Przecinek

Broń czarnoprochowa

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
rumcajs1984
Posty: 231
Rejestracja: 11 września 2010, 01:11

Re: Przecinek

#31 Post autor: rumcajs1984 » 17 kwietnia 2011, 10:02

Ja akurat zgadzam się w dużym mierze z JKM, nie w wszystkim, ale facet mówi do rzeczy i przede wszystkim logicznie a nie populistycznie, tak jak inne partie.Wielu kwestiach też się z nim nie zgadzam, ale nie ważne, myślę że nie powinno się go obrażać i nazwać klaunem, bo jest uznany za jednego z najinteligentniejszych polityków, ma najwyższe IQ.Co do ustawy to miałem taką nadzieję że w końcu kupię sobie konwersję, bo myślałem że ten zapis o rozdzielnym ładowaniu się nie pojawi.Niby jedno zdanie a tak dużo zmienia.W każdym bądź układzie sportowcy i kolekcjonerze się cieszą, a czarno prochowcy nie bardzo, przynajmniej nie tak, żeby można się spodziewać takich ilości na strzelnicach i takiego zainteresowania bronią czarno prochową jak w Czechach.A co do opinii społecznej, to opinia nawet nie wie że historyczną broń można kupić bez papierka.Nie wie że można także kupić wiatrówkę, która energią nie ustępuje broni palnej.Pewnie też nie wie że przynajmniej w Polsce jest ponad 100 tys zwykłych ludzi, uzbrojonych w broń snajperską(myśliwi z sztucerami).Skoro tak się obawiają broni, to powinni być z tego faktu bardzo zaniepokojeni.Ale masa zawsze była ciemna i dawała sobie wszystkie bajki wcisnąć.
Co do broni historycznej na nabój scalony, to przypominam ci że naboje te były na proch czarny, a ty chyba mówisz już o nabojach z prochem nitro.Czarny proch jest dużo bardziej słabszy od nitro, nie da się tego porównać.Szczególnie odczuwalne przy krótkich lufach.Oczywiście że broń historyczna na współczesne naboje scalone(nitro) jest nie do porównania z nabojami na proch czarny.Owszem że z czarnego prochu da się strzelać na duże odległości, choćby z Scharpsa (nawet 300 metrów).Nie rozumiem co miałeś na myśli, pisząc że Scharps na nabój scalony , był lepszy od naboju rozdzielnego ładowania.Moim zdaniem nie było różnicy w celności i energii.Jedyna różnica to taka że kapiszon przychodził osobno a nie był w łusce, tak jak w późniejszych wersjach.Pamiętaj że wtedy nie znali jeszcze prochu nitro.Więc jaka mogła być różnica w energii i celności?

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

Re: Przecinek

#32 Post autor: Razorblade1967 » 17 kwietnia 2011, 17:47

rumcajs1984 pisze:Ja akurat zgadzam się w dużym mierze z JKM, nie w wszystkim, ale facet mówi do rzeczy i przede wszystkim logicznie a nie populistycznie, tak jak inne partie.Wielu kwestiach też się z nim nie zgadzam, ale nie ważne, myślę że nie powinno się go obrażać i nazwać klaunem, bo jest uznany za jednego z najinteligentniejszych polityków, ma najwyższe IQ.
Dla mnie to ten facet plecie kompletne bzdury od rzeczy, a jego IQ nie ma tutaj znaczenia - ponoć zgodnie z tą "teorią inteligencji" to niejaka Doda ma też wysoki wskaźnik. :lol: Dla mnie to akurat bzdura te "normy bycia inteligentnym". Określenie "klaun" to akurat bardzo delikatne jest - ale nie ma co dywagować o polityce (szczególnie, że polityka to coś poważnego, a nie cyrk made in JKM - choć faktycznie, co smutne poziom naszej klasy politycznej za wysoki nie jest), bo dywagujemy o kwestii broni. Akurat sprawę dostępu broni ten zabawny człowieczek skutecznie od lat ośmiesza - i temu raczej trudno zaprzeczyć. Na szczęście już chyba na dobre odszedł w polityczny niebyt i ostatnio w dyskusjach na temat dostępu do broni go nawet do najgłupszych programów nie biorą (kiedyś był "dyżurnym" reprezentantem strony "na tak", a to co bredził skutecznie ośmieszało sprawę), to dobry znak.

