Przyrządy celownicze?

Broń współczesna

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

Przyrządy celownicze?

#1 Post autor: Herrmannek » 18 marca 2005, 22:41

Jak w temacie...niespecjalnie się tym interesowałem wczesniej... interesują mnie różne wersje przyrządów otwartych, kolimatorów, lunet itp, nie chodzi mi o konkretne modele tylko raczej zasadę działania, odmiany, cieakawostki, ewentualnie jakiś rys chronologiczny... Sam zacznę sobie szukać jak znajdę coś ciekawego to zlinkuję....
Chinka B1, Łucznik wz. 70, Hatsan 70S... Otwarte-Stojąc
Quemadmodum gladius neminem occidit, occidentis telum est

asasello
Posty: 4386
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

#2 Post autor: asasello » 21 marca 2005, 12:06

Będzie nie na temat ale nie zbadane sa wedrówki mysli.
Pierwsze bagnety były wkładane do lufy .Prosto że prościej sie nie da.Ale nie wydaje wam się ze ten koniec broni zupełnie sie do tego nie nadaje
.Jest tam wylot lufy i muszka .Uszkodzenie którego kolwiek czyni broń bezużyteczna.Wiem że walki na bagnety teraz to rzadkośc ale czy nie lepiej byłoby mocować go na kolbie?
Nawet jak sie złamie ciagle mamy bron obuchowa bez odwracania.

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9673
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

#3 Post autor: waliza » 21 marca 2005, 15:44

No faktycznie nieco nie w temacie.Pierwsze karabiny byl tak niecelne ze najlepsze nawet przyrzady niewiele dawaly poniewaz bron z gladkiej lufy i tak siala.Pierwsze zreszta nie mialy wcale przyrzadow celowniczych.Pozniejsze mialy sama muszke,ale i tak w takiej broni wystarczy celowanie "po lufie" chocby dzis dubeltowki raczej nie maja niczego do celowania.W pozniejszym okresie bagnety mocowane byly juz nie w lufie i tu faktycznie wystepowal czesto problem uszkodzenia broni przy uzywaniu jej jako piki.Najczesciej jednak prolem dotyczyl samego mocowania bagnetu-luzowalo sie.Uszkodzenie przyrzadow celowniczych nastepowalo raczej rzadko i zalezalo tez od konstrukcji np.jelec bagnetu mial oczko nachodzace na lufe i opierajace sie o muszke.Celnosc z bagnetem zawsze byla gorsza ale z powodu wywazenia broni.Bardzo ciekawa koncepcja z mocowaniem bagnetu w kolbie :D , w zyciu bym o tym nie pomyslal i jakos nie widizalem nigdy takiego pomyslu.Podejrzewam ze zalet to rozwiazanie by mialo niewiele.Niezbyt wygodny chwyt,kiepskie wywazenie broni.W wielostrzalowej to juz wogole cyrk bo trzeba y karabin obracac a tak w kazdej chwili mozna albo strzelic albo "dziabnąć".Jeszcze zupelnie inna rzecz to rzeczywiste wykorzystanie bagnetów w walce.Im nowsza ron tym przypadki byly rzadsze.Praktycznie zmierzch bagnetu zaczal sie juz pod koniec wojen napoleonskich a zakonczyl sie mysle kolo wojny francusko pruskiej.Do rzeczywistej walki na bagnety dochodzilo rzadko.Wiekszosc atakow konczyla sie ucieczka jednej ze stron.W pierwszej wojnie rowniez mimo zalozonych bagnetow na jarainy w walce wrecz zolnierze woleli uzywac naostrzonych saperek,pistoletow, albo bagnet trzymac w rece.W drugiej wojnie wiedziano juz o nieduzej przydatnosci broni z bagnetem i raczej mial on znaczenie psychologiczne in plus dla posiadacza :D .Dzis juz calkiem odchodzi do lamusa i wiele projektowanych dzis pukawek wogole nie ma mozliwosci mocowania bagnetu

Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

#4 Post autor: Herrmannek » 21 marca 2005, 18:37

Spoko, wędrówki myśli są mile widziane...

Co do bagnetów... Jest to broń która wbrew obiegowej opini ciągle się przydaje... Jakiś rok temu w Iraku Brytyjczycy(nie pamiętam ilu ich było) skutecznie zadźgali z doskoku całkiem sporą liczbę uzbrojonych "wichrzycieli", gdy skończyła im się amunicja. Stosunek ilościowy był mocno niekorzysty dla Brytyjczyków. Jak znajde artykuł to zamieszczę.

Co do przyrządów...

Przeczytałem sobie o red dotach i holosightach(żadnego w rękach jeszcze nie miałem)... Wczesniej myślałem, że to są dwie nazwy tego samego. Ogólnie chodzi o to samo: by wydawało się, że kropka lub krzyż leży nieskończenie daleko na osi celowania lub równoległej do niej. w red dotach efekt taki uzyskuje się za pomocą punktowego światełka(tryt,dioda,śwatłowód) i wklęsłej soczewki

http://www.alscustom.com/why_aimpoint.html

a w holosightach za pomocą podświetlonego hologramu umieszczonego pomiędzy dwoma szkiełkami.
http://www.eotech-inc.com/holo_howto.php

