pierwsza wiatrówka

Wiatrówki, ASG, paintball

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
takado123
Posty: 4
Rejestracja: 18 maja 2011, 15:43

pierwsza wiatrówka

#1 Post autor: takado123 » 18 maja 2011, 15:50

Witajcie, zacząłem się zastanawiać czy nie kupić sobie wiatrówki. poczytałem trochę postów i widzę że trochę takich żółtodziobów tu przychodzi z tym samym problemem.


oczywiście chodzi o to, że nie mam bladego pojęcia co jest chińszczyzną a co dobrą firmą.

Jak każdy nowy chciałbym też aby była tania. Nie wiem po prostu czy nie znudzę się za x tygodni / m-cy.

Chciałbym żeby była celna tyle, żeby trafiać dość skutecznie z ok 50m.
nie musi być super mocna, "armatę" (raczej moździerz na Pcz) już mam ale trochę to jest niezbyt dyskretny i legalny sprzęt :D

wsadzę link z zapytaniem czy to się nada? zobaczycie już pewnie od razu że zależy mi na 'efektownym' wyglądzie, no cóż to prawda :oops:

Dziękuje i pozdrawiam :)


http://www.militaria.pl/norconia_german ... _p3525.xml


W zasadzie poczytałem forum i już wiem że się nie nada ;p
Czy byłby ktoś na tyle dobry i polecił mi wiatrówkę z celownikiem optycznym (tudzież możliwością zamontowania) możliwie najtańszą spełniającą w-w kryteria?

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: pierwsza wiatrówka

#2 Post autor: dexter 1990 » 19 maja 2011, 14:40

Chciałbym żeby była celna tyle, żeby trafiać dość skutecznie z ok 50m.
Albo nie będzie tanio albo nie będziesz trafiał na 50m. Nie da się pogodzić tych dwóch cech.

takado123
Posty: 4
Rejestracja: 18 maja 2011, 15:43

Re: pierwsza wiatrówka

#3 Post autor: takado123 » 19 maja 2011, 16:27

ok w takim razie o jakiej kwocie mowa?

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: pierwsza wiatrówka

#4 Post autor: dexter 1990 » 20 maja 2011, 10:24

za 500-600zł kupisz już sprzęcik i wyślesz do jednego z polskich wiatrówkowych serwisantów którzy Ci ją delikatnie podpieszczą lub kupisz używany karabinek lekko poprawiony.

takado123
Posty: 4
Rejestracja: 18 maja 2011, 15:43

Re: pierwsza wiatrówka

#5 Post autor: takado123 » 21 maja 2011, 16:12

na czym polega to "delikatne podpieszczanie" ? :) i ile kosztuje?

rumcajs1984
Posty: 231
Rejestracja: 11 września 2010, 01:11

Re: pierwsza wiatrówka

#6 Post autor: rumcajs1984 » 21 maja 2011, 18:46

takado123- Poprawianie wiatrówki, to nabijanie kasy ludziom z Iwebu, którzy żyją z poprawek wiatrówkowych. Tak naprawdę te poprawki są dobre dla jakiś super sprzętów na zawody, a nie dla amatorów. Kupując wiatrówkę do 1000zł, to spokojnie trafisz w puszkę z odległości 50 metrów, zabawa jest piękna i raczej nie powinna ci się znudzić, bo postrzelać możesz nie mal wszędzie, oczywiście z zachowaniem bezpieczeństwa. Dla mnie wiatrówka to prawie codzienność, bo nie mam czasu dziennie iść na strzelnicę i postrzelać sobie z palnej, a wiatrówki to strzelam sobie na ogrodzie. Zabawa jest super, bo wiatrówka jest cicha, ma mały odrzut a wrażenie prawie jak strzelanie z 22 lr, bo przyjemnie się słyszy uderzenie śrutu w puszkę z odległości 50 metrów, a do tego strzelanie jest bardzo tanie, więc uwielbiam wiatrówki. I tak jak piszę, to zakup wiatrówki należy do ciebie, osobiście ci odradzam kupowanie Tureckich wiatrówek i Chińskich. Podobno te Chińskie z górnej półki nie są już takie złe. W każdym bądź razie, polecam ci unikanie wiatrówek Chińskich i Tureckich, polecam ci wiatrówki Czeskie i Rosyjskie, oczywiście również te najlepsze, czyli Angielskie i Niemieckie. Musisz uważać na tzw wiatrówki z USA, bo one są produkowane w Chinach. Niestety ale nawet niektóre Angielskie modele wiatrówek znanych firm produkuje się w Chinach. A jaką wiatrówkę wybrać, to sam zdecyduj. Wiatrówka z dobrej firmy, będzie gwarancją celności zaraz po wyjęciu z pudełka. Mimo że ludzie co z tego żyją, to zachęca cię do tego a być dał im ta wiatrówkę do przeglądu i poprawek, będę cię straszyć że ci się zniszczy i że będzie mało celna, taki oto marketing ludzi, co żyją z naprawy wiatrówek. Ja oraz inni moi znajomi, co kupowali wiatrówki z znanych firm, to żadnych przeglądów nie robili, strzelali prosto z pudełka i co ciekawe, to wiatrówki były bardzo celne i nic złego się z nimi nie działo, jedynie co parę lat trzeba je nasmarować.
Co do energii wiatrówki, to odległość 50 metrów, żeby wiatrówka celnie strzelała, to potrzebuje jakieś 13-16 Juli, a większość wiatrówek dobrych firm, właśnie takie posiada, jedynie chińskie mają coś koło 10 Juli.

