Strona 1 z 2

olej silnikowy?

: 14 czerwca 2011, 09:06
autor: marbog2000
Czy ktoś mądrzejszy ode mnie (czyli ktokolwiek...) wyjaśni mi, dlaczego do oliwienia flejtuchów nie można używać oleju silnikowego? Odporny na wysoką temperaturę, dobre właściwości smarne, chroni przed korozją...
I drugie pytanie, jeszcze bardziej naiwne: jak długo można przechowywać broń czarno-prochową naładowaną bez szkody dla niej oraz otoczenia?

Re: olej silnikowy?

: 14 czerwca 2011, 13:15
autor: Apolinary Koniecpolski
Flejtuchów się nie oliwi (ze względu na proch), a smaruje.
Inna sprawa że w porównaniu z temperaturą i ciśnieniem (efekt synergiczny ma tu znaczenie) występującymi przy strzale, wnętrze silnika to istna lodówka ;)

Każdą broń przechowuje niezaładowaną (a szczególnie nienabitą), a traktuje jakby zawsze była gotowa do strzału!

Ale to na chwilę zostawmy na boku i zajmijmy się kwestiami czysto technicznymi.

Noszenie(wstrząsy) naładowanej broni czarnoprochowej (czy też samego prochu) powoduje rozbijanie/mielenie ziaren (w skrajnie pesymistycznym wypadku może to spowodować zbyt wysokie ciśnienie w chwili strzału).

Dwa, broń nie jest hermetycznym pojemnikiem na proch (a ten z czasem ulega zawilgoceniu - choć znane są wypadki odprzodowców które wystrzeliły po długich dekadach od nabicia).

Trzy, prawie każdy smar* z czasem się rozkłada (a w takim stanie może spowodować korozję broni, na proch zapewne też dobrze nie wpłynie).

Cztery, kapiszony** i pociski są wykonane z innego materiału niż bębenek/lufa - długi kontakt to proszenie się o korozję elektrochemiczną.

To powyżej celowo zostało przedstawione w czarnych barwach.




*co dopiero mieszaniny stosowane do flejtuchów i pocisków...
**w mniejszym stopniu dotyczy to koszmarnie drogich kominków wykonanych ze stopów miedzi

Re: olej silnikowy?

: 14 czerwca 2011, 14:35
autor: marbog2000
Dzięki! Brzmi to logicznie.

Re: olej silnikowy?

: 14 czerwca 2011, 15:13
autor: Apolinary Koniecpolski
To że sensownie brzmi, nie znaczy że takie jest ;)

Drobna obrona "tradycyjnych" smarowideł, kiedyś natrafiłem na karabinowe jedenastki (Austrowęgry?) gdzie wszystko zdawało się być w porządku (a miały pewnie ze sto lat jak nie więcej).



ps. we wcześniejszym wpisie jest "ze względu na proch", a powinno być "min. ze względu na proch"

Re: olej silnikowy?

: 14 czerwca 2011, 22:27
autor: waliza
Olej silnikowy pieknie sie pali. Sam uzywam palnika na taki olej.

Re: olej silnikowy?

: 15 czerwca 2011, 00:59
autor: Phouty
Potwierdzam to, że olej silnikowy świetnie się pali. Odkryliśmy to na pustyni, gdy ktoś "na wariata" wrzucił galonowy pojemnik z przechodzonym olejem do dobrze rozpalonego ogniska. (Nie chciało mu się tego oddać do sklepu....pomimo, że to nic nie kosztuje. Teraz ludzie specjalnie przywożą na "rozpałkę"...ale my potrafimy spalić tonę, albo i dwie tony drewna w 2 noce pobytu na pustyni, więc te głupie kilka litrów oleju się nie liczą....ale ludzie przywożą).

Co dziwniejsze i wbrew oczekiwaniom, nie ma żadnego dymu, ani też "smrodu". Pali się to tak, jak każde inne "czyste" paliwo. Oczywisty warunek: wysoka temperatura ogniska!

Zastanawiam się, jaki byłby wpływ oleju silnikowego na proch czarny. Czy ktoś eksperymentował robiąc małą próbkę? Oczywiście nie po to ażeby strzelać, ale zobaczyć, czy CP cały czas ma zachowane swoje właściwości.

Re: olej silnikowy?

: 15 czerwca 2011, 01:07
autor: waliza
Teoretyzujac to CP z olejem stanie bardzo trudno zapalny. Olej potrzebuje wysokiej temperatury. CP "nienawidzi" byc mokry. Czy to od oleju czy innego plynu. W tym wypadku olej jest trudno zapalny- iskra, zapalka, kapiszon go nie zapala.

Re: olej silnikowy?

: 15 czerwca 2011, 01:32
autor: Phouty
No właśnie...jakby zrobić małe próbki, dajmy na to po pół grama i zmieszać je z różnymi "smarami", czy też "tłuszczami" w dobrze zdefiniowanych proporcjach......byłby ciekawy eksperyment.

Re: olej silnikowy?

: 15 czerwca 2011, 02:16
autor: Apolinary Koniecpolski
Jakby nie patrzeć, "w ramach eksperymentu" główny składnik prochu czarnego dosyć często "miesza się"* z produktami przemysłu petrochemicznego ;)




*"drobne" uproszczenie.

Re: olej silnikowy?

: 15 czerwca 2011, 02:27
autor: klaver
Co masz na myśli odnośnie tego azotanu potasu (KNO3)?

Re: olej silnikowy?

: 15 czerwca 2011, 02:42
autor: Apolinary Koniecpolski
A choćby miedziankit (czteroliterowego skrótu popularniejszego kuzyna nie podaję coby nie zwracać zbytniej uwagi na forum ;)).

Re: olej silnikowy?

: 15 czerwca 2011, 02:54
autor: klaver
Podwójne pudło :wink:
Miedziankit - chloran potasu (KClO3)
ANFO - azotan amonu (NH4NO3)

Re: olej silnikowy?

: 15 czerwca 2011, 05:44
autor: Phouty
Kalichlorek.....to było to....to znaczy to były czasy! 8)

Re: olej silnikowy?

: 15 czerwca 2011, 11:27
autor: Uriasz
marbog2000 pisze: jak długo można przechowywać broń czarno-prochową naładowaną bez szkody dla niej oraz otoczenia?
Ten problem powinna znakomicie rozwiazac bron wykonana z nierdzewki :lol:

Re: olej silnikowy?

: 15 czerwca 2011, 11:42
autor: Apolinary Koniecpolski
-->klaver, powolutku, jak może zauważyłeś pisałem o "eksperymencie"* ;)

Z formalnego punktu widzenia masz absolutną rację, tyle że nikt Ci nie broni** tych utleniaczy zastąpić saletrą potasową***, a i saletrę potasową zastępowano w ładunkach miotających(dymnych) czym popadnie (min. saletrą amonową i kalichlorkiem ;)).

*choć bardziej improwizacja(czy jak kto woli "myślenie gospodarskie") by tu pasowało ;)
**może poza portfelem w niektórych wypadkach ;)
***warto by było przy okazji spytać Dextera(ew. w Korzunie czy Urbańskim sprawdzić) czy takie ersatze jakoś inaczej się nie nazywają

ps. w razie czego do "Podziemnych zbrojowni" Satory odsyłam.