Podwojny kaliber. Czy to jest mozliwe???

Wiatrówki, ASG, paintball

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Podwojny kaliber. Czy to jest mozliwe???

#1 Post autor: Phouty » 12 grudnia 2008, 18:35

Przegladajac poranna gazete w pracy 8) , natknalem sie na nastepujace ogloszenie:


Obrazek
Zaczalem sie zastanawiac, jak to jest mozliwe? Dwa kalibry w jednej lufie???
Czy predkosc srutu kalibru .177, ktora podaja jako 1000 FPS (feet per second), czyli 305m/sec. nie wydaje sie byc zbyt optymistyczna?
Co szanowni i bardziej doswiadczeni w dziedzinie broni pneumatycznej koledzy o tym sadza?
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

asasello
Posty: 4378
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

#2 Post autor: asasello » 12 grudnia 2008, 18:55

To są dwie wersje.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

#3 Post autor: Phouty » 12 grudnia 2008, 19:07

Ale przeciez jest wyraznie napisane: "dual caliber" :!:
Dual (w tym przypadku) oznacza podwojny, zduplikowany, istniejacy (egzystujacy) w tym samym czasie.
Moze tu byc tylko mowa o jednym karabinku z podwojnym kalibrem.
Chyba ze gazeta cos tu pokrecila.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

gringo
Posty: 170
Rejestracja: 30 lipca 2008, 23:32

#4 Post autor: gringo » 12 grudnia 2008, 19:31

Czy ta wiatrowka nie ma po prostu dwoch zamiennych luf (z ktorych kazda jest innego kalibru)? Bo nie przypuszczam aby byla to jedna lufa z dwoma nawiertami o roznych kalibrach. Sam jestem ciekaw jak to wyglada.

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

#5 Post autor: Phouty » 12 grudnia 2008, 20:48

gringo pisze:Czy ta wiatrowka nie ma po prostu dwoch zamiennych luf (z ktorych kazda jest innego kalibru)? Bo nie przypuszczam aby byla to jedna lufa z dwoma nawiertami o roznych kalibrach. Sam jestem ciekaw jak to wyglada.
Tez sie nad tym zastanawiam. Prawdopodobnie tak jest.
Odnosnie tezy wysunietej przez asasello, to oni jednak podaja, gdy bron jest dostepna w kilku roznych kalibrach.
Tu jest reszta strony z tego ogloszenia. Wyraznie podaja, ze n.p. Savage jest dostepny w kalibrach .30-06 albo 7mm Magnum.
Obrazek
Chociaz przychodzi mi do glowy bardzo proste rozwiazanie problemu. Pojade dzisiaj po pracy do tego sklepu i "zrobie dochodzenie". :D
Zawsze chcialem rozwiazywac zagadki tak jak Sherlock Holmes. :wink: :D
Ale te 1000 stop na sekunde....nie wydaje mi sie. (Ot, nastepna zagadka do rozwiazania :D ).
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

