Forum Broni Strzeleckiej

Prędzej o postępowanie takie jak napisał Uriasz podejrzewałbym Japończyków.

Bartos- oczywiscie regulaminy i procedury musza byc bo inaczej bylby chaos i pospolite ruszenie a nie wojsko. Z brytolami jest ten problem , ze tu idiotow jest jakby wiecej i jest wieksza "amplituda" . Oczywiscie mowie o zyciu w cywilu. Dla przybysza z polski jest to szok jakich debili mozna spotkac na co dzien , i jest ich sporo ale z kolei ci z "gory" jesli sie juz trafi to sa na bardzo wysokim poziomie. Byc moze ta jednostka tez byla jakas dobrana z lepszych bo nie oszukujmy sie normalnych czy wrecz bardzo dobrych to tu tez maja inaczej to UK by nie bylo tym czym jest i dawno by upadlo.
Ja caly czas mowilem o tym, że ten i ów bez procedur by umarl a jak one czegos nie przewiduja to nie tylko zero elastycznosci ale zero prob zrobienia czegos- totalna zawieszka a to juz jak dla mnie swiadczy o inteligencji.

Larpak, czytałem w książce o snajperach o Australijczyku, który miał podczas wojny oko na niewielki wąwóz na jednej z wysp Pacyfiku. Nad ranem dostrzegł ruch, podniósł No 4 Mk.1T i strzelił, zabijając Japończyka. Przez ciało kolego przetoczył się kolejny i umarł z tego samego powodu. Da capo, żaden z żołnierzy cesarza nie próbował strzelać, zmienić trasy, wycofać się. Ozzie był coraz bardziej zdziwiony, ale robił swoje. Gdy z kumplami poszedł obejrzeć efekt, naliczyli coś około 30 trupów. Zdaje się, że to raczej strategia Japończyków była powodem kłopotów aliantów, niż taktyka.

Widziałem pewien film nagrany przez kamery przemysłowe w pewnej bazie w Afg (od razu mówię, że nie polskiej). Na filmie jest utrwalony zamach na tą bazę, najpierw wybucha ciężarówka pułapka a potem do środka wdziera się ekipa rebeliantów. Pomijam reakcję obrońców z pewnej niezwyciężonej armii, która też pozostawiała wiele do życzenia, ale praktycznie 90 % napastników ginie w tym samym miejscu, wychodząc "za róg". Walą się jeden na drugiego, aż dziw że ostatniemu w ogóle się udało wdrapać na ten stos żeby zginąć. Ale w tym przypadku do tej sytuacji doprowadziły raczej narkotyki niż brak elastyczności. To tak BTW.

Czy pozycja strzelecka jak na zdjęciu ma jakąś swoją nazwę? http://www.breachbangclear.com/wp-conte ... ourse6.JPG
Chodzi mi o trzymanie kciuka na lufą.

"CHRIS COSTA STAJL"
od 7:20:
https://www.youtube.com/watch?v=DdqB4xCI-rY

Już wiem czemu pojawiły się muszkiety taktyczne.

Co prawda nie dla FBI ale też fajny https://www.youtube.com/watch?feature=p ... nhlD0HZAm4

No - to jest dopiero "hadkor"
Film z 1936 roku:
https://www.youtube.com/watch?v=jDP8BRSEjrA
na razie pozostawiam bez komentarza

Filmik dobry.
Ciekawa strzelnica - zwłaszcza to, że w latach 30'tych wykorzystywali tarcze sylwetkowe...

Łuski z rewolwerów to sobie łatwo odzyskali, ale tych z Tommy Gun'a czy 1911'ki to już trudniej.

Jakby nie patrzeć to ciekawie to wszystko zorganizowane mieli - strzelanie, sprzątanie, odzysk materiałów, wytwarzanie własnej amunicji, składowanie itd.

Chodzi Ci bartos, że gość z cygarem nie miał zatyczek ?

Ale do postaci to strzelali z jedenastek chyba?

No i okularów brak - to niedopuszczalne na strzelnicy

Tarcza faktycznie ciekawa - szczególnie to serce - całkiem po lewej stronie
Trzeba będzie sobie taką druknąć - w ramach walki z nudą dziurawienia papieru

Jak to sie świat zmienił. Dziś to by się dosłownie wszyscy posrali. W MONie w Policji i nie tylko. BHPowcy srowcy, jakieś urzędasy, normy, ekologie. Wolę nie myśleć. Niedługo do wytarcia dupy trzeba będzie 3 certyfikatów, 4 asystentów, 2 inspektorów, 2 świadków i 40 stron kwitów do wypełnienia.

waliza pisze:... Niedługo do wytarcia dupy trzeba będzie 3 certyfikatów, 4 asystentów, 2 inspektorów, 2 świadków i 40 stron kwitów do wypełnienia.

Chyba tymi kwitami .

A z drugiej strony to mogli się wtedy tak zabawiać, bo mieli lufę stałą .

Tymi kwitami to chętnie bym to zrobił. Teraz robię w maźkowej branży i wiem co mówię. Maziek pewnie tez by coś od siebie dołożył. Normy, certyfikaty,certyfikaty na normy i kwit na wszystko. Zasrana UE. W Szkocji spłuczka od kibla nie może mieć więcej jak 6l pojemności.