broń krótka i amunicja na codzień - co wybierzecie?

Broń współczesna

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
MMW
Posty: 90
Rejestracja: 28 września 2005, 20:50
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#46 Post autor: MMW » 5 października 2005, 18:53

Nie rozumiem, co porzedni i wcześniejsze posty Variag mają udowodnić :roll: Że w USA strzela się cały magazynek, a u nas jeden strzał? Powiedz, o co Ci chodzi, bo Twoje posty nie mają żadnego sensu. Że im mniej nabojów w magazynku, tym lepiej?

Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

#47 Post autor: Herrmannek » 5 października 2005, 19:46

Przed chwilą Wiadomości podały, że w Magdalence padło 4500 strzałów....
Chinka B1, Łucznik wz. 70, Hatsan 70S... Otwarte-Stojąc
Quemadmodum gladius neminem occidit, occidentis telum est

Awatar użytkownika
MMW
Posty: 90
Rejestracja: 28 września 2005, 20:50
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#48 Post autor: MMW » 5 października 2005, 19:58

Ale tyle tylko policji i antyterorystom potrzeba. Cywilom wystarczą cztery :lol:

Awatar użytkownika
variag
Posty: 1004
Rejestracja: 31 marca 2004, 08:34

#49 Post autor: variag » 5 października 2005, 20:43

4500 sztuk i okazało sie za mało.
W końcu nawet nikogo z bandytów nie trafiono.

Awatar użytkownika
marmot1
Posty: 2879
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:54
Lokalizacja: Homeless
Kontakt:

#50 Post autor: marmot1 » 5 października 2005, 23:22

variag pisze:4500 sztuk i okazało sie za mało.
W końcu nawet nikogo z bandytów nie trafiono.
Cos jak przez mgłe z wizyty w zakładzie medycyny sądowej mi się kojarzy, że jeden chyba jednak dostał, ale to nie była smiertelna rana. Ale głowy za to nie dam, jakos tak cos kojarze, że z dosyć poważnego źródła to słyszałem.


Ad. Remov

Moze i lekko sie zagalopowalem ale szczytem luzu to nie jestes, o ile cenie bardzo twoją wiedze techniczną na temat broni i historii broni i z zainteresowaniem czytam twoje posty, to pod wzgledem osobistym twój charakter oceniam bardzo nisko. Na szczęscie twoją żoną nie jestem i życia z tobą spędzać nie musze, a ewentualniej pani Removowej (o ile istnieje) składam wyrazy szczerego i głębokiego współczucia.
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837

Awatar użytkownika
REMOV
Posty: 717
Rejestracja: 14 grudnia 2004, 17:47
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#51 Post autor: REMOV » 6 października 2005, 11:02

marmot1 pisze:Moze i lekko sie zagalopowalem ale szczytem luzu to nie jestes, o ile cenie bardzo twoją wiedze techniczną na temat broni i historii broni i z zainteresowaniem czytam twoje posty, to pod wzgledem osobistym twój charakter oceniam bardzo nisko. Na szczęscie twoją żoną nie jestem i życia z tobą spędzać nie musze, a ewentualniej pani Removowej (o ile istnieje) składam wyrazy szczerego i głębokiego współczucia.
Jeżeli tak wyglądają przeprosiny, to obawiam się, że jest to ostatnia wiadomość, jaką kiedykolwiek dostałeś ode mnie w odpowiedzi. Obawiam się, że nie zamierzam ani oceniać Twojego charakteru, ani też bliskich Ci osób, ani o takowy komentarz nie prosiłem. Z osobą o tego rodzaju kulturze wypowiedzi, atakującej w ten sposób innych rozmówców personalnie nie mam zamiaru się w ogóle zadawać. Miłego życia życzę.
Whatever happens we have got / the Maxim Gun, and they have not.

