5.45x39
Moderator: Moderatorzy
Re: 5.45x39
Pracuje nad nastepnym karabinkiem 5.45. Tym razem jest to Vepr ze zlobiona lufa dlugosci 20.5" Krazy wiele sprzecznych informacji na temat tego kalibru i porownywanie do 7.62 czy tez 5.56. Chcialbym praktycznie przeprowadzic wlasne testy, ktore mam nadzieje wykonam i w tym wlasnie celu przygotowuje kilka sztuk broni. Moze to zabrzmi smiesznie, ale chcialbym dokonac w ten sposob wyboru tzw. broni "na kazda okazje" Sklaniam sie do 7.62 ale po ostatnim strzelaniu i zaobserwowanych zniszczeniach pnia drzewa przez 5.45 zaczynam zastanawiac sie...
Po zakonczeniu konwersji nowego nabytku pochwale sie koncowym efektem mojej pracy. Wlasnie otrzymalem nastepny element do "dzika" oryginalny rosyjski hamulec wylotowy, podobno nie gorszy od poprzedniego uznawanego za najlepszy, wz.74.
[yt]http://www.youtube.com/watch?v=U724l6QvCJg[/yt]
Po zakonczeniu konwersji nowego nabytku pochwale sie koncowym efektem mojej pracy. Wlasnie otrzymalem nastepny element do "dzika" oryginalny rosyjski hamulec wylotowy, podobno nie gorszy od poprzedniego uznawanego za najlepszy, wz.74.
[yt]http://www.youtube.com/watch?v=U724l6QvCJg[/yt]
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9664
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: 5.45x39
Nie jest ciężki? Wyglada masywnie.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: 5.45x39
200 gram. Wybralem go ze wzgledu na brak komory kompensacyjnej czy jak to sie tam nazywa. Po prostu hamulec odrzutu/podrzutu lufy musze zainstalowac na stale co uniemozliwi mi konieczne okresowe czyszczenie komory w przypadku "starego" wz.74. Stad tez pomysl innego urzadzenia wylotowego. Poza tym pierwszy karabinek Saiga 5.45 Saiga, ktory ukonczylem wazy 7 lb i pozwolilem sobie na nastepny o wiekszej masie Vepr, tak zachwalany przez hamerykancow. Duzo ciezejszy od od Saigi z racji komory zamkowej i lufy RPK. Uznalem, ze nastepny dodatek w postaci w/w hamulca mu nie zaszkodzi Przy tej masie i kalibrze odrzut powinien byc niemal 0. Zobaczymy ile bedzie wazyl...spodziewam sie okolo 9 lb.
Re: 5.45x39
Krzepki. Nie za ciężki na karabin na każdą okazję? Wiesz, myśliwi uważają że 3,5 kilo (niecałe 8 funtów) to straszny koszmar do noszenia.
Dziesiątek
Okruch
Okruch
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9664
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: 5.45x39
Mysliwi to miekkie faje. Sily w "rencach" nie maja to im ciezko. Siedza tylko na ambonie i pija. Wojsko zasuwa po 30km z rkm-em na plecach i jakos zyją.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: 5.45x39
Sadze, ze czytajacy zastanawiaja sie nad moja sympatia do konstrukcji "kalsznikowa". Trudno tego nie zauwazyc Nie uwazam sie za znawce broni, ale po latach filtrowania roznych zrodel informacji doszlem do wniosku, ze na polu walki celnosc broni nie ma decydujacego znaczenia. Niezawodnosc z pewnoscia tak. Kolega Bartos w przeszlosci napisal, AR na strzelnice, a Beryl na wojne. To bardzo trafna opinia. Wolne wypowiedzi uczestnikow ostatnich konfliktow zbrojnych mowia wiele.
Okruch, polowanie na zwierza to inna bajka Dodam tu wypowiedz mego znajomego, ktory po dlugim zamieszkiwaniu w US wrocil do Polski i bawi sie w zabojce zwierzat. Ambona i zakrapiane wyczekiwanie na sarny i dziki. Pozniej po ustrzeleniu malej sarenki relacja wygladala nastepujaco: "TY, w lunecie wydawala sie jakas wieksza" Wiem, wiem, nie dotyczy to prawdziwych mysliwych.
Re: 5.45x39
Ale przecież wiesz, że to nie jest jedyna alternatywa. Przecież obok AR i AK są inne konstrukcje karabinów automatycznych i ja wśród nich szukałbym właściwego.Wesley pisze: AR na strzelnice, a Beryl na wojne.
