AKMSN pisze:Swoją droga, czy wie ktoś jak wygląda w praktyce sprawa "ekranu luminescencyjnego" w PSO-1
Otóż na innym forum (link) Razorblade napisał coś takiego w sprawie tego urządzenia:
Razorblade1967 pisze:Tak zetknąłem się... ale bardzo dawno temu - w 1986, w gdy byłem jeszcze w służbie zasadniczej ("na szkółce" uzbrojenia). Demonstrowano nam to, ale już wtedy z komentarzem, że obecnie to praktycznie nieprzydatne, ze względu na eliminowanie przyrządów z emisją podczerwieni, przez przyrządy pasywne.
Wypróbować w sensie strzelania przy pomocy tego "ustrojstwa" to nie - ot zademonstrowano nam jak to działa na zasadzie włączenia "lampy podczerwieni" w ciemnym pomieszczeniu i spojrzenia przez celownik w tym kierunku.
Natomiast celowniki do SWD (PSO-1 i POSP), z których strzelam czasem obecnie już tego elementu nie mają. .
Razorblade1967 pisze:To było ponad 30 lat temu... Na zielonym tle widziałem bardzo jasno zieloną (taka zieleń w kierunku białego) plamę. Sądzę, że dałbym radę trafić w kogoś, kto używałby noktowizora z "reflektorem podczerwieni"... z jakiej odległości to nie wiem.
Pokaz był przeprowadzony w sposób bardzo uproszczony - w pomieszczeniu gdzie zasłonięto okna (była to sala wykładowa z czarnymi roletami, zaciąganymi gdy prezentowano coś na ekranie), zgaszono światło i włączono źródło podczerwieni. Celownik nawet nie był zamontowany do broni... ot mieliśmy sobie spojrzeć, że to widać i tyle. Wykładowca specjalnie się na tym elementem nie rozwodził, bo noktowizory "aktywne" w połowie lat 80-tych w zasadzie już nie były używane. Po prostu pokazał nam jako to działa i tyle. Nie wiem więc jak to by wyglądało w terenie... z pewnej odległości - pewnie plama byłoby dużo mniejsza i wyraźniejsza, bo na tej sali to źródło podczerwieni było bardzo blisko.