Pociski "sygnałowe", smugowe ??

Broń czarnoprochowa

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
jarekvolvo
Posty: 68
Rejestracja: 20 grudnia 2016, 22:04
Lokalizacja: Milanówek

Pociski "sygnałowe", smugowe ??

#1 Post autor: jarekvolvo » 26 stycznia 2018, 09:35

Powiedzcie Szanowni, czy na przestrzeni dziejów użycia CP były stosowane jakieś "pociski"-typu np wydrążona i napełniona -chmmm :?: , związkami fosforu lub podobnymi - kula lub jej substytut - by precyzyjnie określić zasiąg karabinu gdzieś na fortach czy na zamkach ? Wydaje mi się, że każdy strzelec obejmując stanowisko byłby ciekaw rzeczywistego zasięgu jego broni - że "te krzaki to spoko, ale tamte drzewa już nie moje"
Czy do sygnalizacji stosowano coś, co mogło przypominać "współczesne" rakietnice, z kolorowymi "efektami" :?:
Kłaniam się i pozdrawiam :)

Speedy
Posty: 432
Rejestracja: 19 maja 2004, 21:34
Lokalizacja: Wawa

Re: Pociski "sygnałowe", smugowe ??

#2 Post autor: Speedy » 26 stycznia 2018, 10:59

jarekvolvo pisze:Powiedzcie Szanowni, czy na przestrzeni dziejów użycia CP były stosowane jakieś "pociski"-typu np wydrążona i napełniona -chmmm :?: , związkami fosforu lub podobnymi - kula lub jej substytut - by precyzyjnie określić zasiąg karabinu gdzieś na fortach czy na zamkach ?
Tzn. karabinowe pociski wybuchowe czy zapalające pokazały się chyba gdzieś tak około lat 50.-60. XIX wieku. Inaczej po co byłaby Deklaracja Petersburska :)

(w 1868 w Petersburgu mocarstwa podpisały układ o zakazie używania w walkach między sobą amunicji z pociskiem o wadze mniejszej od 1 funta zawierającym ładunek wybuchowy lub zapalający. Oczywiście w wojnach z państwami co nie podpisały deklaracji można było to stosować, jak również przeciwko rozmaitym "dzikusom" i buntownikom; ponoć w czasie Komuny Paryskiej 1871 walczące strony masakrowały się na maxa wybuchowymi pociskami).

Istniało wówczas takie cóś, jak karabiny wałowe: broń o kalibrze nieco większym od standardowego, przeznaczona do strzelania z oparciem o mury czy wały twierdz czy innych fortyfikacji. Wykorzystywano je w czasie obrony i oblężeń twierdz. No i właśnie zwykle były do nich rozmaite pociski typu eksplodującego, do podpalania np. jaszczy amunicyjnych, wozów taborowych, czy drewnianych elementów umocnień.

Tu np. pocisk wybuchowy do kb Dreyse (za fińską stroną Gunwriters)

Obrazek

W wersji bardziej wybuchowej zawierał ładunek czarnego prochu, w bardziej zapalającej - prochu z dod. 10% smoły).
jarekvolvo pisze: Czy do sygnalizacji stosowano coś, co mogło przypominać "współczesne" rakietnice, z kolorowymi "efektami" :?:
Tzn. rakiety służyły do sygnalizacji od zarania swego istnienia, to wręcz chyba ich pierwotne zastosowanie. Ale wystrzeliwano je z różnych przenośnych wyrzutni, natomiast coś takiego jak pistolet sygnałowy to już raczej XIX wiek albo i później.
Pozdro
Speedy

jarekvolvo
Posty: 68
Rejestracja: 20 grudnia 2016, 22:04
Lokalizacja: Milanówek

Re: Pociski "sygnałowe", smugowe ??

#3 Post autor: jarekvolvo » 26 stycznia 2018, 11:17

Dzięki :)
Jak rozumiem, w pocisku wybuchowym był zapalnik bezwładnościowy, jak w amunicji artyleryjskiej ? Czy "L" na obrazku to tylko prowadnica iglicy czy także może "spowalniacz" ?

Speedy
Posty: 432
Rejestracja: 19 maja 2004, 21:34
Lokalizacja: Wawa

Re: Pociski "sygnałowe", smugowe ??

