Strona 41 z 45

Re: VIS z 1939r

: 29 lutego 2016, 21:15
autor: bartos061
A co jest takiego trudnego i kosztownego (w porównaniu do kosztów np. zakupu "oprzyrządowania" do wytwarzania takowej czy samego przygotowania produkcji broni) w uzyskaniu koncesji na wytwarzanie broni?
No tylko u nas nikt się tym tak naprawdę nie zajmuje. Wszystkie(no może większość) firmy produkujące broń to bardziej manufaktury. To że ktoś poskłada AK z gotowych części to z normalną produkcją broni ma nie wiele wspólnego.

O dwóch podejściach do produkcji prywatnej wiem i niestety obydwie zakończyły się klęską "z przyczyn obiektywnych" - po prostu pech :evil:
Cała dokumentacja na CNC jest już zrobiona i istnieje.

Koszt uzyskania koncesji też nie jest taki mały ale powinien się zamknąć w 10000 PLN :roll:
A co w nim "nienormalnego"? Produkcja broni jak każda inna... no może nieco bardziej skomplikowany, a zatem cena byłaby nieco wyższa od broni konstrukcyjnie i produkcyjnie prostszej?
Chociażby układ - mało dziś popularny - no chyba, że w kriss vector - no prawie :wink:
ale wiem że FB nie funkcjonuje na normalnych zasadach biznesowych i tyle
Święte słowa :!:

Ja wiem jedno - Popyt na VIS-a jest i to spory. Zarówno na oryginały - polskie i niemieckie, wszelkiego rodzaju przeróbki itd.
Na oryginała polskiego mało kogo stać, na niemieckiego po woli też. I tak jak już pisałem teraz te z 1997 roku dorównują ceną przedwojennym.
Polecam - wybierzcie się na VIS-owisko - jest organizowane raz w roku. To może pozwoli wam trochę zrozumieć o czym piszę. Poza tym to fajna impreza :mrgreen:

Re: VIS z 1939r

: 29 lutego 2016, 21:32
autor: waliza
Przymiarki już były a ceny rosną. Rynek zrobi swoje prędzej czy później a tym z Radomia będzie łyso jak chytrej babie.

Re: VIS z 1939r

: 29 lutego 2016, 21:35
autor: bartos061
Najgorsze jest to, że oni to mają głęboko w d***ie, tak że łyso to chyba im nie będzie :evil:

Re: VIS z 1939r

: 29 lutego 2016, 22:35
autor: waliza
Dobra, dobra. Takich zawsze boli.

Re: VIS z 1939r

: 29 lutego 2016, 23:29
autor: Uriasz
LARPAK pisze: Nikt zbytnio nie robi replik pod reko z kilku względów:
- mało opłacalne - rynek nie jest specjalnie wielki
- przepisy i regulacje prawne - zakup amunicji wymaga pozwolenia, a restrykcje w różnych krajach sprawiają, że potrzeba nawet pozwolenia na broń
- koszt takiej zabawki przy niektórych modelach może sięgać ceny oryginału
- duże grupy czy te osoby, które mają budżet posiadają oryginały, których używają w czasie rekonstrukcji - dla nich to jest życie i frajda pokazać się na rekonstrukcji w skarpetkach, butach, mundurze, które są oryginałami z epoki, a co dopiero broń!
Przy broni krótkiej i byłby sens i spokojnie zeszlo by te kilkaset sztuk ( pozwolenie na bron do reko to nie jest jakies straszne halo) a przy zastosowaniu technologii numerycznych spokojnie mozna udzwignac koszty produckji nawet tak niewielkich ilosci jak 100-200 pistoletów. Zbyt by był, nie ma oryginalow które przeładowuja sie same po strzale slepakiem , na pistolet nie nakrecisz odrzutnika, to wymaga zbyt wielkiej ingerecji w oryginalna bron, a na to malo kto sie godzi.
Co do uzywania oryginałow ...Larpak bez urazy ale poleciesz androny i mylisz kolekcjonerow z rekonstruktorami, ci pierwsi owszem jaraja sie oryginałami, ci drudzy tez choc niekoniecznie a wrecz jest zalecenie aby oszczedzac oryginały bo reko to sport mocno urazowy i szkoda antyków..... a co do tych grup ...bawie sie reko ponad 10 lat ( kolekcjonerem militarki jestem dobrze ze 25 lat ) i mimo to nie kojarze zadnych grup z okresu 45 i wczesniej które jechały by tylko i wylacznie na oryginalnym umundurowaniu, oporządzeniu , czy zwłaszcza broni, owszem zdarzaja sie perełki, ale wiekszość sprzetu uzywanego na reko to albo repliki od podstaw, albo sprzet duzo mlodszy charakteryzowany na stary

Re: VIS z 1939r

: 1 marca 2016, 00:02
autor: LARPAK
Nie twierdzę, że tylko oryginałów używają bo te są używane rzadko, ale są.
Problem jest w cenie takiej repliki i papierami z nimi związanymi.
U nas musiałoby to być na pozwolenie bo jak bez to CLK szybko by udowodniło, że można tym strzelać!
Do tego amunicja zgodnie z ustawą - na pozwolenie.
Jak pozwolenie to i szafa, procedura, badania itd.

Czyli do kosztu takiego hukowca na pozwolenie dolicz drugie tyle na wszystko inne z tym związane więc ryzyko braku popytu jest dość spore.

Swego czasu stwierdziłem, że może bym kupił sobie CP, ale to co mnie interesowało kosztowało tyle ile broń palna "nitro" i to nie ta najtańsza.

