.W sklepie poza pukawkami i akcesoriami jest od niedawna czarny puder.Polski z Pionek ,100 za kilo.duzo ale jest.Toruń ruls 
Puder :)
Moderator: Moderatorzy
Re: Puder :)
A nie lepiej samemu robić??? taniej wychodzi a przy okazji mozna tani materiał plastyczny zmajstrowac wystarczy tylko nafty dodac w odpowiednim momenciewaliza pisze:no to w Toruniu mam komplet
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837
no wiem ale ile radochy potem z własego jestwaliza pisze:zeby zrobic tak dobry jak fabryczny to trzeba sporo oprzyrzadowania sobie zrobic,roboty kupe do tego i nie wspomne o syfie z wegla.NIe dziekuje,wole kupic
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837
-
Królik
-
dexter 1990
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
tu ja sie wypowiem. domowa technologia: mielenie>>mieszanie>>zwilzanie>>mielenie>> przegryzanie>>mielenie>>zwilżanie>>prasowanie>>>granulowanie>>suszenie. Amen.
Dobry domowy pcz moze byc nawet lepszy niz kupny, jesttylko jeden problem: nigdy nie wyjdzie Ci 2 razy taki sam dlatego warto robic na raz większe ilości. Ma to równiez tę zalete ze łatwiej wtedy kontrolowac proporcje. W dodatku przy wiekszych ilościach mozna już przepuścic proch przez ręczną maszynkę do miesa taka na korbkę. wyglada to tak ze pierw mielimy wegiel siarke i saletre w młynie kulowym przez kilkanaście godzin kazde. potem mmieszamy i zwilzamy wodą (minimum 15% wody) i znowy do młyna kulowego. potem przez maszynkę do miesa wilgotny proch przepuszczamy kilkakrotnie. Zostaje jeszcze przegryzanie (zalewamy woda dest. i na tydzień do słoika, potem suszenie) kolejne mielenie, prasowanie na wilgotno i granulowanie. Warto dodac 1% Fe2O3 bo onkatalizuje reakcje spalania. Również odrobina (max 2%) pyłu Al nieznacznie poprawia prędkość spalania.
Dobry domowy pcz moze byc nawet lepszy niz kupny, jesttylko jeden problem: nigdy nie wyjdzie Ci 2 razy taki sam dlatego warto robic na raz większe ilości. Ma to równiez tę zalete ze łatwiej wtedy kontrolowac proporcje. W dodatku przy wiekszych ilościach mozna już przepuścic proch przez ręczną maszynkę do miesa taka na korbkę. wyglada to tak ze pierw mielimy wegiel siarke i saletre w młynie kulowym przez kilkanaście godzin kazde. potem mmieszamy i zwilzamy wodą (minimum 15% wody) i znowy do młyna kulowego. potem przez maszynkę do miesa wilgotny proch przepuszczamy kilkakrotnie. Zostaje jeszcze przegryzanie (zalewamy woda dest. i na tydzień do słoika, potem suszenie) kolejne mielenie, prasowanie na wilgotno i granulowanie. Warto dodac 1% Fe2O3 bo onkatalizuje reakcje spalania. Również odrobina (max 2%) pyłu Al nieznacznie poprawia prędkość spalania.
Witam,
fajny proces technologiczny tylko prosiłbym o rozwinięcie i uściślenie dwóch ostanich operacji tj. prasowania i granulowania. Z tego co wiem to proch kupny dzieki nim ma gestość nieco wiekszą niż gram/ccm i dzięki temu ma wiekszą szybkość spalania, oraz po wsypaniu do komory nie osiada nawet przy wciśnięciu kuli. Jak takie parametry uzyskać domowym sposobem i jakich urzadzeń należałoby użyć? Pozdrawiam
fajny proces technologiczny tylko prosiłbym o rozwinięcie i uściślenie dwóch ostanich operacji tj. prasowania i granulowania. Z tego co wiem to proch kupny dzieki nim ma gestość nieco wiekszą niż gram/ccm i dzięki temu ma wiekszą szybkość spalania, oraz po wsypaniu do komory nie osiada nawet przy wciśnięciu kuli. Jak takie parametry uzyskać domowym sposobem i jakich urzadzeń należałoby użyć? Pozdrawiam
Tak, dwa ostatnie etapy są najtrudniejsze stąd opis patentu na ich realizację jest bardzo porządany .
