G11

Broń współczesna

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

G11

#1 Post autor: Herrmannek » 25 lutego 2005, 17:31

Konstrukcja ciekawa warto trochę o niej pogadać

Kłócę się ostatnio z jednym gościem na temat tego karabinka... z tego co wiem G11(lub jego modyfikacja co pewnie zznajduje odzwiercieldenie w innej nazwie, REMOV będzie wiedział) wszedł ale w aptekarskich ilościach do słuzby i nie jest praktycznie używany. Z tego co wiem to głównie z powodów politycznych i finansowych. Mam więc kilka pytań technicznych o wszelkie usterki rozwiązane i nie w tej konstrukcji, które mogły zadecydować o odłożeniu tej konstrukcji na pólkę.

Dodatkowo chciałbym usłyszeć waszą opinię w obszarze ideologicznym. Czy wprowadzanie broni bezłuskowej ma uzasadnienie, chodzi mi o szerszy obraz nie tylko aspekt techniczny? Jeśli tak to jak widziecie jej przyszłość?

Z mojej strony, żałuję że sprawa na dzisiaj praktycznie padła... Istniała naprawę duża, może w postaci trochę zbyt przekombinowanego g11, choć jak się wydaje, jego produkcja mogła być dość racjonalna i tania gdyby była masowa i prowadzona w nowoczesnej fabryce, na to by ten rodzaj broni się rozpowszechnił przynajmniej w stopniu pozwalającym na ocenę praktyczną jej i ewentualne rokowania co do jej rozwoju i przyszłości.

Tutaj trochę obrazków i innych danych
http://www.hkpro.com/g11.htm

Awatar użytkownika
REMOV
Posty: 717
Rejestracja: 14 grudnia 2004, 17:47
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#2 Post autor: REMOV » 26 lutego 2005, 00:43

Firma Crye Associates, wykonująca wiele mniej lub bardziej dziwnych projektów, m.in. dla US Army, otrzymała jakiś czas temu zlecenie na stworzenie makiety modułowego karabinka zasilanego amunicją bezłuskową. Poniżej efekty ich prac (Cyberpunk 2020 mi się przypomina):
Obrazek
Obrazek
Whatever happens we have got / the Maxim Gun, and they have not.

Awatar użytkownika
REMOV
Posty: 717
Rejestracja: 14 grudnia 2004, 17:47
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#3 Post autor: REMOV » 26 lutego 2005, 00:44

Obrazek

Jeszcze do niedawna jedynie jako koncepcja na ekranach komputerowych programów służących do wspomagania projektowania, obecnie pojawił się jako makieta. Rozwijany przez General Dynamics Armament and Technical Products, ręczny karabinek maszynowy, o roboczej nazwie programu LMG, zasilany docelowo amunicją bezłuskową.

Jeżeli ktoś jest zainteresowany bardziej, polecam POBRAĆ plik (5,1MB, PowerPoint).
Whatever happens we have got / the Maxim Gun, and they have not.

Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

#4 Post autor: Herrmannek » 26 lutego 2005, 12:38

Ekstra...

asasello
Posty: 4382
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

#5 Post autor: asasello » 6 marca 2005, 18:01

Naturalnie że broń bezłuskowa ma przyszłość może nie w postaci gyrojeta, benelli, g11, australijczyka czy wielu innych ale ma (i nie chodzi mi też o czarnoprochowce).
Wszystkie te konstrukcjie były ciekawe i rozwojowe ale zabrakło woli wojskowych pryncypałów.
Ja bym stawiał na płynne materiały miotające (może gazowe?) bo rozwiązują 2 poważne problemy - samozapłon oraz modułowość amunicji.Ociw i wiele innych to ślepa uliczka (są tam też ciekawe rozwiązania) niestety ma poparcie oficjeli.
Co zaś się tyczy g11 to niechcąco udowodnił on też że karabin nie musi być też mniej lub bardziej pękatym kijem z wypustkami ale może być też prostopadlościanem co użekło futurystów.

Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

#6 Post autor: Herrmannek » 6 marca 2005, 20:35

Materiały "niestałe" są kuszące, ale też nie są bez wad, dużo dłuższa droga w ich przypadku niż amunicji scalonej...

Co do australijczyka, jeśli chodziło ci o metalstorm, to jest to dość przyszłościowa rzecz, ale raczej w roli granatników, moździerzy wszystkiego rodzaju odrzucalnej(disposable) amunicji dla coraz lżejszych oddziałów, która pozwala na uzyskanie dużej ilości ognia, natychmiast, bez pozostawania w pobliżu co narażało by oddział na natychmiastową odpowiedź sytemów anty-artyleryjskich...

Co do innych rozwiązań bezłuskowych, jest jeszcze ta wirówka, całkiem fajna, cichutka, bezodrzutowa, nie grzejąca się, szybkostrzelna ale napędowa więc tylko dla pojazdów ze względnie pewnym źrodłem zasilania...jak sobie przypomnę linka to zapodam...ach no i amerykańska :)
Chinka B1, Łucznik wz. 70, Hatsan 70S... Otwarte-Stojąc
Quemadmodum gladius neminem occidit, occidentis telum est

Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

#7 Post autor: Herrmannek » 6 marca 2005, 21:11

Dzięki REMOV
REMOV pisze:DREAD Weapon System

Obrazek
Chinka B1, Łucznik wz. 70, Hatsan 70S... Otwarte-Stojąc
Quemadmodum gladius neminem occidit, occidentis telum est

asasello
Posty: 4382
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

#8 Post autor: asasello » 6 marca 2005, 21:48

No nie zupełnie chodziło mi o Armtecha C30R.
Jak działa to ustrojstwo powyżej?

Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

#9 Post autor: Herrmannek » 6 marca 2005, 22:44

Ustrojstwo korzysta z sily odśrodkowej, pociski(w demie były ksztaltu kuli) rozpedza się w takiej wirówce do dość dużych prędkości, ewntualne utratę prędkości uzupełnia się korzystając z zasilana pojazdu. Podczas strzału po prostu sukcesywnie uwalnia się odpowiednią ilość kulek... oprócz drobnych wibracji nie ma żadnych efektów ubocznych...
Chinka B1, Łucznik wz. 70, Hatsan 70S... Otwarte-Stojąc
Quemadmodum gladius neminem occidit, occidentis telum est

Awatar użytkownika
marmot1
Posty: 2879
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:54
Lokalizacja: Homeless
Kontakt:

#10 Post autor: marmot1 » 7 marca 2005, 00:55

Herrmannek pisze:Ustrojstwo korzysta z sily odśrodkowej, pociski(w demie były ksztaltu kuli) rozpedza się w takiej wirówce do dość dużych prędkości, ewntualne utratę prędkości uzupełnia się korzystając z zasilana pojazdu. Podczas strzału po prostu sukcesywnie uwalnia się odpowiednią ilość kulek... oprócz drobnych wibracji nie ma żadnych efektów ubocznych...

poza tym ze moze kulki uwolnic przypadkiem w nie tym kierunku co trzeba...
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837

Awatar użytkownika
REMOV
Posty: 717
Rejestracja: 14 grudnia 2004, 17:47
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#11 Post autor: REMOV » 7 marca 2005, 14:41

asasello pisze:Naturalnie że broń bezłuskowa ma przyszłość może nie w postaci gyrojeta
Tutaj to stwierdzenie, że jest bezłuskowy jest nie na miejscu. Gyrojet zasilany był amunicją rakietową.
Wszystkie te konstrukcjie były ciekawe i rozwojowe ale zabrakło woli wojskowych pryncypałów.
Ciekawe - tak, rozwojowe - bynajmniej nie. Z rozwojowych z puli wymienionych przez Ciebie to jedynie H&K G11 i to wszystko.
Ja bym stawiał na płynne materiały miotające (może gazowe?) bo rozwiązują 2 poważne problemy - samozapłon oraz modułowość amunicji.
Tyle, że są silnie toksyczne i żrące.
Ociw i wiele innych to ślepa uliczka (są tam też ciekawe rozwiązania) niestety ma poparcie oficjeli.
A niby dlaczego ślepa uliczka?
Co zaś się tyczy g11 to niechcąco udowodnił on też że karabin nie musi być też mniej lub bardziej pękatym kijem z wypustkami ale może być też prostopadlościanem co urzekło futurystów.
Niewiele karabinków widziałeś, prawda? I bynajmniej G11 nie jest z nich najdziwniejszy.
Whatever happens we have got / the Maxim Gun, and they have not.

asasello
Posty: 4382
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

#12 Post autor: asasello » 7 marca 2005, 16:07

Nie besztaj mnie tak bo się :oops:
Zamiast tego pobaw się w adwokata diabła i udowodnij że mam racje.
Wtedy pogadamy.

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9665
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

#13 Post autor: waliza » 7 marca 2005, 21:33

a dla mnie to wszystko jest be be be i fuj fuj fuj :D .Jedyne zalety jakie widze w amunicji bezluskowej to tylko mniejsza masa i cena naboju na tym koniec zalet i zaczynaja sie same schody

Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

#14 Post autor: Herrmannek » 8 marca 2005, 00:21

waliza pisze:a dla mnie to wszystko jest be be be i fuj fuj fuj :D .Jedyne zalety jakie widze w amunicji bezluskowej to tylko mniejsza masa i cena naboju na tym koniec zalet i zaczynaja sie same schody
Komplikacja? g11 był skomplikowany nie z powodu zastosowania amunicji bezłuskowej ale z powodu próby zwiększenia parawdopodobieństwa trafienia celu pierwszym strzałem... stąd "bezodrzutowa" 3 nabojowa seria.

W przypadku gdybyśmy się przy tym nie upierali, tylko postanowili skonstruować broń lżejszą i tańszą, konstrukcja byłaby ne bardziej skomplikowana niż jakiegolwiek innego karabinka...

wiem, że zaraz wspomnisz o katastroficznym wpływie bezłuskowej amunicji na żywotność broni wynikającej z wysokich temperatur i ciśnineń działających bezpośrednio na komorę nabojową gdy nie jest ona chroniona łuską która,chroni i odprowadza znaczące ilości ciepła z układu...

Zgoda, nie wiem jak ten problem został rozwiązany w g11, ale czytałem o projekcie amunicji(strona niestety zgubiona, szukam od roku) "bezłuskowej" w której organiczna łuska rozkładała się całkowicie w krótkim czasie po odpaleniu ładunku miotającego pod wpływem temperatury, tak że nie istniała potrzeba jej ekstrakcji...
Chinka B1, Łucznik wz. 70, Hatsan 70S... Otwarte-Stojąc
Quemadmodum gladius neminem occidit, occidentis telum est

ODPOWIEDZ