Projektujemy tłumik do shotguna
: 12 lutego 2018, 22:39
Wiosna idzie to stwierdziłem czas się zabrać wreszcie za te tłumiki. Broń bardzo nietypowa bo śrutowa a tu doświadczenie mam zerowe mimo , że parędziesiąt tłumików już zrobiłem. Pomyślałem, że jako człowiek czasem głupoty wymyśli to dobrze dać swoje wypociny pod rozwagę innym . A gdzie to mam zrobić jak nie tu? Tych debili z omszałej wyspy to naprawde sobie trzeba darować bo można zdrowie stracić- część artystyczna czyli brytol robi tłumik :
https://www.youtube.com/watch?v=EyDKOfWkckc
Z wielką dumą wkleił na forum. Tak, koleś wziął zamocował na nietkniętej lufie rurę, która z przodu, u wylotu ma otwory. Śrut,koszyczek czy inny pocisk po wylocie z lufy (tak !) sobie leci a gazy , które za nim się wydostały mają być tymi otworami wciągnięte do tłumika.
Koniec części artystycznej.
Jak przemyślałem sobie to i owo to powstały same pytania bez odpowiedzi bo pytać na forum brytoli? (patrz wyżej, pominę, że te fiuty to nawet średnicy tłumika nie podadzą a co tu prosić o inne rzeczy ). Więc mamy dwie opcje- albo tłumik na lufie albo lufa wyciszona. tu też mogą być dwie wersje bo można dać płaszcz na samej lufie albo klasycznie - rurę wydłużoną, która sięga aż przed lufę. W śrutówce jest czok w moim wypadku full i teraz sam nie wiem ( większość konstrukcji ma jednak budowę klasyczną więc pójdę tą drogą) i pytanie jak szybko i mocno otwiera się koszyczek? (chociaż tu znowu są dwa rodzaje amunicji, z koszyczkiem i z przybitką filcową więc śrut zasuwa swobodnie w lufie dotykając ścianek a większość amunicji subsonic .410 ma taką budowę ). Teraz mając jeszcze część tłumika wystającą przed lufę to cholera wie czy dać przegrody i jeśli tak to jaka średnica otworu? Jedyne zdjęcie jakie zdobyłem ( z netu a nie od tych popaprańców) przedstawia właśnie takie .410 made in britain : https://www.fotosik.pl/zdjecie/4cffc5f2f987dcdb
Jak widać lufa powiercona. Z tego co podają to (różnie) średnica otworów jest duża , jakieś 3-4mm. Mi to zbyt nie pasuje, bo nie wiem jakim cudem śrut nie zostanie ostrugany na tych otworach ale nikt nigdy tego problemu nie zgłaszał. W mniejszych otworach za to trudniej krawędzie od wewnątrz obrobić. Nie wiem ile ich dać jakiej średnicy i czy dać przegrody w tej części na lufie? Btw mieliśmy tu na forum "tłumikologa" ale nie mam pojęcia co zawiera jego dzieło. Było coś o konstrukcji tłumików? U mnie plan jest taki, że rura alu będzie miała 60mm średnicy zewn. Długość około 500mm . Lufa ma 26cali z tego chcę zostawić co 300-350mm nietknięte potem otwory a reszta tłumika będzie wystawać przed lufę. Rura aż tak duża bo z moich doświadczeń wynika, że objętość robi bardzo dużo. Nabój .410 to prawie gram prochu czyli jakieś 900ml gazu i dobrze jak tłumik będzie niewiele mniejszy plus planuję napchać do środka jakiejś pianki, która sporo daje ale zajmuje miejsce. Zastanawiam się na ile potrzebne/skuteczne są przegrody jeszcze na lufie? Pewnie trzeba będzie doświadczalnie sprawdzić. Największy problem mam z częścią przednią tłumika. Jak widać brytole wzięli po prostu aluminiowy wałek i machnęły otworek w osi a potem kilka z boku. Dla mnie to bzdura całkowita- marnotrawstwo miejsca i masy. Wielki kawał alu , który mało daje. Wolę coś bardziej klasycznego ale zwykłe przegrody mogą się albo źle skończyć albo trzeba będzie dać otwory dużej średnicy i sens tej części tłumika ( skuteczność) stanie się wątpliwa. Drugie co mi przyszło do głowy to dać w tej części rurkę o średnicy większej o powiedzmy 2mm od kalibru powierconą na sito lub z wyfrezowanymi rowkami wzdłużnymi.( coś w stylu komercyjnego silencerco salvo) Tylko wtedy to ja zwyczajnie przedłużam lufę czyli coś co już jest wcześniej. Jedyna różnica to, że mam czok a potem dalej to samo , więc trochę głupio. Zastanawiam się nad sensem tej przedniej części w ogóle. Po przejściu przez czok to najlepiej jakby śrut miał już wolną drogę. Całość sprowadza się tylko do rozprężenia i zatrzymania gazów a przy takiej średnicy i objętości to powinno być lepiej niż dobrze. Wszelkie przegrody podatne ( które w "zwykłej" broni robią dużo) odpadają z przyczyn oczywistych.
