AKMSN pisze:
Rozumiem że:
1) Stery obracają się tylko w jednym kierunku i jeśli pocisk musi lecieć w lewo, to musi zaczekać aż odpowiednio się obróci, aby stery wywołały taki ruch pocisku, jaki chce pocisk
Można by tak zrobić, ale sądzę, że skoro nawet w Metysie stery są wychylane w obie strony, to jest tak i w innych pociskach. Wychylanie ich tylko w jedną stronę wydłużałoby czas oczekiwania na potrzebny manewr.
AKMSN pisze:
2) Pocisk przed skręcaniem obraca się do jakiegoś położenia standardowego, w którym stery działają tak jak powinny
Przed wykonaniem manewru pocisk obraca się do takiego położenia, w którym para sterów zajmujących się pochyleniem będzie mogła skierować pocisk w nakazanym kierunku. To całkiem tak, jak steruje się samolotami: jeśli samolot ma polecieć "w lewo w górę", to przy pomocy lotek obraca się o powiedzmy 45° w lewo, a potem wychyla się ster wysokości i samolot zaczyna lecieć w tym kierunku (tylko tu nie ma preferowanej "góry", związanej z tym, gdzie jest kabina pilota i z różnicą w tym, jak człowiek znosi przeciążenia dodatnie i ujemne). To całkiem podobne do przypadku 1), tylko zamiast dostosowywać moment wychylenia sterów do chwilowego położenia pocisku wobec własnej osi podłużnej, pocisk steruje własnym obrotem, by uzyskać potrzebne położenie.
Nie mam jasności i tylko się domyślam, że w zależności od tego, co wychodzi aparatury kierowania (pokładowej, czy naziemnej - jak w wiadomych ppk), zmiana kierunku "na skos" jest uzyskiwana bezpośrednio albo też, jeśli aparatura kierowania wypracowuje naprzemiennie sygnały "góra-dół" i "lewo-prawo", to skierowanie się pocisku "na skos" jest wypadkową manewrów wykonywanych w tak zdefiniowanych płaszczyznach. W takim przypadku analogia z samolotem wyglądałaby tak, że najpierw lotkami do położenia 90° w lewo, wychylenie sterów powodujące skręt w lewo, następnie obrót lotkami jeszcze o 270° i wychylenie sterów powodujące lot w górę.
Tak czy siak, dla wykonania manewru pocisk jest sterowany w przechyleniu i pochyleniu.
AKMSN pisze:
3) Pocisk od razu odpowiednio wychyla stery aby lecieć tam gdzie chce, bez żadnego czekania czy obracania się do jakiegoś położenia standardowego
Pocisk właśnie stara się utrzymać stałe określone położenie względem swojej osi podłużnej, znaczy stara się lecieć w położeniu x lub +. W miarę potrzeby pocisk używa wszystkich powierzchni sterowych zarówno w dążeniu do utrzymania tej pozycji, jak i do wykonywania manewrów. Innymi słowy, dla wykonania manewru pocisk jest sterowany pochyleniu i odchyleniu.
Od strony 13 pedeefa:
http://www.dtic.mil/dtic/tr/fulltext/u2/a550016.pdf .
AKMSN pisze:
No i czy można uznać że Metys był jakimś sporym osiągnięciem konstrukcyjnym, skoro udało się zrobić w miarę sensowny i jednocześnie prosty PPK?
Tak sądzę.