Broń sprzed 1850 roku prawo, a eksploatacja

Broń czarnoprochowa

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
aron20000
Posty: 13
Rejestracja: 23 lipca 2009, 13:59
Lokalizacja: solisz

Broń sprzed 1850 roku prawo, a eksploatacja

#1 Post autor: aron20000 » 26 lipca 2009, 21:53

Witam chciałbym się dowiedzieć jak jest z eksploatacją broni do 1850 roku interesuje mnie kupno revolvera dragon, ale jeszcze się trochę waham. Już wiem, że można go kupić bez zezwolenia, ale co z eksploatacją, ponieważ oprócz ładnego prezentowania się na scianie jako eksponat, chciałbym co jakiś czas wykorzystać go na strzelnicy.
1. Właśnie pojawia się pytanie co z materiałem który jest niezbędny do prawidłowego działania tego sprzętu, chodzi oczywiście o czarny proch, z resztą nie ma problemu, ale z tym, z tego co widać nawet na tym forum, jest problem największy. Więc z kąd można to zdobyć (w imię prawa to chyba nie jest nielegalne) więc dlaczego nigdzie tego nie można dostać :?: Po kupnie jako właściciel broni czarnoprochowej z przed 1850 roku chyba mogę kupić i posiadać niewielką ilość CP i używać go na strzelnicy :?: Chyba, że się mylę to proszę mnie "sprostować".
2. Drugim istniejącym problemem może być transport tego eksponatu na strzelnicę. Czy podczas przejazdu z miejsca zamieszkania do celu mogą mnie spotkać niespodziewane sytuacje z aresztem lub więzieniem włącznie, za posiadanie broni (co trzeba mieć przy sobie w takiej sytuacji :?: ) lub w czym trzeba przewozić taki eksponat, żeby było zgodnie z prawem :?: . Czy może tylko zawiadomienie komendy wojewódzkiej i o ile się zgodzą eskorta milicyjna z pkt. A do B jako potencjalnego terrorysty zabójcy, najgorszego zła, itp. wchodzi w grę :?:
Przepraszam za ironię lub nawet sarkazm ale przed kupnem wolałbym się upewnić, nasze prawo nie zawsze jest "normalne" i zrozumiałe, lub nawet zrozumiałe w dwojaki sposób tzn. zależy na jakiego prawnika, bądź sędzię się trafi, więc wolę się właśnie upewnić :?: Ponieważ czytając np tu: http://bron.iweb.pl/viewtopic.php?t=336 ... fe8c74be55, albo tu: http://bron.iweb.pl/printview.php?t=497 ... 149101cbee, lub tu: http://www.blackpowder.pl/viewtopic.php?t=1091 to człowiek zaczyna mieć wątpliwości w całe te prawo i lewo.
Ostatnio zmieniony 27 lipca 2009, 11:33 przez aron20000, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9664
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

#2 Post autor: waliza » 27 lipca 2009, 00:04

Wchodzisz do sklepu, pokazujesz dowod i kupujesz.
Proch tylko do broni CP!! Zadne petardy. Proch do broni posiada sklad jak nalezy i jest odpowiednio granulowany. W sklepach u nas go nie ma bo policji nie podoba sie ustawa od chwili wejscia i walcza z tym jak moga. Jedyne co im sie skutecznie udalo to wystraszyc sklepikarzy przez co prochu nie ma. Kupic mozna od kolegow ktorzy jezdza do czech lub wybrac sie samemu. Od broni policja sie odczepila. To znaczy bylo kilka glupich prob zatrzymania i czepiania sie ale skonczyly sie dla policji przegrana. Link ktory dajesz dotyczyl sprawy goscia , który mial nie tylko bron cp stad wyrok.
Z przejazdem na strzelnice nie widze problemow. Bron w torbie czy tez jakiejs skrzynce( wiekszosc luda robi sobie samemu odpowiednie skrzynki lub uzywa zwyklych narzedziowych) z akcesoriami ,oczywsicie rozladowana. Nie ma szans zeby sie ktos przyczepil.
Najlepiej znalezc najblizej mieszkajacego posiadacza takiej broni i wybrac sie wspolnie na jakies strzelanko.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

aron20000
Posty: 13
Rejestracja: 23 lipca 2009, 13:59
Lokalizacja: solisz

#3 Post autor: aron20000 » 27 lipca 2009, 01:58

Hmm więc można mieć taką broń i ewentualną amunicję do tego typu broni i cieszyć się jej posiadaniem na strzelnicy, ale czarnego prochu już nie, który jest tą amunicją. Trochę to bez większego sensu :?:

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

#4 Post autor: dexter 1990 » 27 lipca 2009, 02:19

Możesz posiadać i proch i wszystko. Możesz nawet legalnie kupić, jeśli Ci się uda.

aron20000
Posty: 13
Rejestracja: 23 lipca 2009, 13:59
Lokalizacja: solisz

#5 Post autor: aron20000 » 27 lipca 2009, 11:28

Właśnie napisałeś "możesz legalnie kupić, jeśli ci się uda". Więc nasuwa się tu pytanie, jeśli nie można kupić legalnie czarnego prochu, który jest w myśl ustawy legalny, to całkiem prawdopodobne, że będzie nielegalny. Kwestia interpretacji podpunktów naszego cudownego prawa, które to wzajemnie siebie wykluczają i powodują oskarżanie ludzi pokrzywdzonych w napadach lub właścicieli mieszkań do których ktoś się włamywał, a oni nie zabrali z przedpokoju dziecięcych zabawek o które potkną się bandyta i nieforunnie padając złamał sobie kończynę, więc w myśl prawa przekroczyliśmy obronę konieczną, ponieważ rzucaliśmy mu kłody pod nogi :? . Chyba dopóki system jest tak "chory" to kupno tego typu legalnych zabawek się niekalkuluje, ponieważ niestety jest nielegalne. Więc ja się chyba narazie wstrzymam i zobacze jak się będzie rozwijała sytuacja w naszym pięknym kraju.

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

#6 Post autor: Razorblade1967 » 27 lipca 2009, 11:41

aron20000 pisze:Właśnie napisałeś "możesz legalnie kupić, jeśli ci się uda".
Ale jest przecież bardzo prosty sposób na ten proch -> z broni CP i tak strzelasz tylko na strzelnicy, a często proch jest dostępny właśnie na strzelnicach (podobnie jak amunicja zespolona). Akurat osobiście nie mam problemu z prochem bo mam pozwolenie na broń m.in. sportową więc mogę sobie i kupić, i posiadać bez problemu, podobnie jak amunicję zespoloną.

Ale paru moich kolegów nie mających pozwoleń dla świętego spokoju (po co się użerać z organami) deponuje sobie proch na terenie strzelnic i po problemie albo po prostu nabywa proch potrzebny do strzelania bezpośrednio na strzelnicach. Zorientuj się po prostu czy strzelnica z której zamierzasz korzystać dysponuje prochem do broni CP.

Awatar użytkownika
marmot1
Posty: 2879
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:54
Lokalizacja: Homeless
Kontakt:

#7 Post autor: marmot1 » 28 lipca 2009, 23:09

aron20000 pisze:Właśnie napisałeś "możesz legalnie kupić, jeśli ci się uda". Więc nasuwa się tu pytanie, jeśli nie można kupić legalnie czarnego prochu, który jest w myśl ustawy legalny, to całkiem prawdopodobne, że będzie nielegalny. Kwestia interpretacji podpunktów naszego cudownego prawa, które to wzajemnie siebie wykluczają i powodują oskarżanie ludzi pokrzywdzonych w napadach lub właścicieli mieszkań do których ktoś się włamywał, a oni nie zabrali z przedpokoju dziecięcych zabawek o które potkną się bandyta i nieforunnie padając złamał sobie kończynę, więc w myśl prawa przekroczyliśmy obronę konieczną, ponieważ rzucaliśmy mu kłody pod nogi :? . Chyba dopóki system jest tak "chory" to kupno tego typu legalnych zabawek się niekalkuluje, ponieważ niestety jest nielegalne. Więc ja się chyba narazie wstrzymam i zobacze jak się będzie rozwijała sytuacja w naszym pięknym kraju.

