Strona 262 z 272
Re: Kącik humoru
: 23 lutego 2018, 21:01
autor: maziek
To mnie rozwaliło. Jadę tam
.
Re: Kącik humoru
: 25 lutego 2018, 21:52
autor: maziek
Re: Kącik humoru
: 4 marca 2018, 02:09
autor: asasello
Re: Kącik humoru
: 12 marca 2018, 21:36
autor: asasello
Pan Młody z drużbą przed ołtarzem. Ten uśmiechnięty od ucha do ucha.
Co się tak cieszysz, pyta drużba.
Stary, takiego lodzika jak dziś rano to w życiu nie miałem.
Panna Młoda z druhną idą do ołtarza. Ta również uśmiechnięta. Na pytanie druhny odpala krótko:
Ostatni lodzik w moim życiu.
Re: Kącik humoru
: 15 marca 2018, 18:36
autor: maziek
Re: Kącik humoru
: 12 kwietnia 2018, 21:45
autor: Okruch
Z dedykacją dla naszego Tenerefczyka
https://9gag.com/gag/azX2MDx
Re: Kącik humoru
: 13 kwietnia 2018, 00:20
autor: waliza
Prawie sie zadławiłem mineralną
Re: Kącik humoru
: 16 kwietnia 2018, 19:31
autor: maziek
Re: Kącik humoru
: 19 kwietnia 2018, 11:40
autor: Okruch
waliza pisze: Prawie sie zadławiłem mineralną
O co chodzi z tą łyżeczką (tablespoon)?
Re: Kącik humoru
: 19 kwietnia 2018, 12:12
autor: maziek
Występuje tu jako miara objętości. Z tym że nie lekceważ aż tak Brytoli - mowa jednak o łyżce stołowej (tablespoon) - to z 15 ml
.
Re: Kącik humoru
: 2 maja 2018, 23:39
autor: asasello
Siedziba NFZ. Pożar. Przy próbie przetworzenia danych o kolejkach pacjentów do 2045 r. zapaliła się serwerownia. Dzwonią na straż pożarną, zgłaszają. Dyżurny odpowiada:
- Jak na NFZ, to mam wolny termin w lutym 2019 i musicie mieć własnego węża, ale prywatnie możemy być za 10 minut.
Re: Kącik humoru
: 18 maja 2018, 20:11
autor: maziek
Re: Kącik humoru
: 20 maja 2018, 18:47
autor: maziek
P.S. i palacze zapamiętajcie sobie - nigdy nie wrzucajcie niedogaszonych petów do kanalizacji...
https://img-9gag-fun.9cache.com/photo/ayXMWOW_460sv.mp4
Re: Kącik humoru
: 20 maja 2018, 19:35
autor: waliza
Po tych arabskich napisach to od początku było wiadomo, że coś pierdyknie
Re: Kącik humoru
: 20 maja 2018, 20:56
autor: maziek
U mnie w mieście bez arabskich napisów mało gościa nie zdekapitowało, bo żeby nie śmiecić kurtwturalnie wrzucił niedopałek przez dziurkę na hak w pokrywie do kanalizy. Miał szczęście, bo ta pokrywa, typ ciężki, tylko go czerknęła po facjacie - jak leciała w kosmos
.