Jeśli chodzi o odbiór przez PTB to wątpie czy jest tam coś o materiale z jakiego musi być wykonana broń hukowa. Z zasady PTB to trochę jak nasz Urząd Dozoru Technicznego ale jego zakres dzialalności jest dużo dużo szerszy i to nie tylko w technice (tj. przemyśle) ale i w nauce. Takie polączenie instytutu i urzędu. Tak więc PTB certyfikuje m.in. wszystkie urządzenia techniczne które mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo publiczne. I nie chodzi tu wylącznie o broń. Jeśli coś ma nabity nr PTB czy też litere F w pięciokącie to znaczy ze nie podlega regulacją w postaci reglamentacji. Odbiorowi w PTB podlegają więc wszelkie strzeladla np. urządzenia do uboju bydla, osadzaki kolków stalowych, pirotechniczne urządzenia do badań sejsmicznych i sporo innych. O ile dobrze pamiętam, choć język niemiecki jest mi obcy, to nr PTB maja nawet takie wynalazki jak wyrzutnik liny ratunkowej i alarm z mechanizmem odpalającym naboje gazowe. Jeśli coś ma nr PTB to po prostu znaczy, że jest bezpieczne dla użytkownika, a konstrukcja odporna na próby użycia niezgodnego z przeznaczeniem.
Co do tego Webley`a Mk4 to podejrzewam że, mial on bicia, ale BKA. Jeden z wydzialów BKA jest odpowiednikiem naszego CLK. W Niemczech ciągle jest chyba podzial prawny na broń hukową czyli to co u nas nazywamy gazówkami (i te maja bicia PTB) oraz wspomnianą w powyższym artykule broń typu SALUT WAFFEN, czyli „prawdziwą” broń bojowa (w praktyce wojskową) przystosowaną wylącznie do amunicji hukowej ( i ta ma odbiór i bicia BKA podobnie jak broń DEKO).
Broń na amunicję śrutową (konstrukcyjnie zbliżona do gazowej). Wiem ze była taka broń produkowana na rynek francuski. Mialem kontakt tyko z jednym modelem, ale wiem ze było tego więcej. Był to ARMINIUS z tak na oko 5 calowa lufą. Oznaczenia modelu nie pamietam, ale opis kalibru na broni to .22 grenaille. ( grenaille to z francuskiego śrut). Broń wykonana solidnie, ze stali. Przegroda była w lufie tuż przy bębnie, taka trójramienna jak znaczek mercedesa. Amunicja to luska nieco dluzsza od .22 lr i do tego kilkadziesiąt śrucin o średnicy ok 1 mm w transparentnym sabocie. Rewolwer który widzialem był zarejestrowany jako zwykly gazowy kal .22 (mial przegrode co dla policji było wystarczającym kryterium) i nawet wlaściciel nie wiedzial co tak naprawdę posiada.
Na koniec gazowe TT. Najwięcej na rynku było BUSS – ów od nazwy warszawskiej firmy Biuro Uruchomień Sprzętu Specjalnego. (pierwsze modele nie mialy skracanych zamków) Były dwie odmiany GS i GS II w trzech kalibrach 8 mm, 9 mm i najrzadszy kal .35 . W 1994 r. firma przeistoczyla się w BUOS czyli Wytwórnie Broni, Uslug i Osprzętu Strzeleckiego jednak nawet na jednostkach z 1995 i 1996 r. (które widzialem) na zamkach wciąż widniala nazwa BUSS.
Przepraszam za brak polskich znaków, szczególnie za brak „Ł” ale to z powodu problemu technicznego z kompem.
Pierwszy pistolet gazowy.
Moderator: Moderatorzy
Re: Pierwszy pistolet gazowy.
Nie dawało mi spokoju wiec sprawdziłem. Rewolwery które wcześniej wymieniłem tj. ARMINIUSY i RG 69 ze stali mają wszystko ale nie szkielety. Dałem sie zmylić stalowym bębnom, kurkom, spustom i świetnemu wykończeniu. Wiec zwracam honor walizie i bartosowi, bo mieli racje co do szajsmetalu. Wychodzi na to że wymóg takiego szkieletu dla broni hukowej musi być faktycznie podyktowany jakimś przepisem, najpewniej normą albo rozporządzeniem.