Proch będzie legalny, jedynie jego nabycie jest trudne bo nie ma go w ofercie polskich handlarzy - tyle co do problemu. Kapiszony możesz kupić choćby w militaria.pl czy parabellum.pl
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837

Awatar użytkownika
Królik
Moderator
Posty: 1055
Rejestracja: 27 lutego 2006, 08:03

#8 Post autor: Królik » 29 lipca 2009, 01:38

Ciekawe dlaczego "nie ma go w ofercie polskich handlarzy", nie?

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

#9 Post autor: dexter 1990 » 29 lipca 2009, 03:41

Bo nikt nie weźmie na siebie odpowiedzialności za sprzedanie peczeta jakiemuś pełnoletniemu, osiemnastoletniemu kmiotowi który nawet repliki niema a zrobi coś... głupiego? I się nie dziwię.

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

#10 Post autor: Razorblade1967 » 29 lipca 2009, 07:25

Dodałbym jeszcze ... w sytuacji braku jasnego i czytelnego prawa komu można (no za wyjątkiem osób posiadających pozwolenie na broń sportowa lub myśliwską - bo tutaj jest sprawa jasna), a komu nie. Nikt potem nie chce udowadniać swoich racji w sądzie (co sporo kosztuje), mieć problemów z koncesją czy innych trudności itd. - dla w sumie marnego zarobku bo przecież jakiegoś szalonych potrzeb CP u nas nie ma (broń i strzelanie to jednak stosunkowo droga zabawa, potencjalnych nabywców wielu nie ma).

Awatar użytkownika
Królik
Moderator
Posty: 1055
Rejestracja: 27 lutego 2006, 08:03

#11 Post autor: Królik » 29 lipca 2009, 08:10

dexter 1990 pisze:Bo nikt nie weźmie na siebie odpowiedzialności za sprzedanie peczeta jakiemuś pełnoletniemu, osiemnastoletniemu kmiotowi który nawet repliki niema a zrobi coś... głupiego? I się nie dziwię.
Ale są setki handlowców, którzy biorą taką odpowiedzialność za sprzedanie noża Rambo, repliki ASG czy siekiery, z którymi potem jakiś "osiemnastoletni kmiot" zrobi coś głupiego. Jeżeli sprzedaż czegoś jest prawem dozwolona, a kupujący wykorzysta tę rzecz niezgodnie z prawem, to chcesz winić sprzedawcę? Przykładowo - jeżeli żul zrobi tulipana z butelki po winie i potnie nim kolegę, to chcesz ciągać sprzedającego tanie wina? A może właściciela salonu samochodowego i sklepu monopolowego za to, że Kowalski nawalił się gorzałą i po pijaku zabił kogoś samochodem? Może w końcu właściciela sklepu z bronią, że Malinowski z legalnej dubeltówki odstrzelił koledze to i owo na polowaniu, bo w pijanym widzie wydawało mu się, że strzela do dzika? No bez jaj.
razorblade1967 pisze:Dodałbym jeszcze ... w sytuacji braku jasnego i czytelnego prawa komu można (no za wyjątkiem osób posiadających pozwolenie na broń sportowa lub myśliwską - bo tutaj jest sprawa jasna), a komu nie.
Serio? A mnie się wydawało, że prawo jasno określa komu można sprzedawać amunicję do broni niepodlegającej reglamentacji (czyli wymagającej pozwolenia). Nawiasem mówiąc - ustawa zabrania sprzedaży amunicji do broni innej niż wpisana w pozwoleniu. No to teraz proszę wymienić znane Wam typy czarnoprochowej broni sportowej i myśliwskiej, na które wymagane jest pozwolenie. Coś mi się wydaje, że prawo powielaczowe w tym przypadku łamie prawo stanowione, czyli odpowiednią ustawę.

Wymaganie okazania pozwolenia na broń sportową czy myśliwską przy sprzedawaniu CP jest wymuszone jakimiś rozporzadzeniami z KGP, które z obowiązującą ustawą stoją w sprzeczności i jest przy okazji łamaniem prawa, bo sprzedaje się amunicję do broni innej, niż wpisana w pozwoleniu.

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

#12 Post autor: Razorblade1967 » 29 lipca 2009, 08:43

Królik pisze:Wymaganie okazania pozwolenia na broń sportową czy myśliwską przy sprzedawaniu CP jest wymuszone jakimiś rozporzadzeniami z KGP, które z obowiązującą ustawą stoją w sprzeczności i jest przy okazji łamaniem prawa, bo sprzedaje się amunicję do broni innej, niż wpisana w pozwoleniu.
Ale dla sprzedającego sytuacja jest jasna - takiej osobie może sprzedać bez obawy czarny proch (i inne komponenty amunicji). A o tym tutaj była mowa, a nie o kolejnej 255-tej interpretacji prawa.

