Forum Broni Strzeleckiej

Do jakiej odległości loftka (powiedzmy 6,8 mm) jest skuteczna przeciwko celom żywym?

Hmm. Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie. 6.8mm to dziwny rozmiar.(jukejowy SSG) Popularny No 4 ma 6,1mm i jakies 1,3g czyli polowe wagi pocisku 22LR. Ja nawalam głownie z 00 chociaż chyba zmienię niedługo na 0 bo lepiej sie układają w łusce.(8,38mm i 8,1mm mniej więcej ) 00 waży pod 3.9 g , coś w okolicy wagi pocisku 223. Wylotowej ma i 420m/s ,więc myslę, że pojedyncza taka kulka zrobi niezłe kuku i na 150m. Problem to trafić. Druga rzecz jaki cel żywy? 130kg waliza czy 8kg lis? Lisa to pojedynczy No4 skasuje bez problemu, z 00 w USA tłuką duże jelenie. Jeszcze inna sprawa, że tych kulek w naboju to jest sporo. No4 to i 30 sztuk wejdzie , a przy 00 12szt. Strzał z tego to jak seria z peemu

Wpadł mi w łapki stary "Guns & Weapons for Law Enforcement" z testem tego dziwaka z Daewoo. W teście było zdjęcie tarczy sylwetkowej ruskiego sałdata ostrzelanego z loftki.Wpasował się dokładnie między przestrzeliny.Było pod zdjęciem zalecenie aby w takiej sytuacji strzelić 2-3 razy.
Nie sądziłem aby na tej odległości loftka zrobiła większą krzywdę niż proca.Ale skoro praktycy twierdzą że to ma sens .Strzał śrutem to 35-40 metrów potem to już ani pokrycia ani ciętości.Przy loftce nawet 400 m/s nie sądziłem że to będzie może z 70 metrów i to raczej też do postraszenia niż obalenia.

Napisałem, że trafić to jedno a jakąloftka ma jeszcze siłe to drugie. To ,że na tarczy na 100m nie ma przestrzelin to nie znaczy, że one tam nie doleciały. Poleciały po prostu w cholerę Z pewnością nie chciałbym oberwać 00 z tych 100m . Na takie odległości to można wpakować do łuski kulkę. 690;) i tutaj już trafienia będą.

https://www.youtube.com/watch?v=FICSuuRBsA0
4;01
Patrząc ile kulka włażi w żel na 50 jardach to myślę, że oberwanie nią na 100m też będzie nieprzyjemne. Trafić ciężko ale szansa/ ryzyko zawsze jest ( zależnie po której stronie lufy się stoi. )

Digweed ( w UK człowiek - legenda) dawno pokazał, że drobny śrut mimo że rozłazi sie już na 60 metrach to nie znaczy, że na 70 spada już na ziemię .
https://www.youtube.com/watch?v=Teixm6JMw_k

Wygląda że Puchalskiego można wyrzucić do śmieci.Utwierdza to moje nienajlepsze zdanie o naszych nemrodach.Ale że na większej wyspie pozwalają na posiadanie tak "niebezpiecznej" broni - szacun.

Ciiiii.... do czasu. Tutaj jest wiele światów równoległych i te niektóre, takie z dawnych czasów, zacofane, sobie cicho funkcjonują i istnieją na uboczu. Co jakiś czas lewacka( czy jak jej tam nie nazwać) rzeczywistość na nowo je odkrywa i próbuje zrobić porządek. Póki co nic z tego nie wychodzi ale i tak osiągną swoje. Zmienili taktykę i zamiast uwalać, zakazywać hodują po prostu nowe pokolenie, ktore broni się brzydzi, boi lub w najlepszym wypadku całkowicie się nią nie interesuje.
Akurat UK wyjątkiem nie jest jesli chodzi o logikę w prawie. Prawdodobnie jak wszędzie indziej prawo po prostu tworzył matoł- dyletant. Wiatrówka to straszne, śmiercionośne urządzenie bo strzela precyzyjnie na 50 a i nawet 100m ( te w limicie niecałych 17J) a śrutówka to taka popierdółka właśnie, niecelna i o małym zasięgu Oczywiście jak wspomniałem kiedyś na "zwykłą" kategorie kwitu mogę mieć lotfki max 0.36 cala średnicy i minimum 5 w naboju. Breneki to już straszna rzecz i pozwolenie takie jak na sztucer czy inne ( section 1) . Nawet w sklepie zakup formy Lee na breneki wymaga kwitu ( kupienie wysyłkowo z zewnątrz pewnie źle by się skończyło) . Za to forma kulista Lee .69 nie dość, że tania to mogę kupić bez problemu. Przecież to tylko kulka, a np ciężarki na dorsza wychodza z tej formy świetne ( inna sprawa, że kula lata według mnie dużo lepiej jak większośc brenek na rynku ) Natomiast wkładanie takiej kulki do łuski zamiast śrutu to juz bardzo nielegalna rzecz