Fotki ze strzelania.

Broń współczesna

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Vis
Posty: 1437
Rejestracja: 3 czerwca 2005, 02:17
Lokalizacja: seattle

Fotki ze strzelania.

#1 Post autor: Vis » 13 czerwca 2006, 06:42

Tydzien temu, wreszcie naprawilem mojego 4x4 i wyrwalem sie w gory na male strzelanie. Zabralem ze soba wszystkie karabinki z ktorych jeszcze nie strzelalem, kupe amunicji i fotografa w osobie mojej malzonki.

Obrazek

Na pierwszy ogien poszedl AKM. Sam go zmajstrowalem, wiec bylem troche ztremowany :wink: przed pierwszym strzalem. Zaladowalem jeden naboj do lufy, zamknalem oczy, odwrocilem glowe i trzymajac AK w jednej rece, pociagnolem za spust. Gdy juz sie upewnilem ze zmajstrowalem karabinek a nie granat, wyprulem 3 magazynki jeden za drugim a dwa nastepne wystrzelila moja zona.
http://strzelecka.net/viewtopic.php?t=354

Nastepny byl K-31. Naprawde fajny, zgrabny i dosc lekki karabinek. Luski przezuca nad glowa, dwie z nich znalazlem w kapturze mojej panterki. :lol: Luska w locie. :)

Obrazek

Kopie dosc mocno ale nawet to zonki nie odstraszylo. :roll:

Obrazek

http://strzelecka.net/viewtopic.php?t=428

Potem przyszla kolej na AR-15.
Wszystko poszlo dobrze, zadnych zaciec, niewypalow nie bylo i 150 sztuk wystrzelilem bez problemu. :roll: :wink: Na zdjeciu widac wyrzucona luske i suwadlo nie calkiem domkniete.

Obrazek

http://strzelecka.net/viewtopic.php?t=508

M4 tez strzelal bez problemu, ale nie podobal mi sie spust, jest dwustopniowy i za lekki. Chyba zamienie go z tym ktory mam w AR-15, bedzie w sam raz do snajperki.

Obrazek

Zonie tez sie podobal, wywalila z niego wiecej amunicji niz ja. :cry: Tutaj
bawi sie wrzucaniem lusek na pake mojego 4x4. :lol:

Obrazek

http://strzelecka.net/viewtopic.php?t=576
"Remember kids, if there's a loaded gun in the room, be sure that you're the one holding it"
Prosze nie pytaj jak zrobic "prawdziwnego" AK, nie mam najmiejszego zamiaru pomagac Ci w dostaniu sie do pierdla. Nie pytaj tez o czesci.

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

#2 Post autor: dexter 1990 » 13 czerwca 2006, 08:23

1) zadroszczę Ci sprzetu i mozliwosci :D
2) Gdzie mozna taką żonę znaleść? (pytam na przyszłość)

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9673
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

#3 Post autor: waliza » 13 czerwca 2006, 11:07

vis

o niezwodnym strzelaniu z ar przeczytalem i jestem pod wrazeniem :wink: . Opisz jak mozesz jak ten szwajcar chodzi. intersuje mnie płynnosc pracy zamka. Jak sie po strzale otwiera?Gładko czy trzeba szarpnąc?
Ostatnio zmieniony 13 czerwca 2006, 21:10 przez waliza, łącznie zmieniany 1 raz.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Botras
Posty: 1037
Rejestracja: 8 października 2005, 22:46

#4 Post autor: Botras » 13 czerwca 2006, 12:49

Faaajnie masz! I w zakresie zabawek i Twojej Pani, co nie tylko nie boi się Twojej pasji, ale też ją do jakiegoś stopnia dzieli (bo ja np. jestem od "trochę dziwny" przez "nienormalny" do "wariat" :D ).

Bardzo się cieszę, że żadna ze sztuk Twej broni Cię nie zawiodła :) A jak wrażenia z czyszczenia, zwłaszcza w porównaniu między AKM i oboma wyrobami M16-podobnymi? ;)
Where do they put the bait?

Awatar użytkownika
Perdurabo
Posty: 132
Rejestracja: 3 grudnia 2004, 20:24
Kontakt:

#5 Post autor: Perdurabo » 13 czerwca 2006, 13:01

w jakim stanie siedzisz? bo widze w tle górki... pozatym ADOPTUJ MNIE!!!
zapraszam do gry: http://www.archipelag5.webpark.pl/ Archipelag Mroku!