Sojuszników w sprawach dalszych ułatwień dostępu do broni palnej należałoby szukać jednak wśród poważnych polityków, a nie wśród reprezentantów jakiś kanapowych partyjek. Pamiętaj, że większość ludzi nie obeznanych z problemem funkcjonuje na zasadzie skojarzeń i propagator nie może kojarzyć się z jakimś niepoważnym osobnikiem, na widok którego ludzie pukają się w czoło, bo automatycznie każdy kto "walczy" o szerszy dostęp do broni będzie się z nim kojarzył.
rumcajs1984 pisze:Co do ustawy to miałem taką nadzieję że w końcu kupię sobie konwersję, bo myślałem że ten zapis o rozdzielnym ładowaniu się nie pojawi.
To pewnie byłeś jednym z niewielu, bo znając realia trudno było na to liczyć. Zresztą zapis roku 1885 bez dodatku "rozdzielnego ładowania" to była tylko chwila w długim procesie pracy nad nowelizacja ustawy (nie pamiętam - może tydzień?). I to bynajmniej no było w żadnych projektach ustawy, to wynik działalności ludzi zaangażowanych po "naszej stronie" już w trakcie zaawansowanych dyskusji nad nowelizacją.

Jak widzę zwróciłeś uwagę tylko na malutki kawałek z rozwoju prac nad nowelizacją ustawy (a nie jak napisałeś śledziłeś prace nad tą ustawą) i uczepiłeś się tych konwersji, a bynajmniej taki zapis nie obejmowałby tylko nielicznych konwersji rewolwerów kapiszonowych na amunicję scaloną.
rumcajs1984 pisze:W każdym bądź układzie sportowcy i kolekcjonerze się cieszą, a czarno prochowcy nie bardzo, przynajmniej nie tak, żeby można się spodziewać takich ilości na strzelnicach i takiego zainteresowania bronią czarno prochową jak w Czechach.
Nie wiem nie byłem na strzelnicach w Czechach (bo i po co?), ale akurat na strzelnicy na której bywam regularnie (minimum 2 razy w tygodniu) bywa całkiem licząca się grupa ludzi z replikami starej broni. Zresztą do czego potrzebna jest jakaś masowość? Jest grupa zdeklarowanych hobbystów i wystarczy - broń na amunicję scaloną zawsze będzie miała większe zainteresowanie, bo większość strzelców nie chce się bawić w CP. Po prostu ich to nie bawi - ilość miłośników takiego strzelania i starej broni jest po prostu ograniczona.

I nie zaryzykowałbym twierdzenia, że "czarnoprochowcy" się nie cieszą. Skończyły się problemy z interpretacją np. Colta Navy, są nowe modele broni dostępne do kupienia, jest sposób na nabywanie czarnego prochu itd.

Nie wiem o jakich "czarnoprochowcach" piszesz, ale ja się cieszę bo mogę kupić kilka nowych modeli rewolwerów (wiem ... dla Ciebie to prawie to samo), a i podczas pobytu na strzelnicy wśród miłośników takiej broni słychać tylko rozmowy - co sobie nowego kupią skoro granicę przesunięto z 1850 na 1885. Ja tam w praktyce spotykam w większości zadowolenie ze zwiększenia możliwości zakupu nowych modeli replik starej broni.
rumcajs1984 pisze:A co do opinii społecznej, to opinia nawet nie wie że historyczną broń można kupić bez papierka.

