Substytuty prochu czarnego w Europie

Broń czarnoprochowa

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Colt
Posty: 14
Rejestracja: 11 sierpnia 2004, 20:19

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#76 Post autor: Colt » 10 marca 2012, 11:54

Może powróćmy do tematu. Kto z Was używa zamienników?. Interesują mnie informacje na temat właściwości korozyjnych triple7, czyszczenia broni po używaniu tego ustrojstwa itp.Strzelam dużo , a ten nagar z czarnego prochu jest strasznie upierdliwy, zwłaszcza przy gwincie Henry"ego . Pyrodex działa bardzo korozyjnie na lufy replik , ale czy osadza jakiś nagar w czasie strzelania?. Ciekawe czego używa wojsko jako materiałów miotających? , może czegoś na bazie nitro, ale o bardzo wolnym spalaniu?

Awatar użytkownika
Apolinary Koniecpolski
Posty: 2180
Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
Lokalizacja: Smolanka

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#77 Post autor: Apolinary Koniecpolski » 10 marca 2012, 12:15

Ale materiałów miotających co?

Bo np. w nabojach karabinowych faktycznie stosuje się "wolnopalny" proch nitrocelulozowy.
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy Obrazek

Colt
Posty: 14
Rejestracja: 11 sierpnia 2004, 20:19

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#78 Post autor: Colt » 10 marca 2012, 12:51

Np w granatnikach, moździerzach, działkach bezodrzutowych itp.

Awatar użytkownika
Apolinary Koniecpolski
Posty: 2180
Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
Lokalizacja: Smolanka

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#79 Post autor: Apolinary Koniecpolski » 10 marca 2012, 13:28

W granatnikach (w domyśle tych 40mm) stosuje się gilzy z komorą wysokiego, a następnie niskiego ciśnienia, czy proch naprawdę musi być "wolny"?

W moździerzach(rzecz jasna jeśli chodzi o te "odprzodowe") tak na chłopski rozum proch powinien być "szybki" (jako że króciutka lufa i małe opory przetłaczania, ale jak jest naprawdę - nie mam pojęcia).

W działkach bezodrzutowych daje się(dawało się - sa jeszcze jakieś w użyciu?) dyszę, "perforowaną"(no - nie do konca) łuskę, a czasem pociski ze wstępnie naciętym "gwintem" na płaszczu/pierścieniach wiodących (i znów stosunkowo nieduże opory przetłaczania, ale z drugiej strony dosyć cienka lufa przy znacznym ładunku - nawet biorąc pod uwagę że sporo w "lejek" idzie, więc może i "wolny" proch).
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy Obrazek

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9664
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#80 Post autor: waliza » 10 marca 2012, 14:03

W " Palladzie" komora wysokiego cisnienia to byla skrocona luska od mosina z otworkami na obwodzie. O ile wiem to proch byl tez ten sam.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
Apolinary Koniecpolski
Posty: 2180
Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
Lokalizacja: Smolanka

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#81 Post autor: Apolinary Koniecpolski » 10 marca 2012, 14:23

Czyli wychodzi na to że "wolny".
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy Obrazek

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#82 Post autor: Phouty » 10 marca 2012, 19:15

Z CP nie strzelam, więc moje wiadomości są oparte tylko na opiniach innych użytkowników z sieci.

Wprawdzie producent reklamuje 777 jako "niekorozyjny", jednak taki całkowicie niekorozyjny on nie jest. Jednak jest znacznie mniej agresywny niż tradycyjny CP, czy też Pyrodex. Czyszczenie jest bardzo łatwe, ponieważ nagar jest rozpuszczalny w wodzie i jest to głównym punktem reklamowym producenta.

http://www.hodgdon.com/tripleseven.html

Są też doniesienia, iż pomimo starannego czyszczenia, jeden użytkownik musiał "walczyć" z tworzącym się "obwarzankiem" na samym dnie lufy. Przyczyny tego zjawiska niestety nie potrafił on wyjaśnić. Jednakże w innych strzelbach przez niego używanych nie zaobserwował on tego zjawiska.
777 jest produkowany na bazie kwasów glutaminowych, więc jest to w zasadzie "cukier". :wink:
Jak wiemy, pod wpływem temperatury z cukru robi się karmel, więc być może wysoka temperatura spalania w indywidualnej strzelbie mogła byś odpowiedzialna za tworzenie się tego karmelowego obwarzanka na dnie lufy.

777 tak samo jak Pyrodex i klasyczny CP zostawia jednak dużą ilość nagaru. Czyszczenie pomiędzy strzałami jest więc cały czas porządane.
Jednakże z powodu mniejszej korozywności 777, autor artykułu stosował technikę pozostawienia małej ilości nagaru po 777 w celu "uszczelniania" lufy podczas polowania.

http://www.chuckhawks.com/triple_seven.htm

Jak napisałem wcześniej, nie są to moje opinie, a jedynie powtarzam doświadczenia innych, wśród których opinie wyrażone w powyższym linku są chyba najbardziej reprezentatywne.

EDIT
Jeszcze jedno. Triple Seven, szczególnie w formie sprasowanych pastylek jest znacznie bardziej trudniej zapalny niż tradycyjny CP. Autor artykułu powyżej rekomenduje używanie spłonek do gilz nabojów strzelb gładkolufowych, ale jak te spłonki zaadoptować do strzelb CP, to nie wyjaśnił.
Jeszczew jeden link, ale napisany w zbyt "entuzjastycznym" tonie, więc trochę podejrzany jako ukryty materiał reklamowy.
http://findarticles.com/p/articles/mi_m ... _87413404/
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

Fred 9348
Posty: 95
Rejestracja: 20 października 2011, 19:59

Re: Substytuty prochu czarnego w Europie

#83 Post autor: Fred 9348 » 18 kwietnia 2012, 12:36

witam długo nie było mnie na forum ,dzięki Phouty za informacje bardzo wartościowe,producent 777 podkresla że triple seven przy tej samej obiętości co C.P.(różnią się gęstością) daje strzelonym pociskom dużo większą prędkość początkową,czy spotkałeś się z opiniami na ten temat,czy ktoś sprawdzał?
Dla wyrafinowanych melomanów polecam symfonie na dwa UZI.

ODPOWIEDZ