Dexter zapodaj swój "sposób na Alcybiadesa" (szczególnie granulacja).
Gęstość prochu nie zwiększa szybkości jego spalania - wręcz przeciwnie najszybciej spala się pył prochowy - detonuje i dlatego nie wolno nim ładować broni - im większa granulacja tym wolniejsze spalanie, dlatego ziarno prochu armatniego jest kilkakrotnie większe od prochu do broni ręcznej małego kalibru (a jeszcze lepszy przykład silniczki rakietowe CP - to jeden wielki kawałek sprasowanego CP). To tak jak z tabletką przeciwbólową jak łykniesz całą to musisz poczekać aż się rozpuści i wchłonie, a jak pogryziesz wchłania się od razu.
Ad. PRZEGRYZANIE.
Proch to nie miodówka i nie powinien się przegryzać - duża ilość wody powoduje rozpuszczenie saletry, a podczas suszenia ponowną jej krystalizację co sprawia że wcześniejsze mielenie traci sens.
Nie wiem dlaczego na wszystkich polskich forach piro podają żeby przegryzać - to do niczego nie prowadzi (poza startą czasu).
W książce pt. "Strzelanie z broni odprzodowej" podane są wszystkie etapy produkcji i nic tam nie ma o przegryzaniu ( przepraszam ale ciągle kojarzy mi się to z miodówką) na dodatek jest tam info że dodawano max 8% wody właśnie żeby saletra się nie rozpuściła.
Najdziwniejsze jest to że na tych polski piroportalach "nibyfachowcy" piszą dalej że węgiel do grilla jest ok - największa brednia jaką można głosić, to najważniejszy składnik prochu - to on jest paliwem i powinien być najbardzie pieczołowicie dobrany a tamten jest "spalony na śmierć" w zbyt wysokiej temperaturze i dlatego jest taki twardy, mało tego z bylejakiego drewna.
Tu jest ciekawy link - nieraz już przytaczany:
http://www.wecreate4u.net/dwilliams/bla ... owder.html
A wogóle to produkcja prochu w Polsce jest prawnie zakazana!!! (ale opis granulacji już nie Dexterze więc spokojnie możesz zapodać ).
Pozdrawiam.
.Dexter zapodaj swój "sposób na Alcybiadesa" (szczególnie granulacja).
Gęstość prochu nie zwiększa szybkości jego spalania - wręcz przeciwnie najszybciej spala się pył prochowy - detonuje i dlatego nie wolno nim ładować broni - im większa granulacja tym wolniejsze spalanie, dlatego ziarno prochu armatniego jest kilkakrotnie większe od prochu do broni ręcznej małego kalibru (a jeszcze lepszy przykład silniczki rakietowe CP - to jeden wielki kawałek sprasowanego CP). To tak jak z tabletką przeciwbólową jak łykniesz całą to musisz poczekać aż się rozpuści i wchłonie, a jak pogryziesz wchłania się od razu
.Ad. PRZEGRYZANIE
.Proch to nie miodówka i nie powinien się przegryzać - duża ilość wody powoduje rozpuszczenie saletry, a podczas suszenia ponowną jej krystalizację co sprawia że wcześniejsze mielenie traci sens.
Nie wiem dlaczego na wszystkich polskich forach piro podają żeby przegryzać - to do niczego nie prowadzi (poza startą czasu).
W książce pt. "Strzelanie z broni odprzodowej" podane są wszystkie etapy produkcji i nic tam nie ma o przegryzaniu (
przepraszam ale ciągle kojarzy mi się to z miodówką) na dodatek jest tam info że dodawano max 8% wody właśnie żeby saletra się nie rozpuściła.Najdziwniejsze jest to że na tych polski piroportalach "nibyfachowcy" piszą dalej że węgiel do grilla jest ok - największa brednia jaką można głosić, to najważniejszy składnik prochu - to on jest paliwem i powinien być najbardzie pieczołowicie dobrany a tamten jest "spalony na śmierć" w zbyt wysokiej temperaturze i dlatego jest taki twardy, mało tego z bylejakiego drewna.
