Broń palna w firmach ochrony i obronie własnej

Broń współczesna

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

Broń palna w firmach ochrony i obronie własnej

#1 Post autor: Herrmannek » 8 marca 2006, 21:15

Koledzy powtarzają oklepane bzdury zazwyczaj wygłaszane przez przeciwników szerokiego i legalnego dostępu do broni użytkowej dla uczciwych obywateli, w tym ochroniarzy.

Sorry za ostre słowa, ale nie mogę się zgodzić z takim tokiem rozumowania...

Zadajmy sobie pytanie. Po co komukolwiek pmy? W ogóle po co broń automatyczna? Ba! po co broń ostra, przecież gumowa jest bezpieczniejsza... Ale dlaczego mamy nie pojść dalej w minimalizowaniu ryzyka dla "postronnych przestepców". Dlaczego się bronić? zawsze można oddać mienie, życie bez walki i mieć wszystko w nosie...

Odpowiedzi są proste,
-Możemy bronić naszego życia lub mienia bo mamy do tego prawo i moralny obowiązek: ja ,wy, ochroniarze, banki, czy firmy ubezpieczeniowe ubezpieczające te dobra.

-Jeśli mamo prawo bronić powyższcyh wartości to mamy prawo robić to skutecznie, inaczej prawo to nie miałoby żadnego sensu.

-Jeśli mamy prawo robic to skutecznie, to mamy prawo używać środków wystarczających do skutecznej egzekucji tych praw.

A skoro ochraniamy mienie dużej wartości, to wielce prawdopodobna jest sytuacja, że jedynym środkiem dającym jakąkolwiek realną szansę w konfrontacji*... będzie broń automatyczna. Z tego powodu ustawodawca, uwzględniając prawa ubezpieczycieli i pośrednio ubezpieczonych, nakazał ochroniarzom posiadanie takiej a nie innej broni.

W tym rozumowaniu nie potrzeba wcale rozpatrywać bezpieczeństwa osób postronych. Jedyne co nas ogranicza to użycie dostępnych nam środków tak by osób postronnych nie skrzywdzić...

Błędne jest także uznawanie, że ogół ochraniarzy jest za głupi by dać im do ręki broń automatyczną bo:
- państwo może wymagać od takich ochroniarzy posiadania odpowiednich umiejętnosci związanych z bezpiecznym, prawnym i skutecznym użyciem takiej broni, potwierdzonych urzędowym egzaminem.
-korzystając z przykładu USA, gdzie w niektórych stanach zwykli cywile mogą posiadać broń automatyczną. Jakoś nie słychać by nawet najgorsze ciołki popełniały z jej użyciem wielkich zniszczeń w życiu lub mieniu. A to znaczy, że moc destrukcyjna takiej broni nie jest znacząco większa większa niż broni półautomatycznej. Jedyny prawdziwy plus to przewaga taktyczna...

*patrzcie ta historia z zabezpieczanym tirem i policjantami wyposażonymi w pistolety, którzy zostai napadnięci gangsterów prubujących odbic tira. (jeden policjant zabity, jeden ranny)
KLIK
Chinka B1, Łucznik wz. 70, Hatsan 70S... Otwarte-Stojąc
Quemadmodum gladius neminem occidit, occidentis telum est

Awatar użytkownika
REMOV
Posty: 717
Rejestracja: 14 grudnia 2004, 17:47
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#2 Post autor: REMOV » 8 marca 2006, 22:22

Herrmannek pisze:Koledzy powtarzają oklepane bzdury zazwyczaj wygłaszane przez przeciwników szerokiego i legalnego dostępu do broni użytkowej dla uczciwych obywateli, w tym ochroniarzy.
Obawiam się, że Twoja riposta jest cokolwiek dziwaczna i bynajmniej nie wynika z żadnej z wcześniejszych wiadomości, nie wiem, nie zrozumiałeś czegoś, coś sobie dopisałeś, czy jak? Również jestem przeciwnikiem stosowania przez rozmaitych ochroniarzy broni samoczynno-samopowtarzalnej, zupełnie wystarczy im samopowtarzalna i nie ma to kompletnie nic wspólnego, Herrmannek, z byciem za czym przeciw szerszemu dostępowi do broni. Skąd Ci się wzięła wizja, że jest inaczej - nie wiem, ale w tym wątku brak jakichkolwiek przesłanek, na bazie których mógłbyś coś takiego wyciągnąć.
Sorry za ostre słowa, ale nie mogę się zgodzić z takim tokiem rozumowania...
Ale zdajesz sobie sprawę, że polemizujesz sam z sobą i poza Tobą nikt takich tez do dyskusji nie wprowadzał, czy nie bardzo. Przeczytaj na spokojnie wątek jeszcze raz, od początku. Powoli, abyś się nie pogubił. I postaraj się nie redukować do absurdu, bowiem przeskok od broni automatycznej do gumowych kul jest dokładnie tego rodzaju przykładem. Chyba, że to efekt wsłuchiwania się w głosy niektórych polityków - zarzucić rozmówcom coś, czego nie powiedzieli, a następnie z werwą to zwalczać.
Whatever happens we have got / the Maxim Gun, and they have not.

Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

#3 Post autor: Herrmannek » 9 marca 2006, 00:09

Dziwaczna owszem, rzeczywiście wybiegłem trochę przed szereg, ale smuci mnie bardzo, że się na forum nie mówi wiele o porządku prawnym :) ...

Głównie się odnosiłem do wypowiedzi twiterra
-pytanie po kiego grzyba ochroniarzom pm?
-strzeli na saskiej kempie a a zabije kogoś na podwalu :)
następnie propozycja by dać ochroniarzom karabinki pistoletowe, strzelby, którą przez indukcję, jak słusznie zauważyłeś, można sprowadzić do absurdu, niestety mechanizm ten można zaobserwować w praktyce, jako jedną z iteracyjnych metod ograniczania dostępu do broni.

Miałem też w pamięci wcześniejsze wypowiedzi na tym forum(w tym twoje)

A związek z niechęcią do szerszego dostępu do broni i niechęcią do wyposażania ochroniarzy w pm jest taki, że argumentując przeciwko pmom w ochronie używa się głownie zestawu tych argumentów który się używa przeciwko broni palnej w rękach obywateli( w tym także ochroniarzy)... To jest twierdzenie prawdziwe w obie strony. Argumentując za dostępem broni dla obywateli argumentuje się za dostępem adekwatnej w tym automatycznej broni dla ochroniarzy.

Oczywiście można próbować argumentować, że pmy są bronią nieadekwatną do potrzeb, głównie na wątpliwej podstawie tego, że w krótkiej historii obowiązywania tego rozporządzenia, broń taka nie była wcześniej potrzebna. Można się natomiast zastanawiać czy sytuacja taka nie jest zasługą tego, że ochroniarze zabiezpieczający cenne ładunki nie są łatwym łupem*. Znane są przykłady z dziedzin pokrewnych(policja), oraz z napadów w innnych podobnych nam państwach mówiące, że prawdopodobna jest sytuacja, w której broń automatyczna byłaby niezastąpiona.

*znane są natomiast przypadki ostrzelania i postrzelenia ochroniarzy wyposażonych w broń krótką.
Chinka B1, Łucznik wz. 70, Hatsan 70S... Otwarte-Stojąc
Quemadmodum gladius neminem occidit, occidentis telum est

twitter
Posty: 35
Rejestracja: 7 marca 2006, 19:17
Lokalizacja: Warszawa

#4 Post autor: twitter » 9 marca 2006, 04:08

Herrmannek:

Wydaję mi się że mnie nie zrozumiałeś. Jestem jak najbardziej za liberalizacją dostępu do broni. Jestem również za dostępnością broni automatycznej dla cywili.

Przyczepiłem się nie tyle do ochroniarzy i ich głupoty (w rzeczywistości bywa różnie - z przykładów skrajności: jedni się lansują glauberytem przy panienkach co pracuja na stacji benzynowej a np. z tego co kojarze Straż Pocztowa z Siedlec ma konkretne osiągnięcia w IPSC) co do doboru niewłaściwej broni.

Nie jestem w stanie wyobrazić sobie żeby ktoś prowadził kontrolowany i bezpieczny dla osób postronnych ostrzał z automatu w centrum miasta.
Również przepisy i warunki ubezpieczeniowe dla konwojów z gotówką przewidują wymiennie pma i pompkę. Wg. mojej opinii pompa i pistolet jako backup są najlepszym wyborem na 90% sytuacji. Żeby zwiększyć siłe ognia i elastyczność mogę się zgodzić z tym że na 4 konwojentów jeden pm-a może mieć.

