Strzelanie śrutem z lufy gwintowanej.

Broń czarnoprochowa

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
rumcajs1984
Posty: 231
Rejestracja: 11 września 2010, 01:11

Strzelanie śrutem z lufy gwintowanej.

#1 Post autor: rumcajs1984 » 7 lipca 2011, 09:20

Podobno jest to możliwe, mimo że dużo gorsze efekty niż z lufy gładkiej. Podobno znacznie mniejsza energia bo są przedmuchy w gwintach, a także większy rozrzut.Ciekawe czy lufa gwintowana się niszczy od takiego strzelania. Próbował ktoś z was strzelać śrutem z lufy gwintowanej?

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: Strzelanie śrutem z lufy gwintowanej.

#2 Post autor: Phouty » 7 lipca 2011, 10:33

Tak! I osobnik to robiący jeszce żyje, ażeby to opisać! :wink:
Więc sprawiłem sobie Mossberga 500 "Combo" z 3 różnymi lufami jakieś 20+ lat temu.
Powtarzam jeszcze raz: W komplecie miałem 3 różne lufy. Oraz "rączkę" (czyli plastykową rękojeść) wymienialną z "normalną" kolbą a która to "rączka" służyła do konfiguracji "home defense". Aha, i w komplecie jeszce było bardzo groźne urządzenie zwane "barrel heat guard", czyli po prostu metalowa perforowana nakładka na lufę, ażeby się "słaba" (czyli lewa) łapa nie parzyła na rozgrzanej lufie. (Oczywiście "Sejm" Kalifornijskiej Republiki Ludowej, uznał w roku 2000 (jeszcze przed panowaniem imć Arnolda), że ta perforowana blaszka zakładana na lufę jest bardzo groźnym elementem służącym do zabijania policjantów, oraz niewinnej dziatwy w drodze do/ze szkoły. W "panice" (po wprowadzenie tej legislacji) oczywiście blaszkę zdemontowałem i teraz jej..........szukam w moich gratach......bo skoro ona pochodziła sprzed banu, więc cały czas jest legalna. Ale cholera nie umiem jej znaleźć w moich szpargałach.....chyba mi ją ex-małżonka na śmieci wy*******iła?! :shock: :shock: :shock:
Lufy w komplecie:
1. 18 cali "cylinder"
2. 22 cale (???), cholera nie pamiętam...a może 24, albo nawet 26 cali? Muszę pomierzyć...albo przeczytać punce na lufie! :lol: Czok jest w niej "stały" i określany jako "modified", czyli "zmodyfikowany".
3. "Rifle barrel for use with solid ammunition only"..........przynajmniej tak było wybite na lufie.

No więc po zakupie pojechałem strzelać. Miałem niestety tylko jedną paczkę "slagów", czyli "brenek" w bardziej ludzkim (dla Was oczywiście) języku.
Szybko wystrzelałem te slagi.....i rozglądałem się "za jeszcze".
Więc bez większego namysłu otworzyłem paczki "ze śrutem" i zacząłem nimi strzelać z tej gwintowanej lufy.

Wystrzeliłem chyba ze 100 sztuk (4 paczki). Zdecydowałem się więc, ażeby wymienić lufę na inną i odstawiłem tą gwintowaną na bok, opierając ją o zakole koła Jeepa.

Po jakimś czasie postanowiłem przestawić Jeepa i.......po niewczasie się zorientowałem, iż tą gwintowaną lufę wygiąłem kołem o jakieś 25 stopni! Gdyby Niemiachy nie wymyśliły tego karabinu strzelającego zza winkla, to niewątpliwie byłbym ten wynalazek sam opatentował. Niestety, tą "zmodyfikowaną" lufę wywaliłem na śmieci! (Do dziś marzę, ażeby ją z powrotem do kompletu dokupić. Kosztuje ona coś około +100 dolarów....ale przez te 20 lat po prostu na nią mnie nie stać. :shock: :wink: Może kiedyś się jednak wzbogacę i sobie ją wreszcie dokupię. :twisted: :mrgreen:
Konkluja:
Z gwintowanej lufy da się więc wystrzelić co najmniej 100 sztuk amunicji śrutowej. Ta amunicja śrutowa to była typowa "clay shooting" o granulacji 7, czyli typowy trap load!