Tu jest ciekawy link - nieraz już przytaczany:
http://www.wecreate4u.net/dwilliams/bla ... owder.html
A wogóle to produkcja prochu w Polsce jest prawnie zakazana!!! (ale opis granulacji już nie Dexterze więc spokojnie możesz zapodać
).Pozdrawiam.
ray-x
-
dexter 1990
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
wiec tak: podczas przgryzania roztwór saletry wnika w pory węgla wiec suma sumarum jest lepiej wymiaszane. prasowanie: wilgotny proch nametalową płyte przyciskamy drugą płyta i pod prase. potem suszymy i kruszymy na odpowiedniej wielkości granulki. Jest jeszcze metoda inna: wilgony proch do młyna kulowego BEZ KUL. proch pozlepia sie w mniej wiecej kuliste ranulki, taki nadaje sie do armatek (mniej progresywne spalanie, wolniejsze). Rozmiar granulek reguluje sie w tym przypadku predkoscia obrotów i czasem granulacji. potem jest sortowanie granulek na odpowiednie rozmiary. Jest jeszcze inna metoda granulowania: biezemy rurke metalowa sr wew 4mm i pret śc 3,5mm. wilgotny proch pakujemy do rurki i wsadzamy wsadzamy pręt. walimy młotem z całej siły. potem wyciskamy okolo 1mm wałeczka z rurki i odzinamy to nozem :d taki proch jest bardzo dobry (wychodzą płatki). innametoda: robienie "herbatki prochowej". wil;gotny, niemal płynny proch odoajemy do TROCIN dla gryzoni i pakujemy to do młyna kulowego bez kul. Proch okleja sie na trocinach i pali sie bardzo szybko. Uzywa sie tego jako bursta w szelkach ( patrz http://forum.pirotechnika.one.pl/index.php ). Wszelkiego rodzaju wynalazki jak H3 do czarnoprochowców nie polecam>>> robi wżery w lufie. Sprawdza sie dobze NC czyli diazotan celulozy niepoprawnie zwany nitrocelulozą. Jeszcze jakies pytania?
aha co do legalności: jesli mnie pamięć nie myli to za MP (masy pirotechniczne) posiadane bez pozwolenia mozna dostac 3 lata a za nielegalna produkcję 6 lat. Chyba jakoś tak. Dziękuję za uznanie kłaniam sie i służę radą w wypadku problemów. Mam nadzieje ze składu nie musze podawać ??
aha co do legalności: jesli mnie pamięć nie myli to za MP (masy pirotechniczne) posiadane bez pozwolenia mozna dostac 3 lata a za nielegalna produkcję 6 lat. Chyba jakoś tak. Dziękuję za uznanie kłaniam sie i służę radą w wypadku problemów. Mam nadzieje ze składu nie musze podawać ??
-
dexter 1990
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Dexter jesteś niemożliwy.
Najpierw piszesz że proch się przegryza bo jakiś śmieszny gość tak napisał na jakimś forum, który na dodatek napisał największą brednię jaką w życiu o CP przeczytałem że można go zrobić z węgla drzewnego kupionego na stacji benzynowej - niestety nie można bo jest destylowany w zbyt wysokiej temperaturze i się kompletnie nie nadaje (za twardy i za mało lotny za wolno się spala), potem inni jeszcze mniej rozgarnięci od niego poprzepisywali to na kolejne fora nie mając zupełnie pojęcia, za to uważają że saletre trzeba koniecznie przedestylować bo jest pełana syfu - syf to jest węgiel do grilla a nie saletra produkowana w zakładach chemicznych i w domu przez rekrystalizacje nic wiecej nie osiągniesz. A teraz jeszcze na dodatek piszesz że prędkość spalania PC jest niższa od prędkości dzwięku z tego wynika że kompletnie się nie orientujesz jaka jest prędkość spalania PC, albo jaka jest prędkość dzwięku albo jedno i drugie.