Awatar użytkownika
jac-t
Posty: 2133
Rejestracja: 23 kwietnia 2005, 16:59
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#6 Post autor: jac-t » 13 czerwca 2006, 16:58

Jedno słowo komentujące ten wyjazd mi się tylko ciśnie na usta : zazdrość :lol:

PS Seattle leży w stanie Washington - pn-zach USA. A górki to pasmo Kordyliery ciągnące sie wzdłuż całej Ameryki Pn.
"Nie dający spokoju problem jest jak piękna kobieta. Jeżeli nie wiesz jak go rozwiązać, to należy się z nim przespać." - moje
"Dalekosiężne plany mają to do siebie, że są jak króliki - często się walą." - moje

kruszyna
Posty: 28
Rejestracja: 16 marca 2006, 13:26

#7 Post autor: kruszyna » 13 czerwca 2006, 19:54

Cholera zatkało mnie!Jac-t ma rację,to co mnie zatkało to zazdrość!Będę pokazywał te zdjęcia znajomym.Czemu u nas nie może być normalnie?Pora poważnie pomyśleć nad emigracją.
Pozdrawiam serdecznie Twoją Szanowną Panią i Ciebie VIS,
kruszyna
Ps.A ten szwajcar.....mmmm-rarytas!

Awatar użytkownika
Loslau
Posty: 12
Rejestracja: 1 maja 2006, 04:54
Lokalizacja: Hannover
Kontakt:

#8 Post autor: Loslau » 13 czerwca 2006, 21:07

Jeszcze co do K-31, mnie on się również bardzo podoba.
Bardzo mnie ciekawi jak sprawdził by się w warunkach bojowych na froncie ?? Ale z racji tego że Szwajcaria podczas IIwojny św pozostała neutralna, to się tego raczej nie dowiemy :(
Wydaje się on dośuć nowoczesny jak na czasy w jakich został opracowany;
wymienny magazynek, szybkie przeładowywanie...
Podobno pozostał w służbie do 1958r.
Vis w którym roku został wyprodukowany twój egzempl. ??
Mój posiada nr, serii; 709952 czyli partia z 1942r.
..tyle tylko że mój to już tylko wykastrowany przez BKA kawał złomu (patrz foto nr.3) :( a w takim stanie to trochę szkoda.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdro.
[img]http://img395.imageshack.us/img395/5626/ober2ji.jpg[/img]

Awatar użytkownika
Guliwer
Posty: 497
Rejestracja: 7 kwietnia 2006, 21:03

#9 Post autor: Guliwer » 13 czerwca 2006, 23:38

kruszyna pisze:Cholera zatkało mnie!Jac-t ma rację,to co mnie zatkało to zazdrość!
No, ładne włosy ma Pani Visowa... do pasa :shock:
"Wtedy wydawało nam się, że jak się ma dwa rewolwery, to ma się wszystko".
Marek Edelman- "Zdążyć przed Panem Bogiem"

Awatar użytkownika
Vis
Posty: 1437
Rejestracja: 3 czerwca 2005, 02:17
Lokalizacja: seattle

#10 Post autor: Vis » 14 czerwca 2006, 08:16

dexter 1990 napisał:
1) zadroszczę Ci sprzetu i mozliwosci
2) Gdzie mozna taką żonę znaleść? (pytam na przyszłość)
1) Dwadziescia lat temu bylem w tej samej sytuacji. Masz czas, moze cos sie zmieni.
2) W Hameryce. :wink:

waliza napisał:
vis

o niezwodnym strzelaniu z ar przeczytalem i jestem pod wrazeniem . Opisz jak mozesz jak ten szwajcar chodzi. intersuje mnie płynnosc pracy zamka. Jak sie po strzale otwiera?Gładko czy trzeba szarpnąc?
AR rules. :lol: :wink:
K-31 chodzi jak szwajcarski zegarek czyli super. Po strzale otwiera sie bardzo gladko, mysle ze powodem tego sa rygle ktore na tylnej powierzchni maja lekki skos. Moze nastepnym razem zrobie jakis filmik i sam zobaczysz jak gladko chodzi.

Botras napisał:
Faaajnie masz! I w zakresie zabawek i Twojej Pani, co nie tylko nie boi się Twojej pasji, ale też ją do jakiegoś stopnia dzieli (bo ja np. jestem od "trochę dziwny" przez "nienormalny" do "wariat" ).

