychodzi poza tym, że chcą kontrolować część rynku broni, nad którym kontrola wymyka im się z rąk.Jest to problem, który należy rozwiązać - tylko, że wszystkie strony mają swoje racje (Policja też) i najlepszą drogą do rozwiązania problemu byłby sensowny kompromis.
A kto inny może chcieć kupić CP?Dokładnie jest to pewien krok do rozwiązania pewnego problemu - czyli stwierdzenia w jakim celu się CP sprzedaje. Prochu nie ma w obrocie m.in. dlatego, że powstaje problem: w jaki sposób stwierdzić, że sprzedaje się go posiadaczowi broni czy nie. Coś takiego właśnie pozwala na stosowanie zabiegów uniemożliwiających sprzedaż, a tak byłoby jasne - sprzedaje się komponent amunicji legalnemu posiadaczowi broni i po kłopocie.
Ile tych pneumatyków się rejestruje w stosunku do ogólnej liczby broni pneumatycznej?A czego w rejestracji można się obawiać? - zobacz jak funkcjonuje rejestracja pneumatyków (nawet opłata jest ustalona przez czynniki niezależne od Policji).
... który to materiał, o ile nie chcesz stosować go do strzelania z broni odprzodowej, możesz sobie śmiało zmajstrować w domu, kupując składniki w dwóch sklepach.Jak dla mnie rejestracja broni CP i określenie, że proch czarny można sprzedawać posiadaczom takiej broni po okazaniu karty rejestracyjnej (i odpowiednie odnotowanie tego tak jak sprzedaż amunicji do innej broni) całkowicie rozwiązałoby problem, jednocześnie pozwalając na kontrolowanie obrotu bądź, o bądź niebezpiecznego materiału
Pewnie, że to nie ma wielkiego sensu (choć nie wiem może i gdzieś, ktoś to robi) - w każdym razie dałem Tobie wcześniej przykład, że elaboracja współczesnej amunicji prochem czarnym istnieje praktycznie, przynajmniej w jednej dyscyplinie strzeleckiej uprawianej na świecie (a i u nas zdobywającej jakąś tam popularność) i dotyczy karabinków powtarzalnych (lever-action), rewolwerów SA i strzelb (zwykle dubeltówki, ale i inne się trafiają). Czyli nie można generalizować, że CP się nie stosuje we współczesnej broni sportowej.Królik pisze:Ta, jasne, już widzę posiadacza karabinka .22LR jak elaboruje samodzielnie amunicję. Do tego czarnym prochem. Nie rozśmieszaj mnie.
Tutaj akurat widzę najbardziej ogrom ignorancji, bo zapakowanie do tego samego wora odmiany wojskowego "karabinka szturmowego" dostosowanego do prowadzenia tylko ognia pojedynczego oraz myśliwskich sztucerów samopowtarzalnych tylko dlatego, że ich mechanizmy wywodzą się z broni wojskowej jest delikatnie mówiąc żałosne.Królik pisze:Widzisz, po ostatnich popisach z bronią szczególnie niebezpieczną, bo podobną do czegoś tam, to jakoś nie widzę tendencji do ułatwiania ludziom życia...
Tu jest wszystko jasne, ograniczenia wniósł sam ustawodawca (art.10.4 UoBiA).marmot1 pisze:to już twoja interpretacja, że jak nie ma pozwolenia na broń to i rozciąga się to na amunicję. Weź przykład broni kolekcjonerskiej - masz możliwość jej posiadania ale nie zezwala na zakup amunicji to pozwolenie.I znowu radośnie sobie ignorujesz artykuł mówiący o tym, ze broń i amunicję nabywa się i posiada na podstawie odpowiedniego zezwolenia z wymienionymi wyjątkami. Czyli jeśli nie ma pozwolenia na daną broń, to na amunicję do niej również nie można go wymagać. Ile jeszcze razy mam to powtórzyć?