Pudełko Zunderbuchse 1
: 10 lipca 2013, 18:10
Mierzyłem dziś stary dom, kompletnie wypruty, pozbawiony ścianek działowych, obite tynki itp., puściutki zupełnie. Niechcący kopnąłem noga jakiś przedmiot, leżący na podłodze pośród resztek gruzu, patrzę kubek plastikowy. Ale patrze, jakiś dziwny, wąski, gwint w środku. Podnoszę, a na nim napis jw. Metr dalej patrzę, "zakrątka" leży do kompletu . "Zakrątka" ma datę 1939 a "kubek" 1942 i nieco różnią się kolorem. A co dziwne na "kubku" są szczątki nalepki i wszystko wskazuje, że nalepka jest po polsku:
...ZNY...
...OWYCH
Tylko tyle zostało, pasuje do niebezpiecZNYch i wybuchOWYCH np. Ale może też ktoś przelepił z flaszki czystej dla zabawy, choć o ile spirytusOWYCH by tu pasowało o tyle nie widzę jak dopasować ...ZNY... do państwowego monopolu wyrobów. A może to jednak po niemiecku? Można się jeszcze doszukiwać drobnym druczkiem "Waga............" (gdzie kropki są jak na nalepce, do wpisania czegoś odręcznie). Z tym że ta "waga" to mocno na domysł.
Wie kto coś? Jaki to zapalnik w ogóle? Z wielkości to myślę, że do "acht koma acht" - ale może ktoś wie coś pewnego? I co z tą nalepką?
...ZNY...
...OWYCH
Tylko tyle zostało, pasuje do niebezpiecZNYch i wybuchOWYCH np. Ale może też ktoś przelepił z flaszki czystej dla zabawy, choć o ile spirytusOWYCH by tu pasowało o tyle nie widzę jak dopasować ...ZNY... do państwowego monopolu wyrobów. A może to jednak po niemiecku? Można się jeszcze doszukiwać drobnym druczkiem "Waga............" (gdzie kropki są jak na nalepce, do wpisania czegoś odręcznie). Z tym że ta "waga" to mocno na domysł.
Wie kto coś? Jaki to zapalnik w ogóle? Z wielkości to myślę, że do "acht koma acht" - ale może ktoś wie coś pewnego? I co z tą nalepką?