Substytuty prochu czarnego w Europie

Broń czarnoprochowa

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
SP7
Posty: 355
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:23
Lokalizacja: Łódź

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#46 Post autor: SP7 » 14 lutego 2012, 07:28

Podstawą jest węgiel drzewny.
Powiadają że z wierzby jest dość dobry - a to drzewo pospolite.
Tu poniżej taka sobie stronka z opisem i filmikiem - na gorąco znalazłem.
http://www.elords.pl/index.php/wyroby/p ... rady-.html
Ale dalej twierdzę że to bezsens zarówno ekonomiczny jak czasochłonnośćiowy.
Chyba że hobby - a o tym sie nie dyskutuje.
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

Awatar użytkownika
variag
Posty: 1004
Rejestracja: 31 marca 2004, 08:34

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#47 Post autor: variag » 14 lutego 2012, 10:17

Wierzba i owszem, jest popularna.
Wypalanie węgla drzewnego z niej w warunkach domowych jest już mniej popularne.
Wręcz niewyobrażalne.
Strzelam bo lubię!
I strzelał będę do końca życia.
No, chyba że wcześniej umrę...

Awatar użytkownika
SP7
Posty: 355
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:23
Lokalizacja: Łódź

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#48 Post autor: SP7 » 14 lutego 2012, 10:33

Ale działka, ognisko, niewielki pojemnik z grubej blachy z malutkim otworkiem co by gaz powolutku uchodził - i gotowe.
W kuchni w M3 czy M4 faktycznie niewykonalne, ciekawe że słoma ponoć też niezłym surowcem jest.. Obrazek
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

Awatar użytkownika
variag
Posty: 1004
Rejestracja: 31 marca 2004, 08:34

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#49 Post autor: variag » 14 lutego 2012, 11:12

Tak czy siak w warunkach Powstania Styczniowego prochu czarnego nie produkowano w warunkach polowych.
Strzelam bo lubię!
I strzelał będę do końca życia.
No, chyba że wcześniej umrę...

Awatar użytkownika
SP7
Posty: 355
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:23
Lokalizacja: Łódź

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#50 Post autor: SP7 » 14 lutego 2012, 11:19

Tu się nie mogę niezgodzić - pewnikiem coś mi się porypało z odlewaniem kul, pocisków.
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#51 Post autor: dexter 1990 » 14 lutego 2012, 11:21

Tak czy siak wiedzieć jak zrobić proch a zrobić proch to zasadnicza różnica. Można oczywiście próbować i nawet z pewnym powodzeniem używać samoróbek. Tylko, że nigdy nie zbliży się to nawet jakością do fabrycznego prochu.

Wszystko fajnie i banalnie na papierze.

Młyn kulowy tez banał. Włączasz, obraca się- mieli. A czy przynajmniej wiesz jakie i z czego powinny być kule do młyna kulowego? Jakie obroty, średnica, kształt bębna? Ile wsadu, jaki czas mielenia?


Węgiel. Węgla na proch nie kupisz. Musisz go zrobić. Wiesz jak? Bo wsadzenie puchy do ogniska o nie jest robienie dobrego węgla drzewnego. Niestety cała procedura jest długa i żmudna i zwyczajnie- trudna. Zmieszaj iks z igrek i dodaj zet to fajnie wygląda ale nie da nam prochu.


Hobbystycznie- jak najbardziej fajna zabawa (do 8 lat o ile pamiętam). Strzelać się z tego DA. Ale raczej jest to wyrób prochopodobny niż proch.

Awatar użytkownika
SP7
Posty: 355
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:23
Lokalizacja: Łódź

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#52 Post autor: SP7 » 14 lutego 2012, 11:29

Wyobraź sobie że wiem.
Wiem dokładnie z tego samego źródła co jego "spis treści" przedstawiłem.
I równie dobrze wiesz że nie ma tam żadnej kosmicznej technologii.
Czysta rzemieślnicza, dokładna i bardzo pracochłonna metoda.
I z tego powodu nie dla mnie.
Alkohol też pędze - i zapewniam cię że może to ta sławna śliwowica nie jest, ale jest bardzo dobry.
O kalwadosie home-made to już nawet nie wspomne.
I nie mam aparatury typu Polmos Wrocław.
Rektyfikacja prostym domowym sposobem też jest w pełni możliwa.
W tym niestrzeleckim temacie polecam materiały:
http://moonshine-still.republika.pl/
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9664
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#53 Post autor: waliza » 14 lutego 2012, 13:43

Dexter oczywiscie lat temu 200, 300 i wiecej to tez byly fabryki. Takie jak dzisiaj? Tez ich proch byl do dupy przy dzisiejszym? Pewnie byl gorszy ale byl niezly. Kwestia co chcemy uzyskac. Jak juz napisalem wyniki strzelan tarczowych w 19 wieku byly bardzo dobre, mozna sobie poszukac. Nie rob laboratoryjnej filozofii tam gdzie jej nie ma. Proch robilem, wegiel tez i to wlasnie z wierzby rowniez. Ze slomy jest do dupy ale z konopii juz calkiem przyzwoity.
Jest dokladnie jak napisal SP7- zadna filozofia ale roboty duuzo i syf nieziemski. Oczywiscie pewnie super ten proch nie byl ale na tarczy wyniki porownywalne z vesuvitem. Dzis mamy laboratoria i aparature a kiedys to udzie mieli czas i cierpliwosc. Jakbym robil ten proch 100 lat lub byl uczony robienia go z dziada pradziada to bylby napewno niezly. Malo tot akich przykladow? Chocby obrobka metali, bizuteria. Zobacz sobie jak wyglada dzis(gownianie) a jaka robili juz celtowie. Technologia wtedy a dzis nieporownywalna . Jesli w powstaniu prochu nie robili to z przyczyn innych niz technologiczne- nie bylo potrzeby, nie bylo czasu itp.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#54 Post autor: dexter 1990 » 14 lutego 2012, 17:41

Chodzi tez o to, że jak się proch robi na setki kg to o wiele łatwiej jest pewne procedury wykonywać dokładniej. Kiedy robi się go "domowo" to niestety margines błędu mamy o wieeele mniejszy. No i brak powtarzalności pomiędzy poszczególnymi partiami prochu, raz nam wyjdzie taki raz inny.

