Elektryczny zapłon
Moderator: Moderatorzy
Elektryczny zapłon
Witam,
nie za bardzo znam się na konstrukcji broni palnej ale od jakiegoś czasu rozmyślam nad tym czy dałoby się skonstruować karabin na amunicje bezłuskową z elektrycznym zapłonem. Pomyślałem o tym czytając o bardzo ciekawej konstrukcji g11 i metal stormie. Korzyści z takiego rozwiązania to oczywiście zmniejszona masa całej broni, amunicji co pozwalałoby posiadać więcej naboi w magazynku, uproszczona konstrukcja mechanizmów co zwiększałoby niezawodność (przynajmniej teoretycznie) oraz ogólne zwiększenie osiągów broni. Jestem ciekawy co o tym myślicie.
nie za bardzo znam się na konstrukcji broni palnej ale od jakiegoś czasu rozmyślam nad tym czy dałoby się skonstruować karabin na amunicje bezłuskową z elektrycznym zapłonem. Pomyślałem o tym czytając o bardzo ciekawej konstrukcji g11 i metal stormie. Korzyści z takiego rozwiązania to oczywiście zmniejszona masa całej broni, amunicji co pozwalałoby posiadać więcej naboi w magazynku, uproszczona konstrukcja mechanizmów co zwiększałoby niezawodność (przynajmniej teoretycznie) oraz ogólne zwiększenie osiągów broni. Jestem ciekawy co o tym myślicie.
- Apolinary Koniecpolski
- Posty: 2180
- Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
- Lokalizacja: Smolanka
Z tego co wiem spłonki odpalane elektrycznie są stosowane w broni lotniczej od lat 30.
Natomiast mam wątpliwości czy stosowanie naboju bezłuskowego i spłonki odpalanej elektrycznie uprości broń. Wyciąg i tak trzeba zrobić, biorąc pod uwagę możliwość niowypału. Podobnie trzeba uszczelnić komorę nabojową. Również mechanizm odpalania spłonek nie wydaje mi się prostszy od kurka czy bijnika oraz iglicy
Oczywiście brak łuski zmniejszy masę, jednak według mnie jest dyskusyjne czy mniejsza masa równoważy problemy z nabojem bezłuskowym
Natomiast mam wątpliwości czy stosowanie naboju bezłuskowego i spłonki odpalanej elektrycznie uprości broń. Wyciąg i tak trzeba zrobić, biorąc pod uwagę możliwość niowypału. Podobnie trzeba uszczelnić komorę nabojową. Również mechanizm odpalania spłonek nie wydaje mi się prostszy od kurka czy bijnika oraz iglicy
Oczywiście brak łuski zmniejszy masę, jednak według mnie jest dyskusyjne czy mniejsza masa równoważy problemy z nabojem bezłuskowym
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
- Apolinary Koniecpolski
- Posty: 2180
- Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
- Lokalizacja: Smolanka
Z takich bardziej klasycznych rozwiązań (choć dość świeżych) to będzie EtronX Remingtona (ale tam chodziło nie o uproszczenie konstrukcji, a o skrócenie czasu między naciśnięciem na spust a strzałem).
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
Co do pierwszego akapitu to podstawowe pytanie: Dlaczego? do odpalenia pocisku wystarczy impuls elektryczny.AKMSN pisze: Natomiast mam wątpliwości czy stosowanie naboju bezłuskowego i spłonki odpalanej elektrycznie uprości broń. Wyciąg i tak trzeba zrobić, biorąc pod uwagę możliwość niowypału. Podobnie trzeba uszczelnić komorę nabojową. Również mechanizm odpalania spłonek nie wydaje mi się prostszy od kurka czy bijnika oraz iglicy
Oczywiście brak łuski zmniejszy masę, jednak według mnie jest dyskusyjne czy mniejsza masa równoważy problemy z nabojem bezłuskowym
Oczywiście amunica bezłuskowa nie jest idealna ale załóżmy że kiedyś może być, czyli brak samozapłonu, małej wytrzymałości na uszkodzenia mechaniczne i innych negatywncyh cech których nie znam.
