Obronilem sie rewolwerem keseru!!

Wiatrówki, ASG, paintball

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Tytus de ZOO
Posty: 735
Rejestracja: 30 sierpnia 2005, 14:37
Lokalizacja: Mazowsze

#16 Post autor: Tytus de ZOO » 23 października 2007, 19:10

Madrian pisze:użyłeś środków niewspółmiernych do doznanej krzywdy i zagrożenia. (...) Co można powiedzieć, o człowieku, który nosi na ulicy broń palną w kieszeni? (...) Przy okazji, zwyczaj noszenia przy sobie rewolweru za młodych lat miał niejaki Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili, Gruzin z pochodzenia. I co z niego wyrosło?
Madrianie Drogi,

mocno przesadziłeś, w sposób dla Ciebie wielce nietypowy. Koledze można i należy mieć za złe, że nie zawiadomił policji i pogotowia (choćby z bezpiecznej już odległości) i może jeszcze parę innych rzeczy, ale niewspółmierność??? Czyli co, lekkie poturbowanie to zbyt wiele żeby nie dać się obrabować? Rozumiem, rozumiem, mogło skończyć się na czymś więcej niż poturbowanie napastnika, ale to już tylko wskutek bardzo szczególnego zbiegu przypadków. Doprawdy nie można od napadniętego wymagać, żeby myślał takimi kategoriami.

Jak skomentować Twą ocenę noszących przy sobie broń doprawdy nie wiem :lol: Naprawdę wierzysz, że tylko wykolejeńcy tak robią? Mam się za zupełnie normalnego faceta, ale gdybym miał taki przywilej zapewne bym z niego korzystał. I nie ma to nic wspólnego z odgrywaniem szeryfa, czy leczeniem kompleksów. Nawet nie chce mi się tego rozwijać. Skąd u Ciebie ta lewacka (przepraszam Maźku za ten wtręt, ale w tym wypadku słowo jak najbardziej na miejscu) maniera??? To dziwaczne, niepojęte uproszczenie? Ten - a co tam - LEWACKI do kwadratu stereotyp?

Tylko nie pisz, że chodził Ci o przenoszenie w kieszeni, a nie w ogóle przy sobie, bo wątek ze Stalinem temu przeczy.

asasello
Posty: 4385
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

#17 Post autor: asasello » 27 października 2007, 00:27

Rozgrzebuje sprawę ponieważ nie chciałem pisać na gorąco czyli zbyt emocjonalnie.
Gratulacje Mariog20.Zakładam że wydarzenie miało przebieg taki jak opisujesz.Piszemy cały czas coby było gdyby a jak gdyby staje się faktem to bywa różnie. I niesmerfnie.Chamstwo trzeba tępić.Ja kiedyś w podobnej sytuacji zachowałem się tzw. racjonalnie minimalizując ryzyko i wybierając mniejsze zło.Co z tego że byłem moralnym zwycięzcą kiedy potem długo podle się czułem.
Z początku też miałem cię objechać bo gdyby twoja akcja się nie powiodła to była by woda na młyn hoplofobów że jakoby cywil sam nie może się skutecznie obronić i trzeba to zostawić policji.Ale powiodło się i to takim gównem jak Keseru ( nie obrażaj się-pewnie masz go nabitego w zasiegu ręki kiedy to czytasz) :wink:
Nie popadaj tylko w euforie ty nie jesteś Harry Callahan a Keseru to nie SW mod.29.
Co do policji to bym nie dramatyzował bo skoro nie ma trupa a nikt nie zrobił zgłoszenia to nie ma też sprawy.Niewielki plus biurokracji :lol:
Żule jak widzisz nie są gumo kulo odporni.Tak tak boją się i czują ból tak samo jak my.Może ich demonizować prasa bo ma w tym interes ale nie my.
Na Madrajna nie ma się co gniewać.Siedzi teraz zbolały przed kompem z workiem lodu na nabiale i mruczy "Niech tylko szwagrowi zdejmą kołnierz a ja znajdę twój IP to ci to Keseru w ...."
To był :D (słownie żart).