A co do dostępności automatów dla cywili - jak najbardziej tak (oczywiście odpowiednia weryfikacja i egzaminy). Kiedyś doszliśmy do wniosku że to byłby bardzo dobry pomysł na pozbycie się ton amunicji kałaszowej, mosinowskiej i 5,45 zgromadzonych w czasie PRLu. Szczerze mówiąc wolę żeby ktoś miał mnóstwo frajdy z wyprucia talerza do Diektariewa w 1.5s niż miałaby to ukraść lub wykopać mafia i posiekać rzeczonego ochroniarza w bankowozie (wiadomo że 98% amunicji kałaszowej w Polsce to amunicja z wojska - ppanc z rdzeniem stalowym - mimo że w teorii nielegalna)
---

Awatar użytkownika
REMOV
Posty: 717
Rejestracja: 14 grudnia 2004, 17:47
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#5 Post autor: REMOV » 9 marca 2006, 13:37

twitter pisze:(wiadomo że 98% amunicji kałaszowej w Polsce to amunicja z wojska - ppanc z rdzeniem stalowym - mimo że w teorii nielegalna)
Mam wrażenie, że notorycznie mylisz amunicję 7,62 mm x 39 wz.43 zwykłą PS (owszem, z rdzeniem stalowym, ale przeciwpancerną jej to bynajmniej nie czyni, jest również dostępna dla każdego, kto chce ją kupić i ma pozwolenie) z dedykowaną przeciwpancerno-zapalającą BZ. Pomijam wiecznie żywe, miejskie legendy z szyną kolejową w tle.
Whatever happens we have got / the Maxim Gun, and they have not.

Batman
Posty: 29
Rejestracja: 10 sierpnia 2005, 12:46

#6 Post autor: Batman » 9 marca 2006, 14:27

Na początek mały wywód; sam jestem licencjonowanym "ochraniaczem" i wiem z doświadczenia, że za stan wyszkolenia (jeżeli można o czymś takim mówić) i wyposażenia odpowiada właściciel firmy, a co za tym idzie jest to mizerne i z niewłaściwym podejściem do zagadnienia (kwestia pieniędzy oczywiście)
Remov napisał:
Również jestem przeciwnikiem stosowania przez rozmaitych ochroniarzy broni samoczynno-samopowtarzalnej...
Gdyż nie masz o tym pojęcia
zupełnie wystarczy im samopowtarzalna
Broń służy do odparcia ataku (bezprawnego... itd.) i ochrony konwojenta (itd.). Chciałbym Cię zobaczyć (z pistoletem w ręku) w sytuacji napadu, kiedy bandyci wyskoczą z "kałachem"!
Przypomnij sobie zajście w Magdalence i jej następstwa (zakup G-36)
Ale zdajesz sobie sprawę, że polemizujesz sam z sobą i poza Tobą nikt takich tez do dyskusji nie wprowadzał
Nie miałem czasu, aby zajrzeć na forum wcześniej
I postaraj się nie redukować do absurdu
Takim samym absurdem jest stwierdzenie (oczywiście Ty tego nie powiedziałeś) że policji (w ty AT) nie jest potrzebna broń typu wojskowego (kbk); ale im jest ona potrzebna, tak samo jak ochroniarzom jest potrzebny pm (poziom ich wyszkolenia to już całkiem inny temat)
twitter napisał:
Jestem jak najbardziej za liberalizacją dostępu do broni. Jestem również za dostępnością broni automatycznej dla cywili
Powiedz, żyjemy w "stanach" gdzie każdy, kto chce, ma pracę, czy w Polsce gdzie dochodzi do bójek z użyciem tasaków i siekier między wioskami.
Przyczepiłem się nie tyle do ochroniarzy i ich głupoty
Niestety tak często bywa. Podejście do pracy niektórych osób jest ... mocno zaskakujące
Nie jestem w stanie wyobrazić sobie żeby ktoś prowadził kontrolowany i bezpieczny dla osób postronnych ostrzał z automatu w centrum miasta.
To się tyczy również bandytów, tylko jest jeden mankament, w Polsce osoby postronne zamiast paść na ziemię i się schować, rozglądają się (" co się dzieje")
Również przepisy i warunki ubezpieczeniowe dla konwojów z gotówką przewidują wymiennie pm-a i pompkę
Możesz mi podać, jakie to przepisy?? W ustawie o ochronie osób i mienia jest napisane, że na wyposażeniu ( w duuużym skrócie) może być rewolwer, pistolet, pistolet maszynowy, strzelba gładkolufowa typu pump-action.
Wg. mojej opinii pompa i pistolet jako backup są najlepszym
Raczej na 10% sytuacji. Idioci w firmach (zazwyczaj) kupują strzelby bez kolby(strzelałem z takiej i nabawiłem się lima) te ze stałą są nie poręczne
a ze składaną jeszcze (w rękach kolegów po fachu) nie widziałem.
Żeby zwiększyć siłe ognia i elastyczność mogę się zgodzić
Zazwyczaj to ma dwóch. Kierowca i kasjer mają pistolety.
A co do dostępności automatów dla cywili - jak najbardziej tak
Tylko w wypadku obowiązujących drastycznych przepisów, które wykluczałyby nieodpowiednie osoby.
niż miałaby to ukraść lub wykopać mafia i posiekać rzeczonego ochroniarza w bankowozie
Najbardziej podoba mi się stwierdzenie "ukraść lub wykopać"!! :D
Po pierwsze, mafia nie musi napadać na konwoje, pospolity bandyta ma większy dostęp do broni i innych środków rażenia (nielegalne) niż najlepsza firma ochroniarska to dwa(kupując je od mafii). Na trzy powiem ci tylko że to bandyta ma przewagę podczas napadu gdyż: wybiera czas i miejsce, stosuje technikę zastraszania i ostrzału huraganowego, i tylko od wyszkolenia i wyposażenia konwojenta zależy zmniejszenie jego przewagi i wyjście z napadu cało. Tylko tym, to powinni się zainteresować właściciele firm ochroniarskich, a nie sami ochroniarze.
Pozdrawiam Batman :evil:
Najskuteczniejszą bronią jest realne myślenie- to mój osobisty cytat

