Czarny proch w USA, jaka marka najbardziej ceniona?
: 25 maja 2012, 01:07
Kolego Phouty, posta tego kieruję do Ciebie. Chciałbym się dowiedzieć mianowicie, jaka/jakie marki czarnego prochu w USA są najbardziej cenione przez tamtejszych posiadaczy broni czarno prochowej? Czy są to marki amerykańskie, czy może też europejskie? A może obie jednocześnie? Jaka marka jest dobra, a jaka marka nie jest polecana? Jak to wygląda cenowo u Was? Jakby była możliwość, to mógłbyś również zamieścić zdjęcia opakowań, linków do sklepów, itp?
Pamiętam, że kiedyś coś tu zamieściłeś na ten temat włącznie z cenami i opisem czarnego prochu, jednak nie bardzo pamiętam, gdzie to było dokładnie.
U nas, jak również w Polsce a pewnie i w innych europejskich krajach, dobry jakościowo jest proch szwajcarski Aubonne w opakowaniu 1kg i w cenie 39 euro za kilogram w Andorze. Numer 1 oraz 2 używa się z reguły do broni krótkich. Natomiast do broni długiej używa się tego samego prochu o numerach 3 oraz 4. Dodatkowo używam prochu francuskiego firmy Vectan Poudre Noire na którym przyklejają w Andorze nalepkę z jego nazwą jako PNF 2, granulki tego prochu są wielkością zbliżone do prochu szwajcarskiego numer 1. Proch ten jest niezły, lecz na tle szwajcara bardziej brudzi i trzeba go minimalnie więcej wsypać od szwajcara, by był taki sam efekt na tarczy. Ten francuski proch jest w opakowaniach po 0,5 kg i za kilogram w Andorze płaci się 22,5 euro.
Pytam Cię po to Phouty, by mieć jakiś odnośnik/porównanie waszych prochów (jakości, cen, opinii użytkowników) do produktów europejskich. Gdybym spotkał jakiś amerykański proch na tutejszym rynku, chętnie bym go kupił na wypróbowanie. Nie sądzę, by Europa sprowadzała z USA proch, ale na wszelki wypadek pytam, a nóż coś się kiedyś trafi z USA na przykład w Andorze. Skoro sprzedają kapiszony amerykańskie CCI w Andorze i niektórą amunicję amerykańską, dlaczego by nie mieli w przyszłości mieć na sprzedaż prochu z waszej Hameryki
Mając twoją rekomendację wiedziałbym, czy mają dobry proch czy też nie, jeśliby kiedyś go sprowadzili do Andory z USA...
Oczywiście, jeśli to Phouty nie jest dla Ciebie żaden problem, żeby zasięgnąć takich informacji, to z góry dziękuję za odpowiedź.
Pamiętam, że kiedyś coś tu zamieściłeś na ten temat włącznie z cenami i opisem czarnego prochu, jednak nie bardzo pamiętam, gdzie to było dokładnie.
U nas, jak również w Polsce a pewnie i w innych europejskich krajach, dobry jakościowo jest proch szwajcarski Aubonne w opakowaniu 1kg i w cenie 39 euro za kilogram w Andorze. Numer 1 oraz 2 używa się z reguły do broni krótkich. Natomiast do broni długiej używa się tego samego prochu o numerach 3 oraz 4. Dodatkowo używam prochu francuskiego firmy Vectan Poudre Noire na którym przyklejają w Andorze nalepkę z jego nazwą jako PNF 2, granulki tego prochu są wielkością zbliżone do prochu szwajcarskiego numer 1. Proch ten jest niezły, lecz na tle szwajcara bardziej brudzi i trzeba go minimalnie więcej wsypać od szwajcara, by był taki sam efekt na tarczy. Ten francuski proch jest w opakowaniach po 0,5 kg i za kilogram w Andorze płaci się 22,5 euro.
Pytam Cię po to Phouty, by mieć jakiś odnośnik/porównanie waszych prochów (jakości, cen, opinii użytkowników) do produktów europejskich. Gdybym spotkał jakiś amerykański proch na tutejszym rynku, chętnie bym go kupił na wypróbowanie. Nie sądzę, by Europa sprowadzała z USA proch, ale na wszelki wypadek pytam, a nóż coś się kiedyś trafi z USA na przykład w Andorze. Skoro sprzedają kapiszony amerykańskie CCI w Andorze i niektórą amunicję amerykańską, dlaczego by nie mieli w przyszłości mieć na sprzedaż prochu z waszej Hameryki
Mając twoją rekomendację wiedziałbym, czy mają dobry proch czy też nie, jeśliby kiedyś go sprowadzili do Andory z USA...
Oczywiście, jeśli to Phouty nie jest dla Ciebie żaden problem, żeby zasięgnąć takich informacji, to z góry dziękuję za odpowiedź.