Strona 1 z 4

Miny - artyleria ubogich

: 25 marca 2017, 09:42
autor: asasello
W jakich odstępach należy rozmieszczać miny przeciwpiechotne na polu minowym?

Re: Miny - artyleria ubogich

: 26 marca 2017, 19:54
autor: em13
Są pewnie różne rodzaje min przeciwpiechotnych... I to przekłada się na odległości.

Re: Miny - artyleria ubogich

: 26 marca 2017, 20:29
autor: ss100
Kiedyś były podręczniki typu ,,podręcznik d-cy drużyny,, ewentualnie ,,podręcznik szeregowca,, lata 60-70te i gdzies w nich takowe schematy były... - musisz za nimi poszperać.

Re: Miny - artyleria ubogich

: 27 marca 2017, 13:57
autor: dexter 1990
Jak nie znajdziesz do późnego wieczora to przegrzebię literaturke tylko muszę echem, srogo poszperać bo nie pamiętam w której to było książce :D.

Re: Miny - artyleria ubogich

: 27 marca 2017, 16:01
autor: Okruch

Re: Miny - artyleria ubogich

: 27 marca 2017, 20:10
autor: asasello
Z pewnością zależy od rodzaju min.W BiA 1/17 Kazimierz Kraj w opisach leśnych baz Czeczenów podawał że do ich osłony były pola minowe z położonymi 6-10 minami przeciwpiechotnymi na metr kwadratowy albo 4-6 min na metr bieżący.Mi się to wydaje dużo i że wybuch jednej inicjowałby pozostałe.
Przy okazji czy sposób na bezpieczną detonacje "płatka" pokazany w filmie "9 kompania" mógł być prawdziwy?

Re: Miny - artyleria ubogich

: 27 marca 2017, 23:29
autor: dexter 1990
Asasello, dane które podajesz są chyba wyssane z palca lub z d....

Urwanie cycków mam ostatnio jak chodzi o "czas wolny" ale zacznę dziś przedzierać sie przez ksiązki to do jutra znajdę (późny wieczór, jak nie zapomnę to tu napiszę).

Re: Miny - artyleria ubogich

: 27 marca 2017, 23:51
autor: waliza
Nie wspominając, że nazwanie min artylerią dla ubogich jest ekhm... mocno chybione.

Re: Miny - artyleria ubogich

: 29 marca 2017, 00:04
autor: asasello
Ja tego nie wymyśliłem.

Re: Miny - artyleria ubogich

: 29 marca 2017, 08:37
autor: aldrin
To nie zmienia faktu, że takie określenie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Chyba że mówimy o minach narzutowych, wtedy z artylerią mają więcej wspólnego.

Re: Miny - artyleria ubogich

: 29 marca 2017, 21:20
autor: dexter 1990
Jeszcze nie znalazłem ale wiem, że mam właśnie o tym ksiażkę, bo pamiętam jak ją czytałem :D. ZNAJDĘ ją!

Re: Miny - artyleria ubogich

: 30 marca 2017, 10:13
autor: Speedy
asasello pisze:były pola minowe z położonymi 6-10 minami przeciwpiechotnymi na metr kwadratowy albo 4-6 min na metr bieżący.Mi się to wydaje dużo i że wybuch jednej inicjowałby pozostałe.
To zależy, jak duże te miny miałyby być. Niektóre modele min ppiech. mają bardzo mały ładunek, dosłownie rzędu gramów, obliczony tylko na okaleczenie stopy. Są też i miny, które w ogóle nie detonują: mają w środku krótki odcinek skierowanej w górę gładkiej lufy z wstawionym jakimś typowym nabojem np. pistoletowym, oraz mechanizm spustowy, który w momencie nacisku (nastąpienia na minę) inicjuje wystrzał.

Amerykańska mini-mina M25 (9,5 g m.wyb.)
Obrazek

I takie coś o czym napisałem na końcu - brytyjska No.8 na nabój .30 Carbine
Obrazek

Re: Miny - artyleria ubogich

: 16 lutego 2018, 20:01
autor: asasello
Myślicie że coś z tego będzie?

"Załóżmy, że zmodyfikowaliśmy określony rodzaj trawy na indykacje (wskazywanie) materiału wybuchowego. Jeśli na danym terenie znajdują się materiały wybuchowe, to trawa rozrasta się gwałtownie i im więcej jest materiałów wybuchowych, tym silniejsza i wyższa jest trawa. Jeśli materiałów wybuchowych nie ma, trawa ginie. Po zasianiu tak zmodyfikowaną roślinnością pola, można prawie natychmiast stwierdzić, czy na danym terenie znajdują się miny i w jakiej ilości: trawa wyrośnie bujnie dokładnie nad nimi."

https://wolnemedia.net/rosliny-w-sluzbie-pentagonu/

Re: Miny - artyleria ubogich

: 16 lutego 2018, 20:05
autor: waliza
Trudno powiedzieć. W teorii pomysł wydaje się ciekawy.

Re: Miny - artyleria ubogich

: 17 lutego 2018, 13:56
autor: maziek
Gość, który to pisał, sądząc z pewnych stwierdzeń, miał małe pojęcie o czym pisał, kiedy z czegoś rżnął to doniesienie, natomiast sam pomysł - rośliny wskaźnikowe - jest stary. Przykładowo: http://www.nature.com/news/2004/040129/ ... 26-10.html . Może to być dużo bardziej subtelne (np. zmiany mogą być widoczne tylko na zdjęciach w podczerwieni). Oprócz tego, bliski temat, od dawna wykorzystywane są rośliny "sprzątające" - tzn. mające zdolność kumulowania z gleby szkodliwych substancji (potem wystarczy zebrać i unieszkodliwić - tak się np. obskakuje stare wysypiska i hałdy, aby zrekultywować wierzchnią warstwę ziemi, którą w przeciwnym razie należałoby do 1 m zebrać i wywieźć na wysypisko).