Awatar użytkownika
Królik
Moderator
Posty: 1055
Rejestracja: 27 lutego 2006, 08:03

#7 Post autor: Królik » 9 marca 2006, 14:36

Batman pisze:
Również jestem przeciwnikiem stosowania przez rozmaitych ochroniarzy broni samoczynno-samopowtarzalnej...
Gdyż nie masz o tym pojęcia
Hehehe, dobre!
Poczekam na reakcję zainteresowanego.
Powiedz, żyjemy w "stanach" gdzie każdy, kto chce, ma pracę, czy w Polsce gdzie dochodzi do bójek z użyciem tasaków i siekier między wioskami.
100% racji. Wprowadźmy zatem zakaz posiadania bez zezwolenia tasaków i siekier. Oraz noży, bo też są uzywane do popełniania przestępstw.
Pytanie: podaj odsetek przestępstw popełnionych z użyciem LEGALNIE posiadanej broni. Zadowolę się statystyką z ostatnich 2 lat.
Raczej na 10% sytuacji. Idioci w firmach (zazwyczaj) kupują strzelby bez kolby(strzelałem z takiej i nabawiłem się lima) te ze stałą są nie poręczne a ze składaną jeszcze (w rękach kolegów po fachu) nie widziałem.
Jezusie...
Stary, proszę, nie kompromituj się. Strzelanie ze strzelby bez kolby z przykładaniem jej do policzka, o matko...

Batman
Posty: 29
Rejestracja: 10 sierpnia 2005, 12:46

#8 Post autor: Batman » 9 marca 2006, 15:18

królik napisał:
Wprowadźmy zatem zakaz posiadania bez zezwolenia tasaków i siekier
Zrozumiałeś w ogóle, do jakiej wypowiedzi odnosiło się moje zdanie?!
Do liberalnego dostępu do broni palnej do tego automatycznej. Jak by każdy "wieśniak" posiadał owa broń, to nie trzaskaliby się sztachetami tylko "ołowiem". Jakbym nie był świadkiem takiego zajścia to bym nie napisał o tym.
Wspomnę również o głupkach, którzy szukają "zadymy", jak by dorwał "klamkę"(niekoniecznie swoja, np. ojca czy wujka) i chciał pokazać kolegom, jaki z niego "kozak"- bam, i nieszczęście gotowe.
Posiadanie broni- tak , tylko przy odpowiednich przepisach, tyczy się to właściciel jak i jego rodziny.
Strzelanie ze strzelby bez kolby z przykładaniem jej do policzka
Znowu mówisz o czymś, co widziałeś tylko na zdjęciach. Strzelba gładkolufowa ma dość spory odrzut (wiedział byś, gdybyś z niej strzelał) i niby jak wyobrażasz sobie strzelanie z takiej broni (przypominam BEZ KOLBY), przykładając rękojeść do barku :lol: , a co z celowaniem?! Na chybił-trafił?:o