Awatar użytkownika
marmot1
Posty: 2879
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:54
Lokalizacja: Homeless
Kontakt:

#52 Post autor: marmot1 » 6 października 2005, 17:48

REMOV pisze:
marmot1 pisze:Moze i lekko sie zagalopowalem ale szczytem luzu to nie jestes, o ile cenie bardzo twoją wiedze techniczną na temat broni i historii broni i z zainteresowaniem czytam twoje posty, to pod wzgledem osobistym twój charakter oceniam bardzo nisko. Na szczęscie twoją żoną nie jestem i życia z tobą spędzać nie musze, a ewentualniej pani Removowej (o ile istnieje) składam wyrazy szczerego i głębokiego współczucia.
Jeżeli tak wyglądają przeprosiny, to obawiam się, że jest to ostatnia wiadomość, jaką kiedykolwiek dostałeś ode mnie w odpowiedzi. Obawiam się, że nie zamierzam ani oceniać Twojego charakteru, ani też bliskich Ci osób, ani o takowy komentarz nie prosiłem. Z osobą o tego rodzaju kulturze wypowiedzi, atakującej w ten sposób innych rozmówców personalnie nie mam zamiaru się w ogóle zadawać. Miłego życia życzę.
No przepraszam, ale płaszczyć się przed tobą nie będe. W przeciwieństwie do ciebie potrafie oddzielić kompetencje danej persony od jej osobowosci. Sorry ale charakter masz ciężki. Co nie zmienia tego, że twoje posty bede dalej czytał z dużym zainteresowaniem :wink: Starasz się ludzi nauczyć czegoś nowego na tym forum i chwała ci za to, ale robisz to w dosyć specyficzny i niewybredny sposób. Starasz się udowodnić każdemu rozmówcy nie, że się myli czy się z nim nie zgadzasz, ale za wszelką cene chcesz udowodnić jak beznadziejny jest twój rozmówca i za wszelką cene wymieszać z błotem przy każdej okazji tak jak np. w temacie o biblioteczkach walizie.

Pozdrawiam, wierny czytelnik REMOVowych postów Marmot1 :lol:
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837

Awatar użytkownika
Robal2pl
Posty: 670
Rejestracja: 18 kwietnia 2005, 14:33
Lokalizacja: Dolny Śląsk

#53 Post autor: Robal2pl » 7 października 2005, 12:52

Witam!
1) moze personalne dygresje wydzeilic do osobnego dzialu?
a merytorycznie
2) rewolwery .38 noszone do samoobrony z reguly sa ladowane dobrana do nich amuncja (taki rewolwer jest lekki, i drzut moze doprowadzic do rozcalenia naboju (dziala jak mlotek). Dlatego amunicje ktora chce sie w "snubiem"nosic , trzeba sprawdzic pod tym katem.
3) W polskich relaliach optowal bym za Glockiem lub czyms w ty stylu (kaliber 9mm, naboj 9x19, min. 13 naboji w magazynku + 2 zapasowe) dla bardziej zagrozonych/lepiej wyszkolonych albo mala .38 dla osob mniej obytych.
W wielu przypadkach sam widok broni odstrasza napastnika. jesli do konfrontacji dochodzi - strzelac nalezy tak dlugo jak bandzior stoi na nogach (dobry wskaznik skutecznosci ognia). czasami wystarczy strzelic raz, czasem 20 .
Pozdr
Robal2pl

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9673
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

#54 Post autor: waliza » 7 października 2005, 13:07

Ja sie z Tobą robal nie zgodze co do naszych realiow. Nie jest u nas tak zle. I pisze to z doswiadczenia wlasnego. Swego czasu sie krecilem w dziwnych miejscach o dziwnym czasie. Np bylem 5 lat tzw, bramkarzem na dyskotekach. Po pierwsze mysle ze unas na szczescie nie jest az tak niebezpiecznie jak to media kreuja. Pozatym sytuacje kiedy by trzeba bylo uzyc broni trafilyby sie/ trafiaja sie niezmiernie rzadko . Stad co napisalem moje preferencje by byly w kierunku czegos malutkiego , wygodnego do noszenia. Wymienilem malego glocka 26 i compakta CZ rami ze wzgledu na ich dostepnosc. Ale uwazam , żę miniaturki w stylu COP czy wszelkiem maści derrnigerów bylyby akurat do tego celu. Pozatym ,życie jest o tyle wredne , że w razie jakiegos zagorzenia wiele sytuacji rozgrywa sie tak szybko i gwaltownie ze broni byś nie zdazyl uzyc. W sytuacji kiedy zdazysz to ci te 3-4 czy gora 8 naboi w zupelnosci wystarczy. Inna sprawa ( tez z doswiadczenia) mamy taka dziwna cechę narodową chyba, łatwo trafic na egzemplarz zwlaszcza lekko podpity na który widok wyjetej broni o ostrzeżenie dziala dokladnie odwrotnie. Pozatym nasze realia sa takie ( ostatnio zdaje sie zmienai sie to w dobrym kierunku w koncu) ,że z ofiary robi sie bandytę, przestepce itd tylko dlatego ,że sie skutecznie obroniła. Dlatego ja osobiscie wcale broni nie chcę i predko nie bede chical posiadac do obrony osboistej bo widze w tym tylko same problemy, klopoty, nerwy i koszty dosc niewspolmierne do realnego zagrozenia .
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
variag
Posty: 1004
Rejestracja: 31 marca 2004, 08:34