To, że większość społeczeństwa nie wie nic o dostępności broni i w ogóle niewiele wie o broni w ogóle - to niczego nie zmienia. Na słowo "dostępna broń" widzą gościa chodzącego z "klamką" po ulicy i tyle. To właśnie jest ta wielka praca, którą trzeba wykonać - przekonać społeczeństwo o praktycznie braku problemów z legalną bronią sportową (nie ważne czy rozdzielnego ładowania czy na amunicję zespoloną). O braku większych zagrożeń ze strony broni sportowej czy historycznej to trzeba społeczeństwo przekonać, bo oni widzą tylko bzdety rodem z TV i brukowców.
rumcajs1984 pisze:Co do broni historycznej na nabój scalony, to przypominam ci że naboje te były na proch czarny, a ty chyba mówisz już o nabojach z prochem nitro.
I co uważasz, że zespolona amunicja elaborowana CP to coś co można sobie lekceważyć - to proponuję sobie poczytać to co napisałem wcześniej np. o 44-40 i dokonać porównania z amunicją współczesną
rumcajs1984 pisze:Czarny proch jest dużo bardziej słabszy od nitro, nie da się tego porównać.Szczególnie odczuwalne przy krótkich lufach.
A niby czego nie da się porównać? Prędkości i energii pocisku z broni elaborowanej CP od "nitro". Jak najbardziej da się - prędkości i energia kul czy pocisków wystrzelonych z rewolwerów wcale nie ustępują wiele broni na amunicję zespoloną i współczesne prochy. Uzyskanie 320-340 m/s prędkości początkowej z rewolweru kapiszonowego (Dragoon, Walker) to żaden problem. Nawet małe naważki (strzelnicowe) dają 280m/s (i są porównywalne z .38 Special). Nawet mały Colt Pocket dorównuje skutecznością amunicji zespolonej stosowanej w pistoletach kieszonkowych 6,35mm (popularnych w latach 20-tych i 30-tych). Może porównaj sobie "osiągi" choćby dostępnych rewolwerów kapiszonowych z typowymi nabojami do broni krótkiej - jak widzę, po tym co piszesz chyba się trochę zdziwisz. :twisted:

Czarny proch to nie jest jakiś godny pogardy materiał miotający - nawet pierwsze ckm-y z takowych strzelały (np. Maxim w modelach z lat 80-tych XIXw.).
rumcajs1984 pisze:Moim zdaniem nie było różnicy w celności i energii.Jedyna różnica to taka że kapiszon przychodził osobno a nie był w łusce, tak jak w późniejszych wersjach.Pamiętaj że wtedy nie znali jeszcze prochu nitro.Więc jaka mogła być różnica w energii i celności?
O ile różnice w energii pocisku faktycznie były niewielkie, to jednak chyba zauważasz zalety amunicji zespolonej, celność była na pewno większa choćby ze względu na powtarzalność energii ładunku prochowego naboju zespolonego i krótszego czasu reakcji naboju zespolonego (mniejszy rozrzut). Sam chciałeś porównania Winchestera sprzed 1885 z Sharpsem - to Ci dałem, a większości zastosowań (za wyjątkiem celnego ognia na ponad 200m) Winchester jest dużo lepszy niż Sharps rozdzielnego ładowania (zresztą też lepszy od tego na amunicję scaloną).

rumcajs1984
Posty: 231
Rejestracja: 11 września 2010, 01:11

Re: Przecinek

#33 Post autor: rumcajs1984 » 17 kwietnia 2011, 22:27

Nie uważam żeby akurat JKM kompromitował temat dotyczące broni.Akurat w tym temacie się z nim w pełni zgadzam, mimo że rzeczywiście czasem jest kontrowersyjny i oryginalny w wypowiedziach, tu masz przykład:
http://www.youtube.com/watch?v=z9VXcMdIA6g
Jak widzisz nawet redaktor nie umiał mu nic odpowiedzieć, kiedy Korwin mu dowalił z tym "narzędziem gwałtu".Mimo że w dużo sprawach się z nim nie zgadzam i uważam że nie ma racji.Jednak na pewno nie uważam go za klauna czy oszołoma.Za to uważam że wszelki PIS,PO, SLD czy PSL są partiami populistycznymi, takimi typowymi politycznymi prostytutkami, która powie wszystko co chce szary człowiek usłyszeć.Nawet jak są to gruszki na wierzbie.Ale oczywiście każdy ma swoje zdanie.Jednak uważam że jako miłośnik broni, to niektóre wypowiedzi i argumenty powinieś popierać.
Co do prochu to jednak nadal się z tobą nie zgodzę, oczywiście czarny proch ma swoją energię, jednak z porównaniem nitro to jest pikuś, szczególnie odczuwalne na krótkich lufach z względu na wolne spalanie prochu czarnego.Sama ilość mówi sama za siebie, bo ile w takiej łusce do rewolweru można zmieścić czarnego prochu?Oczywiście nie chodzi mi przecież oto, że czarny proch jest niegroźny.Jednak różnica jest ogromna pomiędzy nitro a czarnym prochem.Pisałeś o Dragonie czy Walkerze.Zauważ że mają bardzo długie lufy, bo czarny proch ma wolne spalanie.Konwersje tej broni już takiej energii nie osiągną z tego względu, że w naboju scalonym nie zmieści się taka ilość prochu, co w komorze przy ładowaniu odprzodowym.W każdym bądź układzie nasze pisanie i tak niczego nie zmieni.Każdy pozostanie przy swoim.U mnie się nic nie zmieni na lepsze a u ciebie pewnie zmiany na lepsze będą, więc posłucham twojej rady i będę się cieszył z tego co mam i że nie muszę biegać po instytucjach w celu posiadania czarno prochowca.