Jak bym przyłożył strzelbę do policzka to z pewnością straciłbym parę zębów. Sam z takiej strzel to zrozumiesz, o czym piszę.
Tutaj również ważna jest odpowiednia postawa, o której jakoś "zapomniano" mi powiedzieć.
Najskuteczniejszą bronią jest realne myślenie- to mój osobisty cytat

Awatar użytkownika
Królik
Moderator
Posty: 1055
Rejestracja: 27 lutego 2006, 08:03

#9 Post autor: Królik » 9 marca 2006, 15:37

Batman pisze:Zrozumiałeś w ogóle, do jakiej wypowiedzi odnosiło się moje zdanie?!
Do liberalnego dostępu do broni palnej do tego automatycznej.
Zdanie, na które odpowiadałeś brzmiało:
twitter pisze:Wydaję mi się że mnie nie zrozumiałeś. Jestem jak najbardziej za liberalizacją dostępu do broni. Jestem również za dostępnością broni automatycznej dla cywili.
A jego autor mówił o liberalizacji dostępu do broni palnej w ogóle. Co się zaś tyczy broni automatycznej w rękach cywili to raczej miał na myśli (wręcz jestem pewien, bo temat był już maglowany na tym Forum) możliwość posiadania w domu np. MG-42 i postrzelania z niego w odpowiednich warunkach tak, jak to ma miejsce choćby w Stanach. Nikt tam nie chodzi po ulicy z legalnie posiadanym RKM-em, a prawo ich posiadanie dopuszcza.
Ale trudno, żebyś o tym wiedział, skoro zamknąłeś sie w swoim zaścianku.
batman pisze:Jak by każdy "wieśniak" posiadał owa broń, to nie trzaskaliby się sztachetami tylko "ołowiem". Jakbym nie był świadkiem takiego zajścia to bym nie napisał o tym.
"Jakby" jest formą domniemania. Prosiłem o konkrety. Podasz?
Poza tym nikt nie mówi o zmianie zasad badań czy sprawdzenia, a o likwidacji uznaniowości w wydawaniu pozwoleń. Rozumiesz?
Wspomnę również o głupkach, którzy szukają "zadymy", jak by dorwał "klamkę"(niekoniecznie swoja, np. ojca czy wujka) i chciał pokazać kolegom, jaki z niego "kozak"- bam, i nieszczęście gotowe.

Panie Przeszkolony Ochroniarzu, przypominam, że Ustawa o broni palnej, amunicji i materiałach wybuchowych nakłada na posiadacza broni wymóg przechowywania jej BEZ DOSTĘPU osób trzecich. Jego niespełnienie jest karane grzywną lub aresztem i cofnięciem wydanego pozwolenia.
Przypominam też, że w każdym domu są noże kuchenne. Czasem nawet dość długie.
Posiadanie broni- tak , tylko przy odpowiednich przepisach, tyczy się to właściciel jak i jego rodziny.
I nikt nie postuluje zmiany przepisó, a jedynie formy wydawania decyzji. Jaśniej nie umiem Ci tego wytłumaczyć.
Poza tym jakiej rodziny? Zezwolenie na zawarcie związku małżeńskiego z posiadaczem broni palnej? A może pozwolenie na posiadanie dziecka?
Znowu mówisz o czymś, co widziałeś tylko na zdjęciach.
Oczywiście, bo przecież dostęp do broni mają tylko "przeszkoleni ochroniarze". Poza tym mnie nie wolno - jestem Świadkiem Jehowy.
Strzelba gładkolufowa ma dość spory odrzut (wiedział byś, gdybyś z niej strzelał) i niby jak wyobrażasz sobie strzelanie z takiej broni (przypominam BEZ KOLBY), przykładając rękojeść do barku , a co z celowaniem?!

