Nie jest źle. Co prawda z vz.58 miałem styczność okazjonalną, ale nie powinna w normach odbiegać zbytnio od AK, a tych trochę się w życiu naprzystrzeliwałem. W każdym razie dla AK uznawano rozrzut za dopuszczany gry mieścił się w kole o średnicy 15cm ze 100m (przy przystrzeliwaniu strzelało się 4 razy). Oczywiście był to rozrzutu graniczny, po którym broń szła do remontu. Normalnie był często dwa razy mniejszy.Pawel pisze:Co do celności CZ - dużo zależy na pewno od amunicji - strzelając z 45 letniej czeskiej surplusowej na 100m udało mi się 5 pocisków umieścić w okręgu o średnicy 60mm. Natomiast w 10 strzałowej serii zdarzały się 2-3 odskoki nawet o 10-15cm - ale myślę, że to
wina amunicji. Chociaż oczywiście snajper ze mnie żaden;)
Dla AK ba 100m, dla broni niezużytej przyjmowało się wartość uchylenia środkowego wzwyż jako 4cm, a wszerz jako 3cm - co oznacza w sumie, że ok. 1/4 trafień powinna się mieścić w prostokącie 8x6cm.
Pojedyncze odskoki były dopuszczalne (i prawdę powiedziawszy zdarzały się podczas przystrzeliwania broni) - wynikają głównie z jakości wytwarzanej masowo amunicji wojskowej. Biorąc pod uwagę, że jak sam piszesz "snajperem nie jesteś", a nawet dobry strzelec popełnia jakieś tam błędy podczas strzelania co jakiś czas to ta Twoja CZ-tka jak to się mówi "trzyma się w kupie" całkiem nieźle.