5.45x39

Broń współczesna

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Wesley
Posty: 1924
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 04:56

Re: 5.45x39

#61 Post autor: Wesley » 25 grudnia 2013, 19:03

Pracuje nad nastepnym karabinkiem 5.45. Tym razem jest to Vepr ze zlobiona lufa dlugosci 20.5" Krazy wiele sprzecznych informacji na temat tego kalibru i porownywanie do 7.62 czy tez 5.56. Chcialbym praktycznie przeprowadzic wlasne testy, ktore mam nadzieje wykonam i w tym wlasnie celu przygotowuje kilka sztuk broni. Moze to zabrzmi smiesznie, ale chcialbym dokonac w ten sposob wyboru tzw. broni "na kazda okazje" :mrgreen: Sklaniam sie do 7.62 ale po ostatnim strzelaniu i zaobserwowanych zniszczeniach pnia drzewa przez 5.45 zaczynam zastanawiac sie...
Po zakonczeniu konwersji nowego nabytku pochwale sie koncowym efektem mojej pracy. Wlasnie otrzymalem nastepny element do "dzika" oryginalny rosyjski hamulec wylotowy, podobno nie gorszy od poprzedniego uznawanego za najlepszy, wz.74.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

[yt]http://www.youtube.com/watch?v=U724l6QvCJg[/yt]

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9664
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: 5.45x39

#62 Post autor: waliza » 25 grudnia 2013, 19:23

Nie jest ciężki? Wyglada masywnie.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Wesley
Posty: 1924
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 04:56

Re: 5.45x39

#63 Post autor: Wesley » 25 grudnia 2013, 19:49

200 gram. Wybralem go ze wzgledu na brak komory kompensacyjnej czy jak to sie tam nazywa. Po prostu hamulec odrzutu/podrzutu lufy musze zainstalowac na stale co uniemozliwi mi konieczne okresowe czyszczenie komory w przypadku "starego" wz.74. Stad tez pomysl innego urzadzenia wylotowego. Poza tym pierwszy karabinek Saiga 5.45 Saiga, ktory ukonczylem wazy 7 lb i pozwolilem sobie na nastepny o wiekszej masie Vepr, tak zachwalany przez hamerykancow. Duzo ciezejszy od od Saigi z racji komory zamkowej i lufy RPK. Uznalem, ze nastepny dodatek w postaci w/w hamulca mu nie zaszkodzi :mrgreen: Przy tej masie i kalibrze odrzut powinien byc niemal 0. Zobaczymy ile bedzie wazyl...spodziewam sie okolo 9 lb.

Awatar użytkownika
Okruch
Posty: 1550
Rejestracja: 20 listopada 2009, 13:33
Lokalizacja: Tarnów, Małopolska

Re: 5.45x39

#64 Post autor: Okruch » 25 grudnia 2013, 20:44

Krzepki. Nie za ciężki na karabin na każdą okazję? Wiesz, myśliwi uważają że 3,5 kilo (niecałe 8 funtów) to straszny koszmar do noszenia.
Dziesiątek
Okruch

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9664
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: 5.45x39

#65 Post autor: waliza » 25 grudnia 2013, 21:04

Mysliwi to miekkie faje. Sily w "rencach" nie maja to im ciezko. Siedza tylko na ambonie i pija. Wojsko zasuwa po 30km z rkm-em na plecach i jakos zyją.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Wesley
Posty: 1924
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 04:56

Re: 5.45x39

#66 Post autor: Wesley » 25 grudnia 2013, 21:11

:lol:
Sadze, ze czytajacy zastanawiaja sie nad moja sympatia do konstrukcji "kalsznikowa". Trudno tego nie zauwazyc :D Nie uwazam sie za znawce broni, ale po latach filtrowania roznych zrodel informacji doszlem do wniosku, ze na polu walki celnosc broni nie ma decydujacego znaczenia. Niezawodnosc z pewnoscia tak. Kolega Bartos w przeszlosci napisal, AR na strzelnice, a Beryl na wojne. To bardzo trafna opinia. Wolne wypowiedzi uczestnikow ostatnich konfliktow zbrojnych mowia wiele.
Okruch, polowanie na zwierza to inna bajka :) Dodam tu wypowiedz mego znajomego, ktory po dlugim zamieszkiwaniu w US wrocil do Polski i bawi sie w zabojce zwierzat. Ambona i zakrapiane wyczekiwanie na sarny i dziki. Pozniej po ustrzeleniu malej sarenki relacja wygladala nastepujaco: "TY, w lunecie wydawala sie jakas wieksza" :lol: Wiem, wiem, nie dotyczy to prawdziwych mysliwych.

Awatar użytkownika
Old Cadet
Posty: 939
Rejestracja: 24 marca 2006, 09:57
Lokalizacja: Mazowsze

Re: 5.45x39

#67 Post autor: Old Cadet » 25 grudnia 2013, 22:41

Wesley pisze: AR na strzelnice, a Beryl na wojne.
Ale przecież wiesz, że to nie jest jedyna alternatywa. Przecież obok AR i AK są inne konstrukcje karabinów automatycznych i ja wśród nich szukałbym właściwego.

Awatar użytkownika
AKMSN
Posty: 2470
Rejestracja: 29 maja 2007, 21:35
Kontakt:

Re: 5.45x39

#68 Post autor: AKMSN » 25 grudnia 2013, 22:43

Choćby FN FNC, Beretta AR-70/90 czy SIG SG 550, które są bardziej sensowne pod względem ergonomii od AK, a zespół ruchomy mają bardzo zbliżony do broni radzieckiej
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto

Wesley
Posty: 1924
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 04:56

Re: 5.45x39

#69 Post autor: Wesley » 25 grudnia 2013, 23:13

Old Cadet pisze:
Wesley pisze: AR na strzelnice, a Beryl na wojne.
Ale przecież wiesz, że to nie jest jedyna alternatywa. Przecież obok AR i AK są inne konstrukcje karabinów automatycznych i ja wśród nich szukałbym właściwego.
Ok. Chce poznac Twoje propozycje.