Jak już wspomniałem - religia mi zabrania dotykania broni.
Zatem - czysto teoretycznie - zrobiłbym to tak:
strzelby bez kolby używałbym do likwidacji przeszkód (zamki, zaiwasy drzwi), bo do tego jest stworzona. W życiu nie przykładałbym jej gdziekolwiek do ciała, bo wskazuje to na kompletną ignorancję w obyciu z bronią.
Gdybym musiał jej użyć przeciwko człowiekowi robiłbym to tylko z niewielkiego dystansu.
Na chybił-trafił?
Ewentualnie z zastosowaniem oświetlenia taktycznego w charakterze uproszczonego celownika lub laserowego wskaźnika celu.
Jak bym przyłożył strzelbę do policzka to z pewnością straciłbym parę zębów.
A że przyłożyłeś nie wiadomo gdzie i jeszcze próbowałeś celować, to miałeś limo pod okiem. I wykazałeś, że nie masz pojęcia o zastosowaniu takiej broni.
Sam z takiej strzel to zrozumiesz, o czym piszę.
Już pisałem, nie mogę, religia zabrania.
Tutaj również ważna jest odpowiednia postawa, o której jakoś "zapomniano" mi powiedzieć.
Głupota i twoja i instruktora, ot co!

Batman
Posty: 29
Rejestracja: 10 sierpnia 2005, 12:46

#10 Post autor: Batman » 9 marca 2006, 17:16

królik napisał:
Co się zaś tyczy broni automatycznej w rękach cywili...możliwość posiadania w domu np. MG-42
Aa, bo Ty masz ochotę postrzelać z takiej broni, widzisz ja również mam taką ochotę, ale nie mam ochoty, aby np. mój sąsiad taka posiadał u siebie w szafie. Biorąc pod uwagę nasze narodowe umiłowanie do konfliktów.

Fragment postu usunięty ze względu na chamstwo wypowiedzi. Panuj nad emocjami, bo się pożegnamy.
Królik

Prosiłem o konkrety
Kup sobie telewizor, czytaj prasę, oglądaj dokumenty o temacie, pozwiedzaj nieco "okolicę".
Podam Tobie tylko jeden, bardzo ciekawy przykład:
Jakiś czas temu, pewien chłopak zwędził ojcu pistolet sportowy, pochwalił się swojemu koledze, który zarobił kulę w klate.
Użyj wyobraźni i zastanów się, co by było, gdyby podobna broń była w "każdym" domostwie. Wspomnę również o bójkach pseudokibiców, chuliganów na/po dyskotekach i o innych wybrykach z nudzonej hołoty.
nakłada na posiadacza broni wymóg przechowywania jej
Mimo tego dochodzi do wypadków. Twoje argumentacje są na poziomie fanatyków z NRA, chcę mieć broń, bo mam taką ochotę.
I nikt nie postuluje zmiany przepisó, a jedynie formy wydawania decyzji.
To uważasz, iż jedno z drugim niema nic wspólnego, tak? Czy tak mam to rozumieć?!
Bo widzisz, ja chciałbym, aby przepisy (akty prawne w formie ustawy) zapewniały mi możliwość posiadania broni (w tym automatycznej) w miejscu do tego przeznaczonym (chodzi o użytkowanie, czyli strzelnice) i tak, aby usługo dawca (właściciel strzelnicy) był wstanie mi to zagwarantować. Do domu i obrony wystarczy rewolwer z amunicją obezwładniającą (tylko do tego również muszą być odpowiednie przepisy)
Oczywiście, bo przecież dostęp do broni mają tylko "przeszkoleni ochroniarze". Poza tym mnie nie wolno - jestem Świadkiem Jehowy
Jak zwykle pokazujesz ubogi poziom swojej wiedzy.
strzelby bez kolby używałbym do likwidacji przeszkód
Mowa była o używaniu jej przez ochroniarzy, a nie o zastosowaniach.
I tak, używa jej się do odparcia zamachu (czytaj niszczenia siły żywej) i ewentualnie do przestrzelenia opony pojazdu bandytów, a bez celowania raczej jest to... mało prawdopodobne.
Ewentualnie z zastosowaniem oświetlenia taktycznego w charakterze uproszczonego celownika lub laserowego wskaźnika celu.
Odpowiedz mi (a raczej sobie) proszę, czy w Polsce jest dozwolone montowanie celowników laserowych na broni palnej?!
Do szybkiego celowania to bardziej nadaje się celownik kolimatorowy bądź holograficzny.
I wykazałeś, że nie masz pojęcia o zastosowaniu takiej broni.
A co ma wspólnego postawa strzelecka z zastosowaniem broni?!
Dalej pytam jak byś z takiej broni strzelał?!!
Założył na ramię jak bazookę, z "uda", czy podbiegł do napastnika, aby przyłożyć mu ją do brzucha, a może poczekałbyś na zapadniecie nocy, aby było widać światło z latarki :lol:
Najskuteczniejszą bronią jest realne myślenie- to mój osobisty cytat

