Forum Broni Strzeleckiej

Z tego co się orientuję to załatwiasz wszystko przez konsulat.

Wesley pisze:East Side of Polandia, to lasow u Ciebie w brod. Jakis papier mysliwego...i wcale nie musisz strzelac do zwierzat ...Ja jak wroce na stare lata do kraju, to giwere musze miec

Offtop się tworzy... Każden ma swóje, jak mawiaja krajanie (w kwestii, że jednych kręcą gołe baby a drugich naga stal). Jedyna sytuacja, w której chciałbym mieć broń palną, to możliwość uprawiania dynamicznego strzelectwa. Nie wiem, ale myślę, że to mogłoby mnie wciągnąć. Ale pomijając rozmaite trudności (w tym finanse, to hobby jest jak widzę bardzo drogie) nie mam gdzie. Żadne inne cele, typu samoobrona, myślistwo, kolekcjonerstwo, miecie dla miecia mnie nie interesują. W celu postrzelania sobie, gdybym oczywiście miał taką możliwość, chodziłbym na strzelnicę i strzelał z broni obiektowej, a nie katował się jedną sztuką. Teraz jak mam chęć to pożyczam wiatrówkę i pykam do puszek. Broń interesuje mnie od strony technicznej, jako kondensat nauki, praktyki, techniki i technologii - a nie jako jakiś konkretny egzemplarz. Np. (wiem, świętokradztwo) Vis spod igły z 1938 roku niczym dla mnie się nie różni od późnej produkcji niemieckiej o niezgodnych numerach. Działa tak samo.

Czasem w gorach, jak jestem sam bez golej baby, to sypiam z "kamaszkiem", czy cos ze mna nie tak? ...

Zależy, czym go czyścisz przed snem ...

Jeśli to kogoś jeszcze interesuje, w Przeglądzie Lotniczym jest artykuł dotyczący wypadku i przeciwników tezy o wypadku

Warto przeczytać to, żeby wiedzieć, jaka jest jakość Bardzo Ważnych Ekspertyz Sądowych w naszym pięknym kraju.

Rocznica idzie, napięcie juz rosnie i tak sobie wlaczylem , żeby się posmiać :

[yt]http://www.youtube.com/watch?v=Ii0IJin9s_Q[/yt]

Co ten Macierewicz bierze? Ja też chcę.

Tak więc co powiecie na temat ostatnich rewelacji Macierewicza. Myślałem że na temat wypadku słyszałem już wszystko, a tutaj okazuje się że podobno trzy osoby przeżyły

Pomijając kwestię co te słowa mówią o Macierewiczu to pozornie nic nie mówią o katastrofie. Jednakże z drugiej strony przeżycie kilku osób w wypadku lotniczym oznacza, że warunki były progowe, ktoś się załapał, a ktoś nie. Takie warunki na ogół występują, kiedy katastrofa jest tylko trochę gorsza, niż twarde lądowanie. Raczej nie zdarza się, żeby samolot rozpadł się w powietrzu i ktoś przeżył. Są takie przypadki, ale bardzo rzadkie i nie słyszałem, żeby to były na raz trzy osoby. Zwykle w takich razach mówi się potocznie, że to cud. W każdym bądź razie jeśli trzy osoby przeżyły to jest znikomo prawdopodobne, aby samolot rozleciał się w powietrzu po zamachu bombowym. Macierewicz, a właściwie Kaczyński, skrobie dno beczki.

Chyba za to nie pisałem tu o niedawnym wpisie na blogu Artymowicza, który rozwikłał zagadkę "przemieszczających się przedmiotów", jakie znalazły się w super-duper fachowym stenogramie IES z Krakowa. Wiele osób, w tym ja choć za wiele pojęcia o tym nie mam, dziwiło się, jakie to przedmioty mogły się przesuwać w kokpicie, w rodzaju trzydrzwiowej szafy, na tyle głośno, że się to nagrało, skoro raczej dba się tam o to, aby ze względów bezpieczeństwa nawet drobiazgi były zamocowane, a mebli gdańskich w samolotach nie instaluje się. W takim kraju żyjemy a nie innym...
http://fizyka-smolenska.salon24.pl/4915 ... wyjasnione

Odkopuje temat, w związku z tym, że pojawił się jakiś czas temu "raport techniczny" podkomisji smoleńskiej, czyli skrótowo raport Macierewicza.

Czy ktoś jest w stanie dokopać się w internecie do wymienionego w nim dokumentu CLKP o numerze czy też sygnaturze CLKP E-CHE-0/2? Nie chodzi mi o żadną lewiznę, tylko prawdopodobnie ten dokument powinien być jawny i upubliczniony, ale przypuszczalnie wyjechał z obiegu po usunięciu strony .gov poświęconej katastrofie. Część usuniętych plików jest tu - ale tego nie ma.

It happened, niezaleznie od przyczyn nic nie wroci zycia tym ludziom i to jest smutne. Reszta to tylko gra polityczna.

Jak ktoś jest zainteresowany jeszcze, to wygląda na to, że w "raporcie Macierewicza jest literówka*. W raporcie chodzi prawdopodobnie o tę opinię: http://niezniknelo.pl/NPW/www.npw.gov.p ... 154/01.pdf . Opinia ta jest w "raporcie Macierewicza" przywołana jako dowód na wykrycie pozostałości m.w. w próbkach pobranych z wraku. Wbrew temu stwierdzeniu sama opinia jednoznacznie mówi, że takowych śladów nie wykryto - raport cytuje fragment wyrwany z kontekstu a nie wnioski.

*literówka, albo może "literówka". Co prawda większość ludzi i tak nie przeczyta raportu już nie mówiąc o tej opinii, bo jest za długa, ale jednak paru dociekliwców mogłoby po podanej sygnaturze łatwo dotrzeć do niej i rozpowiadać, że wynika z niej coś całkowicie przeciwnego, niż twierdzi raport. A po złej sygnaturze raczej do niczego nie dotrą, chyba, że błysną intelektem jak mój kolega, który rzecz odkrył.

Warto obejrzeć- słynny ostatnio reportaż odnośnie Smoleńska: link

Takie stwierdzenie pewnego ważnego polityka: link

Ulituj sie nad starszym panem. On juz slabo jarzy.