Restauracja IŻ-38
: 11 maja 2016, 20:57
Witam Kolegów!
Jakieś dwadzieścia lat temu wpadł mi w ręce IŻ-38 nr P-52307.Wtedy uznałem,że jest to złom-brak szczerbinki,duże luzy na sworzniu lufy,nie chciał wystrzelić grzybka-dopiero tak za trzecim razem i co dla mnie najciekawsze-lufa wyłożona wewnątrz chyba mosiądzem.No i tak to leżało latami,aż żona nakazała porządki.Przyjrzałem się temu jeszcze raz,poczytałem dobre opinie w internecie i mam pytanie do Kolegów-czy warto to restaurować,kto by to mógł wykonać,no i czy jest to wykonalne dla tak starej i zmęczonej broni.Ja się zajmuję raczej bronią palną sportową-tego iżyka mógłbym przekazać nieodpłatnie młodemu adeptowi strzelectwa jeśli oczywiście biegli w temacie uznają,że ma to sens.Czekam na opinie w tym temacie-sylwester45.
Jakieś dwadzieścia lat temu wpadł mi w ręce IŻ-38 nr P-52307.Wtedy uznałem,że jest to złom-brak szczerbinki,duże luzy na sworzniu lufy,nie chciał wystrzelić grzybka-dopiero tak za trzecim razem i co dla mnie najciekawsze-lufa wyłożona wewnątrz chyba mosiądzem.No i tak to leżało latami,aż żona nakazała porządki.Przyjrzałem się temu jeszcze raz,poczytałem dobre opinie w internecie i mam pytanie do Kolegów-czy warto to restaurować,kto by to mógł wykonać,no i czy jest to wykonalne dla tak starej i zmęczonej broni.Ja się zajmuję raczej bronią palną sportową-tego iżyka mógłbym przekazać nieodpłatnie młodemu adeptowi strzelectwa jeśli oczywiście biegli w temacie uznają,że ma to sens.Czekam na opinie w tym temacie-sylwester45.