#4 Post autor: Speedy » 27 stycznia 2018, 12:13

jarekvolvo pisze:Dzięki :)
Jak rozumiem, w pocisku wybuchowym był zapalnik bezwładnościowy, jak w amunicji artyleryjskiej ? Czy "L" na obrazku to tylko prowadnica iglicy czy także może "spowalniacz" ?
Tak, zapalnik był denny, bezwładnościowy. Opóźniacza nie było, taki pocisk nie był raczej przeznaczony do tego by jakoś okropnie penetrować, samo to że zapalnik był denny wystarczało by trochę wbił się w przeszkodę. Do przebijania czegoś, jakichś osłon, worków z piaskiem itp. można było użyć po prostu zwykłych pocisków. Około 1870 Nordenfelt wynalazł karabinowy pocisk przeciwpancerny, z twardym rdzeniem z kutej stali w ołowianym płaszczu.
Pozdro
Speedy

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

Re: Pociski "sygnałowe", smugowe ??

#5 Post autor: Razorblade1967 » 5 maja 2018, 08:23

Speedy pisze: Tzn. karabinowe pociski wybuchowe czy zapalające pokazały się chyba gdzieś tak około lat 50.-60. XIX wieku. Inaczej po co byłaby Deklaracja Petersburska :)
Pokazały się trochę wcześniej... opis takiego pocisku pojawił się 1799 (autorstwa Boreux z Drezna) - nie wiem jak ta było z realizacją... Armia Rosji eksperymentowała z pociskami wybuchowymi do karabinów od 1838, a wprowadziła taki do uzbrojenia dopiero w 1863. Tak więc takie pociski pokazały się wcześniej, ale rozpowszechniły się w armiach faktycznie w latach 50 i 60-tych XIX wieku - zresztą mając mniej lub bardziej udane konstrukcje. Niektóre jak używane w Szwajcarii były niezbyt bezpieczne... bo spłonka wystawała z czubka pocisku i trzeba było do wprowadzać do lufy za pomocą wydrążonego stempla.

W zasadzie stosowano następujące metody powodowania wybuchu pocisku:
- ścieżka prochowa zapalana w chwili wystrzału (np. pocisk Boreux czy Gardnera... ten drugi używany w czasie wojny secesyjnej - wybuchał po 1,25 sek.),
- iglica umieszczona wewnątrz pocisku (np. pocisk von Podewilsa/Bawaria czy Falisse'a/Belgia),
- spłonka wystająca z czubka pocisku (Szwajcaria),
- iglica-kołek wystająca z czubka pocisku (np. pociski Jacobsa używana w Indiach).

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Pociski "sygnałowe", smugowe ??

#6 Post autor: maziek » 5 maja 2018, 08:43

jarekvolvo pytał się raczej o amunicję wskaźnikową a la ekrazytowa.
ukłony...

Speedy
Posty: 432
Rejestracja: 19 maja 2004, 21:34
Lokalizacja: Wawa

Re: Pociski "sygnałowe", smugowe ??

#7 Post autor: Speedy » 5 maja 2018, 12:01

Razor dzięki za informacje!
Czy masz gdzieś rysunek tego Boreux? Jak był zbudowany, mniej więcej chociaż?
maziek pisze:jarekvolvo pytał się raczej o amunicję wskaźnikową a la ekrazytowa.
W sumie każdy z tych wybuchowych pocisków dawałby taki efekt, błysk i kłąb dymu w miejscu upadku. Tylko pytanie, co właściwie można by wskazywać i komu, tak np. w pierwszych dekadach XIX w. czy wcześniej?

W czasach nam bliższych pociskami wskaźnikowymi wskazywano cel obserwatorom nakierowującym ogień artylerii lub ataki lotnicze. Drugim popularnym zadaniem było podpalanie balonów obserwacyjnych (zwykle wypełnionych wodorem) a także sterowców i samolotów jak się już pojawiły. A w pocz. XIX w.? Z tego wszystkiego były tylko te balony a i to niezbyt liczne. Artyleria miała donośność taką w zasadzie jak te karabiny (albo i mniejszą - gwintowane karabiny o dobrych parę dekad wyprzedziły gwintowane działa), to co tu wskazywać.

Niemiecka 37 mm armata przeciwbalonowa Kruppa, skonstruowana w 1870 i używana w wojnie z Francją; wystrzeliwała jakieś bliżej nieokreślone pociski zapalająco-wybuchowe:

Obrazek
Pozdro
Speedy

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

Re: Pociski "sygnałowe", smugowe ??

#8 Post autor: Razorblade1967 » 6 maja 2018, 11:03

Speedy pisze:Razor dzięki za informacje!
Czy masz gdzieś rysunek tego Boreux? Jak był zbudowany, mniej więcej chociaż?
Nie mam... zresztą w publikacji (G.Nowaka) jest tylko o nim wzmianka, że "pojawił się opis" takiego pocisku. Miała to być kula karabinowa wykonana z brązu lub żelaza, wypełniona prochem czarnym, gdzie zapalnikiem była miedziana rurka zawierająca mieszaninę zapalającą (działająca jako opóźniacz) zapalaną od płomienia wystrzału.