Nie sprzedają się amunicji tylko "istotna cześć amunicji" osobom mającym prawo do samodzielnego wytwarzania sobie amunicji. Bez urazy, ale guzik komu do tego czy będę elaborował naboje do swojego Winchestera 92 prochem nitro czy prochem czarnym. Mam do tego prawo - ustawa nie określa mi rodzaju materiału miotającego jaki mam sypać do łusek dopóki jest on w kategorii "proch strzelniczy". A tak na marginesie w niektórych konkurencjach strzelectwo westernowego jest to nawet wymagane i właśnie elaboruje się współczesne naboje (bo taka broń jest w powszechnym użytku) czarnym prochem do broni lever-action i rewolwerów.

Wybacz, ale chyba powielasz jakieś frustracja niektórych CP-owców na zasadzie - ja mam trudności, a oni nie - to skandal! Trzeba im też utrudnić - jakie to typowo polskie i spotykane powszechnie w sieci.
Królik pisze:Coś mi się wydaje, że prawo powielaczowe w tym przypadku łamie prawo stanowione, czyli odpowiednią ustawę.
Bo tą ustawę napisano niejasno i pozwala na jakieś różne dziwne interpretacje. I to właśnie miałem na myśli - prawo jest złe, bo jest nieczytelne i tyle. Ty to interpretujesz tak, ja trochę inaczej, a Policja jeszcze inaczej.

Jeśli chcesz znać moje zdanie to najprościej byłoby po prostu rejestrować broń CP tak jak wiatrówki ponad 17J i zapisać, że CP można nabyć na podstawie karty rejestracyjnej takiej broni. I po problemie. Przy okazji zmienić zapis z tym rokiem 1850 i zapisać to w formie rodzaju broni czyli np. odprzodowa (tu niekoniecznie), rozdzielnego ładowania, wykorzystująca CP jako materiał miotający. Albo inaczej (ale jasno i bez możliwości jakiś interpretacji) określając co wymaga rejestracji, a co już pozwolenia. Może wreszcie byłby spokój - Wilk byłby syty (Policja miała by zarejestrowane egzemplarze broni - co w przypadku użycia niezgodnego z prawej pomaga w ściganiu i wykrywaniu) i owca cała (posiadacze CP mogliby spokojnie kupować w sklepach z bronią CP).

Brak dalszej polemiki z mojej strony nie oznacza, że się "obraziłem" tylko to, że jadę nad wodę i wrócę najwcześniej za 2-3 dni. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Królik
Moderator
Posty: 1055
Rejestracja: 27 lutego 2006, 08:03

