Strona 4 z 4

Re: Czy warto ratować takie coś ??

: 9 maja 2017, 17:05
autor: jarekvolvo
Niestety, nie tym razem, tę okolicę przelecę w nocy :(

Re: Czy warto ratować takie coś ??

: 10 maja 2017, 02:15
autor: Uriasz
jarekvolvo pisze:..... czyli idąc dalej tokiem myślowym, można wyrżnąć klamkę zarówno pilnikiem ze stali "ogrodzeniowej", jak i laserem z "kolejowej", może być inox, narzędziówka i kotłowa.... . . Czyli praktycznie niezmienne pozostają dwa parametry - "wygląd" (dkw) i kaliber.... .
Wersja z pilnikiem i laserem to wersja bardzo optymistyczna, komory zamkowe do Sharpsów czy szkielety rewolwerow dzis sie czesto gesto ...odlewa :wink:
jarekvolvo pisze:.
Skąd więc głośne halo takiej czy innej "koszerności" danego gnata - vide inox be, "rdzewna" ok ??, Czy okładki drewniane mogą być lakierowane, czy to be, czy jednak olej - to ok, czy patyna na mosiądzu naturalna, czy sztuczna - i jest be ??
Nie wiem, może przesadzam, ale czy tu forma nie zaczyna przerastać treści ??.
Nie ma i nie bedzie definicji koszernej repliki, literalnie wszystko co tłuka Wlosi czy Hiszpanie ( moze poza skandalicznie drogimi edycjami limitowanymi czy modelami naprawde z górnej półki, to nie sa wierne repliki co wariacje na temat, zabawe ułatwia fakt ze takie np rewolwery tlukło iles tam wytwórni i czesto poszczegolne ich wyroby juz na pierwszy rzut oka sie różnily, koszerna jest tylko idea dzialania broni ( np odprzodowy rewolwer z SA wzorowany na Colcie czy Remingtonie ), malo tego, istnieja konstrukcje rewolwerow odprzodowych, ktore w epoce nie istnialy a jedynie nawiazuja nieco wygladem czy konstrukcja do oryginałow ( chyba Ruger wypuscil cos remingtopodobnego ale nie do konca )
jarekvolvo pisze:.BTW - rzeczona klamka z dżdżownicą poszła za tysiaka....
Dzizas Krajs siuper star :shock:

Re: Czy warto ratować takie coś ??

: 10 maja 2017, 08:18
autor: maziek
No, czyli jakby państwo chciałoby być w porządku to nie klepałoby w ustawie o "replikach" (zwłaszcza bez dodania definicji, co to replika) - tylko zacytowałoby Uriasza - zezwala się na posiadanie i używanie bez pozwolenia broni ładowanej odprzodowo, kropka. Ewentualnie ograniczyło kaliber, żeby ktoś armaty nie zakupił.

Re: Czy warto ratować takie coś ??

: 10 maja 2017, 12:18
autor: asasello
Nie wyświetla się już aukcja ale jeśli lufa tam była uszkodzona na jakimś odcinku to można by go przerobić na snuba. Nie bardzo to ma sens ale można.

Re: Czy warto ratować takie coś ??

: 12 maja 2017, 17:15
autor: Uriasz
waliza pisze:Nie wiem dokładnie kiedy weszły normy na metryczne i calowe znane dzisiaj ( pierwsza Generalna Konferencja Miar to 1889 o ile ona w ogóle miała coś do tego ) ale wiem z doświadczenia mierzenia Dreysego wz 1862 , że w tamtych czasach to te gwinty były trochę DKW :mrgreen: Jednostek miar było dużo. Dreyse o ile wiem był w calach reńskich. Dlatego średnica zewnętrzna gwintu typu 8,6mm nie jest dziwna a dziś producent od razu zrobi z tego M8. Jeden producent zrobi M8 a drugi dla bajeru da najbliższy gwint calowy.
Waliza, odgrzeje temat, z tego co pamietam pierwszy karabin z czesciami gwintowanymi gwintem metrycznym to był francuski Chassepot, a na temat Dreysaków to Ty mi nawet nie pisz bo mnie trafia :twisted: , znalezienie zamienników oryginalnych srub do Dreyse`go to jest jazda bez trzymanki, znajomy co jest tokarzem/slusarzem, robi cudeńka w tym repliki broni np na reko, baź na sciane, jak mu pokazalem o co mi chodzi to sie za glowe zlapał, gwint do Dreysego, zgrubsza przypomina wartosciami M8 ( zaden calowy nie jest nawet podobny skokiem) ale na dluzszym odcinku sie rozjeżdza, nie mam pojecia jaki to może byc skok, w calu renskim tez nie wychodzi wartosc calkowita zwoju ( a logika nakazywałaby aby tak było, skoro w tych miarach był skalowany )
asasello pisze:Nie wyświetla się już aukcja ale jeśli lufa tam była uszkodzona na jakimś odcinku to można by go przerobić na snuba. Nie bardzo to ma sens ale można.
Była uszkodzona w najgorszym możliwym miejscu , od osady w szkielecie do mniej wiecej połowy dlugosci, lufa to calkowity złom był, pytanie dotyczylo czy szkielet do uratowania, moim zdaniem nie bardzo - ryzyko mikropekniec zbyt duze bo to był inox.