#6 Post autor: Phouty » 13 grudnia 2008, 09:24

Otóż jak obiecałem będąc w pracy, wieczorem pojechaliśmy z małżonką do tego sklepu, żeby "przeprowadzić dochodzenie". Będąc już w sklepie, odbiła mi t.z.w. szajba i postanowiłem udawać faceta, który nie ma najmniejszego pojęcia o broni. :twisted: Doszło nawet do tego, iż sprzedawca zaczął mi cierpliwie objaśniać, za co trzeba pociągnąć, żeby oddać strzał. :D (W moich szczenięcych latach nazywałem to "cynglem"). :D Dużym plusem działania "po tajniaku" było to, że sprzedawca powyciągał WSZYSTKIE zabawki jakie miał na składzie. A dużo tego było! Moja małżonka w pewnym momencie musiała odejść na stronę, ponieważ zachodziło realne niebezpieczeństwo, że udusi się ze śmiechu. (A biedny sprzedawca nie potrafił się połapać, dlaczego od czasu do czasu, "rzucało nami". Takich jaj nie miałem od lat :!:). Innym plusem było to, że nareszcie mogłem się pobawić rzeczami o które zawsze "wstydziłem się zapytać". :D
W tym momencie i to całkiem na poważnie, muszę udekorować kolegę gringo medalem Sherlocka Holmesa za prawidłowe rozwiązanie sekretu "dual" kalibru. Ta wiatrówka ma w komplecie dwie łatwo wymienialne lufy!. Po wzięciu jej do ręki, czuło sie "słuszną wagę"; metalowe elementy były wykonane ze stali a nie z taniego stopu aluminiowego, czy też cynkowego. Sklep miał też inne wiatrówki tej samej firmy w kal. .177, też z lunetą, ale za to z kolbą z pięknie wykończonego drewna orzechowego (walnut wood) za jedyne 109 dolców. (Dobrej jakości miękka torba była w komplecie). Szczęka mi opadła gdy zobaczyłem, że za jedyne 400 stówki mógłbym sobie kupić wiatrówkę firmy Remington :!: To tak jakby firmy Rolls Royce albo Mercedes zaczęły produkować mopedy, czy maszynki do mielenia mięsa. :?
Po pierwszym, "pozytywnym" wrażeniu przy oglądaniu tej reklamowanej wiatrówki, przyszła refleksja spowodowana świetnie wygrawerowanym napisem na komorze: "Made in China". :cry: No tak.....witamy w REALNYM świecie. Sprzedawca bił się w piersi i przysięgał, że ta wiatrówka rzeczywiście strzela .177 śrutem z szybkością 1000 FPS. Ale mając doświadczenie z "chińszczyzną" wiem, że to co oni podają w katalogach, to ZAWSZE trzeba podzielić przez co najmniej 3. :wink: Czyli szybkość śrutu w ok. 330 FPS by sie zgadzała z "prawami natury". :wink:
No i to by było na tyle.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

Awatar użytkownika
Vis
Posty: 1437
Rejestracja: 3 czerwca 2005, 02:17
Lokalizacja: seattle

#7 Post autor: Vis » 13 grudnia 2008, 15:18

Zdziwilo mnie ze w Kaliforni sprzedaja takie fajne "taktyczne" srutowki jak ten Mossberg za $369.99. Ten sklep to Big 5 Sporting Goods? :?:
"Remember kids, if there's a loaded gun in the room, be sure that you're the one holding it"
Prosze nie pytaj jak zrobic "prawdziwnego" AK, nie mam najmiejszego zamiaru pomagac Ci w dostaniu sie do pierdla. Nie pytaj tez o czesci.

asasello
Posty: 4378
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

#8 Post autor: asasello » 13 grudnia 2008, 18:13

Opisz mechanizm szybkiej wymiany luf.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

#9 Post autor: Phouty » 13 grudnia 2008, 21:11

re: Vis
Zgadza się. Ten sklep to jest Big 5. A jeżeli chodzi o te "assault shotguns", to sam jestem zdziwiony. Prawdopodobnie ktoś znalazł jakieś dziury w przepisach. :lol: Od dłuższego już czasu można tu w Kalifornii kupić groźnie wyglądające konstrukcje AR'o i Kałacho-podobne, chociaż mocno "wykastrowane". Ale trzeba się cieszyć z tego co jest. :P

re: asasello
Udało się Tobie mnie zdemaskować. :? D#&a ze mnie a nie Sherlock Holmes. :oops: :oops: :oops: :evil: :oops: :oops: :oops:
W tym całym zamieszaniu, które przecież sam stworzyłem, zapomniałem po prostu się zapytać o tą wymianę luf. Z tego co pamiętam, to lufa od strony "komory nabojowej" miała 2 czy też 3 koncentryczne kryzy. Ale jak to się mocowało, to nie mam najmniejszego pojęcia. :oops: :cry: Słowa "łatwo wymienialne lufy" były wydrukowane dużymi literami na opakowaniu. Czy to też oznacza "szybko", tego też nie wiem. W sumie moge pojechać znów do sklepu, ale już innego, bo w tym jestem przecież "spalony". :wink: :D
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

asasello
Posty: 4378
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

#10 Post autor: asasello » 13 grudnia 2008, 22:30

Phouty- kup zrób zdjęcia.Po świętach oddasz.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

