Poduszka powietrzna w komorze zamkowej
Moderator: Moderatorzy
Poduszka powietrzna w komorze zamkowej
Ostatnio czytam sobie strzał i w artykule o Błyskawicy pada stwierdzenie zgodnie z którym Kazimierz Czerniewski, twórca Suchedniowskich STENów, początkowe problemy z niezawodnością prototypowej Błyskawicy wyjaśniał tworzeniem się poduszki powietrznej przed zamkiem. Przy czym w artykule dano do zrozumienia że było to jedynie jedno wytłumaczenie problemów z niezawodnością i że według Seweryna Wielaniera problemy z niezawodnością wynikały ze byt dużej szerokości szczeliny na rączkę zamkową (co miało umożliwiać zamkowi "kolebanie" się i wchodzenie w kontakt z wyrzutnikiem). Do rzeczy, czy faktycznie w peemie (i innych wzorach broni) poduszka powietrzna tworząca się przed zamkiem może powodować problemy z niezawodnością (czy choćby inne efekty, jak zmniejszenie szybkostrzelności teoretycznej). Bo mi wydaje się że raczej nie, ale nie mam pewności
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
Re: Poduszka powietrzna w komorze zamkowej
Jeżeli broń strzela "z wyrzutem zamka" tj. gdy iglica odpala spłonkę zanim zamek uderzy w czoło lufy, to taka poduszka pewnie zmniejsza siłę uderzenia w spłonkę i prowadzi do niewypału.
Dziesiątek
Okruch
Okruch
Re: Poduszka powietrzna w komorze zamkowej
Tylko że ja mam spore wątpliwości czy taka poduszka faktycznie w typowej broni strzeleckiej może na tyle spowolnić zamek aby powodować problemy (lub chociaż być do czegoś wykorzystana, jak choćby do zmniejszenia szybkostrzelności teoretycznej). Zresztą, taki przykład, z tego co czytałem powojenne testy opóźniacza pneumatycznego w jednym z drogowojennych niemieckich peemów (chyba to była Erma EMP 35) wykazały że opóźniacz tego typu bardzo mało daje, a przecież pneumatyczny opóźniacz został skonstruowany specjalnie po to aby zmniejszyć szybkostrzelność teoretyczną (nie zmniejszał prędkości zamka przypadkiem, jak miała to robić poduszka tworzące się wewnątrz Błyskawicy)
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
Re: Poduszka powietrzna w komorze zamkowej
Do mnie to tłumaczenie nie przemawia, ponieważ poduszka o ile się w ogóle wytwarzała, to powtarzalnie, tak samo w każdym cyklu. A skoro tak, to po odpowiednim ustaleniu iglicy względem zamka pistolet powinien powtarzalnie działać. Coś mi chodzi po głowie, że w celu zapobieżenia zacięciom z brudu były naspawane jakieś "prowadnice" dystansujące zamek od komory zamkowej, żeby dotykał do niej jak najmniejszą powierzchnią boczną. Chyba, że mi się pokićkało. Ale jeśli były, to tym bardziej poduszka jest mało prawdopodobna.
P.S. o właśnie, o tym opóźniaczu też czytałem, że to lipa.
P.S. o właśnie, o tym opóźniaczu też czytałem, że to lipa.
ukłony...
Re: Poduszka powietrzna w komorze zamkowej
Co do Błyskawicy, według Piotra Krajewskiego (autora artykuły w Strzale) czółko zamka mimo wszystko zmodyfikowano (ścięto stożkowo) aby poduszka się nie tworzyła, choć zrobiono to chyba nieco na wszelki wypadek, bo wprowadzono również inne modyfikacje i w sumie nie wiadomo czy to ścięcie czółka zamka cokolwiek dało (jak dla mnie może i nic nie dało)
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
Re: Poduszka powietrzna w komorze zamkowej
Powietrze to uchodziło raczej przez lufę, zanim jej wlot zatkał dosyłany nabój, a to co pozostało wyleciało szczelinami pomiędzy zamkiem a komorą - to nie było szczelne jak siłownik hydrauliczny.
Raczej luz promieniowy zamka powodował kolizję z wyrzutnikiem, no ale mówimy o artykule i jak to zwykle bywa możemy bładzić...
Raczej luz promieniowy zamka powodował kolizję z wyrzutnikiem, no ale mówimy o artykule i jak to zwykle bywa możemy bładzić...
Re: Poduszka powietrzna w komorze zamkowej
Akurat artykuł jest dobry, po prosty twórcy Błyskawicy nieco błądzili, co nie dziwne, skoro przed wojną nie byli konstruktorami broni, a i nie mieli jak prowadzić wielu prób swojego prototypu (to znaczy, próby prowadzili, ale nie było ich nie wiadomo jak wiele)
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto