AK-47
Moderator: Moderatorzy
Re: AK-47
Można też zajrzeć tutaj, a konkretnie na post niejakiego chris22lr (swoją drogą, to chyba ten sam gość którego cytowałem w innym temacie pod nickiem krzychu22lr)- zamieścił też link do innego numeru magazynu Guns. Ten inny numer jest z 1958 roku i zawiera artykuł Red guns in the desert.
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: AK-47
Owszem, widziałem nawet taką całkiem oryginalną u dziadka mojego znajomego. Dziadek był głuchy jak pień i na każde pytanie skąd to ma i od kiedy krzyczał: "COOO?! To jest PEPECHA!". I to była odpowiedź na każde pytanie zadane mu na temat tej planszy.
Nie jestem pewien bo dawno to było ale górą szedł napis "Pistolet maszynowy Kałasznikowa" a poniżej była "rozkładówka".
Nie jestem pewien bo dawno to było ale górą szedł napis "Pistolet maszynowy Kałasznikowa" a poniżej była "rozkładówka".
Re: AK-47
Dexter, tak, właśnie o tą tablicę najpewniej chodzi- jest ona zatytułowana (wielki napis u góry) 7,62 mm PISTOLET MASZYNOWY KAŁASZNIKOWA (pmK), a oznaczenie pmK - GN wz. 47/60 to jedynie fragment niewielkiego napisu zamieszczonego w lewym górnym rogu.
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
-
- Posty: 58
- Rejestracja: 10 maja 2018, 22:22
Re: AK-47
Ooo, ciekawe. Lecę do kiosku zatem!AKMSN pisze:Okazuje się że na tablicy szkoleniowej do AK-GN występowało swego czasu oznaczenie pmK - GN wz. 47/60- link
To jeszcze ciekawsze. Tym bardziej, że o ile mnie pamięć nie myli to pierwsze egzemplarze AK w Polsce, jeszcze produkcji radzieckiej, pojawiły się w roku 1953 (albo 1954?) - kiedy podstawowym karabinkiem miał być jeszcze SKS.maziek pisze:W Małej Encyklopedii Wojskowej wyd. MON 1970 Kałasznikow (bez granatnika) nazywa się PmK wz. 1951.
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9674
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: AK-47
Hmm to bardzo ciekawe. Ja też pamiętam święcie wszędzie AK i AKM. Dopiero "amerykanizacja" i filmy VHS przywiały AK-47. Widać u nich ta nazwa była używana nie bez podstaw. W każdym razie wychodzi na to, że tych "zachodnich" i podobnych amerykańców nie można już wyzywać od debili i ignorantów , szkoda.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
-
- Posty: 58
- Rejestracja: 10 maja 2018, 22:22
Re: AK-47
A ja się jednak czepnę, że wbrew tezie autora, nikt normalny nie twierdzi, że coś takiego jak AK-47 nie istnieje (Some claim that there was no such thing as an AK-47). Nie można zaprzeczyć, że istniały prototypowe karabinki AK-47, tak jak wcześniej był też AK-46.
To co wywołuje irytację, to powszechne używanie nazwy AK-47 do wszystkiego co w jakimś stopniu kałasza przypomina. Tymczasem karabinek przyjęty do uzbrojenia w 1949 roku (po próbach i wynikających z nich modyfikacjach) nazywał się po prostu AK, i tak też nazywany jest we wszystkich instrukcjach, poza ową Skróconą instrukcją użytkowania z 1949 (moim zdaniem nie bez powodu tak nazwaną). Wydaje się, że jako ogólne określenie typoszeregu broni kałasznikopodobnej, to właśnie to miano (AK), pozbawione wszelkich dopisków, jest najlepsze. Tak jak np. karabinek M16A4 należy do rodziny M16, a nie rodziny XM16E1.
Oczywiście całą tę awanturę trzeba traktować z umiarem - nikt nie oczekuje od np. gazet codziennych poprawnego rozpoznawania rodzajów broni strzeleckiej. Gorzej gdy babole zaczyna sadzić popularny historyk uzbrojenia, uznawany za Mesjasza przez pół Internetu. Potem trzeba zwoływać synody i wprowadzać poprawki...
To co wywołuje irytację, to powszechne używanie nazwy AK-47 do wszystkiego co w jakimś stopniu kałasza przypomina. Tymczasem karabinek przyjęty do uzbrojenia w 1949 roku (po próbach i wynikających z nich modyfikacjach) nazywał się po prostu AK, i tak też nazywany jest we wszystkich instrukcjach, poza ową Skróconą instrukcją użytkowania z 1949 (moim zdaniem nie bez powodu tak nazwaną). Wydaje się, że jako ogólne określenie typoszeregu broni kałasznikopodobnej, to właśnie to miano (AK), pozbawione wszelkich dopisków, jest najlepsze. Tak jak np. karabinek M16A4 należy do rodziny M16, a nie rodziny XM16E1.
Oczywiście całą tę awanturę trzeba traktować z umiarem - nikt nie oczekuje od np. gazet codziennych poprawnego rozpoznawania rodzajów broni strzeleckiej. Gorzej gdy babole zaczyna sadzić popularny historyk uzbrojenia, uznawany za Mesjasza przez pół Internetu. Potem trzeba zwoływać synody i wprowadzać poprawki...
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: AK-47
Lub kiwać się w Tałesie bo dziadek wspomnianego kumpla i tak powie "to jest pepecha"? Osoby zainteresowane tematem i tak to wiedzą. Laicy mają to w dupie i ich to nie interesuje. M18 hellcat to czołg bo ma wieżę, lufę i gąsienice i co mi zrobisz (oraz w jakim celu)? .
Re: AK-47
E tam, już tu sporo kiedyś wody na ten temat przelaliśmy mnie ostatnio rozwala nazwa ,, szturmowiec,, - np ,,szturmowiec gromu,,
Kiedyś szturmowiec był kojarzony raczej z SA i raczej w kontekscie bojówkarza, a teraz proszę- pełna profeska, już nie żołnierz ani operator (to już chyba obciach tak kogoś nazwać).
sory za offtop
Kiedyś szturmowiec był kojarzony raczej z SA i raczej w kontekscie bojówkarza, a teraz proszę- pełna profeska, już nie żołnierz ani operator (to już chyba obciach tak kogoś nazwać).
sory za offtop
- Razorblade1967
- Posty: 2409
- Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32
Re: AK-47
A potem AK-48...krzychu22lr pisze: ↑23 lutego 2019, 23:26Nie można zaprzeczyć, że istniały prototypowe karabinki AK-47, tak jak wcześniej był też AK-46.
Zapominasz o chyba najbardziej znanym "szturmowcu" czyli Szturmowcu Imperium...