W sumie nie trudno sobie to wyobrazić - pocisk kulisty dużego kalibru do broni gładkolufowej - zapewne ok. 17,5mm (np. pruskie karabiny w końca XVIII wieku miały kule o średnicy 17,71mm przy lufie o kalibrze 19,81mm) wydrążony w środku i wypełniony prochem z wciśniętą rurką w której znajdował się jakiś dość wolno spalający się materiał zapalaący. Trzeba to było do lufy wpychać odpowiednia stroną... opóźnienie pewnie działało około 1-1,5 sek.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Pociski "sygnałowe", smugowe ??

#9 Post autor: maziek » 6 maja 2018, 12:34

[quote="Speedy"Tylko pytanie, co właściwie można by wskazywać i komu, tak np. w pierwszych dekadach XIX w. czy wcześniej?[/quote]Jarkowi chodziło o określenie zasięgu karabinu przez strzelca. Już w wypadku nabojów scalonych nie było to tak oczywiste jak dla muszkietu. Możliwe jednak, że nie było takiej potrzeby w wymienionych okolicznościach (stałe fortyfikacje) bo tam określano zasięg i zasady prowadzenia ognia próbując to i szkoląc obsadę wg ustalonych zawczasu parametrów.
ukłony...

Speedy
Posty: 432
Rejestracja: 19 maja 2004, 21:34
Lokalizacja: Wawa

Re: Pociski "sygnałowe", smugowe ??

#10 Post autor: Speedy » 7 maja 2018, 10:47

Razorblade1967 pisze:
Speedy pisze:Razor dzięki za informacje!
Czy masz gdzieś rysunek tego Boreux? Jak był zbudowany, mniej więcej chociaż?
Nie mam... zresztą w publikacji (G.Nowaka) jest tylko o nim wzmianka, że "pojawił się opis" takiego pocisku. Miała to być kula karabinowa wykonana z brązu lub żelaza, wypełniona prochem czarnym, gdzie zapalnikiem była miedziana rurka zawierająca mieszaninę zapalającą (działająca jako opóźniacz) zapalaną od płomienia wystrzału.
Dzięki i za to. Myślę jednak że wykonanie tak małej wydrążonej kuli nie było w tamtych czasach zbyt proste i pewnie to kosztowna amunicja jednak...?
Razorblade1967 pisze:W sumie nie trudno sobie to wyobrazić - pocisk kulisty dużego kalibru do broni gładkolufowej - zapewne ok. 17,5mm (np. pruskie karabiny w końca XVIII wieku miały kule o średnicy 17,71mm przy lufie o kalibrze 19,81mm) wydrążony w środku i wypełniony prochem z wciśniętą rurką w której znajdował się jakiś dość wolno spalający się materiał zapalaący. Trzeba to było do lufy wpychać odpowiednia stroną... opóźnienie pewnie działało około 1-1,5 sek.
"Na czuja" to bym powiedział że trzeba by ostrożnie z tą odpowiednią stroną... tzn. odpowiednia to chyba jednak byłaby ta przeciwna do ładunku miotającego. Tak w każdym razie wyszło to w armatach gdzie wcześniej pojawiły się już takie pociski - kuliste granaty wypełnione prochem, z zapalnikiem czasowym w postaci tulejki również wypełnionej masą prochową. Początkowo ładowano je właśnie zapalnikiem w stronę naboju by zapewnić niezawodny zapłon. Powodowało to jednak duży odsetek eksplozji pocisku w lufie. Ciśnienie gazów za pociskiem było na tyle duże, że zapalnik nie tylko się zapalał ale także przyspieszał bardzo mocno. Zaczęto więc ładować te granaty odwrotnie, zapalnikiem do przodu. Okazało się że zapłon w tym przypadku jest wystarczająco niezawodny - w gładkolufowej broni przerywanie się gazów przed pocisk było dosyć intensywne - a nie było już tych eksplozji w lufie.
Pozdro
Speedy

jarekvolvo
Posty: 68
Rejestracja: 20 grudnia 2016, 22:04
Lokalizacja: Milanówek

Re: Pociski "sygnałowe", smugowe ??

#11 Post autor: jarekvolvo » 8 maja 2018, 20:02

Dzięki :) sporo się dowiedziałem i okazuje się, że to ciekawa ścieżka ;)

ODPOWIEDZ