#55 Post autor: variag » 7 października 2005, 13:21

Zdanie na temat broni do samoobrony mam podobne do kolegi walizy.
A Polska to nie Ameryka.
Sa ogromne różnice chocby w dostępie do broni palnej.
W wielu przypadkach sam widok broni odstrasza napastnika. jesli do konfrontacji dochodzi - strzelac nalezy tak dlugo jak bandzior stoi na nogach (dobry wskaznik skutecznosci ognia). czasami wystarczy strzelic raz, czasem 20 .
Widok broni to przestraszy maksymalnie babe z magla ... ;)
Niestety jest to potwierdzone w praktyce ...
Przy napadzie z bronia w ręku na kantor w miejscowości B. dzielna właścicielka kantoru pieprzła napastnika w łeb trzymaną w reku torbą, wytraciła mu broń z reki i pogoniła.

Jesli braliście udział w jakichś przepychankach ulicznych to przeanalizujcie zdarzenie, czasem dłużej sie o tym opowiada niż zdarzenie miało miejsce w realu.
Chyba że podasz przykłady z Polski gdzie np grupa 20-30 blokersów rozpierzchła sie na widok Glocka lub czegoś podobnego groźnego z wyglądu.
Najbardziej to chyba Colt Walker by mógł przestraszyć ... ;)

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9673
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

#56 Post autor: waliza » 7 października 2005, 13:25

To może nie tyle chodzi o straszenie co o jakis swoisty brak obycia z bronia u nas. Bron to istniala jakos do niedawna w ksiazkach i na filmach. I mysle tu jest sedno. Jesli ktos wyciaga cos co wyglada jak bron to jest jakis taki odruch ze to pewnie atrapa ,albo jakis inny straszak no juz max gazówka. Pozatym czesto sobie nie zdaje nikt sprawy jak niebezpiecznia jest bron. I nakladajac na to naszą ułańską fantazje mamy co mamy.
Ostatnio zmieniony 7 października 2005, 14:01 przez waliza, łącznie zmieniany 2 razy.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

#57 Post autor: Herrmannek » 7 października 2005, 13:30

variag pisze: Chyba że podasz przykłady z Polski gdzie np grupa 20-30 blokersów rozpierzchła sie na widok Glocka lub czegoś podobnego groźnego z wyglądu.
Najbardziej to chyba Colt Walker by mógł przestraszyć ... ;)
Nie wiem czy 30, ale nie tak dawno był przypadek kiedy, koleś wystrzelił cały magazynek w stronę naprutych panów, chyba nawet kogoś trafił, w każdym razie uciekał ostrzeliwując się, z tego co pamiętam część tych kolesi go skopała po tym jak mu się pestki skończyły(odnoszę wrażenie, że myśleli, że strzelał gazem)...więc nie wiem czy mała pojemność to jest jakiekolwiek wyjście, szczególnie kiedy mamy na myśli noszenie broni... Ale fajne by było gdyby ktoś pamiętał zdarzenie znalazł artykuł, ja widziałem to w telewizji albo gazecie, a że dużo się interesuję praktycznymi przypadkami i nie prowadzę żadnych notatek, coś mogło mi się pomieszać....
Chinka B1, Łucznik wz. 70, Hatsan 70S... Otwarte-Stojąc
Quemadmodum gladius neminem occidit, occidentis telum est