#11 Post autor: Phouty » 13 grudnia 2008, 23:20

Nie kuś mnie szatanie.... :wink: :D
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

asasello
Posty: 4378
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

#12 Post autor: asasello » 14 grudnia 2008, 14:30

Jak się ma taki nick :twisted:
Pojedziesz do gościa powiesz że cie to wciąga i chcesz spróbować.
Potem oddasz i powiesz jakiś hoplofobiczny debilizm.Tam w Kaliforni masz armie nauczycieli- idiotów z tej branży.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

#13 Post autor: Phouty » 14 grudnia 2008, 21:59

O to chodzi, że ja się obawiam, iż go nie oddam. :lol: (Znając samego siebie. :roll: )
I w tym momencie zaczyna się cała seria "bólu".
A. Po cholerę mi wiatrówka :?: Nie mam gdzie z niej strzelać.
B. To jest fakt, 150 dolców to nie pieniądz, ale zbliżają się święta i tych 150-tek to mi jeszcze w ciągu kilku następnych dni wyfrunie dużo z kieszeni. :?
C. Jakbym już koniecznie chciał coś nowego kupić, (Hej....chwila moment, przecież ja kupiłem karabin dokładnie tydzień temu :!: ) to bym wolał kupić tego Rugera 1022. Nie musiałbym się wtedy tłumaczyć znajomym, że "dziecinnieję", czy schodzę na psy. :twisted:
D. Już mam olbrzymi problem ze składowaniem broni. Szafa już mi się nie chce zamykać. Mocno się zastanawiam jak ja tego nowego K31 tam wepchnę? Czyli dochodzimy do.......
E. Zakup nowej i to oczywiście pożądnej i dużej (żeby była "rozwojowa") szafy pancernej. Tanie w Walmart są po ok. 800 dol. Ale to wyrzucanie pieniędzy w błoto. A dobra to ok. 2000 minimum. Plus koszty transportu! (Ze sklepu/magazynu do domu, a potem po schodach na pierwsze piętro, bo na dole to nie mam gdzie jej postawić. A na górze mam na takową piękne miejsce. Tylko jest jeden mały problem....bo taka szafa (o jakiej sobie marzę) to chyba waży coś ok. 400 kg. + ciężar gnatów w środku. Miejsce, które ja sobie na tą szafę upatrzyłem (oczywiście w środku szafy ubraniowej :wink: ) "wisi" dokładnie nad samym środkiem niczym nie podpartego i dużego powierzchniowo sufitu. Ja nie mam najmniejszego pojęcia jakie są maksymalne jednostkowe dopuszczalne obciążenia. Czyli......
E1. Wycieczka do ratusza, żeby pobrać kopie planów budowlanych . Koszt ok. 200 dol.
E2. Wycieczka do certyfikowanego architekta, żeby on to wszystko policzył i wypisał odpowiedni papier. Koszt ok. 1000 dol. (Papier oczywiście potrzebny do polisy ubezpieczeniowej).
E3. Jeżeli, co jest bardzo prawdopodobne, potrzebne będą przeróbki konstrukcyjne, to oczywiście certyfikowana firma budowlana ( patrz powyżej-polisa ubezpieczeniowa). Koszt.....bardzo optymistycznie....i to z grubej rury, ok. 5000 do 50000000000000 dol. :wink:
Czyli mamy tutaj ciąg przyczynowo-skutkowy. Z powodu głupiej wiatrówki za 150 dolców, mogę nie tylko zbankrutować, ale też zostać bezdomnym, bo nie ma gwarancji, że przy pierwszym trzęsieniu ziemi chałupa mi się na łeb nie zawali. :wink: :shock:
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

asasello
Posty: 4378
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

#14 Post autor: asasello » 14 grudnia 2008, 22:12

Żarty żartami ale nie powiesz chyba ze dmuchawke musisz trzymać w kasie pancernej?
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

#15 Post autor: Phouty » 14 grudnia 2008, 22:21

Nie, to nie jest wymagane. Ale gdyby przydarzyło się jakieś nieszczęście, szczególnie z osobami poniżej 18 roku życia, to wtedy w.g. prawa traktują to jako regularną broń palną. Nie ma co ryzykować.
Wyjątkiem jest, gdy małolaty mieszkają w domu. Wtedy trzeba to trzymać pod kluczem. Niedopełnienie tego jest karalne.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

ODPOWIEDZ