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9671
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

#18 Post autor: waliza » 27 października 2007, 08:42

Mnie to bardziej męczy jak ten keseru sie ma do naszych durnych przepisów. I jak sklepy to wcisnęły na rynek. Żeby sie nie okazało, że sobie sprzedają i nikt nic nie wie- cisza będzie dopóki sie nie trafi jakis gorący artykulik w jakiejś szmatławej gazetce a potem się zacznie.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Tytus de ZOO
Posty: 735
Rejestracja: 30 sierpnia 2005, 14:37
Lokalizacja: Mazowsze

#19 Post autor: Tytus de ZOO » 29 października 2007, 07:17

Mnie podobne wątpliwości męczą, ale nie poruszam, żeby nie dawać argumentów przeciwko. Jeśli my będziemy dawać takie argumenty, to kto będzie dawał "za"?

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9671
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

#20 Post autor: waliza » 29 października 2007, 12:52

Bo nie ma co poruszać sprawy i dawać argumenty. Trzeba by po prostu wprowadzić normalne, jasne przepisy. Wiem , że łatwo sie mówi, ale takie wciskanie czegoś na rynek , po cichu, od kuchni może narobić wiecej szkód jak pożytku. Jak pismaki podchywcą temat, że sie sprzedaje nielegalnie broń w sklepach to dopiero będzie. To samoj ka bylo z wiatrówkami- pisali że ktoś miał broń gładkolufową.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
Foka
Moderator
Posty: 1202
Rejestracja: 9 marca 2006, 15:37
Lokalizacja: 3CT

#21 Post autor: Foka » 5 listopada 2007, 13:42

waliza pisze:Pojawilo sie takie cos jak to keseru. Ciekawa rzecz. Kulki 10mm. Zastnawiam sie jaka jest energia takiej kulki, ale chyba niska. POdaja ze ponizej 17j, przy takim polu przekroju to nie wiem jak to mocno "wali".
Poniżej 6J.
waliza pisze:Definicja mowi ze bron palna to cos co wyrzuca pocisk z lufy przy pomocy gazow powstalych ze spalania czegos tam nie? Wyrzuca z lufy? Wiec bron palna. Na tej samej podstawie to powinny byc u nas dostepne rewolwery floberta.
Nie! Ustawa jano mówi "za pomocą spalania materiału miotającego", a spłonka jest materiałem inicjującym, więc nie jest to broń palna. Tak rzekło WITU.
Whoever said that the pen is mightier than the sword, has never seen the assault rifle.

The 2 loudest sounds in the world: A click when you expect a bang, and a bang when you expect a click.

Madrian
Posty: 885
Rejestracja: 22 sierpnia 2005, 15:44
Lokalizacja: W-wa

#22 Post autor: Madrian » 5 listopada 2007, 18:00

Nie zupełnie...
Minister w ustawie o broni i amunicji pisze:Art. 7. 1. W rozumieniu ustawy bronią palną jest niebezpieczne dla życia lub zdrowia urządzenie, które w wyniku działania sprężonych gazów, powstających na skutek spalania materiału miotającego, jest zdolne do wystrzelenia pocisku lub substancji z lufy albo z elementu zastępującego lufę, a przez to do rażenia celów na odległość, z zastrzeżeniem ust. 2.

2. W rozumieniu ustawy bronią palną sygnałową jest urządzenie wielokrotnego użycia, które w wyniku działania sprężonych gazów, powstających na skutek spalania materiału miotającego, jest zdolne do wystrzelenia z lufy o kalibrze nie mniejszym niż 25 mm substancji w postaci ładunku pirotechnicznego celem wywołania efektu wizualnego lub akustycznego.
Spłonka w wyniku spalenia się, wytwarza gazy, które roprężając się wyrzucają pocisk. Zasada jest ta sama.
Jest to czepianie się słówek, dla ratowania zysków kilku sprzedawców. Którzy zrobili kosztowne licencje i chcieliby mieć jak największe zyski.
Innym urządzeniem, które wykorzystuje sprężone gazy - są wiatrówki. Ale w ich wypadku niezbędne jest sprężenie gazów PRZED strzałem.
Czyli zasada działania hukowców, albo podlega pod broń palną, albo nie. W tym drugim przypadku, nie spełnia warunków bycia "wiatrówką".
A skoro tak, to nie spełnia definicji ustawy. W takim wypadku, można uznać, że prawo nie dopuszcza takiej mozliwości, czyli są nielegalne. :wink:
IŻ38, Hatsan 55, CPS, Crosman 3576.
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b

