7,62x39 - celny czy nie?

Broń współczesna

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Okruch
Posty: 1550
Rejestracja: 20 listopada 2009, 13:33
Lokalizacja: Tarnów, Małopolska

7,62x39 - celny czy nie?

#1 Post autor: Okruch » 8 sierpnia 2012, 15:05

"powszechnie wiadomo" że kbk AK nie jest celną bronią, z powodów konstrukcyjnych jak też wyszkolenia przeciętnego użytkownika. Zastanawia mnie jednak, czy sam nabój ma potencjał? Czesi produkują sztucery do tego naboju. Jak go oceniacie, jaką broń można doń polecić? Ostatnio u p. Tobysa widziałem AK z zamykanym przewodem gazowym od kbkg wz. 60 i kolbą a'la SWD...
Dziesiątek
Okruch

Awatar użytkownika
Kajor
Posty: 512
Rejestracja: 1 września 2007, 14:29
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: 7,62x39 - celny czy nie?

#2 Post autor: Kajor » 8 sierpnia 2012, 15:57

Ma pioruńsko duży opad, ale przy dobrych nabojach na te 100-200metrów jest całkiem przyjemny i celny.
"A co to ku*wa?! IPSC?!"

Awatar użytkownika
Old Cadet
Posty: 939
Rejestracja: 24 marca 2006, 09:57
Lokalizacja: Mazowsze

Re: 7,62x39 - celny czy nie?

#3 Post autor: Old Cadet » 8 sierpnia 2012, 18:40

Stromość toru lotu pocisku (czyli to, co nazywasz podwórkowym określeniem "opad") nie ma bezpośredniego wpływu na celność, oczywiście pod warunkiem strzelania na znaną odległość.

Nabój 7,62x39 celny nie jest, w porównaniu z innymi nabojami pośrednimi i karabinowymi skupienie ma słabe.

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: 7,62x39 - celny czy nie?

#4 Post autor: Phouty » 8 sierpnia 2012, 19:32

Jest też dodatkowy problem, że sama amunicja w tym kalibrze to jest przeważnie wojskowy surplus.
Amunicja myśliwska, czyli o wyższych parametrach, w USA idzie jak woda, pomimo że jest znacznie droższa, ale "ruski kaliber" już tu dawno temu się zadomowił wśród myśliwych.
Nawet Ruger wypuścił Mini w tym kalibrze lata temu.
http://www.impactguns.com/ruger-mini-30 ... 58068.aspx
Cor-bon robi ponoć dobrą ammo w 7.62x39.
Niestety ale wykupiona.
http://www.cheaperthandirt.com/product/3-0311266
Jest natomiast S&B.
http://www.sgammo.com/product/sellier-b ... ier-bellot
Sam nie wiem jak to wygląda, bo zawsze kupuję amunicję wojskową do moich kałachopodobnych.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

Awatar użytkownika
Kajor
Posty: 512
Rejestracja: 1 września 2007, 14:29
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: 7,62x39 - celny czy nie?

#5 Post autor: Kajor » 8 sierpnia 2012, 22:57

Może źle się wyraziłem.
-Do typowego strzeladła, które ma dziurawić tarcze z niewielkich odległości, przy w miarę niewielkich wydatkach, nadaje się bardzo dobrze.
-Do polowań na nieduże odległości niektórzy stosują ten nabój z powodzeniem (choć dobry do takich celów nie jest).
-Nie nadaje się jako nabój do strzelania precyzyjnego.
"A co to ku*wa?! IPSC?!"

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: 7,62x39 - celny czy nie?

#6 Post autor: Phouty » 9 sierpnia 2012, 00:42

No właśnie? A strzela ktoś z tego na zawodach?
Ja jestem jak ten myśliwy, czyli jak "ubiję" puszkę z dystansu to jestem zadowolony, a strzelanie "w dziesięciogroszówkę" nigdy mnie nie podniecało.
Inna sprawa, że taki nabój to się nadaje do broni typu "varminter", czyli do strzelania do małej zwierzyny, typowo szkodników typu kojot. Bardzo rzadko więc się strzela na większe odległości, dajmy na to ponad 200 metrów.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

Awatar użytkownika
Old Cadet
Posty: 939
Rejestracja: 24 marca 2006, 09:57
Lokalizacja: Mazowsze

Re: 7,62x39 - celny czy nie?