Re: VIS z 1939r

: 1 marca 2016, 04:47
autor: Razorblade1967
bartos061 pisze:
A co w nim "nienormalnego"? Produkcja broni jak każda inna... no może nieco bardziej skomplikowany, a zatem cena byłaby nieco wyższa od broni konstrukcyjnie i produkcyjnie prostszej?
Chociażby układ - mało dziś popularny - no chyba, że w kriss vector - no prawie :wink:
Układ jest bez znaczenia... przecież rozmawiamy o broni dla strzelców-miłośników "staroci", do dzisiaj całkiem spore grono takich nabywców ma broń w układach już dawno nie nowoczesnych (lewarki chociażby...). Sądzę, że taki nowy C/96 miałby wzięcie, no ale nikt nie robi... tak więc jednak obstawiam, że z tą opłacalnością nie jest tak prosto. Szczególnie, że inne modele starych pistoletów też jakby nieobecne we wznowieniach.

Re: VIS z 1939r

: 2 marca 2016, 07:58
autor: Uriasz
LARPAK pisze:Nie twierdzę, że tylko oryginałów używają bo te są używane rzadko, ale są.
Problem jest w cenie takiej repliki i papierami z nimi związanymi.
U nas musiałoby to być na pozwolenie bo jak bez to CLK szybko by udowodniło, że można tym strzelać!
Do tego amunicja zgodnie z ustawą - na pozwolenie.
Jak pozwolenie to i szafa, procedura, badania itd.
Jest takie cos jak pozwolenie na bron do reko i to jest oferta dla posiadaczy tego papieru ( sporo ludzi nie robi tego papieru bo na rynku nie ma oferty dla nich ) , oryginala jesli masz na kolekcjonerskie czy sposrtowe, srednio mzoesz uzywac na reko , dwa nie przeladuje Ci sie bo konstrukcyjnie nie ma jak, wiec realizm diabli biorą , trzy zwyczajnie szkoda obijac w polu oryginały ...a co do ceny ...przy visielcu, obserwuje ceny orygionałow i mogo by sie okazac ze repliki hukowe, nawet wykonane ze stali metoda skrawania beda zauwazalnie tansze od oryginałow, problemem w naszych realiach nie jest koszt produkcji ( po przy nowych technologiach produkcji moze byc naprawde niski) , tylko pazernosc producenta, ktory jak juz cos wypusci to sam nie wie, ile ma za to powiedziec

Re: VIS z 1939r

: 2 marca 2016, 08:29
autor: bartos061
Układ jest bez znaczenia... przecież rozmawiamy o broni dla strzelców-miłośników "staroci", do dzisiaj całkiem spore grono takich nabywców ma broń w układach już dawno nie nowoczesnych (lewarki chociażby...). Sądzę, że taki nowy C/96 miałby wzięcie, no ale nikt nie robi... tak więc jednak obstawiam, że z tą opłacalnością nie jest tak prosto. Szczególnie, że inne modele starych pistoletów też jakby nieobecne we wznowieniach.
No może i bez znaczenia ale ja np. takiego Mausera to bym nie chciał mieć. A "normalne" historyczne pistolety - owszem.
Cały czas będę twierdził, że wznowień nie było(albo w krótkich seriach) bo na rynku jest pełno oryginałów.
tylko pazernosc producenta, ktory jak juz cos wypusci to sam nie wie, ile ma za to powiedziec
Może i to właśnie jest problem - I to nie tylko w odniesieniu do FB. W Polsce zazwyczaj "nikomu się nic nie opłaca". Każdy musi zarobić milion dolarów od razu. Widać to na każdym kroku. Od układaczy paneli podłogowych po produkcję VIS-a :twisted:

Re: VIS z 1939r

: 27 sierpnia 2017, 18:58
autor: asasello
http://www.armiusate.it/ex-ordinanza-av ... mi_i132160
Taka ciekawostka z pytaniem - czy aby przerobić go na nabój z dłuższą łuską trzeba zmieniać całą lufę czy wystarczy rozwiercić tylko komorę?

Re: VIS z 1939r

: 27 sierpnia 2017, 20:04
autor: Apolinary Koniecpolski
Tylko "rozwiercić"* komorę.

*głowy nie dam czy jej po prostu nie pogłębiają(choć nie wiem czy w takim prostym wybiegu nie będzie przeszkadzać minimalnie mniej stożkowa łuska - ale to tylko takie moje gdybanie).

Re: VIS z 1939r

: 24 października 2017, 12:36
autor: waliza
".....Jak zapowiada prezes fabryki, nie będą to egzemplarze kolekcjonerskie, a prawdziwa broń na ostrą amunicję. "Odpowiadamy na zapotrzebowanie rynku, nawiązujemy do tradycji zakładu".
– Vis to kultowa broń, to nasza historia. A zainteresowanie jest ogromne zarówno w Polsce, jak i za granicą. Cały czas dostajemy zapytania o możliwość kupienia egzemplarzy, więc zdecydowaliśmy się na to zainteresowanie rynku odpowiedzieć. Wznawiamy produkcję najbardziej popularnego wzoru nr 35 – mówi Adam Suliga, prezes Fabryki Broni w Radomiu..."

Uhuhu :mrgreen:
Szybkość reakcji godna podziwu. Mają nos od biznesu :D . Czekamy zatem na cenę....

Re: VIS z 1939r

: 24 października 2017, 16:41
autor: bartos061
Taaaaa. :roll:

Re: VIS z 1939r

: 24 października 2017, 17:43
autor: waliza
No Pan Prezes twierdzi twardo i stanowczo, że ruszają z produkcją.

Re: VIS z 1939r

: 30 listopada 2018, 11:34
autor: waliza
Ruszyyyyli z ta produkcją aż strach. Jak zwykle Łucznik się pokazał. Całe 50 sztyk za jedyne 16 tysięcy. Normalnie biorę wszystkie. http://dzienniknarodowy.pl/legendarny-v ... T5kdGn_Nmc