VIS z 1939r
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: VIS z 1939r
80-ta
Strzelam bo lubię!
I strzelał będę do końca życia.
No, chyba że wcześniej umrę...
I strzelał będę do końca życia.
No, chyba że wcześniej umrę...
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9673
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: VIS z 1939r
Jaki jest rynek? Trudno powiedzieć , ale wiem, że najwięcej właścicicieli visów to jest w USA. Tam można sprzedać wszystko i dużo , kwestia reklamy. Nie ma sensu tego wałkować znowu,bo temat wraca co jakiś czas. Ten zakład to żenada i tyle.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: VIS z 1939r
Temat kolekcjonerstwa w Polsce to temat rzeka i widać nie nadążamy za nim. Jeszce niedawno radomskie pistolety wiatrówki Łucznik wz.1970 po 200 zł były wszędzie obecne, nawet "stany magazynowe" poowijane w fabryczny papier LIK. Dzisiaj kolekcjonerskie "odrapańce" z pierwszego roku produkcji są po 1600 - 2400 zł.
Podobnie było z MAG-95, można było je kupić po 800 zł a teraz to św. Grale w cenie VIS-a.
Podobnie było z MAG-95, można było je kupić po 800 zł a teraz to św. Grale w cenie VIS-a.
Strzelam bo lubię!
I strzelał będę do końca życia.
No, chyba że wcześniej umrę...
I strzelał będę do końca życia.
No, chyba że wcześniej umrę...
Re: VIS z 1939r
Wszystko to jest skutkiem rosnącego rozwarstwienia zamożności ludzi a nie żadnego kolekcjonerstwa, przynajmniej jeśli kolekcjonerstwo rozumieć jako kolekcjonowanie przedmiotów dla własnej przyjemności (a nie, żeby kiedyś na tym zarobić). Sam jestem w szoku jak na to patrzę, ale stare powiedzenie, że bogaci się zawsze bogacą a biedni zawsze biednieją wciąż działa i po dwudziestu paru latach od upadku komunizmu zaczynam obserwować, że są dookoła mnie ludzie, którzy na zachcianki mogą wydać nie 10, ale 100 razy więcej ot tak, bez mrugnięcia okiem, "dla miecia". Tych ludzi jest niewiele, a większość reszty zasuwa jak nie od pierwszego do pierwszego, to przynajmniej od kredytu do kredytu albo od jednego poważniejszego wypadku w rodzinie do drugiego. Tym niemniej dla tych pierwszych powstał w Polsce rynek dóbr luksusowych jak mazurskie jachty po 2 melony sztuka czy inne tego typu "przedłużki". I ten Vis to chyba w ten segment trafia. Do czego nie mam pretensji, ale doszukiwać się w tym biznesu na 50 sztukach w firmie takiej jak FB?
Sprzedaż 50 sztuk pistoletu nawet jakby był pozłacany i z diamencikiem to dla FB Radom a tym bardziej PGZ w kwestii ewentualnego dochodu z tego nieistotny finansowo szczegół. Ciekawi mnie natomiast ile kosztowało wdrożenie produkcji itd. I dlaczego są ludzio-maszyno-godziny, żeby produkować takie coś, co moim zdaniem w takim molochu nie ma możliwości się "zwrócić". Gdyby natomiast FB zrobiła z tego gadżet do umiejętnej reklamy swoich produktów, dawany w wyściełanym pudełeczku brzuchatym preziom czy ministrom na targach to oczywiście wówczas ta produkcja na rynek cywilny po 16 koła, jako odprysk zmniejszający koszty reklamy, miałaby uzasadnienie. Ale nie wiem, czy tak jest.
Sprzedaż 50 sztuk pistoletu nawet jakby był pozłacany i z diamencikiem to dla FB Radom a tym bardziej PGZ w kwestii ewentualnego dochodu z tego nieistotny finansowo szczegół. Ciekawi mnie natomiast ile kosztowało wdrożenie produkcji itd. I dlaczego są ludzio-maszyno-godziny, żeby produkować takie coś, co moim zdaniem w takim molochu nie ma możliwości się "zwrócić". Gdyby natomiast FB zrobiła z tego gadżet do umiejętnej reklamy swoich produktów, dawany w wyściełanym pudełeczku brzuchatym preziom czy ministrom na targach to oczywiście wówczas ta produkcja na rynek cywilny po 16 koła, jako odprysk zmniejszający koszty reklamy, miałaby uzasadnienie. Ale nie wiem, czy tak jest.
ukłony...
- Razorblade1967
- Posty: 2409
- Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32
Re: VIS z 1939r
Przy czym warto zauważyć, że mamy do czynienia z firmą, która swój biznes rozwija na bazie dużych kontraktów, głównie dla wojska. To są kontrakty liczone setkami milionów złotych oraz dziesiątkami tysięcy egzemplarzy. Rynek cywilny to tylko niewielki "produkt uboczny" i głównie bazowany na cywilnych odmianach broni wojskowej.