#7 Post autor: Old Cadet » 9 sierpnia 2012, 10:37

Na zawodach w strzelaniu dokładnym to raczej nikt tego kalibru nie wybiera. Bo jeśli przy dobrej lufie i b.dobrej amunicji na 100 m minimalne skupienie to ok. 8 cm, to jest to porażka.

Ale na zawodach dynamicznych kaliber jest b.popularny.

Moim zdaniem 7,62x39 do varmintowania absuolutnie się nie nadaje! Właśnie ze względu na znaczny rozrzut, co w porównaniu z małymi rozmiarami celu dałoby słaby efekt. Zresztą nie widziałem, by ktoś produkował 7,62x39 w wersji varmintowej (choć może się mylę).
Natomiast kaliber ten + klasyczny sztucer, np. CZ 527 dobrze nadaje się na inne polowania. Przy amerykańskich polowaniach na jelenie w lesie, z podchodu, sprawdza się doskonale. Tam raczej nie strzela się na więcej niż 100 m, cel jest odpowiedni większy od kojota, a pocisk wystarczająco skuteczny na tamtejsze gatunki jeleni.
CZ 527 kalibru 7,62x39 jest popularny wśród wielu amerykańskich myśliwych, tych mniej zamożnych, którzy polują nie tylko dla przyjemności, ale również, a może przede wszystkim, po to by zapełnić zamrażarkę.

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: 7,62x39 - celny czy nie?

#8 Post autor: Phouty » 9 sierpnia 2012, 18:19

Z kolei ja się niedobrze wyraziłem, bo właśnie miałem na myśli szkodniki typu drapieżnik, czyli wilki, kojoty i szakale, dziki (no, nie bardzo taki drapieżnik z dzika, ale szkód w polu to one potrafią wyrządzić), a także w niektórych rejonach kraju borsuki i zwierząta z rodziny łasicowatych, które dają się (przynajmniej po tej stronie stawu) podejść bez żadnych ceregieli na bliskie odległości, bo te kreaturki coraz mniej obawiają się ludzi. Typowe zastosowanie, to farmer pracujący w terenie na swojej farmie, mający takiego varmintera w wersji semi-auto pod ręką "na wszelki wypadek" i używający go właśnie albo do odstarzału grasujących drapieżników, albo oczywiście do samoobrony, czy to przed większym zwierzem n.p. niedźwiedziem, pumą (mountain lion), czy też przed innymi "drapieżnikami" poruszającymi się wyłącznie na dwóch tylnych łapach. :wink: (Nie zapominajmy, że tutaj typowa farma czy też ranczo, to są setki hektarów, stosunkowo często w kompletnej głuszy).
Przyponiało mi się także, iż właśnie Ruger wypuścił tego Mini w tym kalibrze, ponieważ w wielu stanach .223 podpada pod zakaz używania amunicji w kalibrze .22 do polowań. (Za wyjątkiem odstrzału wron, wiewiórek, piesków ziemnych i.t.d.).
W tej samej cenie co Mini, to można przecież tu dostać praktycznie każdego czterotakta w całej gamie słusznych kalibrów, których balistyka jest o niebo lepsza niż 7,62x39 i oczywiście te inne kalibry nadają się świetnie do zapełniania zamrażarki bardzo chudym i zdrowym mięsem.
Mimo wszystko, to mamy tu zgodę, że jest to nabój typowo wojskowy w swoich parametrach i nie można od niego oczekiwać cudów.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

Botras
Posty: 1037
Rejestracja: 8 października 2005, 22:46

Re: 7,62x39 - celny czy nie?

#9 Post autor: Botras » 10 sierpnia 2012, 13:18

Old Cadet pisze:Nabój 7,62x39 celny nie jest, w porównaniu z innymi nabojami pośrednimi i karabinowymi skupienie ma słabe.
Rozumiem, że skutek tego, że nikt nie wymaga od producentów specjalnej precyzji przy produkcji nabojów tego kalibru. Znaczy nie wyobrażam sobie, żeby przedmiotowy nabój miał jakieś takie wady wrodzone, które by oznaczały, że nie da się wyprodukować partii dającej skupienie nie gorsze niż jakieś inne naboje wysokiej jakości. Mam tu na myśli po pierwsze tolerancje wymiarowe i masowe. Jeśli wszelako wszystkie istniejące pociski mają jakieś kłopoty ze stabilizacją (na przykład w związku ze zbyt krótką częścią cylindryczną), to można opracować inne, kłopotów takich pozbawione, scalić je z wiadomymi łuskami - i to nadal będą naboje 7,62 mm x 39.
Where do they put the bait?

fn fal
Posty: 633
Rejestracja: 16 września 2008, 17:53

Re: 7,62x39 - celny czy nie?

