CP vs Policja
: 25 lutego 2015, 17:50
Nie najnowsze zajście ale wcześniej mnie ominęło
http://naszamlawa.pl/24-latek-strzelal- ... nosci.html
http://naszamlawa.pl/24-latek-strzelal- ... nosci.html
Forum miłośników wszelakiej broni strzeleckiej
https://strzelecka.net/
No to jednego idioty mniej. Ciekawi mnie jedno jak on chciał kogoś zabić, jak z broni CP ciężko w coś dużego trafić?bartos061 pisze:Nie najnowsze zajście ale wcześniej mnie ominęło
http://naszamlawa.pl/24-latek-strzelal- ... nosci.html
To tak zapytam co robiły "komboje"?tokkotai pisze: No to jednego idioty mniej. Ciekawi mnie jedno jak on chciał kogoś zabić, jak z broni CP ciężko w coś dużego trafić?
To znaczy, że samo nauczenie się trafiania z dobraną naważką i kulą jest strasznie skomplikowane i wymaga wielu miesięcy ćwiczeń.
Co innego strzelnica, a zupełnie co innego strzelanie w ruchu . Szczególnie z CPmkl1 pisze:To tak zapytam co robiły "komboje"?tokkotai pisze: No to jednego idioty mniej. Ciekawi mnie jedno jak on chciał kogoś zabić, jak z broni CP ciężko w coś dużego trafić?
To znaczy, że samo nauczenie się trafiania z dobraną naważką i kulą jest strasznie skomplikowane i wymaga wielu miesięcy ćwiczeń.
Się da tafic tak jak z klocka.. nie ma problemu
Z tymi miesiącami ćwiczeń przesadzasz i komplikacją też. podjedź na strzelnicę to Ci pokażę , że to jest kolejny mit.."nie trafic"
Kilka lat temu w Krakowie bylo jedno morderstwo z rewolweru CP ( chyba exterminacja niewiernej zony i kochanka .... albo tylko kochanka - nie pamietam szczegółów), wczesniej na samym poczatku jak uwolnili CP tez bylo jedno ( brat stuknał brata podczas snu - ale byl chory umysłowo ) i był zdaje sie jeden przypadek klusownictwa gdzie goscia zlapali na goracym uczynku z czyms dlugim na kapiszony ( karabinem znaczy), napad kojarze jeden ... ogolnie incydentow było summa summarum ponizej dziesieciu, czyli na ilosc broni jaka poszla w naród - na granicy błedu statystycznegoasasello pisze:Dziwie się że i tak jest tak mało takich przypadków.Od pamiętnego 2004 roku minęło już tyle lat a to chyba najbardziej drastyczny przypadek.Było jakieś samobójstwo i jakiś pajac napadał na bank czy pocztę z Brocockiem a la Remik 1858.Pewnie były też jakieś wypadki najczęściej nie odnotowane.Duch w narodzie ginie.
Tak samo jak ze współczesnej broni... zresztą są i tacy (noszący broń zawodowo), co im ciężko "w coś dużego" trafić i z Glocka czy innego współczesnego pistoletu czy rewolweru.tokkotai pisze:Ciekawi mnie jedno jak on chciał kogoś zabić, jak z broni CP ciężko w coś dużego trafić?
A niby gdzie nabywają umiejętności strzeleckie ci co posługują się bronią? Na strzelnicy... i jakoś potem zdarza im się to wykorzystać w służbie czy warunkach bojowych. Każdy kto kiedyś wystrzelił "bojowo/służbowo" to miał ten pierwszy raz... wcześniej "tylko" strzelnica.tokkotai pisze:Co innego strzelnica, a zupełnie co innego strzelanie w ruchu . Szczególnie z CP
Poczekaj do rana... otworzymy wspólnie choć na odległość - bo do rana w robocie, na dyżurze siedzę i nie mogę.waliza pisze:Lece whisky otwierac !!