Awatar użytkownika
Foka
Moderator
Posty: 1202
Rejestracja: 9 marca 2006, 15:37
Lokalizacja: 3CT

#11 Post autor: Foka » 9 marca 2006, 18:05

Batman pisze:Do domu i obrony wystarczy rewolwer z amunicją obezwładniającą
Co rozumiesz przez amunicję obezwładniającą? Gazową? Gumową? Śrut? Jak sobie wyobrażasz obronę domu?
Bandyta wchodzi, strzelasz, on (załózmy) pada, dzwonisz na policję... "pogotowie policji proszę czekać na przyjęcie zgłoszenia... pogotowie "... o, wstał - strzelasz - upadł... "oficer dyżurny słucham"... wzywasz policję i czekasz 5-40 min, w międzyczasie strzelając do kolejsia co minutę, tak?
Whoever said that the pen is mightier than the sword, has never seen the assault rifle.

The 2 loudest sounds in the world: A click when you expect a bang, and a bang when you expect a click.

twitter
Posty: 35
Rejestracja: 7 marca 2006, 19:17
Lokalizacja: Warszawa

#12 Post autor: twitter » 9 marca 2006, 19:26

REMOV:

Cały czas mam na myśli "zwykłą" amunicję z rdzeniem stalowym - i to rozumiem jako ppancerną. Swoją drogą posiada ona rdzeń twardszy od stopu ołowiu i jest amunicją szczególnie niebezpieczną. A to że jest dostępna to - jest prawda czasu i prawda ekranu ;-)

Batman:

1. To nie broń robi z człowieka bandytę. Jeżeli człowiek chce i jest zdolny do tego żeby napaść na kantor to będzie się starał zdobyć broń do tego celu. Człowiek który nie jest bandytą i posiada broń legalnie nie zacznie szukać kantoru do napadu tylko dlatego że ma broń.

2. Temat pompy - po pierwsze to tak jak Królik zauważył jeżeli masz limo po strzelaniu z pompy z chwytem pistoletowym to coś jest nie tak. Wyślij mi zdjęcie takiej "postawy strzeleckiej" bo jestem ciekawy.
Pompa ze składaną kolbą? Hatsan - 12/76, 6 nabojowa, w Warszawie 1200zł (połowę tego co mossberg):

Obrazek

Swoją drogą do mossberga też można taką kolbę kupić (z tego co widziałem w internecie ok. $70 - ale na 90% znalazłbym ci w Polsce)

3.
Aa, bo Ty masz ochotę postrzelać z takiej broni, widzisz ja również mam taką ochotę, ale nie mam ochoty, aby np. mój sąsiad taka posiadał u siebie w szafie. Biorąc pod uwagę nasze narodowe umiłowanie do konfliktów.
A w czym sąsiad jest gorszy od Ciebie lub ode mnie? Ty jesteś mądry a on jest głupi? Jeżeli jest to już by ci dawno ****** siekierą - po cholere mu KM. Przecież każdy człowiek zdaje sobie sprawę - że pozwolenie na broń nie jest licencją na zabijanie. Zadaniem badań psychiatrycznych i psychologicznych jest wynaleźć który się nie nadaje bo jest np. pieniaczem.

Pójdź sobie do WPA i zobacz co się dzieje z "gazownikami" jak wprowadzili obowiązek badań raz na 5 lat. Części nie stać na 500zł za badania a część
nie przejdzie badań nawet w obecnej postaci. Łapownictwo też ma swoje granice ;-)

To jest właśnie problem - ćwierćmilionowa armia w wieku preagonalnym która nie powinna nawet stać koło broni.

Wg mnie jeżeli ktoś przejdzie rzetelne badania (głównie jeśli chodzi o czaszkę - większość lekarskich bym pominął), nie był karany za przestępstwa z udziałem wódy, narkotyków lub przemocy (nie wykluczałbym ludzi z wyrokami za wypadek samochodowy czy zniesławienie) i zda egzamin z prawidłowego posługiwania się bronią
nie widzę powodu żeby każdy miał broń.