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: pierwsza wiatrówka

#7 Post autor: dexter 1990 » 22 maja 2011, 17:21

Delikatne podpieszczenie jest właściwie zestawem pewnych zabiegów, wymian kilku elementów niemal koniecznych aby wiatrówka działała sprawnie, niezawodnie i przez lata oraz trzymała jako taką kulturę pracy. Tyczy się to wiatrówek z przedziału właśnie 500zł około, droższe, na prawdę markowe modele nie wymagają takich zabiegów.

takado123
Posty: 4
Rejestracja: 18 maja 2011, 15:43

Re: pierwsza wiatrówka

#8 Post autor: takado123 » 24 maja 2011, 22:38

Dziękuję bardzo za pomoc :) oczywista sprawa ze nigdzie nie bede jej oddawal dopoki sie nie przekonam ze to konieczne :)


dziekuje i pozdrawiam :D

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: pierwsza wiatrówka

#9 Post autor: dexter 1990 » 25 maja 2011, 09:29

Odwrotnie. Nie przekonasz się, że to konieczne dopóki nie oddasz (lub u znajomego nie zobaczysz jak wiatrówka na prawdę POWINNA strzelać). Wiem z własnego doświadczenia :D.

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9673
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: pierwsza wiatrówka

#10 Post autor: waliza » 25 maja 2011, 21:26

99% tych przerobek to zrobi kazdy srednio zdolny facet samemu przy uzyciu podstawowych narzedzi.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: pierwsza wiatrówka

#11 Post autor: dexter 1990 » 26 maja 2011, 14:22

To jest fakt. Ale Waliza- do mnie na serwis trafiają repliki które odmawiają posłuszeństwa bo są zapiaszczone i nie wyczyszczone od wieków. A to zrobi dobrze wytresowany szympans. Jednak ludzie wolą mi zapłacić za to... Albo pęknie durna sprężynka, wystarczy wymiana. Nie rozumiem tych ludzi ale to w końcu moi klienci.

rumcajs1984
Posty: 231
Rejestracja: 11 września 2010, 01:11

Re: pierwsza wiatrówka

#12 Post autor: rumcajs1984 » 26 maja 2011, 19:51

dexter 1990, ja też daje do serwisu, bo u mnie wymiana sprężyny nie jest taka łatwa bez sprzętu. Mam duże napięcie sprężyny a do tego blokowaną na "klin". To jest minus mojej wiatrówki, bo bez sprzętu, który wciska sprężynę to raczej trudno ją złożyć. Kiedyś już się tak mocowałem kilka godzin a i tak zniszczyłem prowadnicę, więc wolę serwis.

Awatar użytkownika
Apolinary Koniecpolski
Posty: 2180
Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
Lokalizacja: Smolanka

Re: pierwsza wiatrówka

#13 Post autor: Apolinary Koniecpolski » 29 maja 2011, 19:59

waliza pisze:99% tych przerobek to zrobi kazdy srednio zdolny facet samemu przy uzyciu podstawowych narzedzi.
Z czego 2/3 do 3/4 tych 99% zapewne przedobrzy i bezpowrotnie* zniszczy sprzęt.

dexter 1990 pisze:To jest fakt. Ale Waliza- do mnie na serwis trafiają repliki które odmawiają posłuszeństwa bo są zapiaszczone i nie wyczyszczone od wieków. A to zrobi dobrze wytresowany szympans.
I znów, ile to strzeladeł (co symptomatyczne najczęściej chodzi o broń myśliwską...) zostało "zamordowanych"** w wyniku tej pozornie prostej czynności jaką jest czyszczenie...


-->rumcajs1984, udało mi się kiedyś wepchnąć sprężynę od iża 38P do diany 5G(dużo krótszy cylinder!) gołymi rękoma(no - z drobną pomocą mostka ;)), a z kawałkiem deseczki wsadzonym między wspomniany mostek a korek, udawało się to nawet z dużo bardziej opornymi sprężynówkami - kwestia samozaparcia*** ;)





*czyt. koszt regeneracji powoduje że nie opłaca się jej przeprowadzić ;)
** od uszkodzonych koron po zdarty(sic!) gwint...
*** choć niektórzy potrafią mieć go zbyt dużo (co może się zemścić na np. wzroku...).
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy Obrazek

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: pierwsza wiatrówka

#14 Post autor: dexter 1990 » 29 maja 2011, 21:48

Rumcajs, wystarczy kolega, stalowy stolik przyśrubowany do podłogi i dwie deski- podkładka oraz dźwignia. Wsadzisz dowolną sprężynę.

Wydaje mi się, że do grzebania (nie tylko w broni itp) trzeba mieć jakiś dar, przekonanie itp. Ja każde urządzenie mechaniczne traktuję jak w pewnym sensie zabawkę. Oczywiście- nie broń palną, bo to może mi zrobić kuku jeśli coś nieumiejętnie zrobię. Ale replika, rower, pralka, czajnik, mikser i tak w nieskończoność... Jedni grzebią i lubią, od razu "widzą" jak to ma działać a jak działa (ergo- co jest nie tak) a inni- po prostu nie widzą. Więc płacą tym pierwszym.

ODPOWIEDZ