Forum Broni Strzeleckiej

Jak król mądry to cymes.

Ciekawe jak im ten numer się udał w Australii.

Na zasadzie atrakcji turystycznej. Grucha też miał paszport Polsatu.

Ciekawe , czy to nie jest tak, jak kiedyś było z "cud maliną" do poprawienia/regeneracji cylindrów w silnikach? (mieszanka cudownych silikonów)

e tam, motodoktor nie był zły

Section5. Prędzej zdobędę tytuł szlachecki niz section5 na tej pię......knej wyspie

Gen I+? jak tak to nie warto . A sądząc po cenie to I+. Chyba, że wyższe aż tak potaniały.

To nie jest jakiekolwiek "gen". Tu nie ma żadnego wzmacniacza, jest zwykła kamera TV. W warunkach "ciemności miejskiej" czy bezpośredniego światła księżycowego daje zapewne znacznie lepszy obraz niż widziany gołym okiem. Kiedy jest naprawdę ciemno (np. w lesie pod drzewami) - to nie daje nic.

To po co oświetlacz IR? Aczkolwiek pamiętam, że dawniej kamerki w telefonach (w erze VGA) reagowały na IR podobnie jak na podczerwień...

Na jaką odległość może sensownie działać taki oświetlaczyk? W pokoju? Przez korytarz? To gadżet. Kamera oczywiście widzi podczerwień co jak piszesz można sprawdzić kierując aparat z komórki na pilota TV. Kamerki mają filtr IR-cut, bo podczerwień ogniskuje w nieco innej odległości i przy zdjęciach dziennych podczerwień powoduje rozmycie obrazu, więc się ją odcina. Tryb "nocny" oznacza często usunięcie tego filtra z toru obrazu. Zwykła kamera cctv i to bez stackowania klatek może cuda, jeśli jest jakieś oświetlenie w ogóle. Ogólnie to ściema, matryca jest kolorowa, czyli z filtrem Bayera, co znaczy, że przed matrycą odcinane jest 2/3 światła, czyli bez sensu. Przełączona jest w "nocny" tryb b/w tylko poprzez ignorowanie informacji o kolorze danego piksela, bo jak jest ciemno to rośnie wzmocnienie, i przy kolorze latałyby po wszystkim kolorowe ciapy szumu.

Zalezy jaki ten oświetlacz jest. Nie wiem jaki jest, sadzę, że gówniany bo cały zestaw kosztuje mniej niż "niezły" oświetlacz IR ale ja mam serio stare dane. Za czasów jak się interesowałem sprzętem to do gen II nie miałeś co startować bez 20 000zł. Za gen I+ dałem w 2000-którymś roku 9 stówek. Za używany. Sprzedałem, pamiętam, za 8. Więc wyobraź sobie jak stare dane mam .

Gen II można (było w każdym razie) nabyć za ok. 3 tysie tzn. że tak powiem "serce", to jest podzespół Mullarda (lub Phillipsa) nr XX1332 wymontowany z wozów bojowych. W tej cenie to 3 sort (wypalony środek pola, ale bez większego znaczenia). Ma to postać prostopadłościanu z oknem wejściowym i ekranem wyjściowym, zalane na amen w obudowie żadnych pokręteł czy regulacji, tylko dwa styki do zasilania jest 6V_. Na okno wejściowe trzeba rzutować obraz obiektywem, a na ekran wyjściowy można patrzeć, albo zdejmować obraz kamerką. Możliwości bardzo duże, dość odporny na silne źródła światła. Troszki jednak za duży jak na celownik (6x10x10 cm mniej więcej sam podzespół). Pierwszy sort kosztował 3-4 razy więcej.