Tak, dokładnie sądzę, że proch sprzed 200 czy 300 lat nie był takim prochem jak teraz sypiemy w lufy i bębny. Był zapewne mniej więcej taki, jaki teraz jesteś w stanie zrobić w domu. Tak, ich proch był do dupy przy dzisiejszym. Tak, bardziej brudził, tak, był słabszy, tak, był mniej odporny na warunki (wilgotność itp). Co oczywiście nie znaczy, że takim prochem nie da się strzelać i trafiać tam gdzie się z grubsza celuje czy, że takim prochem nie da się skutecznie zabijać. Ale też tego nie napisałem.

Sądzę, że jeśli tego prochu powstańcy nie robili to właśnie dlatego, że nie mieli możliwości. Nie wiem czy znano już wtedy biegacze, gniotowniki i temu podobne machiny ale małych ilości robić się i tak za bardzo nie opłacało a do dużych trzeba mieć pewne zaplecze.

Awatar użytkownika
SP7
Posty: 355
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:23
Lokalizacja: Łódź

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#55 Post autor: SP7 » 14 lutego 2012, 18:03

Ja to pewnie dlatego ten home-made popieram:
http://www.youtube.com/watch?v=ivnOSw4tn4A
Niestety dopiero minuta 8.00.
Wędzonki i ciasta też wolę domowe.
O daniu głownym już wcześniej pisałem.
Grunt to koledzy więcej luzu, rzeczywistość jest już wystarczająco smutna.
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

Awatar użytkownika
variag
Posty: 1004
Rejestracja: 31 marca 2004, 08:34

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#56 Post autor: variag » 15 lutego 2012, 11:24

dexter 1990 pisze:Sądzę, że jeśli tego prochu powstańcy nie robili to właśnie dlatego, że nie mieli możliwości. Nie wiem czy znano już wtedy biegacze, gniotowniki i temu podobne machiny ale małych ilości robić się i tak za bardzo nie opłacało a do dużych trzeba mieć pewne zaplecze.
Technologia produkcji prochu czarnego w połowie XIX wieku była już dopracowana w 100%.

http://zlotystok.salwach.pl/fabryka_prochu
Strzelam bo lubię!
I strzelał będę do końca życia.
No, chyba że wcześniej umrę...

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#57 Post autor: Phouty » 15 lutego 2012, 18:40

Super ciekawa historia. Stronka internetowa jest też najwyższej jakości. Z olbrzymią przyjemnością ją sobie poprzeglądałem. Miejmy nadzieję, że konserwatorzy wkroczą do akcji i ten kawałek niemiecko-polskiej historii zostanie zachowany dla potomności.

Zainteresowałem się, kto pierwszy produkował proch na skalę przemysłową. (Czy można mówić o "skali przemysłowej" w warunkach produkcji XVI wieku)?
Wydaje się, że palma pierszeństwa przysługuje Anglii.
Pierwsza produkcja w Faversham datuje się z roku 1573!
Z czasem powstało tam całe zagłębie, którego powierzchnia była większa niż powierzchnia ówczesnego Londynu!!!
http://www.faversham.org/history/explosives.aspx
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9664
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#58 Post autor: waliza » 15 lutego 2012, 19:45

Kupa mlynow prochowych byla tez w Szkocji. Naped oczywiscie wodny. Ostatni funkcjonowal do 1952 roku. Dzis tam sa malownicze ruiny.


http://photography-on-the.net/forum/sho ... p?t=126513

Obrazek
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
syntezator
Posty: 26
Rejestracja: 12 lutego 2012, 20:32

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#59 Post autor: syntezator » 16 lutego 2012, 07:25

variag pisze:Polerowanie (czyli owo "szlifowanie") ziaren prochu - grafitowanie - miało uodparniać proch na zawilgocenie.
I masz racje, węgiel jest najważniejszy, stad mało prawdopodobna jest produkcja prochu czarnego w warunkach polowych w czasie Powstania Styczniowego.
Polowych nie, bo na polu łatwo produkować ziemniaki, ale w jakiejś domowej, amatorskiej fabryce... Do tego, aby wyprodukować dobrej jakości proch (wbrew opinii niektórych "bronioznawców" i panów milicji co twierdzą, że w nabojach do kołkownic 6,3x10mm nie ma prochu nitro... chyba dlatego bo są dostępne bez zezwolenia) nie trzeba prasy 200t... mi się udawało zrobić proch znacząco przekraczający jakością czeski Vesuvit...

Polerowanie ma jeszcze jedną ważną rolę... pył grafitowy dostaje się w szczeliny (po polerowaniu) granulek prochu dodatkowo wygładzając jego powierzchnię, robiąc go odporniejszym mechanicznie (kruszenie, ziarenka zamiast zaczepiać o siebie, ślizgają się, węgiel ma właściwości "smarujące na sucho" ) i chemicznie.

Awatar użytkownika
SP7
Posty: 355
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:23
Lokalizacja: Łódź

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#60 Post autor: SP7 » 16 lutego 2012, 07:38

A ja nieskromnie dodam że go z dobrym skutkiem używałem i działanie potwierdzam.
Choć wymagał podsuszenia i ponownego przesiania.
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

ODPOWIEDZ