Wiem że zapłon elektryczny był stosowany już wcześniej ale mi chodzi o możliwość zastosowania go karabinku automatycznym który mógłby być podstawową bronią piechoty, np coś w stylu właśnie g11. Czyli czy tak da się zrobić, co by było potrzebne, jak to by mogło mniej więcej wyglądać i jakie problemy by to stwarzało.
Według mnie zastosowanie zapłonu elektrycznego w karabinku automatycznym nie powinno stanowić problemu z technicznego punktu widzenia, jednak mam wątpliwości czy takie rozwiązanie było by lepsze od kurka czy bijnika. Impuls elektryczny trzeba przecież wytworzyć. Nie jest to szczególnie skomplikowane, jednak obecnie stosowane mechanizmy uderzeniowe również nie wydają mi się szczególnie skomplikowane
To wtedy oczywiście jej zastosowanie miało by sens, jednak nadal pozostaje problem niechęci wojskowych do zmiany naboju na inny ze względu na kosztyOczywiście amunica bezłuskowa nie jest idealna ale załóżmy że kiedyś może być, czyli brak samozapłonu, małej wytrzymałości na uszkodzenia mechaniczne i innych negatywncyh cech których nie znam
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
- Apolinary Koniecpolski
- Posty: 2180
- Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
- Lokalizacja: Smolanka
Dać się da - tylko po co?
Główna zaleta (skrócony czas między naciśnięciem spustu a strzałem) to taki kwiatek do kożucha (co innego gdyby to jakaś tarczówka miała być ).
Taki zapłon mógłby być ciekawym (może nawet sensownym?) rozwiązaniem np. w granatniku gdzie pocisk byłby miotany za pomocą gazu czy jakiejś mieszanki paliwowej odpalanej elektrycznie (ale to też zamierzchła przeszłość ).
Główna zaleta (skrócony czas między naciśnięciem spustu a strzałem) to taki kwiatek do kożucha (co innego gdyby to jakaś tarczówka miała być ).
Taki zapłon mógłby być ciekawym (może nawet sensownym?) rozwiązaniem np. w granatniku gdzie pocisk byłby miotany za pomocą gazu czy jakiejś mieszanki paliwowej odpalanej elektrycznie (ale to też zamierzchła przeszłość ).
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
Tak panowie ale mi chodzi o to co można obecnie rewolucyjnego wymyśleć aby zwiększyć skuteczność karabinku pojedyńczego piechura zanim na polu bitwy pojawią się karabiny laserowe Wydaje mi się że właśnie pomysł zaproponowany przeze mnie może być dobrym rozwiazaniem ale jestem ciekway opini speców. A pomysł z płynnym ładunkiem miotającym też jest ciekawy. Dobrą podstawą do rozmyślania nad tym jest wpsomniany g11 których uczestniczył w programie ACR gdzie ostatecznie pozostawiono m16, gdyż wymagana skuteczność broni która miała być chybe ze 100% większa niż m16, co może zapewnić chyba już karabin laserowy dobra ale wiedze z wikipedi to macie pewnie.
Broń taka, podobna do g11 dawałaby znacznie większą siłe ognia na dystansach do 300m niż m16 (szybka seria 3 strzałowa, mały odrzut, celność, duża ilość amunicji) przy większej nie zawodności i podobnej masie oraz osiągach amunicji 5,56, z tym że np. moc obalacyjna większa przez mały rozrzut serii. Poddajcie się mej kreatywności myślowej i pofantazjujcię trochę :p
aaa i dlaczego akurat zapłon elekrtyczne lepszy w granatniku?
Broń taka, podobna do g11 dawałaby znacznie większą siłe ognia na dystansach do 300m niż m16 (szybka seria 3 strzałowa, mały odrzut, celność, duża ilość amunicji) przy większej nie zawodności i podobnej masie oraz osiągach amunicji 5,56, z tym że np. moc obalacyjna większa przez mały rozrzut serii. Poddajcie się mej kreatywności myślowej i pofantazjujcię trochę :p
aaa i dlaczego akurat zapłon elekrtyczne lepszy w granatniku?