Uwaga! To że mnie się udało to "przeżyć", to wcale nie oznacza, iż strzelanie śrutem jest bezpieczne w lufie gwintowanej.
Należy być bardzo ostrożnym, gdy podejmuje się decyzję dokonania takich prób.

Pamiętajmy, że urodziliśmy się z 10 palcami i chcemy umrzeć z pełnym ich kompletem. :twisted: :lol:
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

TWE
Posty: 278
Rejestracja: 17 września 2006, 21:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: Strzelanie śrutem z lufy gwintowanej.

#3 Post autor: TWE » 9 lipca 2011, 10:38

Witam,
do broni krótkiej w kalibrach 22LR, 38spec., 357mag, 9x19 (a pewnie i wielu innych) jest produkowana amunicja śrutowa. Teoretycznie jako nieletalna. Z tego wnoszę, że się da. Natomiast po strzelaniu z amunicji z pociskiem ołowianym, a w szczególności śrutowej z pewnością należy dokładnie wyczyścić lufę z ołowiu przed strzelaniem z pocisków z płaszczem.
Pozdrawiam,
Tomek
Zapraszam do Warszawy na ZKS

rumcajs1984
Posty: 231
Rejestracja: 11 września 2010, 01:11

Re: Strzelanie śrutem z lufy gwintowanej.

#4 Post autor: rumcajs1984 » 9 lipca 2011, 13:50

TWE- W teorii to na pewno się da, tylko czy śrut zostanie wystrzelony czy tylko wypluty. Oczywiście sam bym to przetestował, tylko że tak naprawdę obawiam się zniszczenia lufy, tym bardziej że nie do końca zrozumiałem post Phouty, który opisuje że lufa po strzelaniu śrutem i po przejechaniu terenówką to się wygięła na kształt bananu. Myślę że strzelanie śrutem raczej nie miało chyba na to wpływu, jednak czy strzelanie śrutem nie spowoduje że gwint na tym ucierpi?

Awatar użytkownika
bartos061
Posty: 2186
Rejestracja: 23 października 2005, 16:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Strzelanie śrutem z lufy gwintowanej.

#5 Post autor: bartos061 » 9 lipca 2011, 14:51

Strzelałem trochę śrutem z MAGa-95 amunicja firmy CCI. I nigdy nie miałem żadnych problemow. Na 10-15 metrów bardzo ładnie/równo kryje standardowa figurę bojowa nr 23. Wystrzeliłem około 20 sztuk i zaciec tez nie było.

Przy okazji jak by ktoś znalazł taka amunicje w jakimś sklepie to proszę o informacje - chętnie trochę kupie(może być tez innej firmy niz CCI).

EDIT:
http://www.youtube.com/watch?v=D6ty4pLJfT0
polowanie na węża :lol:
Ostatnio zmieniony 9 lipca 2011, 15:39 przez bartos061, łącznie zmieniany 1 raz.
"I GOT MY GLOCK, COCKED, READY TO ROCK"
http://WWW.061.COM.PL

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Strzelanie śrutem z lufy gwintowanej.

#6 Post autor: waliza » 9 lipca 2011, 15:01

Ja naparzalem z lufy gwintownej srutem ze skalkowca. Lufie sie nic nie stanie tylko srut jakby slabszy i bardzo dziwnie lata w porownaniu z lufa gladka.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

TWE
Posty: 278
Rejestracja: 17 września 2006, 21:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: Strzelanie śrutem z lufy gwintowanej.

