АК-12: чем новое оружие отличается от знаменитого «калаша»

[waliza]

Z tego co sie zorientowalem to wszedl nowy magazynek, ktory pozwala na zatrzymanie zespolu. Nadal stare i nowe sa zamienne.

[bartos061]

fn fal - tak od jakiegoś czasu jest forowany taki system.
Bzdura totalna !!! Nie znam nikogo (a znam wielu!) kto pod ogniem by liczył strzały(mówię o ludziach którzy faktycznie pod tym ogniem byli - wliczając w to mnie) - przestańcie już bo mi słabo
Samo strzelanie to tak z 10% samej walki i liczenie strzałów to ostatnia rzecz jaka się tam liczy. No może przy typowo policyjnych działaniach gdzie i tak rzadko jeden magazynek dojdzie do końca.

[LARPAK]

To, że magazynki różnych kalibrów nie pasują to wiem.
Chodziło mi o ich wymienność pomiędzy nową, a starą konstrukcją bo coś czytałem właśnie o nowym typie magazynka.

[fn fal]

bartos061 piszę o walce na bliskie odległości w małych zespołach gdzie szybkość wymiany magazynka ma znaczenie . Wiadomo że na normalnym polu walki gdzie strzela cały pluton wsparty ogniem broni pokładowej z transporterów opancerzonych nikt strzałów nie będzie liczył bo i po co . Ale np podczas walki w pomieszczeniach czy w strzelaniu obronnym taka umiejętność się przydaje .Ostatnio strzelam sporo z facetem który jest instruktorem w AT i u nich dopuszczenie do takiej sytuacji w której nie masz nic w lufie jest uważane za błąd .

[LARPAK]

Działania policyjne różnią się od wojskowych, nawet tych z wojsk specjalnych.
Zamiast liczenia strzałów jest taktyczna wymiana magazynka.

[fn fal]

Chodzi o to żeby podczas taktycznej zmiany magazynka nie być bezbronnym przez te 2,3 sekundy do momentu wprowadzenia nowego naboju do komory nabojowej i zawsze mieć coś w lufie .

[LARPAK]

Jak nie masz naboju w lufie to nie jest taktyczna wymiana magazynka, a awaryjna.
Taktyczna wymiana magazynka oznacza wymianę magazynka, który jeszcze ma w sobie amunicję oraz nabój jest w komorze nabojowej.
Owa "taktyczność" nie dotyczy sposobu wymiany (super uber pro tacticool), a momentu i właśnie posiadania tego jednego naboju w komorze.

[bartos061]

fan fal - siedzę w tym po uszy i wiem dokładnie o co ci chodzi. Interesuje mnie to zarówno użytkowo jak i historycznie.
Śledzę wszelkie zmiany w "strzelaniach taktycznych" od lat 90-tych. Cofałem się też wstecz - gdzieś do "przedwojnia" -w tym temacie
Mam też kilka kursów w naszych "AT" też.

Jednak mowa jest w temacie o typowej wojskowej broni dla zwykłego żołnierza rosyjskiego na wojnę klasyczną lub mniej, a nie o wyspecjalizowanym pododdziale "AT".

A druga rzecz - pomimo tej najnowszej mody z tym nabojem cały czas w komorze to osobiście twierdzę, że zmiana magazynka taka jak mówisz(co nie jest "taktyczną" zmianą magazynka! - to jest jeszcze co innego), a zmiana "awaryjna", "szybka" czy jak to tam zwać - to jeden CH....
Dla wyszkolonego strzelca różnica w czasie będzie statystycznie pomijalna - zwłaszcza w sytuacji stresowej. Ale jak komuś tak pasuje to dla mnie OK. Tylko śmieszy mnie to uleganie modom i dorabianie coraz to nowych teorii a wręcz nawet filozofii. Ale podkreślę jeszcze raz - Jak komuś to pomoże - chociażby tylko psychicznie - To SUPER i w tym kierunku powinien iść. Może komuś to uratuję życie - to tym bardziej !!!

Ale walka teorii/filozofii trwa - I może dobrze bo dzięki temu jest rozwój

[LARPAK]

Może i masz trochę racji, ale "taktyczna" i "awaryjna" zmiana magazynka ma na celu przede wszystkim wyrobić pewnego rodzaju nawyki - a mianowicie odejście od myślenia, że magazynek mogę wymienić dopiero wtedy jak skończy mi się amunicja.

Osobiście jestem zwolennikiem posiadania tego jednego naboju w komorze zwłaszcza na krótkich dystansach bo tam ten czas jest najważniejszy.

[bartos061]

A ja jestem zwolennikiem korzystania z "awaryjnej" i "taktycznej" zmiany w zależności od sytuacji. Nie jestem zwolennikiem tej wymiany o ktorej pisze fan fal. Po prostu na podstawie moich doświadczeń - do mnie to nie przemawia.
Nie jestem też zwolennikiem kategorycznego osądu, że tylko takie coś jest prawidłowe a co innego jest be, choć rozumiem, że ułatwia to wprowadzenie jednolitego systemu dla danej "ekipy" podczas szkolenia.

[LARPAK]

Oczywiście, że jedna i druga metoda musi być ćwiczona bo może nie być czasu na taktyczną zmianę magazynka - sytuacja na to nie pozwoli.
Ale nie można mieć tylko w głowie tego, że magazynek zmienię dopiero wtedy kiedy skończy się amunicja.
Brak tej wiedzy i możliwości powoduje pewną pamięć mięśniową i uczy bezmyślności, a to zabija.

Liczenie strzałów czasami nawet do 10 nie wychodzi jak coś pójdzie nie tak - nie trafi się, źle się zmieni stanowisko, magazynek nieodpowiednie wylata itd. i nagle się okazuje, że jeden cel jest ostrzelany dwa razy a inny wcale itp.

[bartos061]

LARPAK - obydwaj cały czas rozmawiamy o tym samym systemie czyli "awaryjna" + "taktyczna".
To o czym pisze fan fal to jest co innego - w tym systemie jest tylko jeden rodzaj wymiany magazynka!

[LARPAK]

Właśnie tak średnio mogę się doszukać co on ma na myśli.

[asasello]

Bartos ile nosiłeś magazynków?
Zapasowe naboje mieliście w plecaku czy były wożone na jakimiś pojeździe?
Kiedy doładowaliście magazynki - zaraz po zadymie czy po jakimś czasie?

[bartos061]

Za pierwszym razem - 10 na sobie + 2 przy broni + kilka pudełek(w sensie kartoników -nie pamiętam już ile) w plecaku, + 2 do krótkiej, + chyba 6 do granatnika 40mm.
Za drugim razem- 7 na sobie + 1 przy broni + 6 w bandolierze w pojeździe lub na plecaku, + 2 długie + 3 krótkie do krótkiej, + 24 do strzelby.
Za pierwszym razem niż aż tak grubego żeby było trzeba doładowywać - nie było.
Za drugim - mieliśmy tak rozwiązany system że dodatkowa amunicja zarówno na pojazdach jak i przygotowana w bazie do dostarczenia (przez śmigła czy samolot) była poładowana już w magazynki. Było tego naprawdę sporo i ponad to nie było nigdy potrzeba.
Każdy indywidualnie ustalał sobie ile szacuje że będzie mu potrzebne - przepisy dyktowały tylko, że nie mniej niż 8 na sobie i to było absolutne minimum.