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Ale zastosowanie naboju bezłuskowego i spłonki odpalanej elektrycznie nie spowoduje że nagle zwiększy się choćby celność czy przebijalność. Na dodatek rozwiązanie z G11 (seria wystrzelona z bardzo dużą szybkostrzelnością teoretyczną) można zastosować w broni zasilanej klasycznym nabojem, przykładowo rozwiązanie takie zastosowano w AN-94, które nie jest zresztą według mnie szczególnie udany (ale przynajmniej został wprowadzony do uzbrojenia). Obecnie większe prawdopodobieństwo trafienia osiąga się przy wykorzystaniu celowników optycznych i elektrooptycznych, a nie przez strzelanie seriami z bardzo dużą szybkostrzelnością teoretycznąWydaje mi się że właśnie pomysł zaproponowany przeze mnie może być dobrym rozwiazaniem
Orley, przy czym kamehame nie twierdzi że wymyślił jakąś świetną konstrukcję. Nie można również stwierdzić że Orley nie wymyślił jakieś świetnej konstrukcji którą wszyscy powinni się zainteresować, biorąc pod uwagę że jej nie pokazał (choć oczywiście mam wątpliwości)JAk sie on nazywał? Złośliwiec? Ten genialny, pare tyg. temu
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
Dla ścisłości nie chodziło mi to że amunicja bezłuskowa i zapłon elektryczny zwiększy celność czy przbijalność bo to raczej nie ma związku albo bardzo małyAKMSN pisze:Ale zastosowanie naboju bezłuskowego i spłonki odpalanej elektrycznie nie spowoduje że nagle zwiększy się choćby celność czy przebijalność.
A jeśli chodzi o szybkie serie 3 strzałowe to chodziło mi o to że przy małej masie i rozmiarach pocisku jak 5,56 można uzyskać taką samą celność strzelając serią i zwiększając szansę unieszkodliwienia celu, gdzie niemal natychmiast oberwie 3 pociskami, gdyż skuteczność pojedyńczego trafienia 5,56 nie zawsze jest wystarczająca (ale to tylko wiedza internetowa) a z kolei pociski większe mają mniejszą przebijalność i większa mase więc odpadają (np 6,8 do masady czy 7,62 do ak). Wydaje mi się że dlatego w g11 jest szybka seria aby zwiększyść skuteczność małokalibrowej amunicji pośredniej.
Zaletą takiej broni byłby też możliwość szybkiego pokrycia ogniem celu na większych dystansach niż w przupadku ognia seryjnego obecnych karabinków (ogień seryjny skuteczny, nie wiem do 100m?) i celny ogień pojedyńczy na dystansach większych niż skuteczny ogień szybkiej serii w mej wymyślonej konstrukcji.
A zapłon elektryczny tak mi do głowy przyszedł jak jedna z możliwości uprosczenia konstrukcji.
Nie twierdze że wymyśliłem super genialną konstrukcje tylko wpadłem na pomysł który mnie zaciekawił i jestem ciekawy opini ludzi którzy mają doświatczenie praktyczne z bronią.
Owszem, jednak żeby zastosować "szybką serię" nie trzeba stosować naboju bezłuskowego i spłonki odpalanej elektrycznieWydaje mi się że dlatego w g11 jest szybka seria aby zwiększyść skuteczność małokalibrowej amunicji pośredniej
Według mnie podstawową zaletą naboju bezłuskowego jest mniejsza masa, tak więc jest to zaleta w przypadku karabinka automatycznego. Jednak już spłonka odpalana elektrycznie nie wydaje się jakąś szczególną zaletą, bo jak już napisano krótszy czas od ściągnięcia spustu do odpalenia naboju nie ma większego znaczenia w karabinku automatycznym
Zresztą, jak już na wielu forach pisano, najprawdopodobniej jeśli amerykanie nie zmienią naboju pośredniego na inny od 5,56x45mm, to większość świata również tego nie zrobi
To jest nawiązanie do OrleyaNie twierdze że wymyśliłem super genialną konstrukcje
Właściwie to już dawno "wpadnięto" na te pomysływpadłem na pomysł który mnie zaciekawił
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
Pomijając sprawę amunicji, to pozostaje sprawa zasilania całego układu elektrycznego, czyli...baterie, które jak każdy wie z własnego doświadczenia właśnie wtedy się wyczerpują, gdy są najbardziej potrzebne.
