niklowanie

[maziek]

Witam.

Czy istnieje prosty sposób stwierdzenia, czy powierzchnia metalu została poniklowana/pochromowana lub pokryta innym metalem? Zaznaczam, że stal pod spodem jest nierdzewna więc próba na zarysowanie i rdzewienie w soku z cytryny itp. odpada.

Przy okazji Szczęśliwego Nowego wszystkim Wam.

[waliza]

hm, dziwne , że wogole ktos nierdzewke pokrywał czyms. O ile pamietam to wogole chromowanie nierdzewki jest trudne o ile wogole sie to wykonuje. Zakładajac, że tak jest to najlepiej zrobic to wzrokowo- nierdzewka ma swoj kolor a chrom swoj i roznia sie na tye , że przy odrboinie wprawy sie to odrozni.

[maziek]

Własnie choroba nie wiem, czy jest poniklowane, czy nie. Rzecz dotyczy noża, napisane jest STAINLESS, na moje oko chromu niema, a chcę go delikatnie dostosować do swoich potrzeb. Jakby był chrom, to bym strasznie spieprzył...

[ss100]

Chrom jest srebrnojasny, nikiel bardziej ciemny (podobny w kolorze do socjalistycznej 10 i 20 zł wykonanych z miedzioniklu - teraz 1zł jest z podobnego stopu) kozik to raczej nie jest pokrywany tylko zrobiony z nierdzewki. Odróznić łatwo (choć jeden gość w Strzale napisał o jakimś pistolecie -,, tak ładnie poniklowany że wygląda jak pochromowany,,

[maziek]

Wiecie, to jest trochę tak, jakbyście dziewicy wychowanej przez siostry zakonne próbowali wytłumaczyć, jak ma na pierwszej w życiu dyskotece w remizie odróżnić gwałciciela od amanta .

Czyli wynika z tego, że jak delikatnie pod ostrym kątem zeszlifuję nieco, to powinienem zauważyć warstwę metalu w nieco innym kolorze?

[waliza]

Powiedz co chcesz z tym nozem zrobic. Ja obstawiam ze jak jest napisane stainless to jest ze stali nierdzewnej. Nie kwasoodopornej ale nierdzewnej a to roznica.

[maziek]

Nóż ów to bardzo przyjemny szwedzki armijny scyzoryk, który ma wszystko dorobione jak należy poza dwoma wkrętakami na końcach piłki i otwieracza. Chciałbym te wkrętaki podrasować, bo mnie wkurzają.

[waliza]

na moje nierdzewka jak nic

[maziek]

No to jedziemy z tym koksem. Dzięki.

edit. Na tym z otwieraczem poszło jak po maśle. Tzn twarde jak cholera, nie dało się recznie, ale potem się pięknie spolerowało i nie odróżnia od reszty ostrza.

Ten na piłce chyba zostawię, bo faktura metalu jest inna. Ostrze to wygląda jak wybite na sztancy, krawędzie mają delikatne "blaszki" pozostałe po wybiciu a powierzchnia nie jest polerowana jak na dwóch pozostałych ostrzach tylko matowa i widać na niej coś jakby "napylone" mikroskopijne ziarenka. Być może to tylko dlatego, że głupio byłoby pilnik polerować .