#7 Post autor: TWE » 9 lipca 2011, 15:03

rumcajs1984 pisze:TWE- W teorii to na pewno się da, tylko czy śrut zostanie wystrzelony czy tylko wypluty. Oczywiście sam bym to przetestował, tylko że tak naprawdę obawiam się zniszczenia lufy, tym bardziej że nie do końca zrozumiałem post Phouty, który opisuje że lufa po strzelaniu śrutem i po przejechaniu terenówką to się wygięła na kształt bananu. Myślę że strzelanie śrutem raczej nie miało chyba na to wpływu, jednak czy strzelanie śrutem nie spowoduje że gwint na tym ucierpi?
Witam,
mam takie podejrzenie, że gdyby strzelał cały czas kulą to lufa też by nie wytrzymała terenówki :D . Ale nie jest ono niczym poparte. Śrut zostanie wystrzelony ponieważ jest tam jakaś forma przybitki. A zniszczenie lufy może raczej polegać na jej zaołowieniu.
Pozdrawiam,
Tomek
Zapraszam do Warszawy na ZKS

rumcajs1984
Posty: 231
Rejestracja: 11 września 2010, 01:11

Re: Strzelanie śrutem z lufy gwintowanej.

#8 Post autor: rumcajs1984 » 9 lipca 2011, 15:23

TWE-Są też śruty stalowe miedziowane(miedź zapobiega niszczeniu lufy od stali), coraz bardziej popularne w Polsce, a na zachodzie są już normą. Chyba nawet w niektórych krajach jest zakazane używania ołowianych śrucin z względu na środowisko(coś mi się o uszy obiło). Natomiast wielu z was pisze że są naboje śrytowe do broni współczesnej gwintowanej, z tym że wspłóczesny gwint różni się od gwintu broni czarnoprochowej. Współczesny gwint nie jest głęboki, jest przystosowany głównie pod pociski w płaszczach. czyli wiadomo że gwint nie może być zbyt głęboki, bo by lufę rozerwało, tak jak bywa w czarno prochowcach jak ktoś strzela pociskami z płaszczem. Czarno prochowiec jest natomiast przystosowany tylko wyłącznie do pocisków ołowianych, a wiec ma głęboki gwint. Tak czy siak, skoro nie psuje się od tego lufa, to wypróbuję to w Walkerze. Ma pojemny bęben, wiec będzie dobry do próby z śrutem.

ss100
Posty: 1890
Rejestracja: 7 marca 2006, 19:06

Re: Strzelanie śrutem z lufy gwintowanej.

#9 Post autor: ss100 » 9 lipca 2011, 16:03

rumcajs1984 pisze:TWE-Są też śruty stalowe miedziowane(miedź zapobiega niszczeniu lufy od stali), coraz bardziej popularne w Polsce, a na zachodzie są już normą. Chyba nawet w niektórych krajach jest zakazane używania ołowianych śrucin z względu na środowisko(coś mi się o uszy obiło). .
No w stanach to są one popularne bo muszą być jak z ołowiu nie można strzelać (nie wiem czy we wszystkich stanach). w europie to narazie luz jeszcze, miedz to chroni sam śrut przed korozją - ogólnie to taki śrut na polowanie gorszy jest od ołowianego, ale i pewno kiedys do nas zawita.

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: Strzelanie śrutem z lufy gwintowanej.

#10 Post autor: Phouty » 9 lipca 2011, 20:02

1. Wiele stanów w USA ma lokalne zakazy używania amunicji z ołowiu. Rozchodzi się o różnego typu "parki narodowe" i inne "szczególnie chronione tereny". Jest to nic innego, jak jeszcze jedna próba hoplofobów, ażeby ukrócić "tylnymi drzwiami" używalność broni, wykorzystując przepisy ochrony środowiska. W Kaliforni stworzyli nawet "Condor protection zone", rozciągającą się na blisko 1/4 Kalifornii, ażeby "ochronić" tych 100, a może 150 wstrętnie wyglądających ponadwymiarowych wron. (Swoją drogą, to kto potrzebuje te cholerne kondory.....żreć tego i tak się nie da, bo mięso jest ponoć przesycone rybim tranem......nie próbowałem zresztą tego nigdy)! :wink:
(Dla wyjaśnienia: Moje żarty na temat kondora będącego pod ścisłą ochroną, są oczywiście tylko żartami. Jest to niewątpliwie piękny ptak, najczystsza radocha do oglądania gdy on lata (bydlę jest prawie wielkości Boeinga 747), ale "zamykanie" ćwierci Kalifornii do polowań z powodu kilkudziesiąciu sztuk przebywających okresowo w tych okolicach, jest niewątpliwą przesadą).