Niedługo poczytam sobie, o mechanicznych....
Chinka B1, Łucznik wz. 70, Hatsan 70S... Otwarte-Stojąc
Quemadmodum gladius neminem occidit, occidentis telum est

asasello
Posty: 4386
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

#5 Post autor: asasello » 21 marca 2005, 20:12

Mam problem z uzmysłowieniem tego sobie.
Na soczewce jest plamka światła która widać nawet przy pewnych przekoszeniach broni wobec oka i ramienia nie ma drugiego punktu pozycjonujacego czy moze zgrywajacego oś celowania z osią toru lotu pocisku jest tylko gdzies daleko cel a mimo to wszystko jakos działa :?:

Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

#6 Post autor: Herrmannek » 22 marca 2005, 18:14

wyobraź sobie tory kolejowe, które "zbiegają się gdzieś w oddali", jeśli staniesz pomiędzy torami i ustawisz linię celowania równolegle do torów w stronę pociągu to będziesz celował maszyniście między oczy, jeśli staniesz na którymś z torów i zrobisz to samo to pocisk trafi w lampę :). Tak samo jest z dobrymi red dotami i holosightami, tam widzisz taki wirtualny tor z tym tylko, że widzisz go dokładnie od tyłu(przekrój). Jeśli celując, kropeczki nie widzisz dokładnie w środku celownika, a z boku soczewki, to punkt trafienia przesuwa się o te 1,5 centymetra na celu względem tego jakbyś celował poprawnie... [/code]
Chinka B1, Łucznik wz. 70, Hatsan 70S... Otwarte-Stojąc
Quemadmodum gladius neminem occidit, occidentis telum est

asasello
Posty: 4386
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

#7 Post autor: asasello » 22 marca 2005, 20:31

Niestety nie miałem doczynienia z dobrym sprzętem tylko bazarowym a i to przelotnie.
Ale z tego co piszesz wynika ze im mniejszy ekranik tym mniejsza potencjalna pomyłka?

Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

#8 Post autor: Herrmannek » 22 marca 2005, 21:18

teoretycznie tak :)
Chinka B1, Łucznik wz. 70, Hatsan 70S... Otwarte-Stojąc
Quemadmodum gladius neminem occidit, occidentis telum est

Awatar użytkownika
marmot1
Posty: 2879
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:54
Lokalizacja: Homeless
Kontakt:

#9 Post autor: marmot1 » 25 marca 2005, 22:56

asasello pisze:Mam problem z uzmysłowieniem tego sobie.
Na soczewce jest plamka światła która widać nawet przy pewnych przekoszeniach broni wobec oka i ramienia nie ma drugiego punktu pozycjonujacego czy moze zgrywajacego oś celowania z osią toru lotu pocisku jest tylko gdzies daleko cel a mimo to wszystko jakos działa :?:
działa do pewnego stopnia.... podobnie jak w przezierniku musisz zgrac kropke zeby byla w miare w centrum....

popatrz na te fotki - wszystkie były zrobione bez poruszania celownika a mimo to kropka przy patrzeniu "niecentrycznym" lekko sie przesuwa..... jedna fotka jezt z przekoszeniem w lewo jedna w dół, generalnie celownik przekłamuje najmniej jezeli odchylamy sie w strone zródła lasera,kropa jest słabo widoczna w dolnej cześci okna sasiada :lol: , ustawilem na max jasność ale jakos na fotkach blado wychodzi, w rzeczywistosci jest ostra i wyraźna... generalnie fajna zabawka do szybkiego strzelania na nie dalej jak 50m, jak dobrze umiesz i szybko centrowac krope to nawet znośna celnosc.


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837

Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

#10 Post autor: Herrmannek » 27 marca 2005, 09:25

Trzeba było sobie lepszy kupić niż allegrowy za 100zeta. Na biednego w końcu nie trafiło :)
Chinka B1, Łucznik wz. 70, Hatsan 70S... Otwarte-Stojąc
Quemadmodum gladius neminem occidit, occidentis telum est

Awatar użytkownika
marmot1
Posty: 2879
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:54
Lokalizacja: Homeless
Kontakt:

#11 Post autor: marmot1 » 27 marca 2005, 12:21

Te allegrowe za 100zł kosztują 50zł na stadionie X-lecia... a ten kupilem w USA nie na allegro ;-)

Poza tym kto ci to powiedzial ze na biednego nie trafilo? :wink:
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837

Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

#12 Post autor: Herrmannek » 27 marca 2005, 12:57

marmot1 pisze:Te allegrowe za 100zł kosztują 50zł na stadionie X-lecia... a ten kupilem w USA nie na allegro ;-)

Poza tym kto ci to powiedzial ze na biednego nie trafilo? :wink:

Ad 1. Co nie zmienia faktu, że mówimy o tym samym bazarowym szmelcu :).
Ad 2. Jeszcze nie widziałem biednego myśliwego :)
Chinka B1, Łucznik wz. 70, Hatsan 70S... Otwarte-Stojąc
Quemadmodum gladius neminem occidit, occidentis telum est

Awatar użytkownika
marmot1
Posty: 2879
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:54
Lokalizacja: Homeless
Kontakt:

#13 Post autor: marmot1 » 27 marca 2005, 17:28

Herrmannek pisze: Ad 1. Co nie zmienia faktu, że mówimy o tym samym bazarowym szmelcu :)

Chyba nie ;-) Radze przejsc sie na bazar to sobie moze definicje szmelcu dopracujesz... ostatnio widzialem platikowe kolimatory....
Herrmannek pisze: Ad 2. Jeszcze nie widziałem biednego myśliwego :)
Mało widziałes. Ale sie rozglądaj ;-)
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837

ODPOWIEDZ