Re: Pierwszy pistolet gazowy.
A mi ktoś mówił, że takie naboje jak ze zdjęcia używa się w USA do strzelania z bocznego zapłonu 22LR przy polowaniu na węże i są dość popularne. Ale to tylko zasłyszane...
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9664
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Pierwszy pistolet gazowy.
Na moje to sa srutowe 22 lr. Handlowo to bodajze sie one nazywaja ratshot.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Pierwszy pistolet gazowy.
A ja do tej pory mam taki .38 rewolwer ROHM RG 69, ma ze 20 lat, niestety - wpisany do książeczki czerwonej ...
Stalowy bęben, komory na końcu przewężone. Nie ma żadnej przegrody w lufie, zapewne przewidziane było strzelanie także przy użyciu naboi śrutowych. Leży i rdzewieje (bęben na szczęście tylko ) w sejfie ...
Gdybyś nie mieszkał w Niemczech - sprzedałbym Ci
Stalowy bęben, komory na końcu przewężone. Nie ma żadnej przegrody w lufie, zapewne przewidziane było strzelanie także przy użyciu naboi śrutowych. Leży i rdzewieje (bęben na szczęście tylko ) w sejfie ...
Gdybyś nie mieszkał w Niemczech - sprzedałbym Ci
Re: Pierwszy pistolet gazowy.
Też słyszałem ze popularne jest to w stanach, pewnie bardziej w tych rolniczych. Może nie tak do polowania jak do tępienia szkodników, przede wszystkim gryzoni i węży, tak wiec nazwa adekwatna.
Trzeba przyznać że nieźle to sobie wymyślili. Trafić z tego nietrudno bo śrucin sporo więc i pokrycie z tych 2-3 merów gwarantuje sukces. Swoją drogą ciekawy jestem jaka jest tego skuteczność. Taka pojedyncza śrucina ma niespełna 1,3 mm, w sumie jest ich 2 g, w cel trafi tylko część wiec energia jest raczej niewielka. Może to zabić gryzonia czy tylko ogłuszyć?
Ten ROHM RG 69 był najlepszy ze wszystkich tych RHOM-ów. Był RG 89 cały ze ZNAL i okładzinami z tworzywa, był RG 79 bardzo podobny ale ze stali miał już cały mechanizm uderzeniowo-spustowy, no a RG 69 Poza kurkiem i spustem stalowy ma bęben, a okładziny są, zdaje się drewniane. Był jeszcze RG 99 ten był odpowiednikiem RG 69 tylko z długą lufą. Jednak wszystkie one (raczej na pewno) miały przegrody.
Trzeba przyznać że nieźle to sobie wymyślili. Trafić z tego nietrudno bo śrucin sporo więc i pokrycie z tych 2-3 merów gwarantuje sukces. Swoją drogą ciekawy jestem jaka jest tego skuteczność. Taka pojedyncza śrucina ma niespełna 1,3 mm, w sumie jest ich 2 g, w cel trafi tylko część wiec energia jest raczej niewielka. Może to zabić gryzonia czy tylko ogłuszyć?
Ten ROHM RG 69 był najlepszy ze wszystkich tych RHOM-ów. Był RG 89 cały ze ZNAL i okładzinami z tworzywa, był RG 79 bardzo podobny ale ze stali miał już cały mechanizm uderzeniowo-spustowy, no a RG 69 Poza kurkiem i spustem stalowy ma bęben, a okładziny są, zdaje się drewniane. Był jeszcze RG 99 ten był odpowiednikiem RG 69 tylko z długą lufą. Jednak wszystkie one (raczej na pewno) miały przegrody.
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9664
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Pierwszy pistolet gazowy.
Brat ja nie widzialem nigdy zadnego gazowca bez przegrody. Ewidentnie ten Twoj mial przeznaczenie do miotania czegos skoro beben stalowy. Moglbys wrzucic pare fot?
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.