Versuchsgeschoß

Rakietowa i lufowa oraz amunicja

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
klaver

Versuchsgeschoß

#1 Post autor: klaver » 20 marca 2011, 22:37

Obrazek

Może ktoś powiedzieć coś o tym ustrojstwie?
To prawdopodobnie był eksperymentalny niemiecki pocisk artyleryjski o napędzie rakietowym. Zasięg był bardzo duży, rzędu setek kilometrów ale celność oczywiście kiepska.
Szukam, szukam i nie mogę nic o tym znaleźć.

EDIT:
Pracował nad nimi niejaki dr Trommsdorff. I chyba jednak działały na zasadzie odrzutowego silnika strumieniowego, nie rakietowego.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Versuchsgeschoß

#2 Post autor: maziek » 21 marca 2011, 19:57

Wygląda, że jest pozbawiony przedniej części obudowy/osłony z wlotem.

Być może to jest E4
150 mm
Test in 1945
Fuel carbon disulphide
Net thrust 400 kp
Weight 28 kg
Gun muzzle speed 3385 km/h
Max speed Mach 4.5
Length 0.635 m.
ukłony...

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Versuchsgeschoß

#3 Post autor: maziek » 26 marca 2011, 22:03

Potwierdza się że to E4. Facet był bardzo płodny.
ukłony...

Awatar użytkownika
Apolinary Koniecpolski
Posty: 2180
Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
Lokalizacja: Smolanka

Re: Versuchsgeschoß

#4 Post autor: Apolinary Koniecpolski » 26 marca 2011, 22:13

-->klaver, a gdzie żeś to wykopał (rzecz jasna o zdjęciu mówię ;)).
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy Obrazek

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: Versuchsgeschoß

#5 Post autor: Phouty » 27 marca 2011, 03:29

Coś mi się tu nie zgadza. (Mam na myśli moje całkowicie zapomniane "wykształcenie chemiczne").
Carbon disulphide jako propelant. Po amerykańsku to by było carbon disulfide, a po polsku nie byłby to dwusiarczek węgla? CS2...dobrze myślę? Co to takiego?
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

klaver

Re: Versuchsgeschoß

#6 Post autor: klaver » 27 marca 2011, 05:26

Znalazłem to na polskim forum, ale nie pamiętam dokładnie jakim, bo leży u mnie na dysku już jakieś 5 lat.

Czemu CS2 nie pasuje w roli paliwa? http://en.wikipedia.org/wiki/Carbon_disulfide
Wysoce łatwopalna i lotna ciecz, a silniki odrzutowe mogą przecież działać na wszystko co się pali.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Versuchsgeschoß

#7 Post autor: maziek » 27 marca 2011, 23:48

Phouty pisze:Ca po polsku nie byłby to dwusiarczek...d
Przeszliśmy w nazewnictwie na di zamiast dwu. Mamy teraz ditlenek węgla zamiast dwutlenku.
Co Ci nie pasi?
ukłony...

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: Versuchsgeschoß

#8 Post autor: Phouty » 28 marca 2011, 01:24

O kurczę, to już w Polsce też ludzie zaczęli zatruwać ziemską atmosferę wydychaniem ditlenku węgla? :wink: :lol: :lol:

Widzę teraz, że w sumie to moje retoryczne pytanie na końcu głupio zabrzemiało.
Nie chodziło mi o sam disiarczek węgla (a już niech wam tam będzie z tym di :wink: ), bo to łatwo sprawdzić, ale o to, że Niemcy kombinowali z tak niebezpiecznym w użyciu i przechowywaniu świństwem.
Przecież CS2 nadaje się tak do transportu na skalę przemysłową jak nitrogliceryna, a w dodatku jest cholernie toksyczny.
Zastanawiam się więc dlaczego oni używali tego paliwa i jakie mogły być z tego korzyści, skoro to takie niebezpieczne i niestabilne.
To mi właśnie nie pasuje.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9665
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Versuchsgeschoß

#9 Post autor: waliza » 28 marca 2011, 01:36

Niemiaszki nie takie rzeczy miksowali. Łapali sie wszystkiego. Miksowanie hydrazyny z metanolem i nadtlenkiem wodoru tez bym nie nazwal bezpiecznym. Do tego latanie samolotem napedzanym czyms takim to juz wyczyn :lol: . Mowa tu o me163 komet.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: Versuchsgeschoß

#10 Post autor: Phouty » 28 marca 2011, 02:04

Być może chodziło tu o wydajność energetyczną takich paliw, a sprawa bezpieczeństwa była drugorzędna, bo przecież jakby nie było, była wojna?
Chyba to jest najprostsze wytłumaczenie. Choć może też szło o dostępność surowców i ich łatwego przerobu.
Nazistowskie BHP, to chyba nie musiało się przepracowywać? :twisted:
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Versuchsgeschoß

#11 Post autor: maziek » 28 marca 2011, 08:22

Myślę, że to było przemyślane ;) .
Skoro robili to co napisał waliza (plus łodzie podwodne) to w sumie zastosowanie czegokolwiek w pocisku bezzałogowym to był pikuś. W zasadzie pocisk nie stwarzał przy przechowywaniu większego zagrożenia niż zwykła amunicja.

Pewnie wypadkowa wielu spraw.
ukłony...

Awatar użytkownika
Apolinary Koniecpolski
Posty: 2180
Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
Lokalizacja: Smolanka

Re: Versuchsgeschoß

#12 Post autor: Apolinary Koniecpolski » 28 marca 2011, 18:21

waliza pisze:Niemiaszki nie takie rzeczy miksowali. Łapali sie wszystkiego. Miksowanie hydrazyny z metanolem i nadtlenkiem wodoru tez bym nie nazwal bezpiecznym. Do tego latanie samolotem napedzanym czyms takim to juz wyczyn :lol: . Mowa tu o me163 komet.
Można kometa nazwać samolotem?
O ile się orientuję to takie ustrojstwa raczej określano mianem "rakietoplanów" czy też "samolotów rakietowych" (pytanie tylko czy to oficjalna nomenklatura?).
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy Obrazek

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Versuchsgeschoß

#13 Post autor: maziek » 28 marca 2011, 19:54

Bez wątpienia jest to samolot - napędzany s. rakietowym. Siła nośna generowana jest głównie na skrzydłach. Su-27 jest samolotem mimo, że skrzydła są mu niekonieczne do utrzymywania się w powietrzu - więc tym mniejsze wątpliwości są przynajmniej dla mnie co do Kometa. A w końcu silnik rakietowy to rodzaj silnika odrzutowego.
ukłony...

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: Versuchsgeschoß

#14 Post autor: Phouty » 28 marca 2011, 23:00

A mnie się nareszcie zgadza z tym disiarczkiem węgla!
Oni używali właśnie tego typu paliwa, bo było ono bardzo.........łatwozapalne!
Po "normalnym" wystrzeleniu tego ustrojstwa z lufy i pod wpływem ciśnienia powietrza przepływającego przez "rozrzedzacz"(?) (ang. diffuser) w tym pocisku, nastąpowało samozapalenie paliwa i włączenie tego silnika strumieniowego (ramjet engine).
http://www.flightglobal.com/pdfarchive/ ... 00649.html
(Na podstawie wspomnień dr. Trommsdorffa w ostatnim akapicie zatytułowanym Saenger Ramjets).
Jednak Niemiaszki w sprawach czysto technicznych zawsze wiedzieli co robią.
(Dlatego mi się to z początku nie zgadzało z tym CS2).

A poniżej podstawowe zasady działania takiego silnika.
http://www.onera.fr/conferences/ramjet-scramjet-pde/
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

Awatar użytkownika
Apolinary Koniecpolski
Posty: 2180
Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
Lokalizacja: Smolanka

Re: Versuchsgeschoß

#15 Post autor: Apolinary Koniecpolski » 1 kwietnia 2011, 17:18

Phouty pisze:"rozrzedzacz"(?) (ang. diffuser)
Po prostu dyfuzor ;)
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy Obrazek

ODPOWIEDZ