2. Amunicja pistoletowa/rewolwerowa ( o karabinowej ja nie słyszałem) elaborowana drobnym śrutem, jest tutaj dosyć popularna i jest nazywana "snake shot" (ładunki na węże).
Kiedyś kupiłem paczkę z czystej ciekawości w kalibrze .22LR. (Są one dostępne praktycznie w każdym pistoletowym kalibrze, ale cholernie drogie w porównaniu z regularną "solidną" amunicją).
Sprawdzałem "skupienie" na tekturowym pudle w z odległości około 5 metrów. "Plama" śrucin nie była idealnie "okrągła", co ja uznałem za zniekształcenie spowodowane gwintem lufy mojego Rugera. Mam kilku kolegów, którzy wprowadzają zapraszanych na strzelanie neofitów w stan osłupienia, gdy strzelają z pistoletów do rzutków....i "kule" wchodzą w cel, a ludzie strzelają "po kowbojsku". :wink:
Neofici oczywiście nie wiedzą, czym te pistolety są ładowane. :mrgreen:

3. Wygięcie lufy do strzelby nie ma żadnego związku z jej używaniem do ładunków śrutowych, poza może tym, że gdybym jej wtedy nie miał, to byłbym jej nie uszkodził! :twisted:
Ja to nazywam totolotkiem, bo na kilka milionów hektarów płaskiej pustyni, akurat mój Jeep był zaparkowany nad koleiną i gdy lufy upadła na ziemię, to koło przejeżdżającego nad nią Jeepa bardzo łatwo wygięło ją w pałąk.

4. Nie wydaje się, ażeby używanie ołowianego śrutu w lufach gwintowanych "niszczyło" te lufy w stopniu większym niż amunicja kulowa. Nawet w broni CP o głębszych bruzdach nie powinno to być problemem. Oczywiście pomijam tutaj sprawę czyszczenia lufy, na co już zresztą zwróciło uwagę kilku kolegów.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

Awatar użytkownika
Serpent
Posty: 172
Rejestracja: 22 czerwca 2011, 18:45
Lokalizacja: Bruksela

Re: Strzelanie śrutem z lufy gwintowanej.

#11 Post autor: Serpent » 12 lipca 2011, 17:52

Wiem że we Francji często używają śrutówek "pump-action" z lufa gwintowaną, bo inaczej zaklasyfikowana niż z lufą gładką.

A wiadomo że "Riot-gun" to potężna bron, każdy kto oglądał terminatora to wie. :roll:

Wiec trzeba jak najbardziej utrudnić dostęp uczciwym ludziom.
Alcohol Tobacco Firearms should be a convenience store, NOT a gov't agency!

Awatar użytkownika
Apolinary Koniecpolski
Posty: 2180
Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
Lokalizacja: Smolanka

Re: Strzelanie śrutem z lufy gwintowanej.

#12 Post autor: Apolinary Koniecpolski » 12 lipca 2011, 18:48

Phouty pisze:Amunicja pistoletowa/rewolwerowa ( o karabinowej ja nie słyszałem) elaborowana drobnym śrutem, jest tutaj dosyć popularna i jest nazywana "snake shot" (ładunki na węże).
Były jakieś hamerykanckie naboje karabinowe elaborowane kilkoma sztukami grubych loftek(o średnicy zbliżonej do kalibru), o ile pamięć mnie nie myli było to stworzone dla wartowników (jakąś kontynuacją tego pomysłu były naboje wielopociskowe).

