Forum Broni Strzeleckiej

Jest taka opcja rozważana.

bartos061 pisze:Jest taka opcja rozważana.

Jest rozważana i opcja przeciwna... http://www.firearmsnews.com/ammo/is-40-sw-dead/

Ale to w FBI. Przy okazji MHS była rozważana zmiana kalibru!
Plotka głosi, że zostaje jednak 9mm.

Jak ktoś jest zainteresowany to zapraszam do zapoznania się z moimi odczuciami po skromnym teście nowej CZ P-10 C:
http://061.mil.pl/2017/06/03/cz-p-10-c-test/

Co to jest reset spustu?

Po ściągnięciu spustu i po strzale nie odpuszcza się spustu do końca - Następuje kliknięcie - gdzie mechanizm jest gotowy do oddania kolejnego strzału. Ta droga do tego kliknięcia to jest właśnie reset. Strzela się na resecie żeby było szybciej, a odpuszczanie do końca to tzw. klepanie - skutkuje to najczęściej zrywaniem strzału.

Dzięki.

Uu, widzę spory zbyt na nowe muszle klozetowe niebawem. Plus na ubranka "bio-hazard" .

Lepsze to niż chemia. Tu najwyżej to nic nie da. Miałem wezwanko jakiś czas temu. Chata taka ąę z 1914 roku. Na parterze na suficie dostali mmsa od rur . Pytam pana na okoliczność-no owszem prysznic się zapchał na piętrze to wlał.... stężony siarkowy. Z deczka zjarało to i owo i naprawa trochę wyszła.
Chciałbym zobaczyć to urządzenie w innym wypadku- baby mają taki nawyk, że co niepotrzebne to sru do kuchennego zlewu bo po co do śmietnika. Żeby im było łatwiej to dużo zlewów ma zainstalowany młynek co by to przeszło. Pominę co potrafią tam wrzucić i ile taki młynek przeżyje/pożyje... tu pani naładowała pestki brzoskwiń. Nie wiem ile, dużo. O dziwo młynek dał radę ale ze zmielonych pestek zrobiła się taka drewnopodobna pulpa i zatkało rurę na odcinku około pół metra. Potem od wody to spuchło ( po co było to spłukać, do młynka i sru) i zabetonowalo rurę na amen. Rurę trzeba było wyciąć a ważył ten kawałek chyba ze 3 kilo.

Niekoniecznie lepsze to niż chemia bo co to za stwierdzenie: chemia... Na pewno lepsze to niż kwas siarkowy ale i lepsze niż np dynamit haha, też chemia. Ale do przetykania rur używa się jednak wodorotlenku sodu. Bezpieczny i skuteczny . Taka chemia już lepsza.

O "Krecie " mi nic nie mów. Wodorotlenek g... daje tak naprawdę jeśli o rury chodzi. Chyba, że pryśnie paniusi na gębę. Wtedy poprawia urodę.

waliza pisze:Lepsze to niż chemia. Tu najwyżej to nic nie da.

Nooo nie zgodziłbym się z tobą. Jeśli mówiąc "nic nie da" masz na myśli "rura pozostanie zatkana" to zastanów się, co się stanie z wpuszczonym do niej pod wielkim ciśnieniem CO2? Skoro nie będzie mógł wypłynąć przez zatkany odcinek, to co on ze sobą zrobi, biedaczek?

Nic nie da. Wyleci skąd przyszedł i tyle. Przy czym nie narobi takich szkód. W necie pełno fot jak pani "krecik" w twarz strzelił. Po prostu zatkana rurę przepycha się mechanicznie a nie kombinuje ale producenci różnych takich cudów muszą zarobić. Przykładowo w łazienkach 90% przyczyn zatkania rury to kłaki, 5% pasta do zębów lub połączenie obu. wodorotlenek kłaków nie rusza nic a nic.

Ty patrz, to z czego to na tej omszałej wyspie kłaki robią, że ich soda kaustyczna nie bierze?