Awatar użytkownika
Robal2pl
Posty: 670
Rejestracja: 18 kwietnia 2005, 14:33
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Przecinek

#34 Post autor: Robal2pl » 17 kwietnia 2011, 23:17

To co mówi JKM jest logiczne dla Ciebie.
Dla osób nie będących zwolennikami JKM są to poglądy z kosmosu. Przeciętny Polak hasło broń w USA kojarzy ze strzelaninami i wariatami.
USA w ogóle nie powinno się w tego tupu debatach przywoływać jako przykład za - niestety właśnie z tego powodu. Czemu USA a nie powiedzmy Czechy? Bo dla JKM to już pewnie "różowy faszyzm" czy inne określenie z jego retoryki ;-)
O JKM machającym rewolwerem w studiu TV nie wspominam.
Generalnie - tego kalibru osoby są użyteczne....dla opcji antybroniowej. Bo można pokazać "oszołoma" (w rozumieniu przeciętnego odbiorcy) i przyczepić mu etykietkę "kałasze w tesco sprzedawane jak ziemniaki".

Pozdr
Robal2pl

Awatar użytkownika
Old Cadet
Posty: 939
Rejestracja: 24 marca 2006, 09:57
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Przecinek

#35 Post autor: Old Cadet » 17 kwietnia 2011, 23:39

Poglądy JKM byłyby do przyjęcia dla znacznie większej liczby ludzi, gdyby sprzedać je inaczej.
Niestety publicystyczny zapał JKM zapędza go w ślepy zaułek, jego argumentacja trafia do 2% słuchaczy. Ta sama teza, ale podana inaczej trafiłaby do 20%. Jak ulał pasuje do JKM stwierdzenie "dajcie mi sprawę, a ja ją pogrzebię".

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

Re: Przecinek

#36 Post autor: Razorblade1967 » 18 kwietnia 2011, 10:19

rumcajs1984 pisze:Co do prochu to jednak nadal się z tobą nie zgodzę, oczywiście czarny proch ma swoją energię, jednak z porównaniem nitro to jest pikuś, szczególnie odczuwalne na krótkich lufach z względu na wolne spalanie prochu czarnego.Sama ilość mówi sama za siebie, bo ile w takiej łusce do rewolweru można zmieścić czarnego prochu?Oczywiście nie chodzi mi przecież oto, że czarny proch jest niegroźny.Jednak różnica jest ogromna pomiędzy nitro a czarnym prochem.Pisałeś o Dragonie czy Walkerze.Zauważ że mają bardzo długie lufy, bo czarny proch ma wolne spalanie.Konwersje tej broni już takiej energii nie osiągną z tego względu, że w naboju scalonym nie zmieści się taka ilość prochu, co w komorze przy ładowaniu odprzodowym.
Możesz się nie zgadzać, ale takie pytanie: wiesz co oznacza dawne określenie amunicji "z epoki" np. 44-40 (używany w rewolwerach Colta, a przejęty z Winchestera)? Ta druga liczba to ilość czarnego prochu w łusce. Zapakuj sobie do rewolweru kaliber 44, czterdzieści granów prochu (mniej więcej tyle ile mieści miarka-łuska od 44Magnum) i sprawdź efekty strzału. Zresztą i taka naważka będzie za duża dla strzelania niekulistym pociskiem - już 25-30 granów rozpędza taki pocisk do naprawdę sporej prędkości.

