Forum Broni Strzeleckiej

Tak sobie mysle, ze moze warto byloby aby takie miejsce na zalaczanie w nim roznych smiesznostek dotyczacych broni palnej i spraw z tym zwiazanych na forum zaistnialo, bo pelno tego jest i wiele z tego jest naprawde smiesznych, takze zalaczajcie co kto moze aby mozna bylo sie posmiac.

"ATF Kit"
http://www.olegvolk.net/gallery/technol ... t.jpg.html

Zawsze w "sprawach pozatematycznych" tego typu pierdołki wklejaliśmy
Emergency Zombie Defense Station
http://www.militaryphotos.net/forums/sh ... p?t=142472

Nie tylko zabawne, ale i pouczajace. A skad wiedziales, ze lubie Sierra Nevada?
http://spaghettiwesterns.1g.fi/guns.htm

Oto moj prywatny ATF Kit

Uwielbiam Sierra Nevada.

Phouty pisze:Nie tylko zabawne, ale i pouczajace. A skad wiedziales, ze lubie Sierra Nevada?
http://spaghettiwesterns.1g.fi/guns.htm

Niedawno leciało w telewizji. Ciekawe czemu na przytoczonej stronce czepneli się browinga HP, a "zapomnieli" o MG-42 z końcówki...

Nie ma co, ale bardzo mi się to spodobało.


Może jeszcze będą z gościa ludzie. (Jak mu przejdzie ból głowy).

ciekawe czy czapeczkę nałożył dla picu?

Tez jestem ciekawy bo widze tylko niebieskie tło.

Trochę inna wersja tej fotki (w niższej rozdziałce, ale może nie "zniebieszczeje"...).

Smis end Łisyn.

I uważajcie. Wy nie jesteście zabezpieczeni. Możecie wystrzelić!

http://tiny.pl/hq3p6

Ej tam....nie wierzcie....broń i seks to nie jest prawda.
Jak w szkole próbowałem podrywać dziewuchy na nową procę (którą wygrałem od kumpla po partii cymbergaja), to potem ojciec musiał iść na spotkanie z kierownikiem. Duma osobista nie pozwala mi napisać, co się później działo.

Phouty pisze:Ej tam....nie wierzcie....broń i seks to nie jest prawda.
Jak w szkole próbowałem podrywać dziewuchy na nową procę (którą wygrałem od kumpla po partii cymbergaja), to potem ojciec musiał iść na spotkanie z kierownikiem. Duma osobista nie pozwala mi napisać, co się później działo.

I tak się domyślamy, że to nie było "bezstresowa"metoda wychowawcza Lepiej powiedz, czy podryw się udał...

Wszystko szło dobrze jak z płatka. Byłem bliski sukcesu, ale dziewczyna poszła na skargę do wychowawczyni i powiedziała: "prose pani, bo Phouty do mnie stsela z procy". I jak tu żyć?
Szkoda tylko tej procy, bo miała bardzo ładne kształty. Normalnie gałęzie się tak równo i symetrycznie nie rozgałęziają. A i guma była z medycznej rurki, a nie jakiejś tam gumy modelarskiej ze składnicy harcerskiej.
Brak "bezstresowego" wychowania jakoś mnie do tego stselania nie zniechęciło.
A maziek to napisał najkrótszy post w swoim życiu.