Re: Czy warto ratować takie coś ??

: 12 maja 2017, 18:25
autor: waliza
Hehe ja poległem na robieniu kopii modelu 62. Jak zwymiarowałem komorę zamkową i spojrzałem ile operacji frezowania będzie.... w tym jakieś 40% bezsensownego, głupiego i jakby na siłę dodanego przy esach-floresach to dałem se spokój. Mam jeszcze na dysku foty oryginału co służył za modelkę do wymiarowania.

Re: Czy warto ratować takie coś ??

: 12 maja 2017, 18:27
autor: Uriasz
Waliza pokaz te fotki.. bo mam wrazenie ze ta komora jest u mnie :lol: ...dawno temu kupilem uszkodzona komore zamkowa do gdanskiego Dreyse`go M62 na alegro od jakiegos goscia z Torunia :P a kupiłem ja w celu zwymiarowania do budowy replikii M62 o ile sama komora wedle oceny kumpla slusarza to nie jest akis straszny probem, o tyle poleglem na zamku, nigdzie nie moglem dorwac oryginalu w celu zwymiarowania, kumpel ze Slaska mial ( a byc może ma nadal ) zajebiscie zachowanego M62 z oryginalnym drewnem ...ale tez bez zamka :cry:

Re: Czy warto ratować takie coś ??

: 12 maja 2017, 18:31
autor: waliza
Hahaha jaki światy mały. 300% moja. zbywała mi więc ją opchnałem. Wrzucę foty jak wróce z roboty. za 2 godzinki. Ale juz od razu mogę powiedzieć- komora wz.62 z napisem DANZIG, rozcięta w połowie i połączona płaskownikiem na śruby plus kawałeczek lufy chyba rozwiercony na gładko. Co ja się nawalczyłem co by ten kikutek lufy wykręcić....

Re: Czy warto ratować takie coś ??

: 12 maja 2017, 18:35
autor: Uriasz
No to jest ta komora , rysopis pasuje :P .lezy u mnie na szafce w towarzystwie innego zlomu z Dreysego :P
Na marginesie, gdybym dzis mial zlecić budowę repliki Dreysego w celach pohukania czarnoprochowego, oparłbym, sie jednak na modelu 1857 , jest lepiej dopracowany technicznie, mniej przekombinowany jesli idzie o kształt np komory zamkowej i bardziej gazoszczelny ( o ile przy Dreyse`m w ogole mozna mowic o jakiejs gazoszczelnosci :wink: )

Re: Czy warto ratować takie coś ??

: 12 maja 2017, 22:10
autor: waliza

Re: Czy warto ratować takie coś ??

: 13 maja 2017, 08:00
autor: Uriasz
heheheh faktycznie swiat jest mały, to dokładnie ten złomek

Re: Czy warto ratować takie coś ??

: 13 maja 2017, 20:06
autor: waliza
Potrzebujesz dalej te wymiary zamka?

Re: Czy warto ratować takie coś ??

: 13 maja 2017, 20:39
autor: Uriasz
.....a masz ?
Jak masz to poproszę, na razie nie szykuje mi sie budowa zadnej repliki, ale kto wie ....

Re: Czy warto ratować takie coś ??

: 14 maja 2017, 22:30
autor: waliza
Wiem gdzie szukac . Wroce za kilka dni do domu to zobacze.