To nie ja tak uważam (mnie w zasadzie jest obojętne jaki system klasyfikcji istnieje) tylko taki jest oficjalny, polski system klasyfikacji broni i amunicji wojskowej. Stąd Ci cały cały czas powtarzam, bez urazy, że nie masz o tym pojęcia. Próby dyskusji na temat broni nieautomatycznej nie mają w kontekście amunicji pośredniej i istniejących systemów podziału najmniejszego sensu.variag pisze:Tylko REMOV uważa że nie jest to amunicja pośrednia.
Połowa naszych nieporozumień wynika z prostego faktu, że ten system znam i umiem się nim posługiwać, a dla niektórych z Was jest czarną magią, z której rozumiecie kilka zdań, czyli cytowany tutaj podział energetyczny jako jedyne kryterium. A jedynym nie jest. I należy to sobie zapamiętać.
Powtarzam. Na początku: broń wojskowa. Następnie: broń automatyczna. I tutaj dopiero rozmawiamy o amunicji pośredniej/karabinowej i innej. I taki podzial proszę zapamiętać, każdy inny jest błędny.
I żeby nie było wątpliwości, samopowtarzalną odmianę karabinka wojskowego (np. do naboju 7,62 mm wz.43 lub .223) sprzedawaną na rynku cywilnym można nazywać jak się tylko chce - karabinem lub karabinkiem, bowiem nie ma ona już nic wspólnego (z punktu widzenia klasyfikacji - cały czas proszę o tym pamiętać) z bronią wojskową. Mimo, że jest automatyczna, mimo, że można uznawać, że jest zasilana nabojem pośrednim - nie jest wojskowa. I tutaj podział karabinek/karabin nie ma sensu, bo rynek cywilny nie jest w żaden sposób ściśle zdefiniowany. Tutaj nigdy kłócił się o pojęcia nie będę, bowiem są one poza systemem klasyfikacji wojskowej. I to wszystko.
I teraz variag przeczytaj sobie, jak w tym kontekście wyglądają Twoje odpowiedzi i moje rzekome próby wykręcania się, jeżeli Ty stosujesz pojęcia, których nie rozumiesz. Bez urazy, ale co mam w takim przypadku zrobić? Przecież tłumaczę