Kojot
Posty: 155
Rejestracja: 8 lutego 2007, 16:52

#23 Post autor: Kojot » 6 listopada 2007, 18:10

Madrian pisze:
Spłonka w wyniku spalenia się, wytwarza gazy, które roprężając się wyrzucają pocisk. Zasada jest ta sama.
Jest to czepianie się słówek, dla ratowania zysków kilku sprzedawców. Którzy zrobili kosztowne licencje i chcieliby mieć jak największe zyski.
Innym urządzeniem, które wykorzystuje sprężone gazy - są wiatrówki. Ale w ich wypadku niezbędne jest sprężenie gazów PRZED strzałem.
Czyli zasada działania hukowców, albo podlega pod broń palną, albo nie. W tym drugim przypadku, nie spełnia warunków bycia "wiatrówką".
A skoro tak, to nie spełnia definicji ustawy. W takim wypadku, można uznać, że prawo nie dopuszcza takiej mozliwości, czyli są nielegalne. :wink:
Po pierwsze, to nie jest czepianie się słówek, tylko trzymanie się litery prawa.
Po drugie, istnieją wiatrówki, w których sprężanie gazów, a konkretnie powietrza, zachodzi W TRAKCIE STRZAŁU :shock: Są to na przykład wiatrówki sprężynowe :lol:
Po trzecie, rzeczone wynalazki nie są ani bronią palną, ani wiatrówkami, w związku z czym nie mają tutaj zastosowania ustawowe przepisy o broni palnej lub wiatrówkach. A w praworządnym państwie, jeśli prawo czegoś wyraźnie nie zabrania, to to coś jest jak najbardziej legalne :!:
I jeszcze drobiazg: pisanie ustaw jest w kompetencji Ustawodawcy, a nie Ministra.

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9671
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

#24 Post autor: waliza » 6 listopada 2007, 19:16

Chodzi o gazy nie sprężane tlokiem jak w wiatrowce ale pwostajace w wyniku spalania czegos. Tak jest w ustawie. Skoro nie ma ograniczen energii to uwazasz , że jak zrobie taka wielką spłonke, że energia pocisku bedzie 300j to bedzie legal? Taaaa. Jak zeskrobie siarke z zapałek i wpakuje do luski to bedzie wyrob amunicji jak nic. Strzelac sie z tego da, sprawdzalem bedąc gowniarzem. Siarka spala sie mocno i gwaltownie dajac gazy . Poste. Tutaj slepak skladający sie akurat tylko z masy inicjujacej wypycha pocisk przy pomocy gazow powstalych ze spalania. Byl kiedys taki pan co sie nazywał Flobert, wydluzyl on nieco kapiszon i wpakował w niego śrucine. Dzis taka bron jest u czechow w sprzedazy. Kaliber 4 do 9mm a energia do 17j . Jakos u nas tego w sprzedazy nie widze. Wg mnie to chciejstwo sklepu z tym keseru a w najlepszym wypadku prawnei jest to mgliste.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Madrian
Posty: 885
Rejestracja: 22 sierpnia 2005, 15:44
Lokalizacja: W-wa

#25 Post autor: Madrian » 6 listopada 2007, 23:54

Kolego Kojot. Radzę się mimo wszystko zapoznać z cyklem strzału w sprezynach. :wink: I kiedy kończy się sprężanie gazów, a kiedy kończy się strzał... No chyba, że mówimy o chinkach, które nie są wiatrówkami... :wink:
IŻ38, Hatsan 55, CPS, Crosman 3576.
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

#26 Post autor: dexter 1990 » 7 listopada 2007, 06:52

Któras firma stwierdziłe że to nie gazy wyzucają pocisk ale fala udezeniowa splonki. I problem niby z głowy...

Naboje do kolkow maja 6,8mm i tez sa bez zezwolen.
No i co że są? Do straszaka takich nie wsadzisz, z kołkownicy strzelał nie bedziesz a jesli zrobisz broń zasilaną tym czymś to równie łatwo zrobisz broń na .22LR...

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9671
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