Dalej idzie sprawa elektroniki, ponieważ nie trzeba być geniuszem, ażeby sobie uzmysłowić, iż bateryjka, wyłącznik i 3 kawałki drutu to nie wystarczą. Wbrew pozorom nowoczesna elektronika nie jest zbyt odporna na warunki enwironmentalne, t.z.n.
1. mała skala operacyjnych temperatur, od ok. -40 do + 75 st. C.
2. mała odporność na szok termiczny (bardzo gwałtowne zmiany temperatury).
3. stosunkowo niska odporność na stres mechaniczny (wibracja i szok)
4. mała odporność na gwałtowne zmiany ciśnienia
5. praktycznie zerowa odporność na wilgoć i płyny (szczególnie elektrolity, takie chociażby jak woda morska,)
6. praktycznie zerowa odporność na promieniowanie elektromagnetyczne i inne "twarde" formy promieniowania.
Szczególnie pkt. 6 jest bardzo ważny, ponieważ nowoczesne bronie promieniowania elektromagnetycznego są bardzo skuteczne (EMP warfare weapons systems) i inżynierowie muszą wysilać dobrze swoje mózgi, ażeby zapewnić odpowiednią ochronę systemów w nowoczesnych systemach broni. (Samoloty, czołgi, i.t.p.)
Czyli konstruując taki karabin o zapłonie elektrycznym, trzeba by pomyśleć o zabezpieczeniu przed tymi bardzo podstawowymi czynnikami (a jest tych czynników znacznie więcej niż wymieniłem). Znakomicie komplikuje to konstrukcję i bardzo podnosi koszty produkcji. Po prostu nie mamy jeszcze odpowiedniej technologii, ażeby taką bezawaryjnie działającą broń skonstruować.
Dalej idzie sprawa elektroniki, ponieważ nie trzeba być geniuszem, ażeby sobie uzmysłowić, iż bateryjka, wyłącznik i 3 kawałki drutu to nie wystarczą. Wbrew pozorom nowoczesna elektronika nie jest zbyt odporna na warunki enwironmentalne, t.z.n.
1. mała skala operacyjnych temperatur, od ok. -40 do + 75 st. C.
2. mała odporność na szok termiczny (bardzo gwałtowne zmiany temperatury).
3. stosunkowo niska odporność na stres mechaniczny (wibracja i szok)
4. mała odporność na gwałtowne zmiany ciśnienia
5. praktycznie zerowa odporność na wilgoć i płyny (szczególnie elektrolity, takie chociażby jak woda morska,)
6. praktycznie zerowa odporność na promieniowanie elektromagnetyczne i inne "twarde" formy promieniowania.
Szczególnie pkt. 6 jest bardzo ważny, ponieważ nowoczesne bronie promieniowania elektromagnetycznego są bardzo skuteczne (EMP warfare weapons systems) i inżynierowie muszą wysilać dobrze swoje mózgi, ażeby zapewnić odpowiednią ochronę systemów w nowoczesnych systemach broni. (Samoloty, czołgi, i.t.p.)
Czyli konstruując taki karabin o zapłonie elektrycznym, trzeba by pomyśleć o zabezpieczeniu przed tymi bardzo podstawowymi czynnikami (a jest tych czynników znacznie więcej niż wymieniłem). Znakomicie komplikuje to konstrukcję i bardzo podnosi koszty produkcji. Po prostu nie mamy jeszcze odpowiedniej technologii, ażeby taką bezawaryjnie działającą broń skonstruować.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]