Zapraszam do wrzucania przemysleń.
https://www.youtube.com/watch?v=EyDKOfWkckc
Z wielką dumą wkleił na forum. Tak, koleś wziął zamocował na nietkniętej lufie rurę, która z przodu, u wylotu ma otwory. Śrut,koszyczek czy inny pocisk po wylocie z lufy (tak !) sobie leci a gazy , które za nim się wydostały mają być tymi otworami wciągnięte do tłumika.
Koniec części artystycznej.
Jak przemyślałem sobie to i owo to powstały same pytania bez odpowiedzi bo pytać na forum brytoli? (patrz wyżej, pominę, że te fiuty to nawet średnicy tłumika nie podadzą a co tu prosić o inne rzeczy ). Więc mamy dwie opcje- albo tłumik na lufie albo lufa wyciszona. tu też mogą być dwie wersje bo można dać płaszcz na samej lufie albo klasycznie - rurę wydłużoną, która sięga aż przed lufę. W śrutówce jest czok w moim wypadku full i teraz sam nie wiem ( większość konstrukcji ma jednak budowę klasyczną więc pójdę tą drogą) i pytanie jak szybko i mocno otwiera się koszyczek? (chociaż tu znowu są dwa rodzaje amunicji, z koszyczkiem i z przybitką filcową więc śrut zasuwa swobodnie w lufie dotykając ścianek a większość amunicji subsonic .410 ma taką budowę ). Teraz mając jeszcze część tłumika wystającą przed lufę to cholera wie czy dać przegrody i jeśli tak to jaka średnica otworu? Jedyne zdjęcie jakie zdobyłem ( z netu a nie od tych popaprańców) przedstawia właśnie takie .410 made in britain : https://www.fotosik.pl/zdjecie/4cffc5f2f987dcdb
Jak widać lufa powiercona. Z tego co podają to (różnie) średnica otworów jest duża , jakieś 3-4mm. Mi to zbyt nie pasuje, bo nie wiem jakim cudem śrut nie zostanie ostrugany na tych otworach ale nikt nigdy tego problemu nie zgłaszał. W mniejszych otworach za to trudniej krawędzie od wewnątrz obrobić. Nie wiem ile ich dać jakiej średnicy i czy dać przegrody w tej części na lufie? Btw mieliśmy tu na forum "tłumikologa" ale nie mam pojęcia co zawiera jego dzieło. Było coś o konstrukcji tłumików? U mnie plan jest taki, że rura alu będzie miała 60mm średnicy zewn. Długość około 500mm . Lufa ma 26cali z tego chcę zostawić co 300-350mm nietknięte potem otwory a reszta tłumika będzie wystawać przed lufę. Rura aż tak duża bo z moich doświadczeń wynika, że objętość robi bardzo dużo. Nabój .410 to prawie gram prochu czyli jakieś 900ml gazu i dobrze jak tłumik będzie niewiele mniejszy plus planuję napchać do środka jakiejś pianki, która sporo daje ale zajmuje miejsce. Zastanawiam się na ile potrzebne/skuteczne są przegrody jeszcze na lufie? Pewnie trzeba będzie doświadczalnie sprawdzić. Największy problem mam z częścią przednią tłumika. Jak widać brytole wzięli po prostu aluminiowy wałek i machnęły otworek w osi a potem kilka z boku. Dla mnie to bzdura całkowita- marnotrawstwo miejsca i masy. Wielki kawał alu , który mało daje. Wolę coś bardziej klasycznego ale zwykłe przegrody mogą się albo źle skończyć albo trzeba będzie dać otwory dużej średnicy i sens tej części tłumika ( skuteczność) stanie się wątpliwa. Drugie co mi przyszło do głowy to dać w tej części rurkę o średnicy większej o powiedzmy 2mm od kalibru powierconą na sito lub z wyfrezowanymi rowkami wzdłużnymi.( coś w stylu komercyjnego silencerco salvo) Tylko wtedy to ja zwyczajnie przedłużam lufę czyli coś co już jest wcześniej. Jedyna różnica to, że mam czok a potem dalej to samo , więc trochę głupio. Zastanawiam się nad sensem tej przedniej części w ogóle. Po przejściu przez czok to najlepiej jakby śrut miał już wolną drogę. Całość sprowadza się tylko do rozprężenia i zatrzymania gazów a przy takiej średnicy i objętości to powinno być lepiej niż dobrze. Wszelkie przegrody podatne ( które w "zwykłej" broni robią dużo) odpadają z przyczyn oczywistych.
Zapraszam do wrzucania przemysleń.