Bardzo się cieszę, że żadna ze sztuk Twej broni Cię nie zawiodła A jak wrażenia z czyszczenia, zwłaszcza w porównaniu między AKM i oboma wyrobami M16-podobnymi?
Moja Pani tez od czasu do czas nazywa mnie wariatem. :lol: :wink:

Bron nie zawiodla bo AR rules. :lol: :wink: Ale zdziwilo mnie ze nie mialem zadnych problemow z AK, prosto z warsztatu na strzelnice bez zadnych usterek. :? Moze AK tez rules . :wink:
Karabinki dopiero dzisiaj wyczyscilem bo cierpie na chorobe ktora nazywa sie po lacinie "niechcemisieczyscicbroni". :lol:
AR ma wiecej zakamarkow w porownaniu z AK i dlatego czyszczenie go pochlania wiecej czasu, brakuje mi tez wprawy i przybornika do AR. :(

Perdurabo napisał:
w jakim stanie siedzisz? bo widze w tle górki... pozatym ADOPTUJ MNIE!!!
Jestem w Washington, gorki to Cascades, gdyby niebylo mgly na jednym ze zdjec zobaczyl bys wulkan Rainier. O adopcji zapomnij, za stary jestes, zebys jeszcze w przedszkolu byl to moglibysmy pogadac. :lol: :wink:

jac-t napisał:
Jedno słowo komentujące ten wyjazd mi się tylko ciśnie na usta : zazdrość


Ja zazdroszcze ludziom z innych stanow w ktorych mozna miec
full-auto. :cry:

kruszyna napisał:
Cholera zatkało mnie!Jac-t ma rację,to co mnie zatkało to zazdrość!Będę pokazywał te zdjęcia znajomym.Czemu u nas nie może być normalnie?Pora poważnie pomyśleć nad emigracją.
Pozdrawiam serdecznie Twoją Szanowną Panią i Ciebie VIS,
kruszyna
Ps.A ten szwajcar.....mmmm-rarytas!
Dzieki kruszyna, nawzajem.
Szwajcar naprawde swietny, jeszcze nie strzelalem z niego na celnosc ale jestem pewny ze bedzie strzelal lepiej niz ja.

Loslau napisał:
Jeszcze co do K-31, mnie on się również bardzo podoba.
Bardzo mnie ciekawi jak sprawdził by się w warunkach bojowych na froncie ?? Ale z racji tego że Szwajcaria podczas IIwojny św pozostała neutralna, to się tego raczej nie dowiemy
Wydaje się on dośuć nowoczesny jak na czasy w jakich został opracowany;
wymienny magazynek, szybkie przeładowywanie...
Podobno pozostał w służbie do 1958r.
Vis w którym roku został wyprodukowany twój egzempl. ??
Mój posiada nr, serii; 709952 czyli partia z 1942r.
..tyle tylko że mój to już tylko wykastrowany przez BKA kawał złomu (patrz foto nr.3) a w takim stanie to trochę szkoda.
Moze dobrze ze nie byl na wojnie bo moglo by sie okazac ze byl zbyt dokladnie zrobiony.
Ma tez kilka wad np. nie wiem jak sobie wyobrazali zabezpieczanie broni w zimie w rekawiczkach, w ten otwor na iglicy moj palec ledwo sie miesci, rowki na lozu sa za blisko i pas nosny taki nie za bardzo.
Moj byl zrobiony w 1951r, metal ma piekny ale kolba jest dosc pobijana na zdjeciu widac ze masz lepsza.

Guliwer napisał:
kruszyna napisał:
Cholera zatkało mnie!Jac-t ma rację,to co mnie zatkało to zazdrość!
No, ładne włosy ma Pani Visowa... do pasa
A niech cie Guliwer........ :lol: :wink:
"Remember kids, if there's a loaded gun in the room, be sure that you're the one holding it"
Prosze nie pytaj jak zrobic "prawdziwnego" AK, nie mam najmiejszego zamiaru pomagac Ci w dostaniu sie do pierdla. Nie pytaj tez o czesci.

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

#11 Post autor: dexter 1990 » 14 czerwca 2006, 12:31

To w dziwnym miejscu Pani Visowa ma pas :/

ODPOWIEDZ