A na CKM-a - bym wymagał - ze 3 lata posiadania broni krótkiej, dodatkowy kurs i głębszą weryfikację jego znajomych i poczynań ogólnie.
Oczywiście poważne ograniczenia w poruszaniu się z taką zabawką.

4. Co do przepisów miałem na myśli jaka broń jest do wyboru przy najbardziej wartościowych konwojach - oczywiście jak ma pm-a czy pompę to nikt nie zabrania mu miec do tego jeszcze tonfy.
Żeby nie być gołosłownym - Dz. U. Nr 113/98 poz. 730: Rozporządzenie w sprawie zasad uzbrojenia specjalistycznych uzbrojonych formacji ochronnych i warunków przechowywania oraz ewidencjonowania broni i amunicji.
Fragmenty:

"§ 1. 1. Ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o uzbrojeniu specjalistycznych uzbrojonych formacji ochronnych, należy przez to rozumieć wyposażenie w:
[...]
2) broń palną długą - pistolety maszynowe i strzelby gładkolufowe "Pump-Action",
[...]
§ 5. Specjalistyczna uzbrojona formacja ochronna może być uzbrojona w broń palną długą wyłącznie do ochrony konwojowanych wartości pieniężnych oraz innych przedmiotów wartościowych lub niebezpiecznych."
Uprzejmie proszę o zachowanie kultury wypowiedzi.

Królik
---

Batman
Posty: 29
Rejestracja: 10 sierpnia 2005, 12:46

#13 Post autor: Batman » 9 marca 2006, 19:31

foka napisał:
Co rozumiesz przez amunicję obezwładniającą
Raczej coś pomiędzy gumowa bądź z woreczkiem śrutowym.
Strzelasz, jeżeli upadnie, to go wiążesz/unieruchamiasz, do czasu przybycia policji, a ile to trwa to nie chcę komentować :(
Jeżeli nie upadnie to mamy problem
Najskuteczniejszą bronią jest realne myślenie- to mój osobisty cytat

twitter
Posty: 35
Rejestracja: 7 marca 2006, 19:17
Lokalizacja: Warszawa

#14 Post autor: twitter » 9 marca 2006, 20:01

królik:

Hardcorów z udziałem legalnej broni jest dość sporo - głównie dotyczy to jednak tej części emerytów, resortowych, myśliwych i strzelców sportowych co jedyne co potrafią strzelić to "kjelonka".

Ilustruję przykładem:

Sportowcy: http://www.izg.pl/?page=aktualnosci&id=3721
Myśliwi: http://hyperreal.info/drugs/go.to/art/3330

Tutaj co prawda nie w temacie broni ale chodzi mi o zilustrowanie typu człowieka - niestety policjanta: http://www.stargard.com.pl/article2713.html



batman:

Stany to nie tylko Nowy Jork, Chicago i Los Angeles. W Arizonie broni jest więcej niż u nas komórek ;-) Wieśniaków również cała masa a bójki się odbywają klasycznie. Tak samo u nas awantury na remizach są na sztachety a nie na siekiery. Tu przecież chodzi o to żeby ******** sąsiadom a nie ich pozabijać.

Bardzo chciałbym poznać taką statystykę: Polska wieś i Arizona.
- ilość broni palnej / liczbę mieszkańców
- liczba zastrzelonych i zabitych rocznie / liczbę mieszkańców

Wtedy będzie wiadomo czy jaki ma jedno związek z drugim

Znów jestem zmuszony prosić o "niewyrażanie się"

Królik
---

Awatar użytkownika
Foka
Moderator
Posty: 1202
Rejestracja: 9 marca 2006, 15:37
Lokalizacja: 3CT

#15 Post autor: Foka » 9 marca 2006, 21:40

Batman pisze:Raczej coś pomiędzy gumowa bądź z woreczkiem śrutowym.
Strzelasz, jeżeli upadnie, to go wiążesz/unieruchamiasz, do czasu przybycia policji,
Widziałeś taką amunicję w użyciu? Koleś może i upadnie, ale zapewniam, że nie legnie nieruchomo i bezwładnie, tylko wstanie mocno wkur*ny.
Batman pisze:Jeżeli nie upadnie to mamy problem
Faktycznie, skuteczny środek obrony klasy "może się uda, może nas zatłuką"...
Whoever said that the pen is mightier than the sword, has never seen the assault rifle.

The 2 loudest sounds in the world: A click when you expect a bang, and a bang when you expect a click.

ODPOWIEDZ