AKSMN, ergonomia to nie wszystko. Rozumiem ze mowimy tu o combat rifle, nie na strzelnice. Cala sztuka wedlug mnie polegala na niezbyt dokladnym spasowaniu/wykonaniu elementow wspopracujacychm ze soba, a przez co trudnym do zaklocenia w warunkach polowych, czego nie mozna powiedziec o wielu innych konstrukcjach broni strzeleckiej.
Ostatnio zmieniony 25 grudnia 2013, 23:30 przez Wesley, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
AKMSN
Posty: 2470
Rejestracja: 29 maja 2007, 21:35
Kontakt:

Re: 5.45x39

#70 Post autor: AKMSN » 25 grudnia 2013, 23:29

Ergonomia to nie wszystko, tym bardziej że jak dla mnie AK nie wypada tragicznie pod względem ergonomii w porównaniu do innych konstrukcji z końca lat 40., jednak wypada słabo względem wspomnianego już FN FNC czy innych zachodnich konstrukcji bliskich AK (Beretta AR-70/90, SIG SG 550). No i bardzo wątpię aby AK był bardziej niezawodny od wspomnianych konstrukcji z zespołem ruchomym bliskim AK
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto

Wesley
Posty: 1924
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 04:56

Re: 5.45x39

#71 Post autor: Wesley » 25 grudnia 2013, 23:32

Czy te konstrukcje broni, o ktorych mowisz, sprawdzily sie w warunkach bojowych?

Awatar użytkownika
AKMSN
Posty: 2470
Rejestracja: 29 maja 2007, 21:35
Kontakt:

Re: 5.45x39

#72 Post autor: AKMSN » 25 grudnia 2013, 23:42

FN FNC może nie zyskał aż tak dużej popularności jak FN FAL, ale z tego co wiem był używany podczas konfliktów zbrojnych (choć trudno to porównać do rozpowszechniania AK czy M16)
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto

Wesley
Posty: 1924
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 04:56

Re: 5.45x39

#73 Post autor: Wesley » 26 grudnia 2013, 01:00

Zgodze sie co do FN Fal z tym, ze to inna kategoria...naboj 7.62x51 NATO o zupelnie innych mozliwosciach i tu mozna by dyskutowac czy w obecnych warunkach w operowaniu bronia na krotkich dystansach jest uzasadniony...pomijam ciezar broni.

Awatar użytkownika
Old Cadet
Posty: 939
Rejestracja: 24 marca 2006, 09:57
Lokalizacja: Mazowsze

Re: 5.45x39

#74 Post autor: Old Cadet » 26 grudnia 2013, 10:57

Wesley pisze: Ok. Chce poznac Twoje propozycje.
Zostałem uprzedzony (FN C; Beretta 70/0; SIG 550). Te konstrukcje wielkich wojen nie widziały, ale opinie co do niezawodności mają doskonałe, a nie mają wad AK (słaba ergonomia, archaiczny celownik zasadniczy i kłopoty w instalacji celowników optoelektornicznych i optycznych).
Szcegołnie wyróżniłbym zmodernizowaną wersję szwedzką FNC - AK5C. Szwedzi w latach 90. zapragneli mieć nowy karabin "modułowy". Rozglądali się za nową konstrukcją, ale w końcu stwierdzili, że koszt jej opracowania lub nabycia jest duży, a ryzyko porażki konstrukcyjnej dość wysokie. A z AK5 (licencyjny FN C) zwłaszcza z jego niezawodności byli na tyle zadowoleni, że zrobili mu face lifting. Ten AK5C w praktyce w niczym nie ustępuje najnowocześniejszym karabinom.
Podobnie SIG zmodernizował swojego 550, zmieniając komorę spustową na dostosowaną do magazynków od M16. Powstał w ten sposób SIG 556. Drugi w mojej kolejce. Moim zdaniem najnowsze konstrukcje SCAR, Masada (czy jak jej tam teraz), Bren nie mają realnych przewag nad AK5C, czy też SIG 556.

Awatar użytkownika
Okruch
Posty: 1550
Rejestracja: 20 listopada 2009, 13:33
Lokalizacja: Tarnów, Małopolska

Re: 5.45x39

#75 Post autor: Okruch » 26 grudnia 2013, 13:14

Wesley pisze: Okruch, polowanie na zwierza to inna bajka :) Dodam tu wypowiedz mego znajomego, ktory po dlugim zamieszkiwaniu w US wrocil do Polski i bawi sie w zabojce zwierzat. Ambona i zakrapiane wyczekiwanie na sarny i dziki. Pozniej po ustrzeleniu malej sarenki relacja wygladala nastepujaco: "TY, w lunecie wydawala sie jakas wieksza" :lol: Wiem, wiem, nie dotyczy to prawdziwych mysliwych.
Jasne, ale sam pisałeś o "broni na każdą okazję". Tak pomyślałem, że gdyby przyszło zapieprzać 100 mil pieszkom, to dwa funty zrobią różnicę. Bo może ta "okazja" będzie oznaczała konieczność rezygnacji z samochodu... wiesz, rozumiesz, apokalipsa zombie, "Red Dawn", albo po prostu zła karma.
Dziesiątek
Okruch

ODPOWIEDZ