#13 Post autor: Królik » 29 lipca 2009, 10:04

Razorblade1967 pisze:Ale dla sprzedającego sytuacja jest jasna - takiej osobie może sprzedać bez obawy czarny proch (i inne komponenty amunicji). A o tym tutaj była mowa, a nie o kolejnej 255-tej interpretacji prawa.
Bzdura. Dla sprzedającego sprawa jest jasna od początku do końca, bo opisuje ją ustawa. Sprzedawcy - bojąc się problemów ze strony Policji - ulegają mocy prawa powielaczowego, które stoi w jawnej z nią sprzeczności.
Nie sprzedają się amunicji tylko "istotna cześć amunicji" osobom mającym prawo do samodzielnego wytwarzania sobie amunicji.
No i? Co to zmienia, czy nazwiemy CP amunicją czy istotną cześcią? Z amunicji scalonej tez możesz sobie bez pozwolenia kupić tonę łusek i dwie pocisków.
Bez urazy, ale guzik komu do tego czy będę elaborował naboje do swojego Winchestera 92 prochem nitro czy prochem czarnym. Mam do tego prawo - ustawa nie określa mi rodzaju materiału miotającego jaki mam sypać do łusek dopóki jest on w kategorii "proch strzelniczy".
Masz tego Winchestera jako broń sportową czy myśliwską?
I dlaczego ja nie mogę sobie elaborować - przykładowo - amunicji do Glocka tylko dlatego, że mam go na pozwolenie do ochrony osobistej?
A tak na marginesie w niektórych konkurencjach strzelectwo westernowego jest to nawet wymagane i właśnie elaboruje się współczesne naboje (bo taka broń jest w powszechnym użytku) czarnym prochem do broni lever-action i rewolwerów.
No i co z tego wynika, skoro ustawa jasno określa, że na broń (repliki) sprzed 1850 i amunicję do nich (czarny proch, własnie) nie wymaga się pozwolenia?
Wybacz, ale chyba powielasz jakieś frustracja niektórych CP-owców na zasadzie - ja mam trudności, a oni nie - to skandal!
Wybacz, ale Ty chyba powielasz jakieś frustracje policjantów, którym wymyka się spod kontroli pewna część rynku broni palnej, a oni za wszelką cenę, jak w dawnych czasach, chcą całość kontrolować i wedle własnego uznania decydować kto jest godzien, a kto nie posiadania broni.
Trzeba im też utrudnić - jakie to typowo polskie i spotykane powszechnie w sieci.
Chyba mnie z kimś mylisz, bo nie przypominam sobie, abym postulował utrudnianie czegokolwiek komukolwiek. Wręcz przeciwnie.
Proszę o czytanie moich postów ze zrozumieniem, a w razie problemów - służę pomocą w wyjaśnieniu.
Bo tą ustawę napisano niejasno i pozwala na jakieś różne dziwne interpretacje. I to właśnie miałem na myśli - prawo jest złe, bo jest nieczytelne i tyle. Ty to interpretujesz tak, ja trochę inaczej, a Policja jeszcze inaczej.
Co jest niejasnego w Ustawie, gdzie stoi napisane:
Art. 9. 1. Broń palną i amunicję do tej broni, z wyłączeniem przypadków, o których mowa w art. 11, można posiadać na podstawie pozwolenia na broń wydanego przez właściwego ze względu na miejsce stałego pobytu zainteresowanej osoby lub siedzibę zainteresowanego podmiotu komendanta wojewódzkiego Policji, a w przypadku żołnierzy zawodowych - na podstawie pozwolenia wydanego przez właściwego komendanta oddziału Żandarmerii Wojskowej.
a dalej:
Art. 11. Pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku:
1) posiadania broni palnej wytworzonej przed rokiem 1850 lub replikę tej broni;
Skoro zatem na tę broń nie wymaga się pozwolenia, to na postrawie Art. 9.1. na amunicję do niej również nie.

Rejestracja broni CP to może nie jest zły pomysł. Choć znając naszą Policję...

Awatar użytkownika
marmot1
Posty: 2879
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:54
Lokalizacja: Homeless
Kontakt:

#14 Post autor: marmot1 » 29 lipca 2009, 12:01

Skoro zatem na tę broń nie wymaga się pozwolenia, to na postrawie Art. 9.1. na amunicję do niej również nie.
No to skoro sobie sam odpowiedziałeś to czemu zatem mało kto sprzedaje czarny proch? Czyżby tak trudno było do DZiK MSWiA napisać o wykładnię legalności sprzedaży?
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837

Awatar użytkownika
Królik
Moderator
Posty: 1055
Rejestracja: 27 lutego 2006, 08:03

#15 Post autor: Królik » 29 lipca 2009, 12:22

Marmot, zalecam czytanie moich postów z większa uwagą. Napisałem tam chyba coś o "prawie powielaczowym", prawda?

W razie gdybyś jednak nie skumał - mało kto sprzedaje, bo Policja, prawem kaduka, wydała jakieś swoje własne rozporządzenia, stojące w sprzeczności z ustawą, a nakazujące żądanie okazania pozwolenia na broń przy sprzedaży CP oraz absurdalne warunki jego przechowywania. Nie sprzedają go zatem prawie w ogóle, bo nikt normalny nie zaryzykuje interesu (sklepu, firmy) dla paru złotych zysku na kilku kilogramach CP.

Nie ma po co pisać kwitów do DZiK MSWiA, bo CP jest legalny bez pozwolenia. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że możesz go mieć w domu i nikt nie ma prawa tego kwestionować.

ODPOWIEDZ