Awatar użytkownika
variag
Posty: 1004
Rejestracja: 31 marca 2004, 08:34

#58 Post autor: variag » 7 października 2005, 13:47

Najprostsze wyjście to unikać pewnych sytuacji.
Mogło by sie okazać ze niekiedy to i pepesza z dwoma bebnami to za mało ...
Jak sie u nas na osiedlu fani drużyny XXX z fanami YYY "ustawiają" ... :shock:
Pamietam przypadek "strażnika teksasu" z Łodzi co sie sam gazowcem zagazował jak po któryms z rzędu amatorskim patrolu wrócił bez żadnych rezultatów.
Walnął pare razy w ściane i jak sie ocknął został tylko w gatkach ... :lol:

Awatar użytkownika
Perdurabo
Posty: 132
Rejestracja: 3 grudnia 2004, 20:24
Kontakt:

#59 Post autor: Perdurabo » 7 października 2005, 14:30

napadano mnie kilka razy i za każdym razem wszystko działo się praktycznie natychmiast w bezpośrednim kontakcie bardziej przydałby mi się taser wtedy niż broń wszystko jedno mała czy duża... chociaż wtedy to jakiś inny uzbrojony obywatel mógłby zareagować ale znając naszych współobywateli to niema co na to liczyć raz napadnięto mnie w samym środku autobusu pełnego ludzi i nikt nawet nieruszył d*py żeby chociaż krzyknąć albo po fakcie wezwać policje tylko jedna dziewczyna podała mi chusteczki żebym mógł zatamować krwawienie :shock: :shock:

Awatar użytkownika
marmot1
Posty: 2879
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:54
Lokalizacja: Homeless
Kontakt:

#60 Post autor: marmot1 » 7 października 2005, 14:44

variag pisze:Najprostsze wyjście to unikać pewnych sytuacji.
Mogło by sie okazać ze niekiedy to i pepesza z dwoma bebnami to za mało ...
Jak sie u nas na osiedlu fani drużyny XXX z fanami YYY "ustawiają" ... :shock:
Pamietam przypadek "strażnika teksasu" z Łodzi co sie sam gazowcem zagazował jak po któryms z rzędu amatorskim patrolu wrócił bez żadnych rezultatów.
Walnął pare razy w ściane i jak sie ocknął został tylko w gatkach ... :lol:
No ja tam słyszałem ;-) o takim przypadku ;-) jak widok broni podziałał dosyć skutecznie na układ trawienny pewnego małolata który włamał się do samochodu z kolegami. Na początku był bardzo twardy i zgrywał "pakiera" z miasta co to adresów kumpli z ekipy (było ich 4) nie sypnie. Ale po odliczaniu od 10 w dół koło 4... puściły zwieracze a koło 3... poleciały adresy. Policjanci którzy przybyli zeby zabrac chłopaka na dołek ( w rekordowym czasie 90min) nie byli jednak zbyt zachwyceni sposobem ustalenia adresów. (Co nie przeszkodziło im w odwiedzeniu wskazanych adresów). Oczywiście polski sąd zrobił z nich biedne żuczki które wracały od babci i cos je podkusiło zeby zajrzec do niezamkniętego (sic!) samochodu. Fakt rozwalonych zamków, posiadania wytrychów i przedniotów z innych samochodów nie należących do nich, a zabezpieczonych przy osobach i w domach jakoś nie wpłynął na nic...)

Z drugiej strony sam byłem świadkiem gdy koleś zajechał droge drugiemu w dosyc niewybredny sposób z użyciem środkowego palca jako reakcji na trąbienie po czym "zajechany" na najbliższych światłach wyszedł "wyjaśnić" wątpliwości z "zajeżdzających" który nie był już taki twardy jak był siedząc w środku jadącego samochodu i wymuszając wszystko na wszystkich. Scenka była komiczna, ten któremu wczesniej zajechano droge podchodzi do samochodu, otwiera się szyba wystaje dłoń z pistoletem i krzyk odejdz bo zastrzele, po czym ten który podszedł wyrywa pistolet z reki odrzuca na bok tak jak puszke po piwie a nastepnie wyciąga przez szybe własciciela broni... reszta przebiegła już standardowo dla takich sytuacji.
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837

ODPOWIEDZ