#27 Post autor: waliza » 7 listopada 2007, 14:41

Ale mają ładunek prochu i to nitro. chodzi o to ,że on też jest podobno na pozwolenie. Kolejny przykład bzdurnych przepisów. Prochu nie mogę posiadac, tylko ślepaki skladajace sie ze spłonki a proch w slepakach do kolkow moge? W czechach mają prosto- slepak to slepak czy do kolkow czy do mosina. Jak nie ma pocisku to slepak i juz. Zezwolen nie trzeba.
A to keseru to co? Sa jego wersje na srut. Z jednej strony bebna srut do wiatrowki z drugiej sepak 6mm. Wiatrowka? :lol: Zdaje sie , że gdzie byl wyrok za to. Ktos przyklejal klejem sruciny do takich slepakow i zrobil na to pukawke na bazie lufy od chinki. Wyrok za wyrob broni i amunicji.
Zeby bylo jasne mi ten keseru wcale nie przeszkadza. Po prostu jestem zwolennikiem jasnych przepisow a nasze sa idealnym przykładem z drugiego bieguna. Wprowadzanie na rynek czegos po cichu, od kuchni to nie jest dobra droga. Pole do popisu przepisy dają nadal i jak ktos sie przyczepi to znowu bedzie afera w prasie, wielkie slowa- mafia, bandyci, sklady broni z powodu czegos co jest w sumie zabawką.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Kojot
Posty: 155
Rejestracja: 8 lutego 2007, 16:52

#28 Post autor: Kojot » 7 listopada 2007, 19:23

Madrian pisze:Kolego Kojot. Radzę się mimo wszystko zapoznać z cyklem strzału w sprezynach. :wink: I kiedy kończy się sprężanie gazów, a kiedy kończy się strzał... :wink:
Kolego Madrian, może zanim zaczniesz udzielać dobrych rad, przypomnij sobie jak wygląda wykres ciśnienia w funkcji czasu, a także wykres ciśnienia w funkcji drogi śrutu w przewodzie lufy. Zwróć uwagę, że sprężanie gazów na pewno nie zaczyna sie PRZED momentem startu tłoka. Zauważ też, że "w trakcie" nie musi znaczyć "w czasie całego cyklu", bo może też znaczyć "w części cyklu". W związku z tym, nawet jeśli przyjmiesz za początek strzału moment startu śrutu, to sprężanie gazów wtedy jeszcze trwa, a ciśnienie wzrasta od wartości ciśnienia forsowania do wartości maksymalnej i dopiero wtedy zaczyna maleć.

@ Waliza
Masz rację, pod panowaniem obecnej Ustawy, na tej samej zasadzie co Keseru, powinny być u nas dostępne w sprzedaży Floberty. Dziwne, że ktoś jeszcze tego nie próbował. A kryterium energetyczne... Może być takie jak dla wiatrówek, czyli 17J, może być inne np. 22,4J, a może nie być go wcale, jak przy CP.

Madrian
Posty: 885
Rejestracja: 22 sierpnia 2005, 15:44
Lokalizacja: W-wa

#29 Post autor: Madrian » 8 listopada 2007, 13:46

Ale w momencie startu śrutu, gazy już są sprężone do ciśnienia wystarczającego do napędu śrutu. To już jest spełnieniem wymogu ustawy. Nim śrut opuści lufę, czyli nim zakończy się strzał, ciśnienie zaczyna spadać. Jak by tego nie interpretować sprężanie jest już zakończone.
Floberty powinny być dopuszczone, ale nie dlatego, że NIE SĄ osłabioną bronią palną, tylko dlatego, że nie są bardziej niebezpieczne od wiatrówek. A energia kinetyczna nie załatwia wszystkiego. Pół kilogramowy młotek, poruszający się 2 m/s ma małą Ek... Ale wątpię, czy chciałbyś się nim uderzyć w palec.

Keseru swoją legalność opiera na opinii jednego biegłego, który uznał, że spłonka "nie miota pocisków". W pełnowymiarowej amunicji - nie. Ale jeśli zostawimy tylko spłonkę i pocisk, to co miota pociskiem? :wink: Fala uderzeniowa? Huk? Możliwe. Ale mnie uczyli na fizyce, że fala uderzeniowa to tylko i wyłacznie sprężone medium. W tym wypadku gaz.
Coś się spaliło, i sprężyło tym samym gazy. A one wypchnęły pocisk. Którą z definicji ustawy o broni to przypomina? Wiatrówek raczej nie... :twisted:

A twoja propozycja co do Flobertów wg CP, trochę przeraża. Jeśli włożę za przykładem kolegi Walizy, spłonkę od haubicy i wystrzelę nią parabellum 9x19mm, to czym się to będzię różnić od Glocka?
IŻ38, Hatsan 55, CPS, Crosman 3576.
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b

asasello
Posty: 4385
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

#30 Post autor: asasello » 8 listopada 2007, 20:19

Jeśli włożę za przykładem kolegi Walizy, spłonkę od haubicy i wystrzelę nią parabellum 9x19mm, to czym się to będzię różnić od Glocka?[/quote]
Gabarytami? :lol:

ODPOWIEDZ