Napiszę Ci tylko tyle że pociski wystrzeliwane z karabinów CP osiągają prędkości ponaddzwiękowe, a prędkość spalania prochu CP wielokrotnie ja przewyższa. Jeśli chcesz konkretne dane to zajrzyj na sąsiednie forum w tym samym kolorze - doświadczeni koledzy publikują tam wyniki swoich pomiarów prędkości początkowych pocisków wystrzeliwanych z różnego rodzaju broni (pistolety/rewolwery/karabiny), polecam wyniki opublikowane przez markap, wynik jednego z pomiarów przekroczył 600 m/s i jak to się ma do prędkości dzwięku co? Może zapytaj pani z fizyki jaka jest jej wartość na początek (albo zajrzyj tu http://fusion.elektroda.net/modules.php ... cle&sid=22) i zastanów się jak to jest możliwe że proch który spala się z prędkością niższą od prędkości dzwięku rozpędza pocisk w metrowej lufie do prędkości prawie dwukrotnie przewyższającej jej wartść.
Do książek lepiej zajżyj a nie na "mądre" fora gdzie "inteligentni" ludzie piszą jak zrobic bombe rurową... może dłużej pożyjesz.
Ad. wyrok za nielegalną produkcię/posiadanie MW może być od 3 miesięcy do 8 lat.
Pozdrawiam.
Najpierw piszesz że proch się przegryza bo jakiś śmieszny gość tak napisał na jakimś forum, który na dodatek napisał największą brednię jaką w życiu o CP przeczytałem że można go zrobić z węgla drzewnego kupionego na stacji benzynowej - niestety nie można bo jest destylowany w zbyt wysokiej temperaturze i się kompletnie nie nadaje (za twardy i za mało lotny za wolno się spala), potem inni jeszcze mniej rozgarnięci od niego poprzepisywali to na kolejne fora nie mając zupełnie pojęcia, za to uważają że saletre trzeba koniecznie przedestylować bo jest pełana syfu - syf to jest węgiel do grilla a nie saletra produkowana w zakładach chemicznych i w domu przez rekrystalizacje nic wiecej nie osiągniesz. A teraz jeszcze na dodatek piszesz że prędkość spalania PC jest niższa od prędkości dzwięku
z tego wynika że kompletnie się nie orientujesz jaka jest prędkość spalania PC, albo jaka jest prędkość dzwięku albo jedno i drugie.Napiszę Ci tylko tyle że pociski wystrzeliwane z karabinów CP osiągają prędkości ponaddzwiękowe, a prędkość spalania prochu CP wielokrotnie ja przewyższa. Jeśli chcesz konkretne dane to zajrzyj na sąsiednie forum w tym samym kolorze - doświadczeni koledzy publikują tam wyniki swoich pomiarów prędkości początkowych pocisków wystrzeliwanych z różnego rodzaju broni (pistolety/rewolwery/karabiny), polecam wyniki opublikowane przez markap, wynik jednego z pomiarów przekroczył 600 m/s i jak to się ma do prędkości dzwięku co? Może zapytaj pani z fizyki jaka jest jej wartość na początek (albo zajrzyj tu http://fusion.elektroda.net/modules.php ... cle&sid=22) i zastanów się jak to jest możliwe że proch który spala się z prędkością niższą od prędkości dzwięku rozpędza pocisk w metrowej lufie do prędkości prawie dwukrotnie przewyższającej jej wartść.
Do książek lepiej zajżyj a nie na "mądre" fora gdzie "inteligentni" ludzie piszą jak zrobic bombe rurową... może dłużej pożyjesz.
Ad. wyrok za nielegalną produkcię/posiadanie MW może być od 3 miesięcy do 8 lat.
Pozdrawiam.
ray-x
-
dexter 1990
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
predkosc prochu zalezy od cisnienia w lufie głównie i od jej długośc. predkosc pocisku moze spokojnie byc kilkakrotnie wyzsza od predkosci spalania prochu!!! A proch i tak nie detonuje. Pozatym czy ja gdziekolwiek napisalem ze wengiel z grilla jest dobry do pcz? a zdanie ze nie wiem jaka jest predkosc dzwieku uznaje za obelge.
EDIT:
EDIT:
Mówiac "inteligentni" masz namysli ludzi pokroju Pirotechmana, Ksarda, Małego itp?? Poczytaj tamto forum odrobine zanim zaczniesz wydawac takie opinie. Za duzo TVN'u ogladasz kolego skoro takie masz zdanie o pirotechnjikach amatorach.Do książek lepiej zajżyj a nie na "mądre" fora gdzie "inteligentni" ludzie piszą jak zrobic bombe rurową... może dłużej pożyjesz.