Re: 5.45x39
Choćby FN FNC, Beretta AR-70/90 czy SIG SG 550, które są bardziej sensowne pod względem ergonomii od AK, a zespół ruchomy mają bardzo zbliżony do broni radzieckiej
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
Re: 5.45x39
Ok. Chce poznac Twoje propozycje.Old Cadet pisze:Ale przecież wiesz, że to nie jest jedyna alternatywa. Przecież obok AR i AK są inne konstrukcje karabinów automatycznych i ja wśród nich szukałbym właściwego.Wesley pisze: AR na strzelnice, a Beryl na wojne.
AKSMN, ergonomia to nie wszystko. Rozumiem ze mowimy tu o combat rifle, nie na strzelnice. Cala sztuka wedlug mnie polegala na niezbyt dokladnym spasowaniu/wykonaniu elementow wspopracujacychm ze soba, a przez co trudnym do zaklocenia w warunkach polowych, czego nie mozna powiedziec o wielu innych konstrukcjach broni strzeleckiej.
Ostatnio zmieniony 25 grudnia 2013, 23:30 przez Wesley, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: 5.45x39
Ergonomia to nie wszystko, tym bardziej że jak dla mnie AK nie wypada tragicznie pod względem ergonomii w porównaniu do innych konstrukcji z końca lat 40., jednak wypada słabo względem wspomnianego już FN FNC czy innych zachodnich konstrukcji bliskich AK (Beretta AR-70/90, SIG SG 550). No i bardzo wątpię aby AK był bardziej niezawodny od wspomnianych konstrukcji z zespołem ruchomym bliskim AK
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
Re: 5.45x39
Czy te konstrukcje broni, o ktorych mowisz, sprawdzily sie w warunkach bojowych?
Re: 5.45x39
FN FNC może nie zyskał aż tak dużej popularności jak FN FAL, ale z tego co wiem był używany podczas konfliktów zbrojnych (choć trudno to porównać do rozpowszechniania AK czy M16)
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
Re: 5.45x39
Zgodze sie co do FN Fal z tym, ze to inna kategoria...naboj 7.62x51 NATO o zupelnie innych mozliwosciach i tu mozna by dyskutowac czy w obecnych warunkach w operowaniu bronia na krotkich dystansach jest uzasadniony...pomijam ciezar broni.
Re: 5.45x39
Zostałem uprzedzony (FN C; Beretta 70/0; SIG 550). Te konstrukcje wielkich wojen nie widziały, ale opinie co do niezawodności mają doskonałe, a nie mają wad AK (słaba ergonomia, archaiczny celownik zasadniczy i kłopoty w instalacji celowników optoelektornicznych i optycznych).Wesley pisze: Ok. Chce poznac Twoje propozycje.
Szcegołnie wyróżniłbym zmodernizowaną wersję szwedzką FNC - AK5C. Szwedzi w latach 90. zapragneli mieć nowy karabin "modułowy". Rozglądali się za nową konstrukcją, ale w końcu stwierdzili, że koszt jej opracowania lub nabycia jest duży, a ryzyko porażki konstrukcyjnej dość wysokie. A z AK5 (licencyjny FN C) zwłaszcza z jego niezawodności byli na tyle zadowoleni, że zrobili mu face lifting. Ten AK5C w praktyce w niczym nie ustępuje najnowocześniejszym karabinom.
Podobnie SIG zmodernizował swojego 550, zmieniając komorę spustową na dostosowaną do magazynków od M16. Powstał w ten sposób SIG 556. Drugi w mojej kolejce. Moim zdaniem najnowsze konstrukcje SCAR, Masada (czy jak jej tam teraz), Bren nie mają realnych przewag nad AK5C, czy też SIG 556.
Re: 5.45x39
Jasne, ale sam pisałeś o "broni na każdą okazję". Tak pomyślałem, że gdyby przyszło zapieprzać 100 mil pieszkom, to dwa funty zrobią różnicę. Bo może ta "okazja" będzie oznaczała konieczność rezygnacji z samochodu... wiesz, rozumiesz, apokalipsa zombie, "Red Dawn", albo po prostu zła karma.Wesley pisze: Okruch, polowanie na zwierza to inna bajka Dodam tu wypowiedz mego znajomego, ktory po dlugim zamieszkiwaniu w US wrocil do Polski i bawi sie w zabojce zwierzat. Ambona i zakrapiane wyczekiwanie na sarny i dziki. Pozniej po ustrzeleniu malej sarenki relacja wygladala nastepujaco: "TY, w lunecie wydawala sie jakas wieksza" Wiem, wiem, nie dotyczy to prawdziwych mysliwych.
Dziesiątek
Okruch
Okruch