Karabinek CO2 kal. 0,22 wersja Home-Made, "kieszonkowa"
: 13 września 2011, 16:25
No więc uprzejmie donoszę że tytułowa plujka została prawie ukończona.
Dość długo, nawet na tym forum szukałem do niej części - głównie składanej kolby.
Powstała wskutek ożenku osady od kitajskiej B coś tam z również kitajskim systemem QB-78 kal. 0,22.
A więc całość pozostała w "rodzinie".
W ramach racjonalizacji kawałek drewienka z QB-78 również znalazł tu swoje miejsce.
Założeniem było wykonanie mikrokarabinka podobnego do Crosmana-2250 lecz tańszego, bez jakichkolwiek plastikowych części, o sporej energi i solidnego konstrukcyjnie, ponadto miał mieścić się w teczce i składać oraz rozkładać bez użycia jakiegokolwiek "narządzia".
Udało się - gwoździe można nim wbijać.
Tworzywo sztuczne występuje w nim tylko i wyłącznie w stopce i uszczelkach.
I tak miało być.
Cena całości zamknie się w około 400 złotych.
Kaliber 0,22
Długość złożona: 46 cm
Długość rozłożona 72 cm
Waga 2,50 kg.
Pozostało wykończenie, czyli danie końcówki lufy do czernienia, opracowanie technologii i wykonanie zaprawek na blaszanej części osady, dorobienie i montaż mikro-baki na kolbie.
Na razie tak to na fotkach wygląda - zaznaczam że w oryginale jest duuu..uużo lepiej.
Drewienko wykonał dla mnie kolega "snajperzysta 666", (z poza tego forum) on też dzierga teraz - jak czas jakowyś znajdzie - mikro bakę na żelaz kolby.
Główna część drzewniana pochodzi z oryginału QB, chodziło o uproszczenie - wykorzystaliśmy fabrycznie wykonane frezy.
Olejowanie olejem lnianym z dodatkiem zakrętki od peta olejobejcy w kolorze "TEK" - chodziło mi o to że oryginalne drewno było wprost białe, a żadnej bejcy używać nie chciałem.
Ciekawostka jest taka że drewniany element o objętości około 200 cm3 wciągnoł już ponad 65 cm3 oleju i se popija dalej - chyba w nałóg olejowy popadł.
Trzeba jeszcze dokonać czernienia końcówki alu na lufie, która zawiera w sobie pod mosiężną nakrętką gwint pod tłumik.
Sama końcówka alu była niezbędna - co by gwint był osiowy z przewodem lufy.
Bo onen przewód lufy w stosunku do samej lufy to centrycznie kitajcom niezbyt wyszedł.
Ale jest demontowalny i robaczkami ustalany, tak że problema nie będzie.
Twórcą obróbki tej lufy jest kolega M.J.(również z poza tego forum)
Pójdzie do czernienia wraz z tłumikiem - który ma dojść.
Gwintowana część lufy ma w tym wynalazku 255 mm czyli dokładnie 10".
Jest o ponad 6 cm dłuższa od lufy Crosmana 2240.
Strzelać strzela - jak nie wiem, bo po lufie to nie specjalnie się celuje - a lupki budżetowej aż za bardzo - na razie szukam.
Przyjdzie zima to będę szukał kogoś kto w tuningu "SZ.mocy" pomoże, za jakieś normalne pieniądze.
Sam wszystkiego - dysponująć iglakami i wkrętarką - nie dam rady dobrze zrobić.
Założenie Julkowe jest takie - co by w pobliżu 14-15 J było, czytając zachodnie fora w temacie QB-78 pistol - jest to całkowicie realne.
Jak już się lupki dorobię to i skupienie sprawdzę, szczególnie że autor lufy - kolega MJ zrobił również koronę i o wynik mnie męczy.
Na razie bawię się dalej.
Dość długo, nawet na tym forum szukałem do niej części - głównie składanej kolby.
Powstała wskutek ożenku osady od kitajskiej B coś tam z również kitajskim systemem QB-78 kal. 0,22.
A więc całość pozostała w "rodzinie".
W ramach racjonalizacji kawałek drewienka z QB-78 również znalazł tu swoje miejsce.
Założeniem było wykonanie mikrokarabinka podobnego do Crosmana-2250 lecz tańszego, bez jakichkolwiek plastikowych części, o sporej energi i solidnego konstrukcyjnie, ponadto miał mieścić się w teczce i składać oraz rozkładać bez użycia jakiegokolwiek "narządzia".
Udało się - gwoździe można nim wbijać.
Tworzywo sztuczne występuje w nim tylko i wyłącznie w stopce i uszczelkach.
I tak miało być.
Cena całości zamknie się w około 400 złotych.
Kaliber 0,22
Długość złożona: 46 cm
Długość rozłożona 72 cm
Waga 2,50 kg.
Pozostało wykończenie, czyli danie końcówki lufy do czernienia, opracowanie technologii i wykonanie zaprawek na blaszanej części osady, dorobienie i montaż mikro-baki na kolbie.
Na razie tak to na fotkach wygląda - zaznaczam że w oryginale jest duuu..uużo lepiej.
Drewienko wykonał dla mnie kolega "snajperzysta 666", (z poza tego forum) on też dzierga teraz - jak czas jakowyś znajdzie - mikro bakę na żelaz kolby.
Główna część drzewniana pochodzi z oryginału QB, chodziło o uproszczenie - wykorzystaliśmy fabrycznie wykonane frezy.
Olejowanie olejem lnianym z dodatkiem zakrętki od peta olejobejcy w kolorze "TEK" - chodziło mi o to że oryginalne drewno było wprost białe, a żadnej bejcy używać nie chciałem.
Ciekawostka jest taka że drewniany element o objętości około 200 cm3 wciągnoł już ponad 65 cm3 oleju i se popija dalej - chyba w nałóg olejowy popadł.
Trzeba jeszcze dokonać czernienia końcówki alu na lufie, która zawiera w sobie pod mosiężną nakrętką gwint pod tłumik.
Sama końcówka alu była niezbędna - co by gwint był osiowy z przewodem lufy.
Bo onen przewód lufy w stosunku do samej lufy to centrycznie kitajcom niezbyt wyszedł.
Ale jest demontowalny i robaczkami ustalany, tak że problema nie będzie.
Twórcą obróbki tej lufy jest kolega M.J.(również z poza tego forum)
Pójdzie do czernienia wraz z tłumikiem - który ma dojść.
Gwintowana część lufy ma w tym wynalazku 255 mm czyli dokładnie 10".
Jest o ponad 6 cm dłuższa od lufy Crosmana 2240.
Strzelać strzela - jak nie wiem, bo po lufie to nie specjalnie się celuje - a lupki budżetowej aż za bardzo - na razie szukam.
Przyjdzie zima to będę szukał kogoś kto w tuningu "SZ.mocy" pomoże, za jakieś normalne pieniądze.
Sam wszystkiego - dysponująć iglakami i wkrętarką - nie dam rady dobrze zrobić.
Założenie Julkowe jest takie - co by w pobliżu 14-15 J było, czytając zachodnie fora w temacie QB-78 pistol - jest to całkowicie realne.
Jak już się lupki dorobię to i skupienie sprawdzę, szczególnie że autor lufy - kolega MJ zrobił również koronę i o wynik mnie męczy.
Na razie bawię się dalej.