Forum Broni Strzeleckiej

Mam problem z moją pompką. Jest to standardowy Mossberg 590 dedykowany do amunicji 12/76. Jako że ta amunicja jest niebywała droga w Polsce, to na co dzień do treningów, korzystam z budżetowej (Saga, Fiocchi) 12/70 o małej naważce - zazwyczaj 24g, rzadziej 28g.
I zdarza się (nie zawsze), że ostatni nabój nie jest dosyłany do komory nabojowej, a po prostu wypada dołem.
Strzelbę kupiłem nową, ma za sobą max 500 szt wystrzelanej amunicji. Czy ktoś z bardziej doświadczonych i kumatych kolegów mógłby mi powiedzieć, jaka jest tego przyczyna?
Czy moja strzelba jest po prostu niesprawna (shit happpens), czy może jest kapryśna i jest to wina amunicji, np. że korzystam ze zbyt lekkiej itp? Z tego co się orientuję, to chyba to, że jest to krótsza łuska 12/70 nie powinno wpływać negatywnie, ale może ta naważka ma znaczenie?
Z góry wielkie dzięki za jakieś rady/wyjaśnienia.

Pozdro

Sprawdź jak daleko dochodzi popychacz.

Cos musi byc nie tak z "rozrzadem". Wypada ale w ktorym momencie? Mossturda mialem w rekach dawno ale na pewno sa tu dwa momenty mozliwe. Jak czolenko jest w tylnym polozeniu I w momencie kiedy rusza do przodu zaczep uwalnia naboj.wypada on wtedy Na podajnik , w mossturdzie to Sa takie widelki o Ile pamietam. Potem podajnik jedzie do gory.

Problem się rozwiązał niemalże sam i nie wiem co było jego przyczyną. Zrobiłem dwie rzeczy:
1. Podgiąłem nieznacznie do środka shell stop (rozdzielacz?)
2. Bardzo dokładnie i sowicie nasmarowałem (smarem ceramicznym) wszystkie elementy trące o inne, jakie mi się udało zidentyfikować.

Amunicja ta sama, ale ostatni nabój już nie wypada.

Na 95% był to punkt 1.

@Waliza - też tak myślę. Przyznaję się, że sam na to nie wpadłem, ale podpowiedział mi to jeden kolega na konkurencyjnym forum. Ważne, że pomogło.