#10 Post autor: fn fal » 10 sierpnia 2012, 13:43

Oczywiście że można skupienie tej amunicji poprawić poprzez dokładniejszą obróbkę pocisku , dokładniejszą elaborację czy wreszcie opracowanie pocisku o bardziej tarczowym kształcie .Tylko czy to ma sens :?: i czy rzeczywiście na taką amunicje było by zapotrzebowanie :?: Ludzie kupują broń na tą amunicje ze względu na niską cenę do strzelania dla rozrywki do sylwetek czy papieru na nie dalej jak 100m do tego ta amunicja jest w zupełności wystarczająca . Broń myśliwska strzelająca tym nabojem to margines bo ani on energetycznie nie za bardzo nadaje się do polowań ,celność taka sobie no i myśliwy polujący z kałachem wzbudzał by lekką sensację wśród braci łowieckiej :) . Ciekawe jak 7,62x39mm wypada w porównaniu z 7,92x33mm kurtz ,porównywanie kałachowego naboju z pośrednią amunicją małokalibrową jest mało sensowne natomiast wydaje mi się że charakterystyki balistyczne tych dwóch naboi będą nieco podobne :wink: .

kosma
Posty: 28
Rejestracja: 5 grudnia 2004, 17:45

Re: 7,62x39 - celny czy nie?

#11 Post autor: kosma » 10 sierpnia 2012, 19:08

Kiedyś na którymś z forów czytałem że Finowie produkują 7,62x39 w "węższych" tolerancjach i rzeczywiście przekłada się to na lepsze skupienie.

Awatar użytkownika
Old Cadet
Posty: 939
Rejestracja: 24 marca 2006, 09:57
Lokalizacja: Mazowsze

Re: 7,62x39 - celny czy nie?

#12 Post autor: Old Cadet » 10 sierpnia 2012, 20:17

7,62x39 Lapuy jest chyba najcelniejsza z tych mi znanych. Jest wyraźnie lepsza od każdej wojskowej, ale i tak nie wytrzymuje porównania z innymi kalibrami pośredniki i karabinowymi. Z Huntera trudno zejść ze skupieniem poniżej 8 cm na 100 m.
Zapewne karabin inny niż AK, czy też vz.58 dałby jeszcze lepszy wynik, ale raczej nie miałby szans na pokonanie innych kalibrów.

Botras
Posty: 1037
Rejestracja: 8 października 2005, 22:46

Re: 7,62x39 - celny czy nie?

#13 Post autor: Botras » 10 sierpnia 2012, 23:15

Czytałem tu i ówdzie w sieci - za co odpowiedzialności nie biorę, że z powtarzalnych karabinów i z amunicją Lapua albo własną, strzelają poniżej minuty kątowej.
Jak nie ma żadnych ciężkich, nieusuwalnych wad wrodzonych, to nie ma powodu, żeby akurat 7,62 mm x 39 miał dawać gorsze skupienia niż dowolna inna amunicja produkowana w warunkach dążenia do określonej jakości.
Where do they put the bait?

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: 7,62x39 - celny czy nie?

#14 Post autor: dexter 1990 » 11 sierpnia 2012, 03:02

To tak z ciekawości- w czym jest problem z tym nabojem? Jeśli weźmiemy .223 i to nasze 7,62 to czemu .223 będzie "celniejszy"? Czy tylko z powodu prędkości pocisku? Ale nawet jeśli tak- to czy ma to aż taki wpływ na 100m, żeby siało na 8cm (wspomniane)? Czy też faktycznie- jeśli wziąć 7,62x39 i wykonać nabój z takimi tolerancjami jak .223- nadal 7,62 będzie mniej celny?

fn fal
Posty: 633
Rejestracja: 16 września 2008, 17:53

Re: 7,62x39 - celny czy nie?

#15 Post autor: fn fal » 11 sierpnia 2012, 08:19

Ciekawe czy ktoś tą fińską amunicję kupuje poza myśliwymi. Problem nie leży w tolerancjach bo przecież wojskowa amunicja produkowana jest według dość ścisłych norm a i cywilna 223 też czasem sieje po tarczy ,problem leży raczej w stosunku masy do długości pocisku i skoku bruzd w lufie w broni na ten nabój . Nabój jest taki a nie inny i zabawa tolerancjami raczej nie wiele tu da .

ODPOWIEDZ