Forum Broni Strzeleckiej

Witam jestem od niedawna posiadaczem broni czarnoprochowej mam takowe pytanko, nie wiem czy był poruszany taki temacik, jak przybitki filcowe ?? można je zrobić samemu, czy jest jakiś specjalny filc do tego, czy to ten sam co techniczny, stosowany w budownictwie np http://allegro.pl/filc-naturalny-bialy-i2283687933.html czy taki http://allegro.pl/filc-techniczny-600g- ... 73407.html można z tego robić przybitki czy są jakieś inne twardsze , specjalne do przybitek , i czy grubość ma znaczenie , chciał bym sam sobie wycinać przybitki tak jak odlewam kule zawsze jest taniej?? jak by się jeszcze nadał ten filc za 7 zeta to już całkiem 100 przybitek to koszt 10 pln z metra filcu można zrobić do 700 sztuk i jest taniej co wy o tym sądzicie pozdrawiam

Filc to filc. Ten sie nada jak najbardziej. 5mm grubosci powinno byc ok.

Wielkie dzięki za pomoc, nie byłem pewien do końca jak z tym jest bo słyszałem że jest specjalny filc do tego typu rzeczy pozdrawiam

Taaa specjalny bo u specjalnego handlarza po specjalnej cenie. Filc to filc byle sie nie skladal w 50% z jakiegos tworzywa sztucznego bo wtedy sie przysmazy i syfi. Techniczny wg mnie jest jak najabrdziej ok. "Specjalnosc" to mozna mu nadac maczając te przybitki w roznych mazidlach ale w jakich i czy to robic to sa różne szkoły.

Grubość przybitki musisz dobrać do naważki.
Mi przy 1,2 grama cienki filc (chyba) 8 mm nic dobrego nie dał na tarczy.
Z grubszych przybitek (i mniejszej naważki) szło mi lepiej.

czy takim wycinakiem http://allegro.pl/wycinak-przebijak-do- ... 63313.html wytne przybitki w filcu 5 mm i czy 12 mm nie będzie za szeroki do 44/45 niby tam jest 11,55 ??

Na moje bedzie idealny. Sam mam zestaw takich i bez problemu mozna wyciac otworki w grubszych i twardszych rzeczach typu korek czy guma nawet 10mm grubosci.

dzieki za pomoc

Zależy, co kto woli i lubi. Ja stosuję, generalnie również wszystkich których znam tutaj (z powodzeniem), stosujemy kaszę manną zamiast przybitek. Wychodzi praktycznie za bezcen i rezultaty na tarczy więcej niż zadowalające...

Manna lepsza ale niehistoryczna , niektorzy na to patrzą.

Ja stosuje filc bo jest mi po prostu wygodniej ładować komory.
Wycinak fi 12 jest w sam raz, przed wciśnięciem w komorę (lub lufę karabinu) nieco można go uformować z jednego końca w palcach "w stożek" żeby lżej wszedł. Ale filc gruby 6 mm chyba nie będzie stwarzał problemów.

waliza pisze:Manna lepsza ale niehistoryczna , niektorzy na to patrzą.

Historycznie to się sypie po samiuśki brzeżek

No i historycznie strzela się bronią prod. Amerykańskiej, a nie Capo di tutti capi makaroni italiano...

Pozdrawiam!

mam takie głupie pytanie do Panów.... do czego własciwie służa te przybitki ?? do uszczelniania ? w colcie wydaje się ze kula juz szczelniej nie moze byc w lufie gdyz jest nadkalibrowa... w niektórych typach broni nie uzywaja wcale przybitek..... napewno po strzale troche przeczyszcza przewód lufy przez co mozna oddac wiecej strzałow bez czyszczenia a kaszka? czy czyści przewód czy dobrze uszczelnia ?
prosze potraktować moje pytanie z wyrozumiałością. Chce poprostu poznać wasze opinie.

1. Żeby proch nie latał w środku (Może faktycznie coś lata bez przybitki )
2. Żeby uszczelnić ładunek aby uniknąć wystrzał z kilku komór (Wg. mnie to jak zminimalizowanie już i tak minimalnego ryzyka)
3. PODOBNO to czyści lufę (Wg. mnie jest to czysta autosugestia coponiektórych strzelców)

Powiem Ci szczerze tak, ja osobiście z pocisków conical w rewolwerze gdy już strzelam to nie używam przybitki. Jeśli strzelam z kuli to jednak albo filc albo kaszka (Ja właśnie jestem dobrym przykładem tej propagandy, używam bo tak przeczytałem ale sam nie jestem do tego przekonany )

Pozdrawiam serdecznie!