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9673
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: VIS z 1939r
Przy czym warto zauważyć, że ta firma to żaden "biznes" tylko swoisty pasożyt a te kontrakty to są tylko wewnętrzne . Te kontrakty są i będą bo muszą , więc ta firma nie robi nic bo nie musi a w razie co wymusi się te zamówienia strajkami. Nie nazwałbym tego stwora firmą a to , że rynek cywilny i każdy inny mają gdzieś to wstyd, hańba i żenada. Ta "firma: to powinna być rozpędzona na cztery wiatry, zburzona, prezes potraktowany smołą i pierzem a maszyny i produkcja przeniesiona do Steyra
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
- Razorblade1967
- Posty: 2409
- Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32
Re: VIS z 1939r
Ale oni wcale nie muszą niczego strajkami wymuszać... To jest w sumie jedyna firma w tym kraju, która jest w stanie sprostać dużym kontraktom wojskowym - a jednocześnie zakłada się doktrynalnie, że broń dla WP (oczywiście ta masowa, a nie ta kupowana w niewielkich ilościach) ma być produkowana w kraju (co ma pewien sens oczywiście). W tej sytuacji ta firma w sumie nie musi być zainteresowana rynkiem cywilnym, a na zagranicznych (krajów rozwiniętych) to raczej i tak nie ma racji bytu.
Niektórzy piszą, że "wystarczy reklama"? Reklama czego? Starego pistoletu? Czy może innych produktów FB czyli czego? Kolejnego klonu AK na świecie? Ach żeby to takie proste było...
To jest firma, która nie ma żadnej renomy na świecie. Nigdy jej nie miała... przed wojna nie miała, potem był okres "wiadomo jaki" i normalna gospodarka i wymiana handlowa nie istniała, a obecnie to niby czym ma takową zdobyć? Odkopanym starym pistoletem z lat 30-tych? Wejście na rynki "światowe" to niby takie proste jest?
A tak w ogóle ktoś się orientuje jak wygląda ochrona prawna tej broni? Bo patent z lat 30-tych to zapewne wygasł już dawno. Jak to się ma obecnie? Ktoś wie jaką ochronę prawną ma ta jego kopia z FB. A może nie ma w ogóle i sobie można go wytwarzać jak te klony Colta M1911?
Re: VIS z 1939r
Już tak nie sarkajcie i tak przełom w mentalności Radomiaków jest ogromny (może nawet intencjonalność 4-tego stopnia ).Przynajmniej w stosunku do lat 90 tych.Skądinąd nie rozumiem tego ówczesnego a może też i obecnego fenomenu zatrudniać się w FB i nie lubić broni.
Nie wspomnę już o internecie ale i w prasie fachowej pojawiło się sporo pomysłów i sugestii jak rozbujać ten biznes i zero odzewu.Przecież nawet służby dawne i obecne były by tym zainteresowane bo trzymają łapę na handlu specjalnym.A tu tylko chocholi taniec i co najwyżej jakieś symulacje i druciarstwo.Ciekawe czy ktoś z FB udziela się na jakimś forum tematycznym?
Nie wspomnę już o internecie ale i w prasie fachowej pojawiło się sporo pomysłów i sugestii jak rozbujać ten biznes i zero odzewu.Przecież nawet służby dawne i obecne były by tym zainteresowane bo trzymają łapę na handlu specjalnym.A tu tylko chocholi taniec i co najwyżej jakieś symulacje i druciarstwo.Ciekawe czy ktoś z FB udziela się na jakimś forum tematycznym?
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.
Re: VIS z 1939r
Przypuszczam, że może każdy, natomiast zastrzeżona jest pewnie nazwa VIS i znaki graficzne VIS i FB, a może i rysunek okładek jako taki. Można więc produkować, tylko nie może się to nazywać VIS.Razorblade1967 pisze: ↑29 grudnia 2018, 13:21A tak w ogóle ktoś się orientuje jak wygląda ochrona prawna tej broni? Bo patent z lat 30-tych to zapewne wygasł już dawno. Jak to się ma obecnie? Ktoś wie jaką ochronę prawną ma ta jego kopia z FB. A może nie ma w ogóle i sobie można go wytwarzać jak te klony Colta M1911?
ukłony...
- Razorblade1967
- Posty: 2409
- Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32
Re: VIS z 1939r
Jeżeli tak jest faktycznie... to co stoi na przeszkodzie, skoro jest takie rzekome zapotrzebowanie na ten pistolet by ktoś, gdzieś uruchomił jego produkcję? A nazwa? No cóż... klony M1911 też się nazywają różniście i nikomu to nie przeszkadza.
Re: VIS z 1939r
A czy Vis byłby kupowany jako współczesny pistolet użytkowy? Bo wydaje mi się, że jako legenda to się zasięgiem nie umywa do jedenastki (legendarny to on jest tylko w Polsce albo wśród Polonusów) - a może i w Polsce by z nią jednak przegrał na tym polu. A nie wiem, czy byłby z powodu legendarności kupowany, gdyby nie był choćby teoretycznie "oryginalnym" Visem z Radomia.
ukłony...
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9673
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: VIS z 1939r
W USA o dziwo VIS jest całkiem dobrze znany. Najlepiej by było chyba jakby Norinco zwyczajnie walnęło podróbę i sprawa by była zakończona. Wtedy pewnie Z Radomia poleciałby wrzask niczym od chytrej baby.
[quoteNie wspomnę już o internecie ale i w prasie fachowej pojawiło się sporo pomysłów i sugestii jak rozbujać ten biznes i zero odzewu.Przecież nawet służby dawne i obecne były by tym zainteresowane bo trzymają łapę na handlu specjalnym.A tu tylko chocholi taniec i co najwyżej jakieś symulacje i druciarstwo.Ciekawe czy ktoś z FB udziela się na jakimś forum tematycznym?][/quote]
Ja tego tematu poruszać nie mogę bo mi gul zbytnio skacze jak słyszę o tej parodii zwanej FB. Rozumu tu przykładać nie ma co. Mają w d... bo rząd i tak zamówi i robić nic więcej nie trzeba. Marketing czy podobne działania zero, bo nie są potrzebne.Mają w d.. wszystko i każdego. Najprostsza forma kontaktu z nimi i człowiek się szybko przekona. Wysłałem kilka zapytan o to i owo i dziękuję. Sklepikara z GS-u za czasów nieboszczki PRL to przemiła pani przy nich . Bareja to nic przy tym. Miałem ochotę zamówić 1000 luf do VISów . Pełna olewka. W zasadzie nic tam sie nie da zamówic. Tylko dla wojska a reszta wypad dlatego jak powiedziałem- dla mnie ta firma nie istnieje. Na szczęście to chyba wyjątek i jedyne takie coś. Przykładowo taki Tarnów to przeciwny biegun, kontakt piękny i pomocni mimo ograniczonego asortymentu. Zanim wyemigrowałem robiliśmy muszkiety lontowe i był problem z lufami do nich. Bez najmniejszego problemu można było w Tarnowie zamówić zwykłe, wiercone u nich rurki. Jedynym ograniczeniem był kaliber bo oni robiądziałka ( lub robili) 23mm i te gładkie surówki luf mogli zrobić w jednym tylko kalibrze, ale problemu nie było najmniejszego.
[quoteNie wspomnę już o internecie ale i w prasie fachowej pojawiło się sporo pomysłów i sugestii jak rozbujać ten biznes i zero odzewu.Przecież nawet służby dawne i obecne były by tym zainteresowane bo trzymają łapę na handlu specjalnym.A tu tylko chocholi taniec i co najwyżej jakieś symulacje i druciarstwo.Ciekawe czy ktoś z FB udziela się na jakimś forum tematycznym?][/quote]
Ja tego tematu poruszać nie mogę bo mi gul zbytnio skacze jak słyszę o tej parodii zwanej FB. Rozumu tu przykładać nie ma co. Mają w d... bo rząd i tak zamówi i robić nic więcej nie trzeba. Marketing czy podobne działania zero, bo nie są potrzebne.Mają w d.. wszystko i każdego. Najprostsza forma kontaktu z nimi i człowiek się szybko przekona. Wysłałem kilka zapytan o to i owo i dziękuję. Sklepikara z GS-u za czasów nieboszczki PRL to przemiła pani przy nich . Bareja to nic przy tym. Miałem ochotę zamówić 1000 luf do VISów . Pełna olewka. W zasadzie nic tam sie nie da zamówic. Tylko dla wojska a reszta wypad dlatego jak powiedziałem- dla mnie ta firma nie istnieje. Na szczęście to chyba wyjątek i jedyne takie coś. Przykładowo taki Tarnów to przeciwny biegun, kontakt piękny i pomocni mimo ograniczonego asortymentu. Zanim wyemigrowałem robiliśmy muszkiety lontowe i był problem z lufami do nich. Bez najmniejszego problemu można było w Tarnowie zamówić zwykłe, wiercone u nich rurki. Jedynym ograniczeniem był kaliber bo oni robiądziałka ( lub robili) 23mm i te gładkie surówki luf mogli zrobić w jednym tylko kalibrze, ale problemu nie było najmniejszego.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: VIS z 1939r
Mam dokładnie te same odczucia jak i te same doświadczenia z tymi firmami co Waliza. Kiedyś jak chciałem kupić karabin to telefon (ze strony internetowej) odebrała jakaś zołza słowami "CZEGO" !! A zaraz potem zaczęła mnie ochrzaniać skąd ja w ogóle mam ten numer - dalej było tylko gorzej. Niech spadają !!!!!!!!!!!!!!
Radom ma tylko prawa do loga - czego nie omieszkali pokazać jak pan Tobys zrobił Visa w .45-ce i rozpętali burzę.
Oj jak ja bym chciał żeby Norinco się za to wzięło !!!!!!
Radom ma tylko prawa do loga - czego nie omieszkali pokazać jak pan Tobys zrobił Visa w .45-ce i rozpętali burzę.
Oj jak ja bym chciał żeby Norinco się za to wzięło !!!!!!
"I GOT MY GLOCK, COCKED, READY TO ROCK"
http://WWW.061.COM.PL
http://WWW.061.COM.PL