Brytole (w Indiach) też mieli coś podobnego(na okazję zamieszek), tym razem pod stareńkie Martini-Henry(te akurat były podaj nieprzerobione, bo były też strzeladła pod patron śrutowy na bazie "otworzonej" łuski od 303).

A bardziej współcześnie?

Chyba core-shot ew. glaser safety slug miały karabinowe odmiany (tyle że to nie do konca naboje śrutowe...).
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy Obrazek

rumcajs1984
Posty: 231
Rejestracja: 11 września 2010, 01:11

Re: Strzelanie śrutem z lufy gwintowanej.

#13 Post autor: rumcajs1984 » 12 lipca 2011, 20:15

Apolinary Koniecpolski-To o czym piszesz, czyli o trzech lofkach to stosuje się do dzisiaj w naboju 410. Głównie do broni Taurus Judge, który jest zarówno na mały nabój śrutowy 410. i nabój kulowy .45 Colt, czyli kaliber prawie taki sam jak w czarno prochowym Walkerze, tylko pewnie w Judge jest lufa gładka , a oto przekrój naboju 410. z trzema lofkami:

http://www.youtube.com/watch?v=WGC1ajqS ... re=related

Oglądając dziś dokładnie lufę w Walkerze to jednak te jednak ten gwint nie jest znów taki głęboki jak mi się zdawało, więc powinno być dobrze. Tylko czy na czarnym prochu to śrut nie zostanie wypluty, zamiast wystrzelony?

Awatar użytkownika
Apolinary Koniecpolski
Posty: 2180
Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
Lokalizacja: Smolanka

Re: Strzelanie śrutem z lufy gwintowanej.

#14 Post autor: Apolinary Koniecpolski » 12 lipca 2011, 20:26

O tej 410 z trzema loftkami już parę miesięcy wstecz wspominałem, wyobraź sobie coś podobnego bodaj w 30-06 (albo 6mm Lee Navy) ;)

O ile pamięć mnie nie myli określano to jako "guard load" (nazwa zbiorcza - były też inne, np. z krótkim/lekkim ołowianym pociskiem i niedużą naważką).
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy Obrazek

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: Strzelanie śrutem z lufy gwintowanej.

#15 Post autor: Phouty » 13 lipca 2011, 04:09

re. rumcjas1984:
Lufa musi w nim być gwintowana, ponieważ inaczej by on podpadał pod przepisy NFA z 1934 roku i byłby uważany jako "obrzynek", czyli strzelba gładkolufowa z krótką lufą, a tym samym byłby wymagał federalnego "znaczka".
Mając lufę gwintowaną, to jest to rewolwer w którym "przypadkowo" można użyć ładunków gładkolufowych i dlatego nie podpada pod ograniczenia. Podczas ostatniego SHOTSHOW Taurus zaprezentował taki "rewolwer" w kal. gładkolufowym 20, ale go bardzo szybko musieli wycofać z wystawy, ponieważ BATFE się czepnęła, że to jest "obrzynek", bo on miał właśnie gładką lufę, oraz nie strzelał żadnym "solidnym" pistoletowym kalibrem.

Ja mam strzelbę z lufą w kal gładkolufowym 20 i wymienialną lufą w .410 w komplecie.
Czasami używam nabojów .410 ze śrutem "birdshot", czyli o granulacji 7, 7-1/2, aż do 8-1/2 do strzelania do rzutków.
Trudno się tym strzela, bo "śrutu niewiele". :wink:

W takim Taurusie ja bym raczej użył BB, który ma średnicę dokładnie 2 razy mniejszą niż 000 buckshot, z którego oni w tym filmie strzelali.* (0,18 cala dla BB v.s. 0,36 cala dla 000).

*Możliwe, że to były 00, albo nawet 0, bo różnica w średnicy jest bardzo mała i wynosi 0,33 cala dla 00 i 0,32 cala dla "pojedyńczego" zera.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

ODPOWIEDZ