Idąc dalej np. amunicja sprzed 1885:
- 32 Colt (1875) miała pocisk o masie 82 granów i 12 granów czarnego prochu. Porównaj to sobie z masą kuli rewolweru Navy .36 (~80grs i naważce z łuski od TT)
- 44 SW (American - 1870) - pocisk 218grs i 25grs prochu dawało 200m/s
- 45 SW (1875) - pocisk 230grs i 28grs prochu w efekcie 220m/s
- 45 Colt (1873) - pocisk 255grs i 40 granów prochu - efekt 250m/s

A jak już jesteśmy przy Dragoonie to do rozpędzenia kuli do prędkości 250-260m/s wystarcza 25grs czarnego prochu (niekulisty pocisk "poleci" jeszcze szybciej). Gdybyś dokonał konwersji i zastosował tam nabój scalony to do łuski zmieściłoby się dużo więcej.

Owszem masz rację, że do konwersji rewolwerów kapiszonowych na amunicję scaloną mieściła się nieco mniejsza naważka prochu (rozumiem, że poprawy spalania poprzez umieszczenie tego w łusce nie bierzesz pod uwagę, podobnie jak w kwestii pojemności komory nie bierzesz pod uwagę, że amunicja scalona nie wymaga zajmującej miejsca przybitki chyba też - zaryzykują twierdzenie, że objętość łuski jest podobna do objętości przybitki), ale jednocześnie ilość prochu była zupełnie wystarczająca do nadania pociskowi całkiem przyzwoitych osiągów, porównywalnych z niektórymi typami amunicji późniejszej, elaborowanej prochem bezdymnym.

Na odległościach na jakich używa się broni krótkiej różnica pomiędzy czarnym prochem, a nitro nie jest duża. Oczywiście proch bezdymny umożliwia stworzenie amunicji mniejszej, powoduje o wiele mniej zanieczyszczeń, umożliwiał skonstruowania broni automatycznej, ale w kwestii rozpędzania pocisku żadne "ogromne" różnice nie istnieją. Takie różnice się pojawiły w broni długiej strzelającej na duże odległości, ale nie w broni krótkiej używanej na odległościach do 50m.
rumcajs1984 pisze:Jednak uważam że jako miłośnik broni, to niektóre wypowiedzi i argumenty powinieś popierać.
To, ze ktoś ma w jakiejś sprawie podobny pogląd nie oznacza, że ogólnie należy go popierać. A już na pewno nie mam zamiaru popierać głupot, które ten człowiek plecie w sprawach broni, bo jak już tutaj zauważono skutecznie ośmiesza sprawę dostępu do broni. Ze względu na bycie miłośnikiem broni właśnie życzyłbym sobie aby te osobnik w ogóle się na te tematy publicznie nie wypowiadał - bo tylko szkodzi.
rumcajs1984 pisze:Jak widzisz nawet redaktor nie umiał mu nic odpowiedzieć, kiedy Korwin mu dowalił z tym "narzędziem gwałtu".
Akurat jest to przykład idiotyczny - pochodzący ze starego PRL-owskiego dowcipu o Bacy sądzonym za bimbrownictwo. Nie widzę niczego pozytywnego w stosowaniu takiej kretyńskiej argumentacji, wprost przeciwnie. Dlatego jako miłośnik broni i zwolennik rozsądnej do niej dostępności ostatnie czego bym chciał to fakt aby przeciętni ludzie (z bronią nie związani i niezainteresowani nią specjalnie) kojarzyli mnie/nas z kimś takim jak JKM.

Za to zwróciłem uwagę na inne durne zdanie - że każdy wariat może przejść badania na broń, jeśli tylko udaje normalnego. Abstrahuję od tego, że znam takich którym się tych badań nie udało przejść - to przynajmniej wyjaśniło mi się dlaczego niektórzy politycy wymachujący bronią w TV przeszli takowe badania ... :lol:
Old Cadet pisze:Poglądy JKM byłyby do przyjęcia dla znacznie większej liczby ludzi, gdyby sprzedać je inaczej.
Bo nie wystarczy mieć sensownego poglądu na pewne kwestie, trzeba jeszcze umieć to z sensem przedstawić. Gardłować i robić polityczny cyrk potrafi wielu - tylko, że nic z tego nie wynika, a jak już wynika to odnosi skutek dokładnie odwrotny.

Choć jak to wynikło z tego co tutaj przedstawiał "agent" (pod kryptonimem "Biały Człowiek") tej kanapowej partyjki swego czasu i w kwestii broni palnej reprezentują często dużo przesady.
Old Cadet pisze:Jak ulał pasuje do JKM stwierdzenie "dajcie mi sprawę, a ja ją pogrzebię".
Nic dodać, nic ująć.

ODPOWIEDZ